Otrzymane komantarze

Do wpisu: Biała Księga wymiaru sprawiedliwości III RP
Data Autor
xena2012
wniosek o inicjatywę do Ziobry swoją drogą,ale internauci też mogliby zacząć opracowywać takową księgę. Swojego czasu sporządzili przecież księgę afer PO.
Do wpisu: O post-prawdach i walce klas
Data Autor
Jabe
Spodziewał się Pan po Krytyce Politycznej publikacji książki podważającej odbieranie ludziom owoców ich pracy dla rozdania innym? Redystrybucja jest oczkiem w głowie dla owładniętych wizją zrównoważonego (wokół zera) rozwoju.
Greg Zabrisky
Jam z Trójmiasta, ale czemu zaraz podejrzany? Zapewniam, że poza Trójmiastem trochę świata widziałem i wiem, że może być inaczej, a może nawet wiem dlaczego nie jest ;-) Jeśli zaś chodzi o naukowe opracowania tematu aktualnego "buntu mas", który wymiata w kolejnych państwach tzw. establishment, to omówienia i analizy tego nowego zjawiska można już liczyć w tysiącach. Niestety wydawnictwa w Polsce nie nadążają z tłumaczeniami, chociaż warto zauważyć, że próbują. Na przykład taka Krytyka Polityczna wydała dzieło Thomasa Piketty'ego "Kapitał w XXI wieku", obszerną i drobiazgową analizę ekonomiczną obejmującą okres ponad 100 lat, w której autor wykazał wpływ redystrybucji zysków na kondycję społeczeństw, a tym samym kondycję ekonomiczną poszczególnych państw, która determinuje również ich sytuację polityczną, zarówno tę wewnętrzną jak i zewnętrzną. Pod tym względem "szalejący" od dobrych 30 lat tzw. neoliberalizm doprowadził do wzrostu pauperyzacji społeczeństw i głównie z tego powodu mamy teraz do czynienia ze wspomnianym wyżej buntem mas.  Również na Zachodzie już od wielu lat, a zwłaszcza od światowego kryzysu finansowego w 2008 roku, wielu naukowców dostrzegało i przestrzegało przed rosnącym niezadowoleniem klas średnich , np. noblista prof. Joseph Stiglitz. Kilka jego książek już zresztą wydano w Polsce, a ostatnio w księgarni nawet widziałem jego najnowszą pracę w oryginale: "The Euro: How a Common Currency Threatens the Future of Europe". W sumie nic nowego, gdyż doskonale pamiętam jak jeszcze przed wprowadzeniem euro trwały na Zachodzie dyskusje nad szansą powodzenia tej inicjatywy. I nie minęło 8 lat jak w strefie euro pojawiły się poważne problemy, z którymi do tej pory sobie nie poradzono. Na całe szczęście poprzednia ekipa zwlekała z przystąpieniem do strefy euro, co jest chyba jedynym plusem ;-)