|
|
No właśnie: skąd biedny więzień polityczny i zesłaniec, nauczyciel z Kowna, miał mieć pieniądze na daleką podróż? Czy tylko od moskiewskich mecenasów sztuk wyzwolonych, fundujących mu zresztą wyprawę na Krym? Przecież nie od przyjaciół Moskali - dekabrystów! Spekulacje podparte są jednak dogłębną analizą historyczną, a niewygodne papiery po śmierci ojca pracowicie popalił syn Władysław w paryskim kominku... |
|
|
Godziemba Puszkin potem pokajał się i był lojalnym poetą dworskim.
Pozdrawiam |
|
|
Godziemba Wtedy wyjazd nie sprawiał większych trudności - należało mieć tylko pieniądze na podróż. Wszystko inne to tylko spekulacje.
Pozdrawiam |
|
|
Patryk Pietrasik a jak to było z relacjami Aleksandra Puszkina z dekabrystami? Był jednym z nich czy nie? Wiadomo jest, że Puszkin spotykał się z dekabrystami, niekiedy uczestniczył w ich spotkaniach, Wersja, z którą się spotkałem mówi o tym, że sami dekabryści nie wtajemniczali Puszkina w swoje plany z prozaicznego powodu: Puszkin był gadułą i bali się, że przypadkowo wygada komuś ich plany. Inna wersja mówi o tym, że dekabryści nie chcieli narażać Puszkina z racji jego wielkości. Ile w tym prawdy? |
|
|
Przy okazji, bardzo ciekawej, nasuwa sie pytanie: jakie to związki z dekabrystami (jak np. podaje Encyklopedia PWN) miał nasz Wieszcz Adam i na jakiej to zasadzie opuścił Imperium Moskiewskie, udając się swobodnie na Zachód? Krążą plotki historyczno-literackie i emocjonujące badaczy literatury, czy nie był aby wieloletnim carskim szpionem, a za zdradę został otruty w Konstantynopolu? |