Gdy Kali ukraść krowę, dobrze. Jeśli Duda z Trumpem, to źle

W dobie Internetu coraz łatwiej odpowiadać na najbardziej fundamentalne pytania. Kwestie, nad którymi w zamierzchłych czasach filozofowie debatowali niekiedy całe wieki, dziś rozstrzyga jedno stuknięcie w klawisz komputera. I już wujaszek Google podaje definicję. No to stuknijmy. Demokracja: ustrój, w którym obywatele uczestniczą w sprawowaniu władzy. Populizm: ideologia zakładająca moralną wyższość ludu nad elitami. Jednak filozofowie nie pękają. Bo formułki przyswoić łatwo, lecz do ich wszechstronnego rozwinięcia Internet nie wystarcza. Ba, pogłębianie wiedzy o całokształcie antropologii, socjologii, politologii, etyki i aksjologii, wyłącznie korzystając z sieci, może prowadzić do schizofrenii, odmóżdżenia i paranoi. Zresztą podobnymi konsekwencjami grozi w ogóle pasjonowanie się polityką. Wiem coś na ten temat.

W praktyce wszak wiedza filozofów mało kogo obchodzi. W skrzeczącej pospolitości rząd dusz, że użyję tego idiomu bez związku z transcendencją, sprawują media, dające głos zwolennikom ideologii, której służą. Nie muszę dodawać, że w Polsce od dawna, a po październikowych wyborach zwłaszcza, dominują lewicowe generatory rzeczywistości urojonej. W ich zmanipulowanej wizji świata próżno szukać odpowiedzi na ustrojowe pytania, których kilka zadam sobie, a muzom.

Co to są elity? Skąd się wywodzą? Czy obywatele i lud to pojęcia tożsame? Czy obywatele wyrośli z ludowych korzeni, bo z czegóż by innego, stanowią właśnie elitę? A zatem czy elity to wyludowieni obywatele? Czy obywatele, uznając moralną wyższość ludu stają się populistami? Jaką pozycję w stosunku do wyższości intelektualnej, umysłowej, prawnej, progresywnej, zajmuje wyższość moralna? Co różni demokrację socjalistyczną od liberalnej? Czy wszystkie prawa człowieka spełniają kryteria moralne i etyczne? Czy katalog praw człowieka może podlegać korektom w obie strony, dodawania i skreślania paragrafów? Czy zakładając, że prawo kobiet do samostanowienia spełnia kryteria moralne, to poszanowanie tego prawa przez elity, przyjmując, że kobiety, a przynajmniej ich genderowa awangarda, w swej masie stanowią część ludu, jest populizmem? I co zatem z resztą damskiej populacji wyznającej bardziej tradycyjną aksjologię?

Natomiast skrzecząca pospolitość nie pytana raczy mnie kompendium politologicznej demagogii. Co to jest demokracja? To władza koalicji 15 października, której liczebna przewaga w parlamencie pozwala na absolutne rozbestwienie, zwane rządami prawa. Podobne zjawiska w okresie pisowskiej dominacji znamionowały oczywiście totalne bezprawie kliki z Nowogrodzkiej. Co to jest populizm? To pisowskie schlebianie kołtuństwu. Co to jest progres? To platformerski entuzjazm wobec kanonów europejskiej awangardy. Co to jest koniunkturalizm? Za odpowiedź niech posłuży przedwojenny suchar. Ulicą maszeruje grupa demonstrantów śpiewając: „nasz sztandar musi być czerwony”. Zza rogu wypada szwadron policji konnej. „No, może być zielony…”, intonują manifestanci. Rzecz jasna koniunkturalizmu nie należy mylić z prawdą etapu, która nakazuje wciągać na maszt właściwą flagę w stosownym momencie. I tak biorąc przed ważnymi wyborami ślub kościelny z matką swoich dorosłych dzieci, wypada w tle zawiesić flagę papieską. Puszczając oko do potężnego sąsiada ze Wschodu, warto za plecami umieścić osobliwość ornitologiczną, dwugłowego orła. Czyniąc w lansadach umizgi do europejskiej hegemonki, nie wolno zapominać o czarnym orle zerkającym coraz zalotniej na, nomen omen, swoje wschodnie pogranicze. Ciułając głosy awangardy trzeba koniecznie wymachiwać flagą tęczową. No i obligatoryjnie zawsze w eksponowanym miejscu musi powiewać flaga UE. A zaszczytny tytuł Słońca Peru, mimo wrednych skojarzeń ze Słońcem Karpat, będzie już tylko wisienką na torcie.

I ostatnie pytanie. Co to jest aberracja dwubiegunowa w polityce? Sienkiewicz antycypował ją w roztropnej wypowiedzi pewnego Afroafrykanina. Gdy Kali ukraść krowę, to dobrze. Jeśli Kalemu ukraść, to źle. Przekładając to na bieżączkę, jeśli prezydent Biden będąc w 2022 roku w Warszawie zamienił w przelocie kilka zdań z liderem opozycji, o czym Donald Tusk poinformował triumfalnie na twitterze, cytując słowa prezydenta: „Donaldzie, będziemy solidarnie bronić wolności i demokracji, zawsze i wszędzie”, to dobrze. Jeśli prezydent Andrzej Duda będąc w Nowym Jorku zjadł kolację z kandydatem na prezydenta USA, Donaldem Trumpem, to bardzo źle, przynajmniej w ocenie platformerskich wazeliniarzy. I nic to, że wieczerzę chwalili amerykaniści, z profesorem Zbigniewem Lewickim i samym guru lewicy Aleksandrem Kwaśniewskim, bo co oni tam wiedzą.
 
Sekator
 
Ps.
-- Jeśli Tatry, to crème de la crème Karpat, to Słońce Karpat także pasuje jak ulał do Tuska -- wnioskuje mój komputer.
-- Tamto Słońce, Nicolae Ceaușescu, zgasiła krótka salwa w łeb -- wyjaśniam Eustachemu. -- A wódz zasługuje wyłącznie na salwy honorowe.
 
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

24-04-2024 [21:36] - NASZ_HENRY | Link:

 

Eustachy jest pesymistycznym optymistą - spodziewa się wszystkiego najgorszego, licząc na najlepsze😉
 
 

Obrazek użytkownika Jan1797

25-04-2024 [00:04] - Jan1797 | Link:

Jak tu nie czytać kiedy Henry tak komentuje :)

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

24-04-2024 [21:53] - Edeldreda z Ely | Link:

"Arystokracja wywodzi swe przywileje od pierwszego z rodu, tzn. od tego jedynego w linii, który nie urodził się arystokratą".
Hugo Steinhaus 

Obrazek użytkownika SilentiumUniversi

24-04-2024 [22:28] - SilentiumUniversi | Link:

I pacz Pani, znowu Żyd ma rację 

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

24-04-2024 [23:46] - Edeldreda z Ely | Link:

@SilentiumUniversi 
Paczę... https://www.cda.pl/grafika/432...
I dziękuję, przypomniał mi Pan o czymś. 

Obrazek użytkownika Jan1797

25-04-2024 [00:12] - Jan1797 | Link:

Nie będę spał przez Was,
@EzE,
Gdy byłaś dziewczęciem dojrzałym już, to łazili za tobą gesiego w szósteczkę krok w krok -chłopaki? Pytanie jest zasadne i tak rzeczywiście się zachowywaliśmy. Dawno temu, przed wojną. Niektóre kobiety się denerwowały inne zatrzymywały z uśmiechem mówiły dość. Potrafiły tak to zrobić, że odrobinę zmieszani odchodziliśmy:))
-------------
Teraz do Autora; znamionowały oczywiście totalne bezprawie kliki z Nowogrodzkiej.
           Co to jest populizm? To pisowskie schlebianie kołtuństwu. Co to jest progres? 

Gdzie tu wybory, o referendum nie wspomnę. Pisanie o pupie Maryni, bałwochwalenie jest trendy. Antypis, no wiesz czas jest niepewny, niewyraźny, sam jestem onieśmielony, speszony, spłoszony, zalękniony, zażenowany, zdeprymowany, zmieszany, a w systemie jakoś to będzie korytko się nagnie -no ba -da się żyć.
------------
Tu trzeba kobiety, tej że och, która powie dość. I przestaną się bawić Polską.
 

Obrazek użytkownika SilentiumUniversi

25-04-2024 [09:53] - SilentiumUniversi | Link:

Dopiero teraz załapałem, że jestem populistą!!! Jak to trzeba czytać ze zrozumieniem. Pozdrawiam w imieniu naszego kocurka. Dzisiaj zaczął paczenie o 3:40

Obrazek użytkownika u2

24-04-2024 [22:12] - u2 | Link:

wieczerzę chwalili amerykaniści, z profesorem Zbigniewem Lewickim i samym guru lewicy Aleksandrem Kwaśniewskim

Warto jednak spojrzeć krytycznie na ciała wyżej rzeczonych. Kwachu ma nietolerancję C2H5OH, wiadomo od dawna. Czyli metabolizm szwankuje. Kwachu ratuje się alkoholem, który pozwala zapomnieć o masie i utrzymywać się w stanie nieważkości. Po 40-tce metabolizm szwankuje u wszystkich. Tylko nielicznym udaje się utrzymać sensowną gospodarkę hormonalno-enzymatyczną, która decyduje o długim życiu.

Niedawno umarł słynny Aki Bono. Wielki wojownik sumo. Dosłownie i w przenośni. No masa była, ale metabolizm zastrajkował.

https://en.wikipedia.org/wiki/Akebono_Tar%C5%8D

Obrazek użytkownika sake3

25-04-2024 [09:42] - sake3 | Link:

No cóż przegląd filozoficznych myśli autora i komentujących tyle że rzeczywistość skrzeczy.

Obrazek użytkownika Jan1797

25-04-2024 [16:43] - Jan1797 | Link:

Jeszcze jak!

Obrazek użytkownika Hornblower

25-04-2024 [21:10] - Hornblower | Link:

To już dawno wymyślili socjaliści. To partia jest awangardą i siła przewodnią społeczeństwa. A siłą przewodnią partii jest jej biuro polityczne. I wszystko jasne. Towarzysze popijający wódeczkę i zakąszający za nasze pieniądze robią to w naszym interesie, dla naszego dobra i w trosce o nas. Temu też służyło rozdawnictwo posad, mieszkań, samochodów itd. Tak powstała elita. W trosce o nas, tj. obywateli, elita zapewniła zmianę pokoleniową. No bo któż nadaje się lepiej do pełnienia roli elity, niż jej potomstwo, geniusz i troskę o dobro publiczne mającą w genach? No nikt. 
I tak to w naszym socjalistycznym bantustanie funkcjonuje do dzisiaj. Rzecz jasna na przestrzeni lat i elita ulegała zmianom. Część odchodzi, pojawiają się nowe kadry. Jak powstają nowe elity obecnie? Elitaryzm gwarantuje przed wszystkim posłuszeństwo wobec naszego Najważniejszego lub co najmniej Mniej Ważnego Sojusznika (zmieniających się na przestrzeni tzw. dziejów) oraz przyssanie się do systemu dystrybucji publicznej kasy. No i stąd taki żar w walce politycznej naszych elit. A jest o co walczyć  Tysiące stołków do obsadzenia. Miliardy do transferowania. A elicie wolno. Jak trzeba, to się zmieni przepisy. Jak trzeba, to się stworzy jakieś Collegium Humanum. Jak się komu noga powinie, to się go zrobi prezesem, dyrektorem czy doradcą. 
A co z tzw. suwerenem? No cóż, suweren ogłupiany od dzieciństwa przez system szkolny oraz skoordynowaną akcję medialną ma już inną skalę wartości, inne priorytety, inne postrzeganie świata. Dzisiaj większe emocje wzbudza to, czy znana celebrytka, skazana wcześniej za sutenerstwo, wygra taniec z gwiazdami niż to, kto wygrał wybory samorządowe. To dla elity rzecz jasna bardzo wygodne. Oczywiście istnieje u suwerena odłam, który żywo interesuje się tzw. polityką. Ale, dzięki działaniom elity oraz (też skoordynowanym) działaniom medialnym to zainteresowanie przybrało formę wojny plemiennej, w której Tutsi i Hutu gotowi są sobie gardła poprzegryzać i utopić wzajemnie w gównie w obronie tego, czy popijać i zakąszać za publiczne (czyli będące własnością tak Tutsi jak i Hutu) pieniądze będzie mógł na ten przykład pan Sasin czy pan Budka. Faktycznie, warto za to walczyć. Do upadłego. 

Obrazek użytkownika sake3

25-04-2024 [22:00] - sake3 | Link:

@Hornblower....Tu nie ma żadnej wojny plemiennej ,bo tylko jedno plemię jest agresywne i nie uznające prawa.Musimy to sobie wreszcie uzmysłowić.Jest wojna kanalii z Polską.przy wsparciu oficjeli z PE.Suweren,media,internet to przyspieszyły i ułatwiły.Tak właśnie wyglądamy teraz po kilkuletnim waleniu w PiS. Z ręką w nocniku.Warto było?