Teraz jednak mamy tą Skrzypek. Oraz widowiskowe załączenie popychadełek ze strony PiSowskiej. Wystarczy że ktoś gdzieś wciśnie guzik i zaczyna się dziać. Tu posłużę się tekstem z Faktu. I obrazkiem stamtąd.
Tak to właśnie działa. Centrum ustala co nadać, popychadełka jadą ze swoim przekazem.
A za nimi tu NB kolejni. Można sprawdzić kto.
Czy oni wszyscy są agentami? Oczywiście nie. Są właśnie zwykle popychadłami. Agenci nie są liczni ale nadają ton. Pchają te popychadła. A oni popychają masy. Tak że po chwili wszyscy gadają to samo na jedno kopyto.
I tylko powstaje pytanie. Przypadek? Potrzeba chwili? Czy...
Większa zaplanowana akcja.
Są te pytania. Dlaczego PiS pozwolił chorej kobiecie zeznawać mając jak się wydaje dobry pretekst by do tego nie dopuścić? Dlaczego kobietę wysłano tam samą? Przecież wszyscy wiedzieli że Wrzosek będzie cisnąć. A skoro tak to:
Albo sprawa była czysta - czyli Skrzypek nie miała się czym przejmować a zatem też stresować w chorobie.
Albo jednak jest coś na rzeczy w tym co pisze Wyborcza. Czyli nie powinien był dopuścić Kaczyński do zeznań, które mogły go obciążać. A w tym układzie takie wystawienie Skrzypek na żer co nieco dziwne czyż nie?
No ale skończyło się jak się skończyło. Kobieta już nic nie powie.
A do jej śmierci dołączono narrację o której na obrazku. Czyli zła prokuratura wykończyła chorą kobietę. Takie są metody PO. Jak można oczekiwać że w tej sprawie Wrzosek nadaje się na prowadzącą? Jak można oczekiwać jakiegokolwiek obiektywizmu? Jak można oczekiwać że zadaniem Wrzosek nie było jedynie przedwyborcze wrobienie Kaczyńskiego?
Wypisują takie kocopały żeby postronny czytelnik myślał, że wszyscy wyborcy PiS to kretyni. Palcem nie będę pokazywał ale każdy rozsądny doskonale wie kto to.
Jej postępowanie, w tym przesłuchaniu, jakby obliczone na dostarczanie paliwa zarzutom o stronniczość polityczną. Brak adwokata Skrzypek. Brak nagrań. Za to sama ekipa zajadłych (podobno) wrogów Kaczyńskiego.
Jeśli efektem tego wszystkiego będzie porzucenie lub skompromitowanie tego prokuratorskiego śledztwa to...
będziemy mieć to co ciągle ostatnio mamy. Co chyba powinno zacząć skłaniać do zastanowienia się kto naprawdę jak i dlaczego.
Czy oni wszyscy są agentami? Oczywiście nie. Są właśnie zwykle popychadłami."
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Tak się zastanawiam, ważąc znaczenia słów, co bardziej uwłaczające, być popychadłem, czy ruchadłem, którym jesteś @śmieciu. :))))))
Każdego "popychadła" rozśmieszy stwierdzenie "ruchadła":
"Dlaczego PiS pozwolił chorej kobiecie zeznawać mając jak się wydaje dobry pretekst by do tego nie dopuścić? Dlaczego kobietę wysłano tam samą?"
Dalsza polemika z "ruchadłem", który jest wyjątkowo ograniczony, nie ma sensu, tym bardziej, że swoje brednie opiera na innym wyborczym "ruchadle". (skąd ten palant wie co zeznała świadek ????)
Gdyby głupota mogła latać, mógłbyś założyć firmę lotniczą.
PS.Niech stracę, Wrzosek nie miała prawa prowadzić tej sprawy, wcześniej sama przyznała, że w aktach nic nie ma, a najważniejsze, jest osobiście zaangażowana w sprawę, podobnie jak Giertych (jakim prawem tam był, jak i pozostali).
Wystarczy, bo i tak nie pojmiesz, boś zaangażowany.
Przecież Krwawa Wrzosek ma postawione zarzuty ujawnienia informacji z innych postępowań...
A w ogóle tam po ludzku. Gdyby Pani Basia była Twoją mamą. Przeszedłbyś do porządku dziennego, że tak się wobec niej zachowano? Bo po prostu zastosowano PRZEMOC.
Gdzie gra się śmiercią tej kobiety. Nie chodzi tutaj w żaden sposób o nią. Tylko o Kaczyńskiego i Wrzosek.
Są ważne pytania. Ale zamiast nich urządza się ckliwą szopkę, która ma przykryć być może coś więcej.
Piszę być może bo takie są fakty. Takie też nie wiadomo za wiele ale PiS jakoś nie bawi się w być może ale uznał że nawet pośmiertnie Skrzypek ma do wykonania zadanie.
Tylko że ona umarła z rana w sobotę. Był tam wtedy krewny. A lekarz wpisał że przyczyna zgonu niewiadoma. Czyli jak? Tak bez słowa odeszła? Nie czuła się źle, nie wezwano pogotowia itp.
Ale mimo to Centrala uznała: niech się Barbara partii jeszcze przysłuży.
PiSowcy dostali swoją historyjkę a pytań nie brakuje. Tak jak pisałem, przykładowo: Skoro J. Kaczyński partia twierdzi że sprawa jest czysta to czym się Skrzypek miała niby stresować?
Niczym. Ale nie przeszkadza im to w zespołowym wciskaniu kitu o stresie.
A jak mamy reagować? Jedynie nagłośnienie sprawy może coś zmienić. Mamy przejsc do porządku dziennego, ze gestaPO tuska przez 5 godzin mieliło Panią Barbarę. Mamy uwierzyć, patrząc na tę arogancje, nienawiść na komisjach śledczych, ze to było z poszanowaniem jej praw? W przypadku tych nienawistnych jeszcze bulterierów? Nie rób z ludzi idiotów. Takim problemem byłą obecność jej pełnomocnika?
A tutaj mamy przykładowo jeszcze jedno. Onet informuje że pani Skrzypek zmarła i... od razu trafiła do zakładu pogrzebowego. Nie powiadomiono policji ani prokuratury. Czyli rodzina ze zgonem problemu żadnego nie miała. Kontrowersji nie czuła. Nie chciała sekcji zwłok.
Ale ktoś w PiS poczuł. Tylko że...
Sekcji nie będzie. Nagrań z przesłuchania nie ma. Jest tylko jedno: rozkręcenie wielkiej akcji bazującej na setkach powtórzeń. Tak wygodnej dla jej autorów gdyż wobec braku dowodów najważniejszym pozostanie pisowska wiara.
z ciebie wyjątkowy śmierdziel i sksyn, Onanizmem się posługujesz, kretynie,
nikt nie może tak sobie zawieść zmarłego do kostnicy, durniu.
Śmierć nie uzasadniona jako naturalna, z urzędu musi być zbadana, jak tego nie uczyniono, to złamano prawo, do tego jest wszczęte dochodzenie, po wyjaśnieniu sprawy, dochodzenie jest umarzane, ciało przekazane rodzinie.
Zjeżdżaj idioto.
Widzisz? Jednak potrafisz napisać krótki, merytoryczny komentarz 😜
Twoje komentarze zawsze liżą...smacznego. Taka rusifilowa mentalność.
Nie dziw się naszemu głęboko wierzącemu koledze, który raz po raz cytuje, że mowa ma być tak- tak, nie- nie oraz, że wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.
Mamy Wielki Post, czas szczególny, także dla głęboko wierzących, którzy zaraz po posypaniu głowy popiołem, stanęli na Golgocie i wygrażając pięściami krzyczeli: z ciebie wyjątkowy śmierdziel i sksyn, Onanizmem się posługujesz, kretynie,
Jak widzisz - pełna spójność i konsekwencja od tysięcy lat.
sądzicie, że tylko wam kanaliom wolno innych obrażać, wyzywać i mieszać z łajnem, bo jesteście czerwonymi POlszewikami w nic nie wierzącymi, więc kara was nie spotka za wasze myśli i czyny?
Otóż NIE, ja jestem świadomy tego co piszę, ale właśnie sumienie nie pozwala mi milczeć na ten wylew waszego chamstwa, które tak chętnie przypisujecie innym, by z premedytacją wytykać katolikom, gdzie ich miłosierdzie, przebaczenie etc. domagając się w ten sposób bezkarności, tak to nie działa, do podobnego wniosku przed śmiercią doszedł wasz ulubiony zdrajca Jaruzelski.
Do was normalne słowa nie docierają, tylko dosadne, w języku jaki wy sami rozumiecie.
Wasza reakcja dowodzi, że napisałem o was prawdę, a ta najbardziej boli jak urake shita uchi.
Jestem pewien, że jesteś świadomy tego, co piszesz, bo Chrystusa tacy jak ty krzyżowali świadomie i konsekwentnie. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości szczególnie po twoim występie Wigilijnym, który był bardzo pouczający w swoim strzelistym miłosierdziu.
Jeżeli przy tym uważasz, że do mnie twoje nerwowe telepanie się przy komputerze w jakikolwiek sposób dociera, to tak, rzeczywiście - im bardziej jesteś bezsilny tym bardziej chcesz bezsilność nadrobić agresją, co jest komiczne w swojej doskonałej wręcz widoczności.
I to jest ta prawda, którą piszesz, a której nie widzisz.
Jeszcze raz. Umiera pani Skrzypek. PiS rozkręca wielką aferę. Tylko że na jakiej podstawie?
Syn Skrzypek przecież nie udzielił głosu. Nie twierdził że matka czuła się źle. Przeżyła mocno spotkanie z Wrzosek. Nie zawiadomił policji, nie dążył do przeprowadzenia sekcji zwłok - z tego co kojarzę zawsze można jej zażądać, choć trzeba zapłacić. Tak więc kto chciał „zamieść pod dywan”? Jej syn! Nie tyle zamieść co nie drążyć. A kto jednak zrobił inaczej? Ten kto zorganizował całą tą akcję i wcisnął przycisk.
Ale to nie wszystko.
Narracja PiS przykrywa istotne pytania. Powtórzę bo widzę trzeba kilka razy:
Dlaczego chorą kobietę, której teraz tak żałuje PiS, tenże PiS puścił do Wrzosek? Przecież skoro była chora to był powód by się nie stawić na przesłuchanie. W którym była jedynie zwykłym świadkiem. Tym bardziej do tego rozwiązania powinni byli dążyć ludzie z PiS jeśli pani Skrzypek mogła zaszkodzić J. Kaczyńskiemu w tym śledztwie. Powinni też postawić na swoim i mieć tam swojego człowieka. To właśnie jest dziwne. Ten brak oporu, ochrony pani Skrzypek oraz także interesów Kaczyńskiego.
Zamiast tego puszczono tam Skrzypek. Tylko że... tak jakoś, pewnie przypadkiem..., wyszło bardzo na korzyść J. Kaczyńskiego. Ponieważ kobieta zmarła, Wrzosek została z niczym, dodatkowo skompromitowała się swoimi działaniami. Pokazała tak wyraźnie jak tylko się dało że w tej sprawie jest upolityczniona i że powinna być odsunięta.
Obecnie wydaje (mi) się że całe to śledztwo zostanie położone. Cała ta sprawa dostarczyła PiSowi tyle paliwa propagandowego i innego że nic już z tego nie wyniknie. Nie zrealizują się bajeczki, którymi straszy PiS a o których piszesz. Tak więc będzie to kolejną Giertychową sprawą: Dużo krzyku, zero efektu.