Autorzy niepokorni aportują.

Nie, nie raportują – od tego są inni fachowcy. Oni aportują.
Że co, że obrażam?

W najmniejszym stopniu: nic kynologicznego nie mam na myśli, a jak ktoś tak sobie kojarzy, to na swoją osobistą odpowiedzialność.

Wspomniani autorzy niepokorni swoją niepokorność do interesu Pana Lisieckiego (tak, Lisieckiego, a nie Lisickiego – już to ponad miesiąc temu wytłumaczyłem dlaczego tak*) wnieśli aportem.
I w tym momencie stali się autorami niepokornymi komercyjnie.

Pan Lisiecki zaś wniósł czyjeś pieniądze (nie moja sprawa, czyje) i swoją, że tak to ujmę,  określoną reputację, dzięki czemu  obie strony dogadały się – jak nie przymierzając, czekista z czekistą.
I w ten sposób biznes się, jak to się mówi, domknął.

Ja, jak już pisałem, nie czytam tego i czytał nie będę, bo zwyczajnie nie jestem „w targecie”:

to, co ci panowie mają mi niepokornie do powiedzenia wiem sam i pośredników, aportujących do specyficznego kapitału nie potrzebuję.

Ale reklamówka  – to już moja działka, i z przyjemnością ją na tych łamach obsobaczę (to też nic kynologicznego, naprawdę).

Reklama „Tygodnik Lisieckiego - Do rzeczy ”  (nie poprawiać – nie żadnego  Lisickiego, a Lisieckiego, bo w biznesie rządzi ten,  kto wykłada kasę i ma większość udziałów)  dopadła mnie w metrze warszawskim.

Metra tu Państwu nie przetransportuję, ale  można tę reklamę sobie zobaczyć tutaj, albo w innym tytule pana Lisieckiego, z którego właśnie zwolnił naczelnego Koboskę, za próbę opublikowania tekstu o finansach eksprezydenta  Kwaśniewskiego :-)
Autor tekstu, Stankiewicz, też poleciał i nie wykluczam, że zasili szeregi autorów pokornych, bo niepokorność została nie tylko zajęta, ale wręcz, jak to się określa - zmonetyzowana.

Autorzy niepokorni  komercyjnie zostali w tej reklamie sfilmowani, jak ofiary procesów stalinowskich:

w szarościach, twarze naznaczone cierpieniem, sińce pod oczami i to charakterystyczne ujęcie z filmów o więźniach i skazańcach -  podnoszenie głowy i w tym samym momencie spojrzenie przepełnionych cierpieniem oczu.

Tylko że tamci, mieli powody, żeby tak wyglądać – ci się tak tylko ucharakteryzowali.
Żeby się, ten, no – uwiarygodnić.

Najlepiej swoją rolę zagrał red. Gmyz, ale to nic dziwnego, bo red. Gmyz z wyksztalcenia jest aktorem.

Jak bym o tym fakcie nie wiedział, to bym to cierpienie Gmyzowe kupił – takie prawdziwe było.

Red. Gabryel zaprezentował natomiast spojrzenie określane w literaturze przedmiotu, jako „wzrok zwierza zamkniętego w klatce”.
Tu się reżyser spisał na medal, a nawet na premię, bo to chyba jedyny raz, kiedy red. Gabryela z takim wyrazem twarzy można będzie zobaczyć. Unikat!

Rozbroił mnie uroczy skądinąd red. Semka, który jest kojarzony, jako birbant i sybaryta, a patrzył w oko kamery, jak by po konwejerze dopiero co był.

Najmniej się przyłożył autor „Myśli komercyjnego endeka”  czy jakoś tak,  ale on od dawna robi w biznesie narodowym i taką sobie w tym segmencie markę wyrobił, że czy „Do rzeczy”, czy „Od czapy”, zawsze na swoje wyjdzie.

Redaktora Wildsteina się nie czepiam, bo mam do niego słabość, a jak się komuś moja subiektywność nie podoba, to nie musi mnie czytać.

Na końcu, udający właściciela Pan Lisicki deklaruje, że „nie ma zgody na milczenie”.

A mnie tam wszystko jedno, bo czy milczą autorzy komercyjnie niepokorni, czy nie milczą i tak nie czytam, nie słucham i nawet nie oglądam.

Chyba, że mnie dopadną w metrze.
 
----------------------------

* http://naszeblogi.pl/35084-nowy-tygodnik-lisieckiego-autorow-niepokornych-komercyjnie

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Sylwana

30-01-2013 [17:31] - Sylwana | Link:

Też nie target. Też tylko dla Wildsteina nie będe kupowała. Jeżeli napisze poczytam następną książkę.Zupełnie wystarczy.Zwłaszcza,że już od dawna nie pasjonuje mnie walka tych panow "z błędami i wypaczeniami systemu".
Ja bym chciała jego zburzenia.Taka ze mnie "rewolucjonistka".
Wpis świetny.

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

30-01-2013 [17:41] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

Taka ze mnie "rewolucjonistka" - no, to jest nas dwoje :-)

Obrazek użytkownika Emil

30-01-2013 [20:44] - Emil | Link:

@Sylwana "" Zwłaszcza,że już od dawna nie pasjonuje mnie walka tych panow "z błędami i wypaczeniami systemu".
Ja bym chciała jego zburzenia.Taka ze mnie "rewolucjonistka". ""

.... wyglada na to ze bardzo aktualne jest ciagle haslo z filmu "Snatch" (Świnie i diamenty albo Przekręt ... oba tytuly pasuja do polskiej rzeczywistosci politycznej)
ze "nie chodzi o to, by złapać zajączka, lecz o to, by go gonić"

Obrazek użytkownika fritz

30-01-2013 [17:53] - fritz | Link:

niestety.

A moze nie cos, tylko nawet bardzo duzo cosikow.
Jeszcze bardziej niestety.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

30-01-2013 [18:59] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

nie jestem złośliwy - jestem precyzyjny i dosadny.

Też pozdrawiam.

Obrazek użytkownika dogard

30-01-2013 [18:11] - dogard | Link:

z wylaczeniem seniora wildsteina , to zgrana paka, doslownie i w przenosni.Moze od czasu do czasu cos sensownego ktorys napisze,ale to malo.Osobiscie wcale mnie nie ciekawia ich artykuly, przeminelo z ich rutyna, moje zainteresowanie.Jednak Gmyz ma cos sensownego i prostego w przekazie , z checia poczytam nastepne prace.Widstein juz zyje ' tvrepublika'.Jego aktywnosc reportazysty czy felietonisty spadnie znacznie.Woli pisywac ksiazki.Zreszta ma niezlego nastepce w familii.

Obrazek użytkownika wandaherbert

30-01-2013 [19:48] - wandaherbert | Link:

Jestem długoletnim czytelnikiem G.P..a przedtem chyba "Nowy Świat" i pozostane GP.i GP.c wierny.Ci niepokorni powinni sie nazywac Niepewni lub Niezdecydowani .Dzieki GP.powstaly klubyG.P. i to ruszylo spoleczny opor ,a teraz tv.Republika .Bede czytał tych niezdecydowanych ,tylko w G.P.lub w G.P.codziennie .Jestem emerytem byłym robotnikiem , od ponad 50lat interesuje się problemami społeczno-politycznymi .W jedności sila .Widać ,jak siły WSI próbują dzielić ,za pomoca agentow,prawicowy rynek medialny.Mam nadzieje ,ze wiekszość to zrozumie i nie da sie podzielic.Jezeli stary ,prosty robotnik to zrozumial, to i wwiekszość zrozumie

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

30-01-2013 [21:17] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

no właśnie - jest dokładnie tak , jak to Pan ujął: niepewni-niezdecydowani:

i jak to klasyk określił - "i rubla zarobić i cnoty nie stracić " by chcieli.

Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika CzarnaLimuzyna

30-01-2013 [21:08] - CzarnaLimuzyna | Link:

umościli się ponownie w leniwym oku cyklonu tzn systemu ?
inna sprawa, że tych oczu jest klika...
;-)

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

30-01-2013 [21:18] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

jeśli to oko, nazywa się okienko kasowe (z napisem: Lisiecki), to cwanie, naprawdę cwanie.

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

31-01-2013 [13:53] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

dziękuję za link - przeczytałem. Się podobało :-)

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

31-01-2013 [10:52] - NASZ_HENRY | Link:

все равно ;-)

Obrazek użytkownika Ewaryst Fedorowicz

31-01-2013 [12:14] - Ewaryst Fedorowicz | Link:

... i po jednych pieniądzach - dosłownie ;-)