|
|
wielkopolskizdzichu Problem w tym że pisiorstwo tego grama rozumu nie ma, dlatego Kaczyński musiał wam tego zabronić.
https://www.google.com/s… |
|
|
spike "M.Shellenberger-kryzys klimatyczny jest oszustwem"........
https://www.salon24.pl/u…
https://en.wikipedia.org… |
|
|
spike @wielkopolskidurniu
tylko bęcwał może się odnosić do czegoś podobnego, kto ma choć gram rozumu, wie, że palenie opon szybko zapcha sadzą komin, a i smród wokół domu nie do zniesienia. |
|
|
Zbyszek Zanim Słońce zgaśnie, to się rozszerzy pochłaniając Ziemię. Zanim się rozszerzy, to Droga Mleczna zderzy się z Galaktyką Andromedy. Ergo... będzie się działo, ale to za 4-5 mld lat.
Ale będą widoki! |
|
|
Zbyszek Ok. Najnowsza wersja komunistów klimatycznych brzmi tak, że to czy będzie cieplej czy chłodniej to bez znaczenia. Serio. Takie nowe odkrycie. Liczy się TEMPO tych zmian, które będzie - tak przewidują "naukowcy" - zbyt szybkie. Czyli mamy "wypłaszczanie krzywej" bis. |
|
|
wielkopolskizdzichu Czego to ludzie nie napiszą by slogan Kaczyńskiego " palta czym chceta byle nie oponami" uznać za 11 przykazanie. |
|
|
Alina@Warszawa Jadę w południe drogą asfaltową. Nad drogą ktoś postawił bramownicę z informacją o temperaturach powietrza i asfaltu.
Powietrze: +25,5 st.C
Asfalt: +45,5 st.C
A teraz skąd się wzięło "globalne ocieplenie"?
Już lata temu mój znajomy z USA zauważył, że podwyższone odczyty temperatury, to niby ocieplenie, pochodzi ze stacji klimatycznych zlokalizowanych niedaleko amerykańskich lotnisk. Kilkadziesiąt, ponad sto lat temu tam zlokalizowane wskazywały w miarę prawdziwe dane do czasu, aż ludzkie zabudowania nie zbliżyły się do tych stacji. Budynki, asfalt, kostka brukowa, zniszczyły dotychczasową zieleń naturalną, która pochłaniała promieniowanie cieplne Słońca i cała okolica zaczęła się nagrzewać dokładnie tak jak ten asfalt na mojej drodze, albo bardziej, kiedy lotnisko leży bardziej na południe. Zamiast gruntu rodzimego mamy hektary nagrzanego asfaltu i betonu, tak wielkie, że nie zdążają się nawet wychłodzić przez noc.
W tych to okolicznościach przyrody obciążanie Polaków jakimiś kosztami "globalnego ocieplenia", które sobie sami spowodowali ci, co z nim walczą jawi się jako hucpa charakterystyczna dla pewnej nacji, która ma chorobliwą wręcz skłonność do robienia pieniędzy z niczego. Niech robią - z własnego niczego, a od nas WON!
Dla niedouczonych w podstawówce: jedynym źródłem ciepła na Ziemi jest Słońce. nagrzewa nie wiadomo od kiedy całą połówkę kuli ziemskiej, która obraca się na równiku z prędkością 1667 km/h. Naukowcy podają, że poza 100 km warstwą atmosfery, temperatura w przestrzeni kosmicznej wynosi ok 0 K, czyli ok. minus 273 st.C. Jak ktoś chce, niech sobie sporządzi bilans energetyczny Ziemi w przestrzeni kosmicznej.
W ramach ćwiczeń intelektualnych konieczne jest także przeprowadzenie pobieżnej analizy, co się stanie z globalnym ociepleniem, jak długo potrwa i co się stanie na Ziemi, kiedy Słońce po prostu zgaśnie. To jest prawdziwy problem, a nie ujadanie przekupnych idiotów. |
|
|
u2 ***obserwujemy wzrost temperatur***
W przeciągu wieku ponoć zaobserwowano wzrost średniej temperaturyZiemi o około 1 stopień Celsjusza/Kelwina. Jako inżynier twierdzę, że to się mieści w granicach błędu pomiarowego stosowanych urządzeń pomiarowych. Oczywiście w 19 wieku, a nawet w 18 wieku, nastąpiła rewolucja przemysłowa, która intensywnie się rozwija. Ale np. emerytowany prof. Marks z UW twierdzi, że przyczyny ocieplenia klimatu nie są antropogeniczne. I dlatego został wyklęty nawet w Wiki, gdzie twierdzą, że opiera się na niesprawdzonych źródłach, ale oczywiście nie podają jakich źródłach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Marks
Kontrowersje
Prof. Leszek Marks, bazując na zmanipulowanych dowodach, zaprzecza globalnemu ociepleniu, co zauważyła redakcja portalu Nauka o klimacie[2]. |
|
|
Zbyszek Tekst jest dobry. Natomiast skala hucpy klimatycznej przekracza ludzkie pojęcie.
1. CO2 jest "pokarmem" roślin. CO2 + woda, plus energia słoneczna to składniki wejściowe podstawowego procesu życia w roślinach, procesu fotosyntezy, zachodzącego w chlorofilu, który ma barwę zieloną. Z CO2 i wody powstają "węglowodany", a więc części roślin. Im więcej CO2 tym więcej zieleni. Im mniej CO2 tym mniej zieleni. Oprócz węglowodanów rośliny produkują tlen. "Zielony ład" prowadzi do zbrunatnienia planety, to jest sztuczka językowa.
2. Nie da się precyzyjnie, a o takie pomiary chodzi, zmierzyć temperatury Ziemi. To jest wynik jakiegoś algorytmu z danych pochodzących np. z miejsce obejmowanych rozwojem miast. 30 lat wcześniej stacja pogodowa była poza miastem, potem weszła w obręb miasta. Nie istnieją obiektywny metody znalezienia pomiaru temperatury idealnie usuwającego wpływ takich zmian.
3. Wszystko jest kwestią odniesienia. Są tacy co twierdzą, że temperatura rośnie. Ale w stosunku do czego wypada zapytać. To pokazują wykresy. Ale w stosunku do jakiej skali czasu? Biorąc pod uwagę wykres np. 500 mln lat wstecz, to niedawno był najzimniejszy moment na Ziemi ever. Więc wzrost nawet jakby był, byłby całkowicie naturalny i nie usuwałby poprzedniej fali spadków, do poziomi średniego https://www.science.org/content/article/500-million-year-survey-earths-climate-reveals-dire-warning-humanity
4. Nie wiadomo JAKA temperatura jest NAJLEPSZA dla życia na Ziemi? Ta, co teraz? 2 stopnie mniej? 2 stopnie więcej?
5. Nie ma pewności, a są przesłanki że jest odwrotnie, że zwiększenie stężenia CO2 POPRZEDZA I POWODUJE wzrost temperatury na Ziemi. Może być odwrotnie. To wzrost temperatury poprzedzał wzrost stężenia CO2. Rozpuszczalność CO2 w oceanach jest tym mniejsza im cieplejsza jest woda, więc podgrzanie tej wody wywołuje wydzielanie CO2. |
|
|
Jabollissimus Tak, obserwujemy wzrost temperatur. Kwestią jest ustalenie przyczyny. Jest prawdopodobnym, że przyczyna jest antropogeniczna. Ale gdy pomija się szereg czynników klimatotwórczych, należy wątpić, że przyczyną jest antropogeniczna emisja dwutlenku węgla. Zwłaszcza, że stawianie go, jako winowajcy - bardzo się niektórym opłaca. |
|
|
u2 ***Obserwujemy globalny wzrost temperatur w XX wieku.***
Mnie w podstawówce uczyli że klimat to średnia pogody z 30 lat, czyli 3 dekad. Tutaj potwierdzam 3 dekady temu zimy były prawdziwe, długie i z zaspami 2-metrowymi. Lato było krótkie 2-miesięczne. Teraz nie ma prawdziwych zim. Lato zaczyna się już w kwietniu i trwa dużo dłużej. Jako że Suwalszczyzna to żaden uprzemyslowiony region to nie mogę z całą pewnością stwierdzić, że to przemysł jest winny. Z całą pewnością były co najmniej 2 epoki lodowcowe, Formy polodowcowe widać na Suwalszczyźnie. Ale to nie trwa tyle, ile życie króla Karola, tylko setki takich żyć. A król Karol to znany ekolog, spotykał się nawet z Gretą Th. |