Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Pamiętnik leminga pod okupacją sowiecką*
Wysłane przez danuta w 22-02-2013 [18:42]
15. 08. 2013, wieczór
Ale się porobiło… Weszli ruscy na Pragę. Od rana do teraz zajęli pół Polski. Oporu żadnego nie napotkali, bo dowódcy rozsądni, po konsultacjach z prezydentem uznali, że nie ma o co się bić i wycofali wszystkich naszych żołnierzy ze strefy przygranicznej. Wyborcza - zanim upadła - wydrukowała list dziękczynny do funkcjonariuszy rosyjskich chroniących nasze wojska, nikt wtedy nie wiedział o co chodzi, ale dziś już wiadomo. Uniknęliśmy niepotrzebnego rozlewu krwi, bo wszystkie jednostki w centrum kraju były chronione przez FSB - i to całe wojskowe tałatajstwo pisowskie, które chciało się bić, nasi dziś rano załadowali do wagonów i wywieźli. Na granicy odebrali ich ruscy i teraz PiS może sobie budować IV RP za Uralem!
Na wszystkich cywilnych pisowców padł blady strach, biegali z jakimiś flagami od świtu do południa, dopóki ich nasza policja nie wyłapała. Do tej pory by się pałętali, gdyby nie akcja na Twitterze. W godzinę skrzyknęli się sensowni ludzie i ruszyli w miasto na polowanie. Logistyka działała, że hej! Policja w pełnej gotowości, a my tylko wystawialiśmy watahy jedną po drugiej – i odcinaliśmy drogę odwrotu. W użyciu było wszystko – kije baseballowe, noże, kastety, ktoś sieć nawet przyniósł… nie powiem, przydała się. Z kibolami było trochę kłopotu, ale do nich policja otworzyła ogień, paru padło, reszta ranna, w radiowozach jeszcze dostali, nie powinni dalej szkodzić.
Zmachałem się jak głupi, wróciłem do domu, włączyłem telewizor – a tu szok! We wszystkich stacjach informacyjnych wystrój się zmienił, flagi czerwono- biało- niebieskie ustawili, dziewczyny zamiast w seksownych kieckach paradują w niebieskich kostiumikach do kolan, faceci w mundurach z jakimiś wielkimi pagonami, wszyscy mówią po rosyjsku, połowy nie rozumiem, ale nic nie szkodzi. Nie będę przecież ojca Rydzyka oglądał! Ruscy żołnierze całkiem sympatyczni, dogadać się można, trochę ich dużo na ulicach, mówi się, że prywatne mieszkania będą zabierać na kwatery - no ale przynajmniej jest gwarancja, że Kaczyński do władzy już nie dojdzie. Za pół godziny ma być orędzie prezydenta do Polaków, więc chyba po polsku. Chodzą słuchy, że lewy brzeg ma być niemiecki. To by mnie urządzało, bo język znam, pracę bym znalazł, w euro zarabiał według niemieckich stawek… ale zasieki już są nad Wisłą i strzelają do wszystkich, którym się marzy przeprowadzka. Trudno! Coś za coś!
*Sytuacja przedstawiona powyżej jest fikcyjna, a wszelka zbieżność zdarzeń z występującymi w rzeczywistości – niezamierzona.
Komentarze
22-02-2013 [22:15] - marekagryppa | Link: Fikcja?
W 1939 roku też to była fikcja.
Jak PO z Thuskiem POrządzi to kto wie.
22-02-2013 [23:12] - kasia | Link: Danuta.......
NIE STRASZ....
Pozdrawiam...
22-02-2013 [23:33] - danuta | Link: mam nadzieję,
...że tylko straszę.
Pozdrawiam!
23-02-2013 [12:22] - Prosto Ivan | Link: danuta: Pamiętnik
Prawie Zofia Nałkowska w Dziennikach czasu wojny...
tylko chuda i szczupła jak kaczątko w zalążku
02-03-2013 [01:50] - danuta | Link: Ivanie!
Naiwny jesteś jak dziecko komunizmu. To nie Nałkowska ani nawet nie skromniutka blogerka "danuta" - to LEMING!