Otrzymane komantarze

Do wpisu: Dziecko + zapałki = pożar.
Data Autor
Będę powtarzał to, jak ten natrętny budzik, który staramy się wyłączyć nad ranem. Jeżeli chcemy być na czas i w miejscu, które wcześniej zaplanowaliśmy, to samo chwilowe wyłączenie "natręta" nie rozwiąże problemu. Czy musimy koniecznie pobić rekord 123 lat zniewolenia i okupacji Polski przez inne państwa? Czas w końcu uświadomić sobie, że 1 września 2012r, będziemy obchodzili 73-cią rocznicę utraty niepodległości Kraju!Zawyją syreny,przemówienie kogoś tam i szlus?Przecież Polski, tak naprawdę od 73 lat nie ma! Czy tylko stać nas na kolejne marsze niepodległości lub marsze "smoleńskie'? Czas,czas i to najwyższy obudzić się z letargu! Pozdrawiam
Do wpisu: Nowe hasło od dziś – społem !
Data Autor
NASZ_HENRY
czołem, niebawem ;-)
Dlatego, że Pana(i) felieton tytułowo i końcowo mówi o "Społem", a mój komentarz wprawdzie zaczynający się węzykiem Kobuszewskiego, to jednak alegorycznie ustosunkowuje się do treści zawartej w środku artykułu. Musimy się najpierw PRZEBUDZIĆ by zrozumieć własnego siebie, by odejść od utartych stereotypów i szablonów myślowych. O tym właśnie pisze m/in Anthony de Mello w "Przebudzeniu". Przytoczę stosowny fragment:"Słuchać i widzieć, to najtrudniejsze rzeczy na świecie.Nie chcemy widzieć.A jak sądzicie,czy kapitalista chce widzieć, co jest dobre w systemie komunistycznym? Czy uważacie, że komunista kwapi się, by zobaczyć, co jest dobre i zdrowe w w systemie kapitalistycznym? Czy myślicie, że bogaty człowiek potrafi patrzeć na biednych?" Kłaniam się nisko.
eska
Nie wiem, czemu Panu akurat temat notki (poza tytułem oczywiście) z de Mello się skojarzył - może coś więcej? Oczywiście znam, mam nawet pierwsze polskie wydanie "Przebudzenia". Pozdrawiam
I "przespołem" prawie swoje życie! Wybaczy Pan(i), że trochę zniekształciłem ten tytułowy wyraz, lecz niech mi to będzie darowane, bowiem mimo,że ludzie uważają mnie za osobę wykształconą i inteligentną, to ja sam doszedłem do wniosku, że jeszcze do niedawna byłem tzw.ciemniakiem i śpiochem. Wciąż się budzę z bardzo dłuuuuugiego, pełnego koszmarów snu. Jak do tego doszło, że zapragnąłem w końcu się obudzić? Odpowiedź zawarta jest w książce Anthony de Mello-"Przebudzenie"! Jezuita,który napisał ten światowy bestseller,daje czytelnikowi wskazówki jak dokonać pierwszych kroków na drodze,do prawdziwego duchowego przebudzenia.Polecam gorąco "Przebudzenie", które w Polsce jest jednak bardzo mało znane, chociaż wydania były wielokrotnie wznawiane w latach 1992-94. Może dlatego, że Anthony de Mello, podobnie jak i Ojciec Pio, byli bardzo kontrowersyjnymi osobami w Kościołach? Pozdrawiam
Do wpisu: Bunt lemingów
Data Autor
eska
Wiem, że mogą. I wcale nie jestem pewna, czy zaczną myśleć. Miałam na myśli raczej tych starszych, czyli już z dziećmi, żonami, mieszkaniami - nie tak łatwo rzucić wszystko i jechać do byle jakiej roboty. Niemniej może jednak coś ich ruszy... Pozdrawiam
Teresa Bochwic
Bardzo trafne spostrzeżenia. Tylko że teraz oni mogą wyjechać, więc dlatego tak długo to trwa.
eska
Nie taka sobie, tylko widziana z bliska i z własnej pamięci wyjęta :)
eska
Czas działa na nasza korzyść tym razem, bo fikcja "zielonej wyspy" niedługo załamie się kompletnie.
eska
Cóż pozostaje, jeśli brak nadziei ? :)
ja mam watpliwosci, czy lemingi potrafia myslec, maja tak wyprane mozgi, ze przyjma kazde wytlumaczenie mafii...ze mafie nalezy utrzymywac lemingowym kosztem, tez uwazam, ze Smolensk jest skutkiem wszystkich patologii sekty 3RP
Lemingu..."zacznij myśleć..wyciągnij wnioski...Na to trzeba jeszcze dłuuugo poczekać,a czasu mało.
NASZ_HENRY
to taka sobie interpretacja dziejów. Co do tego, że trzeba nabić sobie guza chociażby stukając głowa o szklany sufit żeby zmądrzeć, to zgoda ;-)
Do wpisu: Absolutny hit!!!
Data Autor
niestety ludek ,po tragicznych wzrostach kosztow stalych utrzymania mieszkan, nie dysponuje gotowka---realne zarobki zmalaly o min 30 %; totalna pauperyzacja spoleczenstwa---mamy syndrom tuskoizmu
xena2012
ludek po prostu nie ma pieniędzy do wydawania,a więc jest to wymuszone oszczędzanie.
eska
Ale jak się ma optymizm co do przyszłości, to się pożycza. A jak się nie pożycza, to znaczy, ze....
eska
Kochanie - ale jakby byli pełni optymizmu, to wzięliby kredyty. A nie biorą mimo reklam. I to jest ważne w tym procesie - nie wierzą władzy!
eska
Prawa ekonomii są jak prawa przyrody - i nic tu nie pomoże reklama :) I dzięki Bogu! Buziaki :))
eska
Nie znam się na tym - ale wydaje mi się, że to zależy również od popytu. Tzn. cena średnia całego "koszyka" nie rośnie, bo ludzie nie kupują.
Z tą inflacją różnie bywa, zależy jak liczyć. W tekście są chyba przemieszane dwie sprawy - inflacja roczna i inflacja "miesiąc w miesiąc" czyli do porzedniego miesiąca. Co do rocznej: truskawki podrożały o 300%, jajka o ok. 150%, chleb o ok.20%, mleko o ok. 50% i odpowiednio produkty mleczne. To jaka jest ta inflacja? Może potaniały lokomotywy? A czy my jeszcze produkujemy jakieś lokomotywy?
Spotykamy się dziś po raz drugi. Ale i tematy ważne. Kasa się ludziom kurczy! Dlatego oszczędzają, nie kupując wcale, a nie zastępując towar droższy towarem tańszym. Jest i racja w tym, co piszesz. Na urlop raz w czasie wakacji i najlepiej w kraju. A spośród znanych mi przedsiębiorców żaden nie podniósł pensji swym pracownikom. Tez obawa przed kryzysem. Serdeczności, moja droga!
Siukum Balala
Co racja to racja, żadnej gry w tym nie ma ani tez jakiejś nadzwyczajnej zdolności przewidywania nadchodzącego kryzysu. Po prostu jak się nie ma to się nie wydaje
sgosia
Jesteś chyba zbyt wielką optymistką. Ludzie nie kupują, bo nie maja kasy. Wszystko tak podrożało, ze z wielu rzeczy zwyczajnie rezygnuje się. Nie ma z czego oszczędzać.  Pozdrawam
Do wpisu: No to mamy pozamiatane na lata!
Data Autor
eska
"Nie patrzymy na ręce, olewamy, ale biadolimy!" Fakt! Dobry tekst u Maryli (Blogomedia) na ten temat, warto zajrzeć.
eska
Bez przesady - jeszcze aż tak źle nie jest. To jest sianie defetyzmu, jak mawiano za komuny :)