|
|
Moim zdaniem nie. Bez dowodów na nikogo nie wolno rzucać oskarżeń, zwłaszcza takich. Jego chorobliwa antykatolickość ma inne podłoże. Wszyscy z jego otoczenia mają wyraziste, właściwe podejście do spraw wszelkiej maści agentury. Wiem co piszę. Znam ludzi z jego otoczenia. Boleje od wielu lat nad tym, że porzucili nasz KK i ciągle mam nadzieję, że wrócą. |
|
|
Szanowny Panie Gorylu - nie będę teraz odpowiadał za Pana Chojeckiego. Kto chce zadać sobie trud to dostrzeże, że wiele razy się z nim nie zgadzałem. Są jednak tematy, które są godne uwagi i rozważenia. I pod którymi ja się również podpisuję (choćby jak walka o dostęp do broni czy wolność idei na wzór tych panujących w dawnej Rzeczpospolitej).
Zacznę jednak od pewnej uwagi - jeśli już mówi Pan o PRL-u to bardzo nieładnie jest stygmatyzować kogoś głębokim PRL-em zamiast odnosić się do faktów przedstawionych przez adwersarza. To właśnie komuniści opanowali do perfekcji: „unikajmy rozmowy o faktach kiedy te są niewygodne, a atakujmy osoby te fakty przywołujące”.
Chyba mało to uczciwe?
Jak Pan widzi moja propozycja była konkretna - tak jak i pytanie: "Czemu to służy?" . Czemu służy wzajemne atakowanie się i opluwanie? Jeśli jest Pan tak zaprawiony i chętny do walki w szermierce słownej to zapraszam Pana na front: a front jest tam gdzie pisałem - na lemingowych portalach.
Ale do tego już nikt - również i Szanowny Pan nie raczył się ustosunkować.
Lepiej siedzieć na tyłach, zajadać marchewkę i tłuc się z innymi "ciurami obozowymi" o tytuł największego bohatera i myśliciela obozu patriotycznego.
Zaiste chwalebna postawa. I mówię to nie tylko personalnie do Pana ale do wszystkich, którzy czynią jeden wielki zamęt - dogardy, andrzeje w. i inne - czemu nie widzę Was tam gdzie odbywa się prawdziwa walka o rzędy dusz? Tam gdzie jesteście potrzebni? Dlaczego akurat właśnie najbardziej pasjonuje Was "walenie" po swoich?
Więc ponawiam jeszcze raz pytanie: Czemu to służy? Naszej sprawie? W jaki sposób? Może mi to wytłumaczycie? |
|
|
Szpiedzy, konfidenci, UBecy ... jakiś czas temu odszedłem z pewnego patriotycznego stowarzyszenia kiedy odpowiedzią na moją dociekliwość oraz próbę zreformowania pewnych działań spotkało mnie obrzucenie kalumniami w podobnym tonie.
Dziś to stowarzyszenie obumiera - pewnie również za sprawą „konfidentów, szpiegów i Ubeków”.
A może przyczyna tkwi gdzie indziej? Może w braku otwartości na pewne myśli i sugestie?
Czasami obóz patriotyczny działa zupełnie bezrefleksyjnie jakby nie chciał zrozumieć w jakiej rzeczywistości tkwimy i z jakim społeczeństwem mamy do czynienia. A później zaklinania, złość i frustracja - że wszystko przez zdrajców, konfidentów i szpiegów.
Nie moi mili. Społeczeństwo wychowuje się przez dziesięciolecia - i wasze narzekania nic nie zmienią.
Ale przejdźmy do partii i Jarosława Kaczyńskiego.
Zdziwi się Pan, ale współpracuję ściśle z PiS-em - ponieważ znaleźli się w nim ludzie, którzy zrozumieli to czego zrozumieć nie chciało stowarzyszenie - , że trzeba grać tak jak przeciwnik pozwala i tworzyć strategię i plany działania na środki, którymi się dysponuje. Skoro mamy wojska na obsadzenie jednej kompanii, a teren (społeczeństwo) to krajobraz raczej górzysty (trudny) to nie twórzmy strategii jakbyśmy mieli flotę i planowali wojnę na morzu.
Jednocześnie ta współpraca nie przeszkadza mi wcale na krytyczne spojrzenie na pewne działania PiS (zresztą moja współpraca z tą partią zaczęła się z od mojego ostrej krytyki - i odpowiedzi z ich strony: "No to pokaż Pan jak Pan takeś mądry jakbyś to Pan sam zrobił" No to pokazuję i zapewniam Pana, że są pierwsze pozytywne efekty.) |
|
|
A tu kilka słów o kwestii Pana Migalskiego. Już pomijam jego dalsze postępowanie, ale słowa: "Z panem nie wygramy, bez pana przegramy" uważam akurat za słuszne.
Uważałem i nadal uważam za wielki błąd startu Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich w 2010 roku. Kandydatem PiS powinien być ktoś inny. Dlaczego? Nie dlatego, aby się nie nadawał, był słabym kandydatem czy jego wybór oznaczał katastrofę dla Polski. Ale dlatego, że medialnie jest zniszczony przez media mętnego nurtu - a na razie jeszcze cały czas to one kształtują przeciętnego polskiego wyborcę - czy się to nam podoba czy też nie. Takie są fakty.
Podczas rozmowy z Panem Igorem Janke kiedy ten zapewniał mnie, że w Polsce jest wolność mediów oraz panuje pluralizm, gdyż kioski "Ruchu" pełne są "prawicowych" tygodników odpowiedziałem:
- Wie Pan, problem tylko w tym, że tygodniki czytają tysiące a dzienniki telewizyjne oglądają miliony. I demokracja wygrywa.
I dlatego też TV TWAM nie może dostać koncesji na nadawanie, aby (jak to określił Rafał Ziemkiewicz): "Ojciec Rydzyk nie przebił swoją stacją telewizyjną niczym szpilką tego balonu propagandy sukcesu nadmuchanego przez media prorządowe".
I tak wygląda dziś nasza rzeczywistość - dlatego nie obrażajmy się na siebie tylko działajmy wspólnie.
Pan Paweł Chojecki robi swoją robotę, działa. Pisze bloga, wydaje gazetę, prowadzi swoją tv internetową - jest dobrym organizatorem i za to mu chwała. Tym bardziej, że mało po naszej stronie takich organizatorów. Takich ludzi trzeba przyciągać a nie "walić" ich po głowie tylko dlatego, że mają własne przekonania i myśli.
Nie muszę się z nim zgadzać w kwestii wiary - i zapewniam Pana, że się z nim nie zgadzam kiedy atakuje Kościół Katolicki jako ogół. Ale kiedy chodzi o sprawy polskie to uważam, że jest miejsce i na przekonania Pana Chojeckiego.
Tak samo jak na Ruch Narodowy, który może być dla Kaczyńskiego sojusznikiem a nie konkurentem - pod warunkiem, że obie strony (również i ta PiSowska) będą chciały takiego sojuszu i jedności.
Niestety, jak na razie Pan Jarosław Kaczyński nie chce brać wzoru z Orbana, który wygrał wybory poprzez konsolidowanie prawicy a nie jej dzielenie poprzez "odkraiwanie " jej kolejnych "plasterków": "Ten zbyt kościelny, tamten zbyt narodowy, ten zbyt papieski a tamten za bardzo biało-czerwony".
Pozostawiam do rozważenia.
Pozdrawiam |
|
|
gorylisko dobrze, ze pan przypomniał ten tekst... przy okazji, przypomniałem sobie, że tez tam dałem wczesniej odpór insynuacjom pana Chojeckiego...
cosik mi sie widzi, że z panem Chojeckim jest sprawa poważniejsza... nagle znalazło się tylu jego "katolickich" obrońców, ze głowa mała...musi byc jego rola tutaj bardzo ważna skoro nagle ma tyle fanów i fanki...niektóre nawet paragrafami straszą prosto z hajlhitlerowa na dodatek...faktem jest, ze czas jest bliski zmian takich jak wykopanie herr tuska z posady i zastąpienie go innym modelem...przy czym, zgoda jest na wszystko co na drzewo nie ucieka bo przebrzydły Kaczor to recydywa katolstwa i perspektywa pożegnania sie z ukradzionym dobrem...
wezwanie pana Chojeckiego do popierania "nowoczsnej" prawicy...czytaj prawicy koncesjonowanej przez nieistniejące przecie siły tajemne III RP odczytuję jako misję tegoż pana wobec jego mocodawców...krótko mówiąc, uwazam, że pan Chojecki jest po prostu tw... zadaniowanym w temacie rozbijania sił opozycji i dowalania KK... jakkolwiek by nie patrzeć kapusie purpuraci nie wystarczą, nic dziwnego, KK to nie purpuraci o czym zdaje sie sporo ludków nie wiedziec...to przede wszystkim te zwykłe katole które odmawiając zdrowaśki nie daja sie nabrać na lepkie słowa "nowoczesnych jewropejczyków" Najwyraźniej widać, że sprawa się rypła... ale jasna strona mocy nadal usiłeje przekonać siebie i naiwnych, ze wszystko jest ok tylko kaczor nie ten teges no i KK to ciemnota nie do zreformowania...
Dzięki Bogu, że KK jest niereformowalny...bo gdzie, ja grzesznik pójdę ? To księzycy (kobieta ksiądz) albo do pederasty kapłana ? |
|
|
gorylisko prosze pana...
jakby nie patrzeć w czasie wojny odbyła się konferencja w berlinie której tematem był integracja jewropy całej...
co, zabolało ? przypominam tutaj sprawy eutanazji prowadzonej przez hitlerowców jeszcze przed rozpoczęciem IIWŚ
cała akcja była prowadzona pod nadzorem lekarzy...a jakże... wszystko było w rekach fachowców...komory gazowe użyte jeszcze przed wojną, gazowanie ludzi... zaprotestowały kościoły, KK też... za to protestanckie różnie...
na rampie w Auchswitz tez byli obecni niemieccy lekarze... nie nzaistowscy tylko niemieccy... zdyplomami najlepszych uczelni niemieckich...
odziani byli w mundury ss...czy ktos ich do tego zmuszał ?
hitler został wybrany w demokratycznych wyborach... nikt niemców specjalnie nnie zmuszał...gdyby pan przyjrzał się mapie wyborczej...to można ze zdziwieniem zauważyc fakt, że hitler nie wygrał w landach katolskich...
proszę szanownego pana, niemcy zblizaja się równym krokiem do tego czym byli... śp. Konrad Adenauer w swoim testamencie politycznym przestrzegał przed umieszczenie stolicy niemiec w berlinie i miał rację... o tej mojej ignorancji, może pan poczytac u brytyjskiego historyka Paula Johnsona...
któren opisał narodziny Europy opartej na moralności Chrześcijańskiej a nie ludzkiej...
Adenauer, de Gaulle i Gasperi...wszyscy katolicy... to byli Wielcy architekci Wielkiej idei...ale czerwone bydło ukradło ideę i przerobiło ją po swojemu...
Adenauer nie był admiratorem Polski...ale był to szlachetny wróg który przynosi zaszczyt narodowi niemieckiemu...a który banda sprzedajnych qurew politycznych (tutaj muszę przeprosić wszystkie qrwy świata, bo te upadłe kobiety są wiele bardziej warte jak politycy sowieckiego chowu) przerabia na zsrr bis...
|
|
|
Od bardzo dawna mam wyrobione zdanie na temat poczynań tego pana. Jego mniemanie o sobie, zadziwia oderwaniem od rzeczywistości. Nie potrafię zrozumieć dlaczego mądrzy, inteligentni ludzie, dają się mu nabierać. Co gorsze, pozwalają by "nauczał" ich wspaniałe dzieci. Wystarczy przeczytać choćby jeden z wpisów http://naszeblogi.pl/204… On myśli, że przerasta poziomem naszego Ojca Świętego. Pluje nam w twarz, a potem dziwi się, że nie jest nam z nim po drodze. |
|
|
uwaznie to co pisze Pani Daf i zacznij sie uczyc....
bo na nauke nigdy nie jest za pozno...
Tak sie sklada ze bardzo lubie czytac madre komentarze
Pani Daf zreszta nie tylko ja....
Czy nie przyszlo Ci do glowy ze to tacy jak Ty i Tobie podobni
odstraszacie ludzi od tego portalu i od PIS-u...
" DLACZEGOS BIEDNY"?....." BOS GLUPI"!!!!!
Wez to pod uwage..... |
|
|
Smiesza mnie te Pani teksty, ale moze trzebaby Pani wspolczuc...?
Moze odwrotnie do tego co Pani ciagle podkresla jakto pieknie i przyjemnie wokol Pani jest, wcale tak milo nie jest...? |
|
|
Guildenstern Uśmiałem się czytając Pana wiernopoddańcze deklaracje. Może i Gorylisko jest ignorantem, chociaż za to domniemanie nie dałbym sobie ręki uciąć. Za to chętnie zobaczyłbym jak Pan te swoje farmazony wklejasz greckim i hiszpańskim demonstrantom. A podejrzewam, że liczba krajów, w których wizja przewodniej roli Niemiec ponuro się kojarzy może w najbliższym czasie rosnąć.
A to jako mizerykordia dla nadętego folksdojcza:
http://www.fakt.pl/Legal…
KIepski ze mnie katol. Kopię leżącego. ;F |
|
|
gorylisko mam troche mieszane uczucia ale strasznie kodeksem karnym to już jest naprawdę kuriozum ;-)))
qrka wodna, naprawdę się wystraszyłem, w niedzielę będę miał trochę czasu to nawet zemdleję z wrażenia
a tak prosto, łopatologicznie i po małpiemu to jaka jest podstawa oskarżenia ?
w czym to ja uchybiłem Szanownemu Panu Pastorowi Chojeckiemu ?
proszę spłodzic jakis akt oskarżenia...
;-)))))))))))))))))))) |
|
|
gorylisko pyta pan czemu to służy...zupełnie jakbym słyszał aparatczyków prl-u którzy usłyszeli niewygodne pytania czy konkluzje...
odpowiem przykładem... pan Chojecki opisał kiedys dość ciekawie zjednoczenie Polski przez Władysława Łokietka...
zapomniał czy "zapomniał" wspomnieć o architekcie tego zjednoczenia prymasie polskim arcybiskupie Jakubie Śwince... zero, null jakby go nie było...
moje pytanie w tej materii pan Chojecki kwituje zbiorczo "stek bzdur"
tedy uważam za swój obowiązek ujawnić całą historię Polski...
po co te przemilczenia i uniki ? może to jego trzeba zapytać czemu to służy ?
Nigdy nie będę twierdził, że historia Polski składa się z samych świateł...ale pomijanie fundamentalnych faktów to jest dywersja...
moim zdaniem, pan Chojecki dobrze wie o wielu sprawach tylko zachowuje się nie fair wobec czytelników przemilczając je dla jego wyższej sprawy...
pytanie brzmi ? dlaczego to robi ? Jak juz powiedziałem, nie wierzę, żeby pan Chojecki nie wiedział o roli w/w prymasa...więc dlaczego ?
Czemu to służy, komu to służy ? Jak na sługę bożego... to jest to cosik dziwne... |
|
|
gorylisko przychylam się do apelu pana kata... zwrócił on uwagę na wystąpienie pana Chojeckiego w sprawie "nowoczesnej prawicy..."
fakt, trudno nazwać Kaczyńskiego prawicowcem w sensie ekonomii...bardziej pasuje tytuł konserwatysta ale...w jakim stopniu jak daleko... sam fakt, że postymp go próbuje zniszczyć jako polityka daje mi do myślenia... jestem zoologicznym antykomunistą, uwazam to za największą zarazę jaka spotkała ludzkość...destrukcyjny wpływ tej ideologii jest porażajacy...i jakies żuczki każa mi być miłe dla nnich... niestety czy tez stety, uważam, że pan Chojecki jest po hmmmm jasnej stronie mocy... ja jestem ciemnogród... proszę przeczytacjego wystąpienie...czy pan uważa, ze z nim da się porozumieć ?
napisałem w komentarzu, że wystąpienie pana Chojeckiego brzmi dla mnie znajomo... przypomniałem wypowiedź europosła migalskiego, który popełnił tekst w tonie autorytetu moralnego ale sens był taki, Kaczyński odejdź... jesteś dobry, wspaniały szlachetny ale odejdź z polityki...
Czy pan się daje na to nabrać ? Bo ja nie. Kaczyńscy dali dowody, jeden z nich oddał życie...że sa dla nich sprawy ważne, że Polska jest dla nich ważna...i przeprowadzali, powoli krok po kroku swoje plany... tylko proszę mi tu nie mówić, że nie zrobili nic...zrobili aż nadto, skoro druga strona darzy ich...hmmmm, miłoscią inaczej... ta mniłość tuskowa to aż powala na kolana...
poza tym pana pastor Chojecki jakos nie potrafi pominąć okazji, żeby dokopać KK i pewnikiem ze skromności nie odpowiada na moje pytania uzupełniające...
|
|
|
Mówią, że ocena działalności Palikota to też rzecz gustu. Wolę aby mniej podlegało subiektywnym ocenom gustów poszczególnych osób wychowanych (lub nie wychowanych) w różnych domach a bardziej pewnym standardom, które zawsze były obiektywne gdyż ten kto ich nie przestrzegał wykluczany był z towarzystwa. |
|
|
Gorylisko ma swoj sposob pisania - rzecz gustu - mozna lubic lub nie !
Pisze ciekawie i Intencje ma dobre, a to sie przede wszystkim liczy!
Wole tysiac razy bardziej sposob w jaki pisze Gorylisko od Pani aroganckich wpisow, bezustannego madrzenia sie , ciaglego pouczania .
Pani poprawna ortografia i stylistyka niczego tu nie poprawia.! Co do Pani intencji - tez nie jestem pewna o co Pani chodzi. Zamiast udzielac rad o " ewakuacji" z tego blogu, moze Pani zastanowi sie nad swoja rezygnacja ? Mysle, ze specjalnie nikt by po Pani tu nie plakal! |
|
|
Panie Goryl - nie zmusza się do dyskusji kogoś kto nie chce z Panem rozmawiać. Proste jak konstrukcja cepa. Prawda?
Co do innych zarzutów - no cóż, nie raz już zwracałem Panu Pawłowi uwagę, że znajduje źdźbło w Kościele Katolickim nie widząć belki w Protestanckim. Twierdzi, że widzi. Szkoda tylko, że skupia się wyłącznie na tym pierwszym. Kiedy wskazuje fakty względem błędów Episkopatu w przeszłości jak i w teraźniejszości to należy przyznać mu rację. Kiedy jednak atakuje katolicyzm jako taki to oczywiście zgody być nie może.
Pan Paweł jest jednak człowiekiem z którym można dyskutować jeśli tylko będzie miał Pan argumenty i otwarty będzie na jego argumenty.
A teraz z innej beczki - proszę mi powiedzieć czemu w ogóle to wszystko ma służyć?
Już kiedyś napisałem do Pani Daf, która zapytałą się mnie czemu "zniknąłem" z NB - odpowiedziałem, że zniechęciła mnie właśnie ta "napier...nka" w naszym obozie każdego z każdym. Tak jakby brakowało nam wrogów i koniecznie musimy ich szukać na siłę w naszym obozie. A przecież można umówić się i zrobić znacznie korzystniejszą robotę - zamiast "przekonywać przekonywanych" trzeba dogadać się i jednocześnie wszyscy z NB przejść na forum np. onetu czy innego siedliska lemingozy i tam opanować "podwórko" wroga. Proszę o tym pomyśleć (piszę to do wszystkich) zamiast ciągle dyskutować po próżnicy ze swoimi. |
|
|
Andrzej Wolak Polska była, jest i będzie katolicka.
Choćbyś nie wiem jak Pan się nadymał. |
|
|
nie do pana Chojeckiego, zreszta z panem Chojeckim tez kiedys sie
nie zgodzilam i odpowiedzialam mu raczej ostro....
Tylko ze czytalam teraz jego blog i chociaz nie ze wszystkim tez sie zgadzam
to przyznaje mu racje....
Nie tworzcie tez SZTUCZNYCH PODZIALOW....ja zyje w realnym swiecie i tych
podzialow NIE WIDZE chociaz mam znajomych ktorzy nie sa katolikami ale
nikt nikomu z tego powodu nie ubliza...i go nie dyskryminuje...
KATOLICYZM jest najlepsza religia tylko..... ze katolicy nie potrafia
zyc wedlug zasad tej religi....zreszta nie tylko katolicy...
Pastor dlatego ma tylu obroncow katolickich bo katolicy tez chca zyc w zgodzie
i NIE POTRZEBNE SA NAM ZADNE WOJNY RELIGIJNE...
BOGA TRZEBA MIEC W SERCU A NIE NA USTACH... |
|
|
gorylisko uuupssss.. może za ostro sie wyraziłem...niech nie przemilcza faktów dla siebie niewygodnych...zaś w tej jego gadce ciągle wyczuwa się chęć dokopania KK...i to jego przekonanie, że gdyby Polska, ścislej mówiąc Rzeczpospolita Obojga Narodów przeprowadziła reformy...
okazuje, się, że oparcie sie na katolicyzmie dało lepsze rezultaty... zadałem pytania, proste... pan Chojecki na nie, nie chce odpowiedzieć...jego sprawa...
ale rozumiem, że jak pastor Chojecki ściemniać to być mnóstwo bardzo dobrze...jak wsteczny katol pytać o szczegóły i wyjaśnienia to być mnóstwo bardzo źle... kali kłaniać się...
Czy ja w czyms ubliżyłem pastorowi Chojeckiemu ? Ja nie mogę sie doprosić odpowiedzi na proste pytania...to pan i panu pdobni imputują mi napier...nkę... zadałem pytania i oczekuję odpowiedzi... proste jak konstrukcja cepa |