|
|
"KGB, przez dziesięciolecia współorganizujące sieć terrorystyczną na całym świecie nagle postanowiło z tych swoich zasobów, doświadczeń i atutów zrezygnować? "
Zalamanie sie systemu ZSRR dziwnym zbiegiem okolicznosci zbieglo sie z
"nadejsciem spokojnej fazy" w Irlandi Polnocnej i Kraju Baskow.
Jak widac system podgrzewania nastrojow i napuszczania na siebie narodow dziala nie tylko
na lini Polska - Ukraina czy Polska - Litwa...
- tylko fundusze i sznurki ..te same |
|
|
Impertynator "Nie sądzę, by elity amerykańskie postanowiły już popełnić samobójstwo tak jak europejskie"
Oby Pan miał rację, bo ja się coraz bardziej obawiam, że Rosjanie wreszcie zrozumieli, że zamiast przeznaczać rezerwy dewizowe, złoto i diamenty na zbrojenia, efektywniej i taniej będzie przeznaczyć je na łapówki i konstruowanie haków na zachodnie elity polityczne i opiniotwórcze. A siebie przedstawiać jako jedynego, efektywnego sojusznika w walce z islamem.
Dziwne, że już nikt od lat nie bada rosyjskich tropów przy sprawach dotyczących Al Kaidy czy terroryzmu, prawda? KGB, przez dziesięciolecia współorganizujące sieć terrorystyczną na całym świecie nagle postanowiło z tych swoich zasobów, doświadczeń i atutów zrezygnować? I na przykład nie wspomagać zamachów w środę, a zgłaszać się z pomocą w walce z terroryzmem w czwartek?
Dobry dowcip. |
|
|
Józef Darski USA pod tym "kierownictwem" z własnej woli nie zadziała, ale Putin rozzuchwalony zmusi wreszcie ich do działania. Jeśli bowiem będą cały czas ustępowali, to USA straci Europę, a w Azji nikt nie będzie ich słuchał, ani chciał się wiązać z bezsilnym kastratem.
Dla nas nie ma innej alternatywy jak USA, zaś ten kretyn spowoduje po prostu mnóstwo ofiar i cierpienia. Nie sądzę, by elity amerykańskie postanowiły już popełnić samobójstwo tak jak europejskie, którym sią wydaje, jak większości Polaków, że status ruskiego niewolnika jest całkiem dobry, bo nie trzeba o nic walczyć, no i przeciwko muzułmanom pomoże. |
|
|
Jeśli kacapy zdecydują się na zajęcie Ukrainy ,niekoniecznie całej to mam nadzieję ,że przypomną im Afganistan,Czeczenię, Belsfast ,RAF,Czerwone Brygady ,Basków wszystko połączone razem tylko w o wiele większym wymiarze.Mam takie właśnie marzenie ,że znajdzie się tam wystarczająco wielu ludzi gotowych na realizację i spełnienie swoich marzeń o wolnej Ukrainie.Chociaż mam też nadzieje ,ze to nie będzie potrzebne bo wielcy tego świata wreszcie się ockną i dadzą po łapach i kacapom i prusakom. |
|
|
Nie bardzo zgadzam sie z Panem.
Jedynie w USA upatruję jakąś nadzieję.
Owszem, był Roosvelt, ale był też wcześniej Wilson, był Carter, ale był też Reagan.
Tzw. Europie Zachodniej (też ją nazywam k... eee znaczy prostytutką) Polska
historycznie od dawna nie zawdzięcza właściwie nic.
Zresztą bez udziału USA nawet w tej sk..łej postaci by już dawno nie istniała. |
|
|
alchymista INFORMACJA CHYBA WAŻNA, proszę o sprawdzenie, jesli kto ma dostęp do nowości!
Sierhij Hołowatyj, były minister sprawiedliwości Ukrainy, oskarżył na wizji w hromadske.tv rząd Ukrainy, że składa się albo z durniów, albo z agentów. Rząd nic nie robi, tylko mówi, że zrobi. Hołowatyj oskażył Batkiwszczinę i Partię Regionów o wspólną kolaborację z Rosją.
Sotnicy samoobrony majdanu domagają się odwołania ministra spraw wewnętrznych Awakowa i oskarżają go o zdradę. Planują powołać Narodowy Komitet Rewolucyjny i samodzielnie zorganizować obronę kraju.
Na majdan w Kijowie przychodzą ludzie skrajnie niezadowoleni z powodu rządu.
(hromadske.tv)
Proszę o sprawdzenie informacji, kto może! |
|
|
dzisiaj" mała moskwa" i" mały berlin" dały głos ,bredząc coś o poszanowaniu praw mniejszości {o tym mówi Putin] i federalizacji jako niekoniecznie coś złego.Całe szczęście istnieje wymóg w prawie wyborczym ,że kandydat na prezydenta musi mieszkać 5 lat w kraju ,to nas uratowało bo mielibyśmy brzezińskiego przez dwie kadencje |
|
|
alchymista AKar
To jest kompromitacja Zachodu. Praktyczne skutki będą takie, że Chińczycy zaczną wypierać ludzi Zachodu ze wszystkich sfer, w których jeszcze dominowali w Azji, Afryce i gdzie indziej. Jakie to smutne, że amerykańskie imperium choć w kryzysie, ale jednak u szczytu swej potęgi, będzie musiało przez kilkadziesiąt lat odrabiać straty po prezydenturze tego głupka. Czy odrobi? Rzeczpospolita po powstaniu Chmielnickiego miała swój mały renesans za króla Michała i króla Jana...
Nie jestem pewien, czy Amerykanie mają świadomość, że są bezpośrednio zagrożeni z powodu sytuacji na Ukrainie. Nie są państwem unitarnym i zawsze mogą się znaleźć jacyś wariaci-separatyści w Kaliforni i gdzie indziej. |
|
|
Impertynator Bredzenie Brzezińskiego którego, nawiasem mówiąc od dawna nie traktuję serio, a nawet mam wątpliwości, czy ta jego legenda o tym, jak to bronił Polski w 1980 r., nie powstała gdzieś bliżej naszych granic, jest jedynie dobrym rezonatorem zachodniego myślopląsu w sprawie Ukrainy i Rosji. Może nawet dokładniej - amerykańskiego, bo Europka w takich sytuacjach zawsze udaje prowincjonalną kurewkę, która się przez przypadek zaplątała na salony wielkoświatowej polityki, a o wszystkim i tak ma zadecydować i wziąć na siebie odpowiedzialność Wujek Sam. O ile nie połamie sobie karku na schodach, które mu ta dziewka mydłem wysmarowała.
A ten myślopląs jest dokładnym odbiciem umysłowego bantustanu z Białego Domu. Może nawet ci z demokratów, którzy go wciąż popierają, zdają sobie już sprawę ile będzie to poparcie kosztowało, ale wciąż im się wydaje że - w sumie - amerykańska chata z kraja, a najważniejsze to stopy procentowe i poziom bezrobocia. Może tez jest inaczej. Czy oglądał pan serial "House of Cards"? Tam się plącze taki czarnoskóry lobbysta na usługach jakiejś potężnej, prawie wszechmocnej korporacji. Możliwe, że w naszym wypadku ten lobbysta mówi z nienagannym akcentem, wyuczonym na akademiach KGB.
Tak czy siak, władzy w tej chwili, na miarę zagrożeń, po prostu na Ukrainie nie ma. Nie ma więc co mówić o ukraińskim państwie. A czy to się dzieje z przyczyn wyłącznie wewnętrznych, czy z powodu wzajemnie blokujących się i paraliżujących działania formalnie rządzących na Ukrainie, czynników zewnętrznych, to już sprawa drugorzędna. |
|
|
Impertynator Ale bojowy nastrój Ukraińców to za mało. Bronić państwa powinna jego armia. |
|
|
>Niepotrzebnie bierze Pan Brzezińskiego na poważnie.
Dokladnie tak. Od kilku tygodni wydaje mi sie ze ten czlowiek jzu calkiem "sfiksowal" w swych "analizach".
Ale powazniej: nie tylko Brzezinski sie "miota".
Widac wyraznie, ze nawet USA (ze o UE z litosci nie wspomne):
1. sa kompletnie zaskoczone cala sytuacja.
2. robia to co robia (np. kuriozalne, w dodatku kompletnie niczym nie wymuszone zastrzezenie
Obamy ze NATO nie zameirza interweniowac na Ukrainie i w rejonie) swiadomie.
Kazda z w/w opcji nie wrozy dobrze nie tylko Ukrainie i to w _najblizszej_ przyszlosci. |
|
|
Józef Darski Niepotrzebnie bierze Pan Brzezińskiego na poważnie. On bredzi codziennie co innego. Wczoraj Ukraina miała byś neutralna, dziś ma sią bronić.Jutro będzie mała się podporządkować a pojutrze jeszcze coś innego. |
|
|
alchymista Hm, czy nie myli Pan czasem pojęcia "kraj" i pojęcia "rząd"?
Ukraińcy są w bojowym nastroju i jednak istnieje dla nich nadzieja...
Никогда мы не будем братьями
ни по родине, ни по матери.
Духа нет у вас быть свободными –
нам не стать с вами даже сводными.
http://youtu.be/yfetozC7… |
|
|
Impertynator PS
Każdy, kto na Ukrainie spróbował wykorzystać protesty na Majdanie, bo ja jestem przekonany, że zaczęły się spontanicznie, szybko znalazł się lub się znajdzie w sytuacji ucznia czarnoksiężnika.
Ukraina składała się i trwała od 1991 r. na mocy kombinacji konsensusu tamtejszych, poskagiebowskich oligarchów oraz balansu nacisków zewnętrznych.
Moim zdaniem, wszystko wypieprzył w powietrze czarny debil z Białego Domu, otwierając furtkę dla Putina, co oznaczało rozpoczęcie wyścigu między tymi, którzy chcą na Zachód, a tymi którym bliżej do Moskwy. No a na końcu, a może nie na końcu, sprowokowało samego Putina.
Jednak podejrzewam, że nawet Putin, prędzej czy później za rozwalenie Ukrainy zapłaci. Nie na skutek jakiegoś mitycznego "przebudzenia Zachodu" czy śmiesznych sankcji, ale przede wszystkim w wyniku ekonomicznych i społecznych kosztów doprowadzenia ukraińskiego państwa i gospodarki do ruiny.
A taki będzie między innymi ostateczny finał narastającej eskalacji konfliktu. Ja wiem, że za gaz na Ukrainę i utrzymanie uciekinierów najprawdopodobniej zapłaci w końcu Polska, ale to może być zdecydowanie za mało. |