Szopka bożonarodzeniowa

Kluczową rolę w tradycji budowania szopek odegrał św. Franciszek z Asyżu (1181-1226).
 
 
           Tradycja szopek bożonarodzeniowych sięga średniowiecznych kościelnych misteriów, które dały początek ludowym jasełkom i teatrzykom kukiełkowym.
 
 
           Rozważania św. Franciszka nad życiem Chrystusa skłoniły go do stworzenia pierwszej na świecie szopki w Greccio we Włoszech w 1223 roku. Uważa się, że inspiracją dla Franciszka do stworzenia żywej sceny narodzin Jezusa była jego wyprawa do Ziemi Świętej w latach 1219–1220
 
           24 grudnia 1223 roku zorganizował on w Greccio pierwszą na świecie żywą szopkę bożonarodzeniową. Przedstawiała ona wnętrze stajenki betlejemskiej w naturalnej skali, wraz z osobami i żywymi zwierzętami.
 
           W znajdującej się na wysokości 750 m n.p.m. włoskiej miejscowości Greccio mieścił się klasztor franciszkański. Miejsce pod jego budowę zostało podarowane Franciszkowi przez szlachcica Jana Wetlinę. To tam, w pobliskiej grocie, Święty po raz pierwszy zbudował szopkę z okazji wigilii Bożego Narodzenia.
 
          Franciszek pragnął w ten sposób przybliżyć prostym ludziom tajemnicę zbawienia. Grotę wypełniono sianem. Braciszkowie złożyli na nim wyrzeźbioną w drzewie figurkę Jezusa, a obok niego ustawili żywego woła i osła. W postacie Świętej Rodziny wcielili się mieszkańcy Greccio. Odegrali oni na żywo scenę narodzenia.
 
           Tomasz Celano, pierwszy biograf świętego, napisał: „Nadszedł dzień radości, dzień wesela. Z wielu miejsc zostali wezwani bracia. Mężowie i niewiasty owej ziemi z radością przygotowywali, wedle możności, świece i pochodnie dla oświetlenia nocy, która błyszczącą gwiazdą oświetliła wszystkie dni i lata. Przybył wreszcie Święty Boży, a znalazłszy wszystko przygotowane, ucieszył się. Przygotowano żłób, kładąc w nim siano, a do groty wprowadzono wołu i osła. Prostota otoczona jest czcią, wywyższone zostaje ubóstwo, zalecona wszystkim pokora, a Greccio staje się jakby nowym Betlejem".
 
           Gdy w 1225 roku zmarł św. Franciszek, jego zakon kontynuował zwyczaj budowania szopek. Okazało się, że ten prosty sposób prezentowania treści ewangelicznych w szczególny sposób trafia do wiernych.
 
           Początkowo szopki powstawały tylko przy klasztorach franciszkańskich, jednak z czasem tradycja ich budowania rozpowszechniła się w całej Europie. Najbardziej rozwinęła się we Włoszech, gdzie można je oglądać nie tylko w czasie Bożego Narodzenia.

           Wczesne szopki to grupa drewnianych figur pokrytych polichromią. Jedną z najstarszych pochodzi z 1287 roku, z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie. Jest tu Maryja z dzieciątkiem, św. Józef, Trzech Króli oraz byk z osłem. We Włoszech w produkcji szopek wyspecjalizował się Neapol. A wszystko dzięki św. Kajetanowi z Thieny, który według legendy w 1530 roku w kościele Santa Maria della Stelletta stworzył postacie ubrane w stroje z epoki. Tutaj zaczęto też szopki rozbudowywać – obok osła i wołu pojawiły się kozy, psy i owce. Neapolitańskie szopki przedstawiały nawet całe wsie czy miasteczka. Obok postaci biblijnych tętniło życie codzienne: szewcy naprawiali buty, kobiety prały, bawiły się dzieci. Podkreślało to, że Chrystus narodził się dla wszystkich: biednych i bogatych.
 
         W Polsce tradycja ta zapoczątkowana została u schyłku XIII wieku przez zakon franciszkanów,
 
         Początkowo prawo ich budowania mieli tylko zakonnicy, z czasem jednak coraz więcej świeckich osób zaczęło je tworzyć. Zwyczaj budowania bożonarodzeniowych szopek stał się szczególnie popularny w XIX w. w Krakowie, gdzie do tej pory można podziwiać piękne kolorowe szopki krakowskie. Za twórców tradycji budowania krakowskich szopek uznaje się tamtejszych murarzy, którzy tworzyli zarówno niewielki szopki na sprzedaż, jak i piękne duże szopki wigilijne z kukiełkami, które nabierały charakteru obnośnego teatrzyku.
 
 
       Krakowskie szopki powstają z lekkich i nietrwałych materiałów, takich jak tektura, sreberka i celuloid. Szopki wzorowane są na charakterystycznych krakowskich budowlach: Sukiennicach, Wieży Ratusza czy kościele Mariackim. Obok sceny narodzenia pojawiały się figurki Lajkonika czy Pana Twardowskiego, biało-czerwone flagi, elementy wprawiane w ruch.
 
 
        Po I wojnie światowej zwyczaj budowy szopek podupadł. Jerzy Dobrzycki wpadł więc na pomysł, by organizować konkurs dla budowniczych szopek. Pierwszy konkurs odbył się 21 grudnia 1937 roku. Zwycięzcy dostali w nagrodę butelki wina i pęta kiełbasy.
 
 
         Najbogatszą kolekcję szopek krakowskich ma w swoich zasobach Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Muzeum gromadzi także szopki z innych krajów. Jedną z najbardziej oryginalnych, pochodzącą z Meksyku wyrzeźbioną w jednej zapałce. Inną wydziergano na drutach w Irlandii.
 
 
Niniejszym życzę czytelnikom mojego blogu Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego i  przede wszystkim Zdrowego Nowego Roku.