Otrzymane komantarze

Do wpisu: Matka Kurka agentem wpływu PO?
Data Autor
angela
PiS...PiS... musi, nie zrobol, zle powiedział, itd..itp...komentatorzy absolutnie nie mogą zabraniać krytycznych PiSowi komentarzy. Ale.. krytyczne komentarze pisać można, tylko krytykować tych krytycznych komentarzy nie wolno, bo wtedy PiS przegra wybory.Dalej... krytykować P.Kukiza PiSowcy nie powinni,bo wtedy PiS utraci koalicjanta i bez P.Kukiza,ani rusz. Rozumiem ze autor tego bloga pisze to wszystko w trosce o dobro Polski i Polakow, wierzy ze PiS jak wygra,cofnie dewastacje Polski. Ale.. co robi autor, CZY NAPISAL CHOC JEDEN KOMENTARZ POD wpisem GORYLISKO/MATKA KURKA,W OBRONIE P.Kukiza,ktory/o ile prawdziwy/, całkowicie niszczy PKukiza JAKO ANTYSYSTEMOWCA,i niszczy,jako koalicjanta PiSu. nie było zadnego komentarza,chociaz pisze,i jest swiadomy... ile % będzie mial PiS bez Kukiza.????
Es
A czy wymagasz od PIS-u i jego zwolenników aby ponowili próbę wpasowania się w przyciasne portki po PO-PISie?Bez szemrania?I to tak przed najważniejszym przyjęciem? Nie wykrzykuj do ludzi żeby się ogarnęli skoro tego ogarnięcia sam wymagasz.
Pana odpowiedź potwierdza tylko moją tezę.Gwoli jasności:pasierbiewicz -w moich oczach- nie zasługuje nie tylko na szacunek,ale nawet na zachowanie pozorów dobrego wychowania.
JacBiel
Nie rozróżnia Pani czym jest "ad meritum", a czym "ad personam". Nazwiska pisze się w j. polskim wielkimi literami, pani Andziu, to tak na marginesie "strzelania zza węgła" pozdrawiam :-)
Wygląda na to,że stosuje Pan w swoich odpowiedziach na komentarze,metodę pasierbiewicza.Jeśli jest pozytywny - serdeczności,jeśli nie,to atakuje Pan,może rzeczywiście nie w słowach z zamtuza,ale już około zamtuzowych,tak.Zamiast merytorycznie odpowiedzieć na zarzuty,insynuuje Pan własne fantazje na temat ... Inną sprawą jest,iż faktycznie atakuje Pan zza węgła.To nie tylko ironiczny anglosas,ale też w niewybredny sposób napadł Pan (swego czasu) na blogerkę Danusię. Mam wrażenie,że komentarz Guildensterna przerósł Pana intelektualnie,stąd taka odpowiedź.
Wlasnie. Ostatnio to byl Palikot.
Es
Zamiast o cyniżmie mówiłbym o wyciąganiu wniosków z historii,nie tak w końcu odległej i może nie o podejrzliwości ,ale ostrożności,aby,jak jedni mówią: nie nadziać się okiem na gwóżdż a inni: nie obudzić się z ręką w wiadomym naczyniu.Iskierka nadziei owszem,ale na świętowanie zaczekajmy do jesieni.
JacBiel
Dziwny bełkocik Pan wyprodukował. Na porównanie do języka używanego przez kurtyzany jednak nie zasługuje, może do pijanego bełkociku prędzej :-) Złota zasada mówi: piłeś - nie pisz, nie piłeś - wypij, skoro nie umiesz pisać. Co do prób obsmarowanie mnie: Ironiczny przyznał mi pośrednio rację i się nie gniewa, języka z zamtuza coraz mniej w komentarzach (moja metoda działa), każdy sądzi wg. siebie - to w temacie zachowywania się na uczelni - nie było się czym chwalić panie Guildenstern :-/ Komiksowego filmu o Shinobim nie znam, ale dziękuję za polecenie - dziś sobie obejrzę. Pozdrawiam
JacBiel
Jednak w JOW jest pewna głębia :-), a przynajmniej "coś". Kukiz sam mówił o tym, że program celowo jest jednopunktowy, aby stał się on mianownikiem dla najróżniejszych światopoglądów, co na razie się sprawdziło, a czy sam to wymyślił, czy skorzystał z czyjejś podpowiedzi, to już inna sprawa, choć chyba drugorzędna.
JacBiel
Znów wszystko się zgadza. Ale co nieco się pozmieniało. po 8 latach rządów, z grubsza wiadomo kto jest kim, a największe parcie do ruchu Kukiza jest ze strony działaczy dotychczas grających w 2. lidze - czyli w tzw terenie. I na to się nic nie poradzi. Do każdego nowego ruchu lecą jak muchy do lepa wszyscy, którym marzy się nowe lepsze, bo sejmowe życie. A wśród tej szarańczy są też ludzie uczciwi. Jakie będą efekty zapowiadanej selekcji nie wiadomo. Wiadomo tylko tyle, że wyborcy Kukiza nie chcą bezpośrednio glosować na PiS. Jak zglanuje się Kukiza, to urodzi się coś nowego, ale te same muchy będą nowy lep obsiadały. Rady dobrej na to nie ma, ale dobrze byłoby, gdyby zwolennicy PiS również weszli do tego ruchu - i dla kontroli i dla przeciwwagi.
mada
Jeden podarł Biblię, drugi krzyknął - jowy! Inny nie chce pasów bezpieczeństwa. Taka jest między nimi różnica i taka głębia ich myśli. Nikt go nie chce atakować, tylko ostrzega .
Guildenstern
Palec Pijaka albo Czy p.eudopolitolog .ra w gacie ze .trachu przed żonką? Jako dawny student WNS-u poczyniłem takie oto spostrzeżenie. Otóż młodzi ludzie wybierają takie nieprzydatne na rynku pracy kierunki jak politologia czy socjologia bo chcą (uogólniając) zmieniać świat. Zgredy, ojcowie dorosłych córek, ''przedsiębiorcy'' idą na te relatywnie łatwe studia dla mgr-a przed nazwiskiem. Bonusem jest możliwość względnie bezkarnego przysiadania się do laseczek w wieku własnych córek pod pretekstem pożyczenia notatek ('bo to wiesz maleńka... biznesu muszę pilnować i nie mogłem być na metodologii'). A potem można się odwdzięczyć zapraszając do restauracji, a nuż rybka połknie haczyk razem z przynętą. Pytanie, czy żeńska większość w domu autora ma tego świadomość. Zarzuci mi ktoś może, że jestem mało oględny, że używam argumentów 'ad personam'. Cóż, wobec autora, który komentatorce do poprzedniej notki rzucił w twarz 'kurewstwem' (kurtyzana to wszak synonim), który w Dzień Matki podjął się pacyfikacji Ironicznego Anglosasa, który wobec człowieka będącego celem najzajadlejszych ataków pozwala sobie na uwagę o 'trzęsących się portkach', zrezygnować chyba należy ze strzałów ostrzegawczych i pomrukiwania o manierach. Abstrahuję od tego czy agentem wpływu jest MK czy PK. Pierwszego podziwiam za pracowitość, styl i umiejętność docierania do faktów i łączenia ich w spójną całość. Drugiego za zdolność zmobilizowania setek tysięcy młodych ludzi (choć podziw ten nie idzie w parze z zaufaniem). Gotów natomiast jestem się założyć o to kim nie jest autor niniejszego bloga. On agentem wpływu nie jest. Jemu roi się, że jest takim zakamuflowanym shinobi, który jako np.na to pomocnik kowala czeka aż kuźnie odwiedzi jego cel: niepokorny daimjo. Strzał zza węgła, cios w plecy i dworskie koterie mogą znów spać spokojnie. Otóż nie udało się. Ktoś inny wcześniej przybył podkuć konia a nasz shinobi akurat boi się tych zwierząt. Powiedziano SPRAWDZAM. 'pszenica, koło miele, młyn... Gnido dworska. P.S.: Ma to swoje dobre strony...Że się można poznać (to za Pasikowskim, sorry).
Brawo "cassiodorus" !!!. Ale g....m nie pprzetłumaczysz , nie zrozumieją bo nie chcą się przyznać do swojej indolencji . Już raz nam zafundował 8 lat rządów bandytów , złodzieji , zdrajców. Nic nie zrozumieli dziś to samo sufluja tylko inaczej opakowane. Jeszcze nic nie jest "wygrane" nic klarowne a oni jak wściekli , kłaniac się im ,dziękować , już wszystko by układali i decydowali , już wszystko zdobyli i tak jak piszesz nie daj Bóg coś powiedzieć o tych grupach bo od razu straszenie i obelgi. Na jesieni zostanie im tylko kopać i gryźć. Oburzeni - oglupieni !!! i dalej cymbały nic nie rozumieja. Im nie o Polskę chodzi , oni chcą swój uklad budowac. "Pajac" jest im jedynie potrzebny jako pacynka.
Es
I nie ważne kogo ten "wind of change" wyniesie do władzy?
JacBiel
Zgadzam się. Kukiz z jego antyklerykalnymi wyskokami i schetynowymi koneksjami, to żaden miód, ale idzie za nim 5? 10? 20? %, powiedzmy niezbyt gorliwych katolików i ateuszy, i po raz pierwszy od dawna pojawia się szansa, aby ten elektorat zagłosował "za", a nie "przeciw".
JacBiel
Nie kłóć się. To oznacza tylko tyle, że nie masz się do czego "przyczepić" i usiłujesz napisać coś na siłę ;-)
Es
Nie o dialektykę bynajmniej tutaj chodzi. Planując,lub będąc zmuszonym do planowania PO-PISu dziesięć lat temu Kaczyńscy i spółka mieli zastrzeżenia co do zamiarów przyszłych partnerów i w swych obawach się nie pomylili.Dlaczego?Wiedzieli kto tworzy to środowisko i czego można się po nim spodziewać.Wepchnięci w kulawą od początku alternatywną koalicję również nie mieli złudzeń.Czy tym razem PIS ma pójść "na żywioł" i czuwać jak Pan napisał aby ewentualnemu koalicjantowi krzywdy nikt nie robił? Oczywiście ideałem było by wzięcie całości,ale jeśli nie to chyba lepiej trzymać rękę na pulsie i jeśli takie publikacje się ukazują to lepiej dla wiarygodności samego Kukiza.Jak Pan wyobraża sobie weryfikację "zawsze bezpartyjnych,oburzonych,itd,itd"?Jak oceni Pan intencje i prawdziwych mocodawców,bo chyba nie wygląda to tak,że Paweł Kukiz nagle wyciągnął megafon z piwnicy i na rynku w Katowicach zaczął wrzeszczeć,że on protestuje przeciwko wszystkim i wszystkiemu i dlatego musi zostać prezydentem?To nie jest również tak,że ktoś wywołuje zamieszanie,a jak ma dojść do głównej rozgrywki to deklaruje,że da dyla.No chyba,że za kolejne dwadzieścia pięć lat jakiś inny "geniusz" ma ogłosić jeszcze jeden "złoty wiek" jakim szczęśliwy lud powinien bez narzekania się cieszyć.
NASZ_HENRY
To tylko oznacza, że Ty s(z)uflujesz na POtęgę ;-)
''Fanatycy popierający PiS '' phi też mi i knajackie obelgi.. Fanatycy popierajacy PiS są nie tylko fanatykami, ale wg waszych ideologicznych koleżków - świrniętymi wyznawcami religii smoleńskiej, psychopatycznymi jakobinami, walczącymi z byle kim i byle o co na gole pięści, byle tylko walczyć, kundelkami leżacymi z wywalonym jęzorem na dywanie u prezesa, można jechac tak calym ciągiem, przytaczając cytat za cytatem Może i tak jest, tylko chyba i z waszymi glowami cos jest nie tęgo skoro szukacie jakichś dziwacznych koalicji z fanatykami i totalnymi idiotami ''Inaczej mielibyśmy Komora do 2020'' My to może i mielibyśmy, dla was Komor czy Duda to jedno i to samo zero, o ile wiem Komor byl przez Kukiza popierany, Duda nigdy.. Czyli wiemy, że Kukizowi zawdzięczamy Komora do 2015. My to wiemy, nie wy. Wy nie jesteście fanatykami
JacBiel
Jednak jest różnica pomiędzy atakiem merytorycznym, a personalnym, co usiłuje Pan rozwodnic w swojej wypowiedzi. Pierwszy należy do kategorii dyskusja, a drugi do jakiejś innej :-)
Takie Matki Kurki akurat doskonale popychają Kukiza w stronę Platformy.
JacBiel
Dziękuję za ten komentarz, dowodzący że ciśnienie zbliża się do niebezpiecznego maximum :-) Poznać to można po całkowicie już absurdalnych "wrzutkach". Suflowanie, to krótkie, urywkowe podpowiedzi, w której to formie raczej Ty się specjalizujesz :-)) Ja korzystam z form dużo dłuższych, a więc nie sufluję. Pozdrawiam
JacBiel
Zwłaszcza, że wierchuszka PiS, raczej ciepło wypowiada się o Kukizie, nie zatrzaskując furtki przyszłej współpracy, jeśli Kukizowi uda zbudować się liczące stronnictwo w sejmie.
JacBiel
Wszystko się zgadza. Skoro jednak ujmuje Pan problem dialektycznie, to należy pamiętać, iż to właśnie niezrównany mistrz dialektyki tow. Lenin zdefiniował w ten sposób, jako agentów wpływu, nieświadomych prawdziwego znaczenia swoich wypowiedzi zachodnich entelegentów. Zrobił to dosadniej mówiąc o nich "pożyteczni idioci". Jak Pan więc widzi, nie tylko nie przekraczam dialektycznych standardów, ale dodatkowo jestem oględny w określeniach.
Es
Jako student (a może już absolwent)politologii powinien Pan sobie chyba zdawać sprawę,z wagi słów i bardziej rozważnie nimi operować.Znam treść(chyba całą) publikacji MK i widzę,że na przedstawione dowody reaguje Pan pomówieniami,czyli jak to kiedyś ktoś powiedział "ja panu o dialektyce,a pan ,że mi z gęby śmierdzi". Publiczne rzucanie oskarżeń o wszelaką agenturalność stało się już w Polsce nagminne,co nie zmienia faktu,że bez poparcia ich czytelnymi dowodami jest zwyczajnym znieważaniem ludzi.Nawet ubieranie ich w formę pytającą tolerowaną prawnie jest jednak tą samą zniewagą.Jak może się bronić oskarżony?Może tą samą drogą udowadniać,że nie jest wielbłądem?Czy na taką reakcje Pan czeka?Ale może również publicznie "nieodpowiedzialnego"autora zwyczajnie wytrzaskać po pysku.Ja bym tak zrobił i sądzę,że to stanie się niedługo polską specjalnością.Ja przynajmniej wolałbym zostać ukarany za ewidentne przestępstwo,niż być linczowany na podstawie pomówień.