|
|
Część II
Mam trochę styczności ze środowiskiem medycznym i wiem, że takiej nieodpowiedzialności a jednocześnie tak dobrego okresu „żniw” jak teraz mają lekarze to jeszcze nigdy w swojej historii nie mieli.
Dzięki temu, że system państwowej służby zdrowia jest niewydolny a pacjenci wydadzą swój ostatni grosz aby ratować swoje zdrowie i życie – dlatego lekarze otwierają prywatne gabinety i “sprzedają” ludziom to co ci powinni mieć zapewnione za darmo w ramach państwowej służby zdrowia.
Tak więc paradoksalnie – im bardziej bankrutuje państwowa służba zdrowia tym lekarzom żyje się coraz lepiej.
A już hitem jest całkowity brak odpowiedzialności zawodowej za podejmowane przez lekarza decyzje.
No i co Pani Senator na to mi odpowie?"
A może ktoś inny z PiS-u mi na to odpowie? |
|
|
Pani z PiS należały się nie tylko gwizdy ale ostra reprymenda.
Oto mój komentarz napisany na jednym z blogów w odpowiedzi na słowa Pani senator z PiS:
"Pani senator z PiS ma pretensje do ludzi, że ci za często chodzą do różnych specjalistów.
Pani Senator – oj szkoda, że mnie tam nie było!
Coś Pani powiem (może tu Sz.P. zajrzy albo ktoś da namiar na tą Panią abym mógł do niej napisać) ale ma Pani pretensje do pacjentów, którzy walczą o życie i próbują ratować się przed chorym systemem?
Tak proszę Panią – chorym.
Dlaczego?
Otóż w Polsce nie ma systemu weryfikacji zawodowej lekarzy.
Mam ciotkę, która robi tak samo jak tu przytoczeni przez Panią i ganieni “nieodpowiedzialni pacjenci”.
Oczywiście mnie też trochę to denerwuje, że zabiera miejsca do specjalisty innym ale proszę zauważyć jedną rzecz: idzie kobieta do trzech specjalistów i każdy mówi jej coś innego. To co ma robić? Idzie więc do czwartego specjalisty, aby w końcu ten ostatni potwierdził którąś z postawionych poprzednio diagnoz
Ma tak nie robić i leczyć się na ślepo skoro okazuje się, że w gabinetach nie siedzą specjaliści tylko wróżbici?
Dlaczego ja (zawód techniczny) ponoszę pełną odpowiedzialność za podejmowane przez siebie decyzje a lekarze takiej odpowiedzialności nie ponoszą?
Każdy z nich swoją diagnozę zapisał w dokumentach – czy nie powinny one trafić pod właściwy osąd odpowiedniej instytucji, który stwierdziłby czy wiedza medyczna tych lekarzy pozwala im dalej pełnić swoją funkcję?
Nic takiego nie funkcjonuje – proszę się więc nie dziwić, że pacjenci próbują więc weryfikować na własną rękę diagnozy poszczególnych lekarzy.
Również chodzenie prywatnie do lekarzy nic w tym względzie nie zmienia - kiedy lekarz nie jest wstanie ustalić właściwej diagnozy nie ponosi żadnych konsekwencji nawet finansowych.
On wróży i bierze za to pieniądze, a pacjent płaci. I choć pacjent wydałby na wizyty jeszcze więcej pieniędzy, i zrobił jeszcze więcej droższych badań to MOŻE coś się Pan doktor dowie – może, ale pewności nie ma.
A jeśli niewiedza Pana doktora jednego, drugiego czy dziesiątego wynika z niedouczenia to dlaczego za tę jego niewiedzę musi płacić pacjent?
cdn.... |
|
|
Paweł Chojecki Też miałem takie skojarzenie. Zdradził go poziom rynsztokowy porównań.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Paweł Chojecki Struktura partyjna powinna być jak najmniej hierarchiczna, by toczyła się autentyczna debata i przepływ myśłi i ludzi z dołu do góry. Co innego jakiś związek sportowy, strzelecki itp...
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Paweł Chojecki Nie wierzę, że się zmienią. To my powinniśmy na nich wymóc zmianę. Jeśli nie potrafimy tego, oni będą nas lekceważyć - niezależnie od barw politycznych.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Paweł Chojecki Pana opowieść brzmi w naszych realiach ja sen lub baśń. Dziękuję!
Widać, że szacunek rodzi szacunek i wzajemne przywiązanie. Mam w głowie artykuł, że jeśli nasi politycy nie nauczą się kochać prostego człowieka, niczego wartościowego nie zbudują. Zastanawiam się jednak, czy to niezbyt pompatyczne.
U nas nie tylko nie ma ze strony liderów PiS zachęty do budowy społeczeństwa podmiotowego, ale jest świadome niszczenie inicjatyw oddolnych.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
człeku chyba nie przeczytałeś tej informacji:
Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен |
|
|
Jaszczur ...silna jest - przynajmniej w części partii i większości sympatyków - idea wodzowska, typowa też dla struktur wojskowych. I nie oceniam tego zjawiska - jest to fakt społeczny, wynikający nawet nie tyle z takiej czy innej afiliacji cywilizacyjnej, co z socjobiologii; po prostu takie są zachowania Homo sapiens, który jest stworzeniem stadnym (nie społecznym - społeczne są termity, błonkoskrzydłe i kretoszczury afrykańskie).
Pozdrawiam również, J. |
|
|
Paweł Chojecki Być może tak jest. Zgodzi się Pan zapewne z tezą, że PiS nie przypomina struktury wojskowej. Raczej dworską.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Paweł Chojecki Wiem...
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
na dworze Hohenzollerna w XVI wieku nie oznacza, że Kochanowski był Niemcem."
*** Cor. cierpi na rozdrgane emocje antypolskie (uzywajac jego jezyka) czyli po prostu na polakfobia.
Jego opowiastki sa basniami, doslownie, nie w przenosni, tzn. prawdziwe zdarzenia tworza okolo 20% kanwy, reszta jest zmyslona.
Te wszystkie zmylsnia laczy jeden wspolny mianownik: deprecjonowanie Polakow i Polski, polakofobia wlasnie. |
|
|
mozecie sie organizowac do konca swiata i dzien dluzej.Zaczyna mnie juz smiech ogarniac, JK nie wie co sie dzieje na dole!To motto u pastora ciagle POwracajace.Powiedz mi dziwny czleku kto czesciej od niego bezposrednio spotyka sie z ludzmi.Roznej profesji,wyksztalcenia wieku czy miejsca zamieszkania.POpatrz ty wsio uwidial ,JAREK nic nie zauwaza, bo nie byl laskaw wpasc do cie na korki.Ogarnij sie czleku i nie siej bez konca czarnego piaru; chyba zes na ryczalcie u tuSSeka. |
|
|
Teresa Bochwic Fantasta z Pana. ;-)) |
|
|
Paweł Chojecki Co do S24, miałem na myśli wydarzenia z wiosny tego roku, gdy niekóre (np. mój) blogi zablokowano, innych zachęcono do odejścia.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Paweł Chojecki Chodzi mi nie tylko o to, by jakiś poseł raczył nas wysłuchać. Chodzi mi o to, by JK musiał wysłuchać innego głosu niż najbliższego otoczenia. Inaczej mówiąc, gdyby istniało silne środowisko blogerskie, gdzie toczyła by się żywa, merytoryczna, wielonurtowa dyskusja nad przyszłością Polski i opozycji, wtedy liderzy PiS zaczynaliby poranna prasówkę od tego, co tam słychać na naszych blogach. Po co mają sprawdzać, gdy wiedzą, że tam głównie rezonans i klaka z niewielkim czytelnictwem?
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Teresa Bochwic o ile pamiętam, więc nie było jeszcze wtedy mowy o jakimś mocnym środowisku prowadzącym dyskusję na blogach. Zapominamy o okolicznościach danego czasu, tak jak Coryllus nie rozumie, że ew. pobyt Kochanowskiego na dworze Hohenzollerna w XVI wieku nie oznacza, że Kochanowski był Niemcem.
Wydaje mi się, że dyskusją i pomysłami oddolnymi zainteresowani są niektórzy posłowie PiS, ale bynajmniej nie wszyscy. Problem nie w tym, że za cicho mówimy, tylko że nie ma chetnych do słuchania.
A wladza - przeciwnie, slucha uwaznie i już właśnie adaptuje pomysly reform społecznych, podrzucane przez nasze środowiska i formułowane jako postulaty programowe PiS. oczywiście, slucha dopiero teraz, gdy jest przyparta do ściany.
Myślę, że każdy poseł PiS ma w tyle głowy przypadek łódzkiego biura i Marka Rosiaka. |
|
|
Paweł Chojecki "Tak , jakby wierzyli, ze w Polsce jest demokracja!" - to bardzo celny opis naiwności części "polityków" prawicy. Nie dziwię się ludziom, że kobietę wygwizdali, ale dziwię się JK, że do takich ludzi wysłał kogoś tego formatu (jeśli o tym nie wiedział i zrobił to jakiś Hofman, to jeszcze gorzej - pokazał jak traktuje pikietujących). Powodów miałkości przedstawicieli PiS jest wiele - podstawowy to brak wewnętrznej konkurencji (prawybory), a zamiast tego dworskie koterie. Co do ewentualnej taktyki, to nie mam takich nadziei. My nie jesteśmy w żadnym stopniu zorganizowani.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki |
|
|
Jaszczur Do klasyfikacji cywilizacji wg Konecznego trzeba podchodzić z dystansem, bowiem nie brał on za podstawy wielu BARDZO REALNYCH mechanizmów rządzących polityką i mechanizmów zachowań człowieka.
O wiele lepszą klasyfikację podał Oswald Spengler. Wg niego, Rosja nigdy nie wytworzyła nawet kultury, a jednocześnie wyewoluowała do stanu pseudomorfozy w K/C zachodnią. Po czym została (ale to już moja teza) przejęta przez bolszewizm, który jest zupełnie odrębną cywilizacją. A właściwie antycywilizacją sowiecką, jak to określił K. Wyszkowski.
I to pod wpływem antycywilizacji sowieckiej właśnie się znajdujemy.
A jeśli już trzymamy się Konecznego, to zgadzam się z blogerem Foxem Mulderem, który napisał był, że [...]nie odzyskamy Polski działając według łacińskich reguł gry. Polskę może odzyskać tylko instytucja wojskowa lub zbudowana na wzór wojskowy. Tylko turanizm wróci nam Polskę.
http://foxmulder2.blogsp… |
|
|
miecz damoklesa Wiele mi sie w PiSie nie podoba, pisalem juz o tym na swoich blogach wczesniej. Ciagle aktualna sprawa kreta lub kretow do dzisiaj nie rozwiazana/zdemaskowana. Teraz , jak nigdy wczesniej, kiedy przesilenie za rogiem, potrzebujemy tego kreta w otoczeniu Kaczynskiego zneutralizowac. Druga sprawa, byc moze wazniejsza, to praktyka polityczna wsrod poslow i poslanek PiS-u. Czy oni naprawde wierza, ze tamci oddadza wladze pokojowo? Tak , jakby wierzyli, ze w Polsce jest demokracja! Taka postawa legitymizuje ten rezim. Szkoda, bo to sa gruszki na wierzbie i tylko kryterium uliczne rozstrzygnie w koncu o zmianie wladzy.Zgadzam sie , ze nalezy PiS poddawac krytyce i mam nadzieje, ze w koncu oni dorosna do tego, aby wsluchac sie w glos ulicy. W czasie pikiety Solidarnych2010 przed TVP 30 wrzesnia, pani senator z PiS-u opowiadala o zamierzeniach programowych w sprawie sluzby zdrowia tak, jakby ktos w rzadzie lub w sejmie ich sluchal. Zgromadzeni sympatycy Solidarnych2010 prawie ze ja wygwizdali, naprawde sie przestraszyla, cytuje: "chyba chcecie mnie Panstwo tutaj zlinczowac", chociaz wcale nie bylo ostro. Dyskusja wiec trwa i krytyka ma miejsce, szkoda ze nie na blogach.A moze to jest taktyka zlego i dobrego policjanta, w ktorej PiS jest tym dobrym, ktory chce przejac wladze pokojowo a my, czyli ulica, tym zlym, ktory tylko czeka na sygnal aby spalic ich komitety? |