Otrzymane komantarze

Do wpisu: Cisza, spokój i pacyfikacja - cel w W-wie został osiągnięty!
Data Autor
alchymista
Przykro mi, ale tekst to kolejny przykład tego meeee, beeee, o którym pisałem w ostatnim wpisie. Ogromny tekst, więc przeczytałem nieuważnie, ale widziałem te krzyczące wielkie litery, a zabrakło mi jednej tezy, którą dzisiaj wszyscy musimy dystrybuować: BEZ LUDZI SKORYCH DO LICZENIA GŁOSÓW W KOMISJACH WYBORCZYCH, JAKIKOLWIEK SYSTEM KONTROLI WYBORÓW BĘDZIE FIKCJĄ! Kto jak nie my? PiS może w tym pomóc, ale nie zastąpi NAS.
xena2012
podjął się Pan szczegółowej oceny marszu wrzucając wszystko do jednego worka z napisem constans.Nie zgadzam się jednak z pojęciem koncesjonowanej opozycji,która tak sobie dla świętego spokoju poszła pokrzyczeć i połazić.Gdyby była taka koncesjonowana i nijaka nie byłoby tak wściekłej nagonki w mediach i wśród polityków.Kaczyński jako pierwszy i jedyny w Polsce odważył się mówić o sfałszowanych wyborach i o nieprawidlowościach w wymiarze sprawiedliwości o których od lat wiemy wszyscy.Czy dla swiętego spokoju i sielankowej egzystencji ten niemłody przeciez człowiek jeździł po Polsce prowadząc rozmowy,debaty spotkania ze społeczeństwem żeby teraz kwitowac go słowem constans i sugerować ,że tak naprawdę PiS nie chce władzy? Dlaczego z marszu wycofali się biskupi jeśli ten marsz był taki wg Pana koncesjonowany od początku? Nie zagroził im ani Watykan,ani nuncjusz ,no chyba ,że nuncjuszem jest Komorowski i to jego jedno słowo wystarczyło,że uciekli podając bzdurny pretekst z podkulonymi ogonami.Nie twierdze,że PiS nie popełnia błędów zwłaszcza trzymajac się kurczowo pojęcia i zasad funkcjonujących w demokracji i to utożsamiamy z biernością,ale trzeba zauważyć w jak specyficznych warunkach i przy jakich atakach ta partia robi swoje.
NASZ_HENRY
Manifestacja była za mała aby zająć Belweder ;-)
No , wreszcie coś konkretnie ... i w jakimś celu.
Marian Konarski
Spróbuję uzasadnić dlaczego "opozycji" nie pali się do przejęcia władzy. W obecnej sytuacji gospodarczej, finansowej i zagranicznej, zadłużenia Polski i Polaków na ponad BILION dolarów, braku własnego przemysłu, przejecie władzy nad nie istniejącym krajem podobnym do kamieni kupy, musiałoby wiązać się z Radykalnymi Zmianami. A te są NIE MOŻLIWE w Polsce będącej w Unii Europejskiej.
Do wpisu: Prawdziwa przyczyna wycofania się Biskupów z Marszu 13.XII??
Data Autor
Celarent
Z całym szacunkiem dla purpury, ale niekoniecznie wierzę w tłumaczenie ks. bp. Dydycza. Pomijając inne względy, myślę, że jeśli tak bardzo chciał jechać, co stało na przeszkodzie? Każdy Polak był zaproszony. Tym większa wymowa jego obecności, że bez oficjalnego zaproszenia i splendoru. Biskup przyjechał jako Polak. Ot i wszystko. I on to dobrze rozumie. Dlatego to tłumaczenie jest trochę dziwne: że niby nie uhonorowano go - biskupa!!! - należycie specjalnym zaproszeniem? Trochę więcej pokory i skromności. Raczej chyba mało chciał, skoro został tam, gdzie został. Jeśli komuś zależy na tym, by pomóc, zrobić coś dobrego, dać świadectwo... - nie ogląda się na zaproszenia, czyni. Poza tym reszta: też chciała, ale nie mogła, bo nie dostała zaproszenia? W Pis może i są przeciętniacy, ale nie ma zupełnych głupców. Nikt nie przebimbałby takiej okazji. Oni przed, po i w trakcie odprawiliby tyle nabożeństw, ile purpuraci szanowni sobie by zażyczyli. Obecność biskupów była wyczekiwana (szczególnie po nagonce medialnej) i pożądana. To się nie trzyma kupy. Jakkolwiek zgrabnie na papierze wygląda.
czy biskupi z wlasnej inicjatywy nie mogli odprawic Mszy sw.? Czy do tego potrzebna jest jakas petycja? Dziwne jest to tlumaczenie.
No tak, mszę dla biskupów pewnie powinien odprawić Kaczyński.
Pani Danuto, to chyba moja wina, że pan Kniaziewicz nie odpowiada. Poprosiłem Go, żeby już nie brnął dalej...
danuta
Oczywiście! Ale Pan Kniaziewicz nadal nie odpowiada, więc zadam pytanie nieco prostsze. KTO nałożył na Księdza Stanisława Małkowskiego zakaz odprawiania mszy świętej i głoszenia kazań?
Panie Grzegorzu, Autorze, niech Pan już nie brnie...
Merytorycznie i ortograficznie do bani. Prostackie insunuacje,niechlujstwo językowe... Ohyda! Stanowczo doradzam powrót na Onet. Tam jest właściwe miejsce dla takich komentarzy i, pożal się Boże, "komentatorów".
100/100 a my powinnismy przestac laczyc brudne interesy ksiazat KK prowdzanych na sznurku przez sbekow 4 kategorii z naszym interesem narodowym
Zapowiedzieli ze przyjda I nie przyszli tyle . To swinstwo
Józef Darski
Widocznie nacisków ze strony władzy ludowej nie było, bo jak wiadomo władza jest demokratyczna z wolnych i demokratycznych wyborów, czego dowiodły ostatnie.
xena2012
Autor stara się na siłę usprawiedliwić decyzję biskupów,którzy wycofali się,, obrażeni'' brakiem Mszy Świętej przed rozpoczęciem manifestacji.Całą winą obarcza Autor nie chcąc dostrzec jaki jest cel marszu i że nie jest to wydarzenie religijne organizatora.Przykre to i naciągane.Udział biskupów świadczyłby o ich obywatelskiej postawie pokazując nam ,że są autentycznie zatroskani sprawami kraju jako Polacy.Ględzenie ks,Klocha o roli KK i biskupów w utrzymaniu jedności Polaków zakrywa na ponury żart bądź ironię.
Grzegorz Kniaziewicz
No to już wiemy, kto się z "organizatorów" innego szczebla i z boku włączył w to zasmrodzenie (podobnie jak wcześniejszy nuncjusz lubiący się włączać w odpowiednim momencie): "- Z przykrością informuję, że zmuszony jestem do wycofania się z Komitetu Honorowego tegorocznego „Marszu w obronie demokracji i wolności mediów” 13 grudnia. Podejmując tę decyzję kieruję się lojalnością wobec Księdza Arcybiskupa Nuncjusza Apostolskiego w Polsce i troską o jedność Konferencji Episkopatu Polski". http://gosc.pl/doc/22804… Czyli misternej ustawki nie należy wykluczać - gdyby była Msza Święta to i uzasadnienie obecności kapłańskiej byłoby nie do ruszenia nawet przez nuncjusza. A jak rzecz ma mieć wymiar WYŁĄCZNIE polityczny to i kanonicznie nuncjusz może w porozumieniu z Biskupem miejsca pozwolić sobie na "interweniowanie" i wymuszanie...
Grzegorz Kniaziewicz
Rozmawiałem o tym z Ks. Stanisławem Małkowskim - chciał odprawić Mszę Świętą, miejscowy proboszcz nie miałby nic przeciwko temu by takowa była ale o taką Mszę (która nie jest wpisana w normalny grafik parafii, musi wystąpić organizator do proboszcza a NIKT nie wystąpił). Zarówno taki nadzwyczajny termin Mszy Świętej tego wymaga (co najmniej zgoda proboszcza) jak też i księża, którzy "gościnnie" będą taką Mszę Świętą odprawiać muszą mieć co najmniej zgodę proboszcza nawet jeśli są z tej samej diecezji. Porządek musi być i nikt nie może u gospodarza miejsca, jakim jest każdorazowo proboszcz ni z tego ni z owego sprawować jakichkolwiek obrzędów. Tym bardziej Biskupi z innych diecezji, czy księża z innych diecezji. Ich pojawienie się, głoszenie kazania to nie jest sprawa z marszu i z kapelusza (bo jest świątynia, można wejść i odprawić Mszę Świętą z ulicy). Na otworzenie kościoła i możliwość odmówienia Różańca Świętego uzyskała zgodę zwykła osoba, która z taką prośbą poszła do proboszcza i takową zgodę uzyskała.
Biskupi i hierarchia kościelna jest współodpowiedzialna, jak każdy kto ma jakąkolwiek władzę, w tym przypadku duchową ale także w części świecką, za stan Polski, za stan moralny naszych polityków tych , którzy są katolikami, manifestują publicznie swą wiarę, za stan moralny reszty społeczeństwa. I nikt ani nic ich nie zwolni z tej odpowiedzialności. Jeżeli za kilkadziesiąt lat ktokolwiek będzie dociekał co się stało z Polską to udział hierarchii zostanie również opisany bo ich udział w życiu społecznym jest znaczący. Ile władzy tyle odpowiedzialności. To oni uczestniczyli w obradach okrągłego stołu, zaakceptowali oparcie wszystkich instytucji , praw, na niesprawiedliwości i kłamstwie.Zaakceptowali stan , w którym wszyscy najważniejsi ludzie perelowskiego aparatu przymusu zajęli ważne funkcje, a ci co nie zajęli,otrzymują wielokrotnie przewyższające średnią krajową emerytury , posiadają dotychczas przeróżne przywileje kosztem ich ofiar. Zaakceptowali stan polskiego wymiaru sprawiedliwości,bez oczyszczenia go z dawnych wyjątkowo szkodliwych osób, stan monopolu mediów.Zawsze są z najważniejszymi politykami,ich wspomagają,z tymi łamiącymi podstawowe zasady demokratyczne, kłamiącymi, manipulującymi. Bardzo często ich rodziny zajmują ważne stanowiska samorządowe, państwowe. To rożni biskupi i księża są stale przy Wałęsie,Komorowskim, Kopacz , Tusku, Gronkiewicz Walz , Dutkiewiczu, Kwaśniewskich i wielu wielu innych etc.A ilu księży i zakonników stale jest obecnych przy wielu innych politykach PO, PSL? Tysiące. Wspieranie ludzi budujących swoje kariery na kłamstwie, oszustwach, manipulacji, którzy nie kierują się polską racja stanu, dobrem wspólnym a osobistymi, grupowymi interesami, jednoznacznie określa stan moralny naszego duchowieństwa. Oni w żaden sposób nie różnią się od tych , którym służą. Oczywiście nie wszyscy, Są tam również ludzie prawi, sprawiedliwi. Jak w każdym zawodzie, instytucji etc. Jest ich nawet całkiem sporo.Tyle,ze ci ostatni o niczym nie decydują.
mada
Powód jest jeden: nie narażajmy się władzy. Może rozdawać konfitury albo knuty. Zarządzenie było odgórne.
Ja tylko tak zapytam (nie wnikając, czyją fotografię i dlaczego tak uroczo Autor z zarękawka wyciąga): -Czy księdza Jerzego "Organizatorzy" prosili o odprawianie mszy świętych za ojczyznę? A może to kwestia szczebla w hierarchii? -W takim razie jak bardzo proszono...? Wie Autor, kogo!
danuta
Nie wydaje mi się, żeby organizatorzy wykluczyli odprawienie mszy inaugurującej Marsz. Więcej - sądzę, że im na tym wręcz zależało. Może tu leży przyczyna rezygnacji biskupów. Bo co mogliby powiedzieć nam wszystkim, tam zgromadzonym? "Pojednajcie się z fałszerzami, oszustami, złodziejami, zdrajcami"?? Przecież tak się tłumaczą, właśnie udowodnili, że NA TYM im zależy. I jeszcze jedno - dlaczego Kapłan, któremu wszyscy ufamy, Ksiądz Stanisław Małkowski nie może odprawić mszy na Pl. Trzech Krzyży? Ja to wiem i wszyscy inni wiedzą, ale proszę Pana o odpowIedź. Tutaj. DLACZEGO?
Zygmunt Korus
Szanowny Autorze, bardzo ważne pytania Pan postawił. Tym bardziej że wycofały się prawdziwe autorytety - osoby, których cytaty z homilii spotykane w niektórych mediach oraz w sieci dotychczas były wzorcowe jeśli chodzi o recenzowanie IIIRP jako PRL-u bis. Zawirowania więc ze strony hierarchów, jakie ostanio mają miejsce w tym Komitecie Marszu 13.12.14, są przez Pana słusznie rozpatrywane. Należy domagać się prawdy, choćby była ona najboleśniejsza, bo inaczej nadal będziemy tkwili w tej zabetonowanej kwadraturze koła niemożności, którą Pan bardzo dobrze diagnozuje. Opisując murarzy z kilku stron, a właściwie stale z tej samej strony (wolnomularzy może?). Ukłony!
Nie nadinterpretwoalabym bym Po pierwsze obiecali ze przyjda a nie przyszli . Wyjatkowe to swinstwo I jako katolicy spuscmy nad tym zaslone milczenia . Czytalem oswiadczenie jednego z tych judaszy wycofal sie "bo nie chcial zwiekszac podzialow miedzy polakami" A jaki kompromis tu morze byc zawarty? Falszowac wybory do polowy?? Problem w tym ze kosciol nie uzywa swojego majatku I pozycji do roli jaka ma wypeleniac na zeimii tj : gloszenie slowa bozego . Ale do zapeniania ksiezom biskupom statusu spolecznego I materjalnego I to jest tak naprawde prawdziwa rola kosciola w Polsce , tych ksiezy biskupow ktos slutecznie postraszyl ze beda mieli mniej srebrnikow w kasie I zrozumieli ze w realnym zyciu sa jeszcze komrpomisy np nie trzeba klamac ni mowic prawdy mozna mowic polprawdy.....
A mnie się wydaje że im, zwyczajnie się nie chciało iść. Wiem że trywializuje problem. Ale proszę spojrzeć na to z ich perspektywy. Nieść brzuchy, sadło, tłuste zady, kilka godzin wśród wiernych (czyli dla nich motłochu); po co,- na co,- im taki ambaras ? A może będzie deszcz padał ? Nie mówiąc już o tym, że jest to pora obiadowa, potem sjesta i drzemka. Nie, nie i jeszcze raz nie. Co za dużo to niezdrowo. Może się mylę, ale chyba nie. Kłaniam się JaXY