|
|
stokolesny nawet gdybym napisał najpiękniejszy list, a nie mógłbym go doręczyć adresatowi, to list ten pozostałby bez wartości
z poważaniem
stokolesny |
|
|
ona nie rozgrywa się w okopach towarzystwo modernistyczne - duchowo formowana konserwa. Chyba za Janem Pawłem II powiem, że front "przechodzi przez człowieka".
Każdego z nas dotknął komunizm, egzystencjalizm, postmodernizm - w różnym stopniu. Ale nieprzemakalnych nie ma. Moda na jazz na przykład - bardzo zbliżała do egzystencjalizmu, komunizm siał nieufność do Prymasa i nie moge powiedzieć abym była wtedy dojrzała, postmodernizm sieje utylitaryzmem, względnością, kulturą wygody.
Ja nie wiem, czy to omija najprzyzwoitszych.
Ciekawa jestem tej książki - właśnie ze względu na tę sprawę: jak idąc przez taką kulturową magmę ostało się dziedzictwo postaw "pionowych" i niezawisłej myśli. Czy uczciwie pisze o strząsaniu z siebie tych wpływów, czy był nieprzemakalny. To tyle na dzisiaj. Dziękuję. |
|
|
sigma Dzięki. Zastanawiałam się, czy by najpierw nie wysłać Tobie notki do korekty, ale potem sobie pomyślałam, że w razie czego, zawsze mogę tekst edytowac, a ważne, żeby pojawił sie w sobotę, tak aby jak najwięcej czytelników mogło się z książką zaciekawić, bo to przecież powinna być lektura obowiązkowa.
Dałam notkę tutaj, na niepoprawnych i na nE.
Dosłownie przed chwilą doczytałam się, że Joanna Waliszewska jest autorką "Sowy w kominie"; bardzo tę ksiązkę lubię, od lat mam na półce, a jakoś zupełnie nie skojarzyłam, że to ona jest jej autorką. |
|
|
Izabela Brodacka Falzmann Świetnie wybrałaś cytaty. Myślę, że zachęci to czytelników do poznania "Wojny Światów". "Człowiek nieuwikłany" to tekst bardzo osobisty i przez to trudniejszy w odbiorze. Pozdrawiam. |
|
|
Twoj wpis .Odpowiadam, egzystencjalizm skonczyl sie na sagance 'witaj smutku'.O sartrze juz nie wspomne--przeczytalem jako mlodzik i do ,nie pieca, do ludu studenckiego, sekta psychologiczna przez starszego kolezke z wyczynow sportowym pchnalem.Ach co to byly za debilne zachwyty, wieksze jak nad ,levi strassem ;smutki tropikow'.To mnie wyleczylo na zawsze od bywania w takim towarzystwie, oczywiscie z wlasnej nieprzymuszonej woli.W mysl marksizmu czy nastepcow roznej masci nigdy nie wierzylem.Do tego stopnia,ze na egzaminie u Wakara przyznalem sie do bezsensu uczenia sie tych glupot na pamiec, bo rozumem mozesz tylko go odrzucic.Byl to wymagajacy profesor , wtedy SGPIS,ale o dziwo, nie pogonil mnie,a bylem w 100% pewny ,ze to zrobi. Bylem na to przygotowany i spieszylem sie na zawody, gdzie dzielnie jak zwykle zreszta walczylem i wygrywalem.Po paru ogolnych pytankach dostalem 3 -je i to bylo ciekawe przezycie.Okazalo sie ,ze moja besposredniosc tez sie przydaje, nawet na takiej wrazej, czerwonej uczelni.Ja tam lubie ogromnie chodzic ulicami wawy,choc nie tylko,szczegolnie rankiem jak brak ludzi i widzi sie miasto jak na dloni,bez tej pozornie, bezsensownej bieganiny.Ja tam jestem taki niedokrojony, ktos mial widocznie za malo czasu na ten MODEL. |
|
|
sigma O, wlaśnie! Wielkie dzięki:)
Serdecznie pozdrawiam |
|
|
sigma Miło mi to słyszeć. Serdecznie pozdrawiam:) |
|
|
Teresa Bochwic http://wpolityce.pl/arty… |
|
|
rozterkach. I nikt mnie nie zaprogramuje. Ale to robią ci, którzy piszą. Wysyłają list do anonima - nie mając pojęcia do jakiego człowieczeństwa się odwołują.
Odbiorca - znajdzie każdą Prawdę - jesli nie jest Podmiotowością świadomą ( po długim procesie samowychowania, samoswiadomości)
Ja dziękuje Pani za ten artykuł, żywo mnie to obchodzi - dodatkowo informacja o książce.I doprawdy niekoniecznie sie różnimy - choć może tak to zabrzmiało. Ukłony |
|
|
najpierw był marksizm, egzystencjalizm - TEORIA - a potem dopiero realizacja projektu człowieka.
Oj, coś mało wierzysz w myśl - to ona stwarza albo niszczy. Stwórca też zaczął od SŁOWA.
Myslałam, że TY niezideologizowany o tym wiesz. Przychodzi moda bycie egzystencjalistą - i po ukicy chodzą faceci w rurkach , długich włosach, ciemnych okularach - chociaż nie wiedzą dlaczego.
Właśnie trzeba wiedzieć - jak nas przykrojono - bo, że w ogóle - to nie ma takiej opcji. Pozdrawiam |