Otrzymane komantarze

Do wpisu: LIST OTWARTY DO PREZESA PiS PANA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO
Data Autor
Dziekuje Panu za wszystko i prosze - prosze o duzo wiecej. Pozostaje w ogromnym szacunku.
Zygmunt Korus
Warszawa, 11.02.2014 r. STANOWISKO Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wyraża zaniepokojenie zdarzeniem, o którym informowały w ostatnim czasie „Wiadomości Rudzkie” oraz portal pogotowiedziennikarskie.pl. Wedle relacji ww. mediów, poseł na Sejm RP Grzegorz Tobiszowski, miał w rozmowie z dziennikarką „Wiadomości Rudzkich” Moniką Herman - Sopniewską próbować wywierać presję celem spowodowania publikacji sprostowania, wypowiadając się przy tym w sposób, który nie mieścił się w formule zwykłej rozmowy i mógł zostać zinterpretowany, jako zagrożenie podjęcia działań wykraczających poza zwykły tryb cywilnoprawny (m. in. wobec dziennikarki użyte zostało sformułowanie, że „poczuje ten artykuł”). Nie negując możliwości dochodzenia swoich praw na gruncie Prawa prasowego oraz prawa cywilnego przez osoby, które nie zgadzają się z opiniami wyrażanymi na ich temat przez media, stanowczo sprzeciwiamy się tego rodzaju postępowaniu, które może przyczyniać się do ograniczania swobodnej debaty i krytyki prasowej, szczególnie, gdy rozmówcą dziennikarza jest przedstawiciel władzy ustawodawczej RP. W związku z powyższym pragniemy przypomnieć przedstawicielom wszystkich stronnictw politycznych, że w kontaktach z prasą przestrzegać należy takich standardów postępowania, aby wykluczyć wszelkie wątpliwości co do zagrożenia wolności słowa i prasy. Wiktor Świetlik
Bardzo logiczne przypuszczenie. Dlatego tez wszystkiego czego sie domagamy jest odciecie sie od dzialan tej piatej kolumny. Panskie porwnanie do czasow opozycji rowniez trafne. Przywolujemy w naszym liscie piata kolumne w Solidarnosci. Najlepszy przyklad wiekszosc komisji zakladowej Stoczni Gdanskiej. Tak wiec wrzodu trzeba sie pozbyc. Sposob to juz oczywiscie inna sprawa bo reakcja latwa do przewidzenia tak jak ja Pan opisal. Pozdrawiam Lech Zborowski
Wiele z tych informacji ujrzalo juz swiatlo dzienne.Wiele zostalo wykorzystanych w tworzeniu realnego obrazu lat 1977-1982..przez niezaleznych dziennikarzy.. Pisze rowniez pamietnik,ktory rowniez obejmuje ten okres.. Jednoczesnie staram sie widziec tamte czasy i moje zycie we wlasciwej perspektywie.. Tak jak pan i miliony innych Polakow. Nie mam zamiaru "pompowac" sie Wielkoscia i waznoscia rzekomych wlasnych "dokonan opozycyjnych" jak to wielu teraz robi.. Bylismy wielo-milionowym Legionem. Kiedy konfrontowalismy Zlo w tamtych czasach ,sumienie bylo naszym przewodnikiem..i niech tak pozostanie Walka nasza jest niezakonczona.Troska o przyszlosc Pantwa i Narodu jest teraz moim priorytetem i w tym kierunku uzywam moja energie a nie publikowanie pamietnikow.. Pozdrawiam..
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Piąta kolumna mogła tak działać by nie nadziać się na statut partii. Każde uchybienie niechybnie zostanie napompowane do monstrualnych rozmiarów, a Poczachowski i jego ludzie przez dziesięć lat jak Blida w codziennych serwisach będą służyli do nakręcania strachu przed "faszystowskim" PiSiem. Trzeba zatem wymyślić taki sposób pozbycia się wrzodu by łatwo było zdemaskować i ośmieszyć medialne hołubce ubekistanu.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Proszę opisać w szczegółach przypadek po przypadku. Pozdrawiam, JW
Ta wiedza moze przyprawic o mdlosci i wymioty.. Zabralo mi sporo czasu aby dojsc do siebie po przejrzeniu wlasnej teczki ze "zbiorow niejawnych".. Jak dzisiaj patrze na moich bylych "kolegow" i widze te "klaty" obwieszone tymi wszystkimi Krzyzami z "chlebowym" na czele i uginajacych sie pod ich "ciezarem",to jestem wdzieczny Bogu za Krzyz ktorym mnie obdarzyl i dziekuje Boskiej Opatrznosci za obdarzenie mnie Madroscia odmowy na zalozenie ich na wlasnej szyi... Nie ma to jak Wlasny krzyz.Jego nie zamienil bym na inny za wszystkie skarby swiata.. Serdecznie pozdrawiam..
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
im większe zwierze tym wolniej się rusza. Z drugiej strony, jak już ruszy to trudno zatrzymać. Taki majestat buduje. Jestem przekonany, że g. które zebrało się w pogierkowej dziurze mentalnej zostanie spłukane. Generalnie JK, PiS powinien sięgnąć po ludzi podziemia. Nie było lepszego sprawdzianu oddania Polsce niż. 7 lat knucia gdy inni robili kariery korzystając skwapliwie z wolnych miejsc po knujących. Oczekiwałbym również aktywności w tym kierunku liderów podziemia. Nikt inny nie dysponuje wiedzą kto co robił. Kłaniam się i pozdrawiam, JW
Nie jestem tylko pewny co byloby dla pani Jadwigi pozytywnym rozwiazaniem. Ona w tym calym zamieszaniu njamniej ciagle mowi o sobie, a martwi sie przede wszystkim agentura w slaskim PiSie. Nie mniej zgadzam sie z Panem i zycze jej przede wszystkim spokoju, bo ta banda chce ja naprawde zameczyc. Pozdrawiam raz jeszcze Lech Zborowski
zdzichu
Bardzo zależy mi na pozytywnym dla pani Jadzi, rozwiązaniu tej sprawy. Tak jak pisałem, pozostała nam jedna z największych bohaterek walki o niepodległość i naprawdę, to hańba, by w ten sposób traktować naszą legendą ikonę konspiracji, działaczkę jakich mało na Ślasku dla Polski? Obecnie, powinna być stawiana za wzór dla młodego pokolenia, prowadzić wykłady i prelekcje? Spokojnie cieszyć się dokonaniami a zgotowano jej pogardę i upokorzenie, taki wstyd! Dziekuję panu panie Lechu za interwencję, chciałbym żeby się udało. Dziękuję!
My rowniez nie mozemy wytlumaczyc braku reakcji na szczytach PiSu. Doswiadczenie Panskich nieudanych prob tylko wzmaga nasz niepokoj. Bedziemy probowali dotrzec z tymi informacjami do pana Kaczynskiego wszelkimi mozliwymi drogami. Oczywiscie wyslalismy kopie listu na adres emailowy jego kancelarii. Jesli nie otrzymamy zadnej odpowiedzi to bedzie znak, ze moze to gdzies znikac po drodze do jego biurka gdyz nie wierzymy aby nas zignorowal. Chociazby ze wzgledu na nasza wspolna WZZowska droge ze sp. Lechem Kaczynskim. W kazdym razie nie zamierzamy poprzestac na staraniach w upowszechnieniu tego co dzieje sie w Slaskim PiSie. Nietsety jak pisalem wyzej nasze prawicowe media wcale nam tego nie ulatwiaja, bo mimo, ze przekazalismy nasz list do kilku najwiekszych (w tym do niezaleznej liczac na pierwsza strone) to nie doczekalismy sie nawet potwierdzenia otrzymania, o odpowiedzi juz nie wspominajac. No coz, takie realia. Ale walczyc trzeba. Pozdrawiamy Lech Zborowski
Wydarzenia z Rudy Slaskiej znamy za sprawa pani Jadwigi. W miedzyczasie ukazalo sie tez kilka tekstow opisujacych z grubsza te sprawy. Niestety to wszystko jest ciagle szerzej nie znane, a dla nas jest to wyrazna oznaka wielkiego agenturalnego zagrozenia. Zwlaszcza, ze okazuje sie iz takich miejsc jest w Polsce wiecej. My sami mozemy tylko o tym mowic, ale wyraznie nie wszyscy widza to podobnie. Nie wiadomo czy jest to sprawa nizrozumienia zagrozenia czy zle pojetej lojalnosci, ale wyslalismy nasz list do kilku najwiekszych prawicowych mediow i nie otrzymalismy nawet kuruazyjnej odpowiedzi. Niemniej uwazamy, ze przede wszystkim ludzie blizej tych spraw musza to opisywac w szczegolach gdzie sie da. Bedziemy wowczas namawiac innych do przekazywania dalej i moze uda sie dotrzec do ludzi. Ciagle niejasna jest przyczyna ciszy "na gorze". Niebedna jest jednak presja. Mysmy mieli okazje widziec z bliska wewnatrz Solidarnosci czym konczy sie milczaca zgoda na takie zjawiska. Serdecznie pozdrawiamy Lech Zborowski
Oczywiscie Panski wpis znamy i niemal od chwili ukazania sie wisi na naszym blogu. Nasz list musial miec nieco inna forme, ale calkowicie zgadzamy sie co do Panskiego konkretnego postawienia sprawy. Przyczyna ciszy "na gorze" jest w duzym stopniu zagadka. Serdecznie pozdrawiamy Lech Zborowski
Obserwujac sprawe pani Jadwigi od poczatku, wiele z tych rzeczy jest nam znane chociaz nie wystarczajaco. Wyglada na to, ze Grzegorz Tobiszewski jest czescia tego smietnika wiec trudno liczyc na jego uczciwa reakcje. List jaki napisalismy ma niestety ta wade, ze musi sie miescic w okreslonej objetosci. Dlatego ograniczylismy sie do sprawy pani Jadwigi tylko zahaczajac o te dwa nazwiska. Tematu RAŚ nawet nie otwieralismy gdyz to rozbiloby zamierzony przekaz. Czytalismy rowniez o "rozjezdzaniu" przez Tobiszewskiego i sprawie ataku na szefa KGP. Te wszystkie fakty sa jednak niemal zupelnie nieznane szerzej. Mysle, ze ludzie z tego regionu, ktorym na czyms jeszcze zalezy musz trabic o tym wszelkimi metodami i gdzie tylko sie da, do znudzenia. My postrzegamy to jako wielkie niebezpieczenstwo agentury i jesli to wszystko nie wyjdzie na szerokie wody to jednego dnia moze byc za pozno na porzadki. Serdecznie pozdrawiam Lech Zborowski
Chociaz sprawa pani Jadwigi jest niezwykle smutna i bolesna, to jednak jest to tylko czesc tego smrodu i niebezpieczenstwa. Jak pokazala jej historia, wiele innych tekstow oraz ponizsze wpisy ludzi z regionu Slaska to jest sytuacja pachnaca niedwuznacznie agentura i to niezwykle agresywna i bezczelna. Mam odczucie, ze niebezpieczestwo jest bardzo powazne. Tym bardziej niepokoi cisza na gorze. Pozdrawiam Lech Zborowski
Cat
z całego serca popieram..... na pohybel tym co NASZYCH..... gnębia....Panie Jarosławie czas na ciecia....pozdrówka
Zygmunt Korus
PiS-u na Śląsku jest Grzegorz Tobiszowski, i nie ma to znaczenia, że pełni funkcję dygnitarza zarządzającego partyjnym regionem. To do niego należało w pierwszym rzędzie poinformowanie szefa, co się święci (że za chwilę zacznie cuchnąć zbukiem). Związki koalicyjne PiS-u z Autonomistami są ukazywane od lat nie tylko przez Jadwigę Chmielowską, lecz ze strony władz tej partii jest zero reakcji. Nie, złapałem się, że to nieprawda - jest reakcja: po prostu najzwyczajniej odwet. Koalicja posłanki Marii Nowak z RAŚ-iem w Chorzowie, Tobiszowskiego w Rudzie Śląskiej - zdjęcia z tych lokalnych "zaprzysiężeń" ukazywaly się przecież regularnie w sieci i pismach o zasięgu ogólnopolskim. Arkadiusz Siński, szef klubu "Gazety Polskiej" w Rudzie Śląskiej, został przez Tobiszowskiego "rozjechany" (to słowo-klucz do tematu, używane przez samego posła) i także ma z pozwu tego kacyka PiS-u sprawę w sądzie w Gliwicach. Siński hardo przeszedł całą odwoławczą drogę wewnątrzpartyjną i nic nie wskórał. Sam JK zaklepał wyrok wydany przez szefa regionu.  Jadwiga Chmielowska jest w tych obserwacjach "zdrady ideałów" najgłośniejsza (i najodważniesza), więc zemsta na Jej osobie ma zastraszyć całą resztę, bo przecież władzunia zbliża nam się tuż tuż (jak wróbelki ćwierkają i sondaże gruchają...), a synekur do przejęcia (wraz z miejscowymi zaprzańcami) w tak zaludnionym i uprzemysłowionym regionie na horyzoncie po PO jest bez liku. Poczachowski to jeden z laufrów na śłąskiej szachownicy PiS-RAŚ-( i )-PO (bo i takie trójkoalicje tutaj widziano). Konkludując: JK, nie dotykając sprawy RAŚ-iu, automatycznie przyzwala na szarogęszenie się dintojry.   
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Bardzo ważny i potrzebny list. Wielkie dzięki! Pozwolę sobie przywołać mój wpis (http://naszeblogi.pl/441…), umieszczony także na s24 trafił do zsypu. Podpisz Petycję! Deklaracje poparcia słać na adres: [email protected] Więcej informacji o petycji w sprawie Jadwigi Chmielowskiej: http://pressmix.eu/index…
,ale często spotykana obojętnośc na rozpasanie lokalnych "kacykow" PiS.Jestem z Rudy Slaskiej -tu też skrzywdzono dzialacza i szefa KGP.A.Sińskiego.Poseł PiS razeem z z posłanką PO organizują konferencje, na ktorej wspolnie chca odwołac obecną prezydent Rudy -SL.Dodam,że tą posłanką jest znana "pisozerka"D.Pietraszewska Rozruszajcie Panowie Sygnatariusze Listu te skostniale struktury PiS,bo sam J.Kaczyński i paru ideowcow nie dadza rady
zdzichu
Dziękuję autorom listu, że zdecydowali się na list. Już od kilku tygodni w swoich komentarzach, na różnych portalach, proszę władze PIS-u oraz szczególnie prezesa, by odniósł się do tych ochydnych czynów, które niszczą wizerunek PIS-u na Śląsku, czy to tylko przypadek czy wyrafinowana, negatywna gra wizerunkiem? Po wypowiedziach pana prezesa w sprawie RAŚ-u, o zakamuflowanej opcji niemieckiej, ktoś prubuje sabotować realne szanse na zwycięstwo PIS-u na Śląsku. Dziwię się, że informacja ta, jak mniemam, jest gdzieś po drodze utajniana przed prezesem, bo inaczej nie mogę wytłumaczyć braku interwencji w tej sprawie, gdy przypomnę sobie jak pan Kaczyński reaguje szybko i zdecydowanie w sprawach niegodziwców w szeregach parti. Z opisu sprawy, przedstawionej przez panią Jadzię Chmielowską wynika iż ów pan Poczachowski, posiada podwójne obywatelstwo i przebywał kilkanaście lat na niemieckiej emigracji, po czym nagle wrócił do Polski i robi karierę w patriotycznej parti PIS, robiąc wokól parti atmosferę niegodziwości? Mam nadzieję, że po tym apelu do pana Kaczyńskiego, ktoś z otoczenia szybko poinformuje go o sprawie. Uczciwość wymaga, żeby wszędzie szacunek dla zasłużonych i bohaterów, patriotów, nawet w trudnycjh warunkach był zachowany, przez partię, która pretenduje do rządzenia narodem?
Do wpisu: CYRK HENRYKI KRZYWONOS
Data Autor
cała reszta jest w porządku ale dopuki to sie jednak pisze dopóki. pozdrawiam
Do wpisu: Lech Zborowski: Antoniego Dudka taniec na stole
Data Autor
pewnie ich tyle zamiotłes co Bolek ich puscił w skarpetkach..;) grunt ot mieć gadane i PR. pozdrówka. 3m sie ciepło!
Społeczeństwo niedojrzałe (rola dziecka)? Jako osoba wierząca mam trochę inny osąd. Wystarczy tylko spojrzeć dokąd obecnie PO-lska zmierza.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
nie mieli ludzie obserwujący ją poprzez przekazy publiczne, co zauważył w komentarzu Autor. Publiczności pozostającej z dala od centrum wydarzeń pozostała rola dziecka widzącego spierających się rodziców. Kochając obydwoje bierze stronę tego, któremu lepiej udaje się dotrzeć do wyobrażeń dziecka, a nie tego który me rację. Pozdrawiam, JW
Witam po dluzszym czasie. To co Pan pisze zwlaszcza o dosc powszechnej wowczas nieznajomosci kulisow wielu zdarzen i zachowan roznych osob jak najbardziej ma sens. Mozna by ten temat mocno rozwinac. Jednak w zaden sposob nie zalatwia to sprawy mojego zarzutu wobec Antoniego Dudka. Pisze Pan, ze okraglo stolowi nikogo nie reprezentowali, ale wszyscy im ufali. Z tym ogolnym zaufaniem w tamtym czasie to niezupelnie tak. Najwazniejsze jest jednak to, ze domniemane uczucie zaufania jakiejs czesci spoleczenstwa ( nawet zakladajac, ze faktyczne) nie mialo prawa zastapic wymogu formalnego wyboru reprezentantow i akceptacji ich (jasno okreslonego) planu. Wraz z Solidarnoscia stworzylismy calkiem nowy system postepowania weglug sciesle okreslonych zasad. Podmienieni na naszych oczach samozwanczy przywodcy wrocili do komunistycznego nawyku, ze zasady sa po to aby je lamac. Czynili tak gdyz ich intencje byly wobec nas zdrada i gdyby zapytali o spoleczna zgode to by jej nigdy nie otrzymali i jesli by do rozmow doszlo to prowadzili by je zupelnie inni ludzie. Doszlo by do publicznej debaty i ci, ktorzy jeszcze nie wiedzielikto byl kim dowiedzieli by sie wowczas i to bylby ich koniec. Trzeba wiec bylo spoleczenstwo wymanewrowac przy wspolpracy sluzb. Zwracam uwage na slowo "wspolpraca". W calym moim wywodzie chodzi mi jednak o to, ze ludzie pokroju Antoniego Dudka korzystajac ze statusu znanego badacza historii pomijajac calkowicie bezprawne reprezentowanie nas przez bande kolesi wmawiaja nam dzis, ze byl to wielki sukces demokracji i Bog jeden wie czego jeszcze. Jesli pan Dudek postanowil zamieniac historyczna prawde na usluzna pensje to nie sie po prostu zamknie, a nie uprawia propagandy, ktora mnie zwyczajnie obraza, bo nie lubie byc kopany kilkakrotnie w to samo miejsce. Moim zdaniem cala ta propagandowa nagonka w tym temacie nie jest przypadkowa i jej zadaniem jest zamknac usta krytykom i finalnie podpieczetowac klamstwo wielkiego sukcesu. I w tych okolicznosciach postawa Dudka, ktory ma historie badac i przedstawiac jaka byla jest nie tylko obrzydliwa przede wszystkim szkodliwa. Przy takiej nagonce i pomocy Dudkow mlodzi wreszcie w to uwierza. Pozdrawiam serdecznie Lech Zborowski