Otrzymane komantarze

Do wpisu: Strajk sędziowski? Popieram!
Data Autor
Anonymous
@autor Jest źle ale nie oczekiwałem, że stanie się cud. Skoro Od 1944r. stanowiska w całym kraju obsadzano okupantami z raju krat oraz kolaborantami, to nie można oczekiwać, że w kilka tygodni się to zmieni. Ani, że nie będzie antypolskiego ruchu oporu. I skąd niby miałyby się wziąć nowe elity. Nie po to poddano Polaków eksterminacji przed, w czasie i po II wojnie światowej, ani nie po to kaptowano ich przywilejami i wynarodawiano propagandą. W tym ostatnim tkwi dzisiaj największy problem. Polacy przyzwyczaili się do okupacji, która obezwładniła kraj nie tylko pod względem narodowym ale przede wszystkim pod względem ideowym. Dlatego nie wiem skąd PiS wytrzaśnie prawników aby obsadzić etaty sędziowskie. Oni nie znają prawa. Oni znają tylko lewo.
Gadający Grzyb
Odpowiem "kanonicznym" argumentem - Orbanowi się udało i to mimo, że Węgry były w trudniejszej sytuacji, niż my obecnie. Przetrwał nawet ataki spekulacyjne na forinta.
Adam66
Całkowicie popieram postulat strajku sędziów, poniżej link do artykułu z cyrku dla niepoznaki zwanym rozprawą sądową - MatkaKurka vs. Jerzy O. Bareja by tego nie wymyślił... Rozprawę poprowadził Jerzy O, a wysoki Jacek robił za Karolinę Lewicką http://kontrowersje.net/…
Marian Konarski
Jak czytam te wszelkie pomysły sanacji Polski po rządach PO/PSL z udziałem SLD to ręce mi opadają. Przecież to wszystko jest NIE realne w Polsce będącej członkiem Unii jewrejopejskiej. Wiedzieliśmy że jest źle ale nie wiedzieliśmy że tak bardzo źle. PiS znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, wierząc że uda mu się pokonać opór międzynarodowych gangsterów finansowych mających na usługach jewrejopejskich bolszewików zarządzających Europą, wspieranych przez "rodzimych" sługusów czerpiących olbrzymie korzyści z zarządzania funduszami europejskimi o których przeznaczeniu decydowali Niemcy, do których wracało (jak to przyznała vice minister finansów) 86 centów z każdego euro "zainwestowanego" w Polsce w infrastrukturę, ale tylko taką na jaką godziła się brukselka. Te inwestycje pogłębiały coraz bardziej nasze zadłużenie u Niemców gdyż musieliśmy do nich dokładać naszą część. Skąd pochodziła ta część ? Z naszych podatków ? NIE, było ich zbyt mało gdyż nie posiadamy niczego co przynosiłoby przychód pozwalający na ich realizację. Pochodziła ze sprzedaży obligacji skarbu państwa a ich obsługa przekracza możliwości polskiej gospodarki .Czy ktoś zna jakąś inwestycję w przemysł mogący konkurować z niemieckim przemysłem ? Zadłużenie Polski jest takie że wystarczy jak Niemiec pstryknie i nastąpi ciemność. A wtedy Polacy, przyzwyczajeni do tego że nigdy nie było tak źle że nie może być już gorzej będą błagali o powrót do władzy PO/PSL i ciepłej wody w kranie. Czy jest wyjście z tej sytuacji ? JEST. Ale wymaga ono wyobraźni politycznej i determinacji w dążeniu do odzyskania suwerenności gospodarczej i finansowej i zrozumienia że bolszewizm którego ojcami są ci którzy rządzą światem za pomocą instrumentów finansowych nie istnieje w Rosji czy Chinach. Warto poświęcić trochę czasu i obejrzeć co poniżej, bez uprzedzeń. Z chwilą refleksji. https://www.youtube.com/…, https://www.youtube.com/…, https://www.youtube.com/…
Do wpisu: Portret KOD-owca
Data Autor
Gadający Grzyb
Dzięki :)
Gadający Grzyb
Dzięki :)
Gadający Grzyb
Chodziło mi raczej o podział społeczny - ten będzie do trudny do zasypania.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
cd. Po 89 roku media niezmienione od czasu czystek w stanie wojennym nadal budowały ten podział. Po krótkim okresie utajenia spowodowanym demaskacją w wydawnictwach bezdebitowych jałowości, tygodnik "Polityka" znów stał się głównym narzędziem. W tle po bandzie jechał Urban swoim "Nie" i jemu podobna "awangarda postępu". Bardzo silnie wzmocnił przekaz Michnik dzięki wielkiemu autorytetowi jaki wyniósł z PRLu. Tacy jak dyr. Teatru Polskiego we Wrocławiu a obecnie poseł "Nowoczesnej.pl" Mieszkowski to klasyczne produkty tej obróbki. Co pękło Żakowskiemu, co się skończyło w jego słynnym artykule z jesieni 1991 roku? Pojawiły się środowiska, które zakwestionowały ten podział i wygrały wybory! Chciały odbudować jedność narodową, wartości, dumę, przywrócić ciągłość z II RP. To się nie udało wskutek zamachu w czerwcu 1992. Po 23 latach od tego zamachu Żakowski urósł do roli guru "Postępowych", Paradowska stała się wszechnicą mądrości rozświetlającą mroki rzeczywistości, a Passent i Władyka ponownie intelektualnymi wyżynami. Hartman, Mleczko, Wojewódzki, Mizerski i Tym przekładają te "wyżyny" na język zrozumiały dla owej zakodowanej "inteligencji", której "Niezbędnik inteligenta" - specjalny dodatek "Polityki", podpowiada co trzeba myśleć by do "inteligencji" zaliczać się. Przekaz ten uzbroił cieszący się na początku niesłychanym autorytetem Michnik tak skutecznie, że nic już nie jest w stanie przebić powstałego pancerza. To prof. Zybertowicz pierwszy chyba zwrócił uwagę na charakterystyczną odmowę wiedzy jako immanentną cechę ofiar tego kodowania. Okazało się znacznie skuteczniejsze niż peerelowska opresja, indoktrynacja i cenzura łącznie!
Jabollissimus
"Ta zimna wojna, niestety, prędko się nie skończy". A ja uważam, że ten gorący etap skończy się dość prędko. Ponieważ życie nie znosi dryfu. Dla wszelkiego ruchu konieczne są cele. A tutaj - czuję chaos. I dryf właśnie. Można to wyczuć np. z ostatniego wycieku koordynatorki na warmińsko-mazurskie. I mam nadzieję, że mam rację.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Nie wiem czy SDO obejmuje kazus rekruta wstydzącego się przed kolegami matki ze wsi, która przyjechała na przysięgę. Nie zdaje sobie sprawy, że to "nowe", z którym się zetknął, które mu zaimponowało, to najczęściej tylko nic nie znaczący blichtr. Nie zdaje sobie sprawy, że jego zachowanie jest prawdziwym obciachem. Mamy też pychę. Powoduje brnięcie w absurd w przekonaniu o własnej omnipotencji. Trzecim elementem są kompleksy. Dotyczy to zwłaszcza ludzi z przyspieszonego awansu społecznego: swoją wartość budują na przynależności do "elity". Zauważmy jeszcze, że dychotomia: ciemny lud, reakcja z jednej strony, ludzie nikczemni i podli, a z drugiej postęp, nauka, sztuka, otwartość i szlachetność, była głównym narzędziem prania mózgów w PRLu w przestrzeni publicznej i w szkołach, na uczelniach. Starsze pokolenia nie dały się na to nabrać tak do końca, bo miały poczucie swojej wartości. Ofiarami tej manipulacji stali się głównie ci, którzy wychowali się od początku w PRLu, co widać wyraźnie w przekroju wiekowym manifestacji KODu - nadreprezentacja 50-70-olatków. Obserwuję to również w swoim otoczeniu.
NASZ_HENRY
Subotniki do KODu najlepiej pasują, mimo że są płatne ;-)
Bardzo interesujące !!!
chatar Leon
Bardzo dobra, zwięzła i trafna diagnoza.
Do wpisu: Lekcja „niepokorności”
Data Autor
Gadający Grzyb
Zobaczymy - jeśli nagle "Fundacja Batorego" zacznie na potęgę wykupywać ogłoszenia w "GW", to będzie znaczyło, że wujek Soros sypnął kasą.
Gadający Grzyb
Tak, te szpalty ogłoszeń były stałym elementem "Szechter Cajtung" :)
Szczególnie Agencja Mienia Wojskowego - upodobała sobie ogłoszenia wielostronicowe w "GW" - a poco , przecież ma własną stronę int. i tam winny być ogłoszenia bez żadnych wydatków. Bardzo dobry artykuł . Pozdrawiam.
Jabe
Pozostaje jeszcze wujek Soros.
Do wpisu: Podzielić Niemcy
Data Autor
Gadający Grzyb
Tyle, że właśnie teraz Niemcy próbują się do nas mieszać. Jak się zajmą swoimi muzułmanami, to nie będą mieli już mocy przerobowych, by interweniować gdziekolwiek indziej ;)
NASZ_HENRY
Domagamy się niepodleglości dla Bawarii ;-)
Jabe
Taka była moda polityczna. Nic dziwnego, jeśli policzne modnisie się w nią stroiły. A co do homosi − oni wtedy nie byli klasą panującą, od której ucisku trzeba się wyzwolić, że tak powiem.
W 1933 też zaczęli u siebie. Pogonili na początku homosi, kabareciarzy, dziennikarzy.potem Żydów etc, etc, etc. W ówczesnej Polsce wielu też czekało na podobne porządki, ba obiecywali sobie zaprowadzenie porządków wraz z uporządkowanymi Niemcami.
Aby zacząć miesić ciasto u kogoś w chałupie najpierw warto schować swój zakwas do swojej ciemnej i chłodnej komory.
Do wpisu: Partycypacja podatkowa
Data Autor
Jabollissimus
Znamiona spamu? Jakie niby?
Do wpisu: „Pomysły rodem z Budapesztu” jednak przejdą?
Data Autor
Gadający Grzyb
"Dlaczego miałaby być jakaś wojna z bankami?" Źle postawione pytanie. To banki idą na wojnę z rządem.
Gadający Grzyb
Jeżeli zagraniczne banki podniosą opłaty, a np. PKO BP nie podniesie, to klienci zagłosują nogami.