Tuska strach przed Trumpem, serwilizm wobec Niemiec

Strach przed Trumpem, serwilizm wobec Niemiec, każą Tuskowi pisać o pozbyciu się USA z Europy

1. Im szybciej przybliża się rozstrzygnięcie wyborów w USA, a kandydat Republikanów Donald Trump ma coraz większe szanse, żeby je wygrać, tym bardziej w establishmencie europejskim narasta strach.        Większość przywódców państw UE kibicowała Kamali Harris i trzymała kciuki za jej zwycięstwo, spodziewali się bowiem, że Demokraci będą kontynuowali dotychczasową politykę wobec Europy, co więcej ich polityka wewnętrzna, będzie zbieżna z tą unijną. Jeżeli wygra Trump, to będzie prowadził zdecydowanie bardziej twardą politykę wobec UE z tradycyjnym już żądaniem przeznaczania na obronę przynajmniej 2% PKB na  obronę (a być może nawet 3% PKB), co więcej inna niż unijna, będzie jego polityka wewnętrzna, w tym przede wszystkim  ta związana z klimatem i ekologią.
 
2. Ten strach przed Trumpem wyraża się w UE w różny sposób, przesiąknięty nim i to mocno jest także obecny premier Polski Donald Tusk, który zdaje sobie sprawę, że samemu prezydentowi USA i jego najbliższemu otoczeniu jest znany i pewnie pamiętany jego gest ze „strzelaniem” w plecy. W połowie lipca tego roku, tuż po zamachu na Donalda Trumpa, internet przypomniał zdjęcie sprzed kilku lat, na którym Tusk, przy pomocy palców ułożonych na kształt pistoletu, celuje w plecy stojącego przed nim ówczesnego prezydenta USA. Zdjęcie zostało zrobione na szczycie G-7 w Kanadzie w czerwcu 2018, gdzie Tusk jako ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej, był jednym z gości przywódców państw, największych gospodarek świata. Tusk wprawdzie nie od razu „pochwalił się” tym zdjęciem, opublikował je na Twitterze,  ponad rok później w grudniu 2019 roku, już tylko jako przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej jednak z wiele mówiącym tekstem, sugerującym jednokadencyjność prezydentury Trumpa, który brzmiał „ pomimo sezonowych zawirowań nasza transatlantycka przyjaźń, musi trwać”. Ba, mniej więcej w tym samym czasie, Tusk pochwalił się także wpisem na Twitterze z powołaniem się na swoją żonę, która miała powiedzieć „że dwóch Donaldów w polityce to za dużo” z sugestią, że chodzi o tego Donalda z USA.
 
3. Wyrazem tego strachu ale pewnie także serwilizmu wobec Niemiec jest wpis Tuska sprzed kilku dni na portalu X, w którym stwierdza, że niezależnie od rozstrzygnięcia wyborów w USA „era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”. Koncepcja wypychania USA z Europy jest mu szczególnie bliska, bo to pomysł niemiecki, wspierany czasami przez Francję, którego podstawą jest przekonanie, że Europa może  i powinna się sama obronić przed agresorami.         Już w lutym tego roku kiedy w czasie kampanii wyborczej w USA Trump przypomniał po raz kolejny krajom NATO, że muszą przeznaczać na obronę przynajmniej 2% PKB, Tusk po raz kolejny go zaatakował, zresztą manipulując treścią wypowiedzi kandydata na prezydenta.   
 
4.  Ten kolejny wpis Tuska sprzed kilku dni, dotyczący zmniejszania obecności USA w Europie wpisuje się wprost w niemieckie wieloletnie dążenia do wypychania krok po kroku tego kraju z Europy. Na te dążenia Niemców, a wcześniej także Francuzów, wymyślono w UE termin „autonomia strategiczna” i nie tylko go wymyślono, ale coraz częściej zaczął się on pojawiać w różnych unijnych strategiach. Znalazł się on także w przyjętych przez Parlament Europejski poprzedniej kadencji jako twardy zapis traktatowy w propozycjach zmian Traktatów i między innymi o takiej zmianie  od paru miesięcy, dyskutują przywódcy krajów członkowskich UE. Jak się można domyślać Polska rządzona przez Donalda Tuska, jest gorącym zwolennikiem tej koncepcji, polski premier chciałby jej realizację nawet przyśpieszyć, skoro coraz bardziej prawdopodobnym zwycięzcą wyborów w USA, będzie Donald Trump.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ijontichy

04-11-2024 [08:30] - Ijontichy | Link:

IV RZESZA NIE POTRZEBUJE USA DO NICZEGO!!! 
USA TEŻ NIE POTRZEBUJE IV RZESZY...BĘDĄ "PO WSZYSTKIM" GADAĆ Z PUTINEM :-))

Obrazek użytkownika smieciu

04-11-2024 [11:28] - smieciu | Link:

Tak! Dowiedzieliśmy się czego pragnie autor! Który krytykuje Tuska bo „koncepcja wypychania USA z Europy jest mu szczególnie bliska”. Czyli gdy już wygra Harris pan Kuźmiuk całą swoją duszą stanie za USA z koncepcjami Białego Domu. Z jego zaangażowaniem w politykę europejską. W szczególności wschodnioeuropejską. Z całą ideologią jaką i wsparciem jakie Biden a teraz Harris przynoszą Europie i Polsce.
To jest jasne.
Tylko co na to Tusk? Ten oczywiście jest przeciw. Zgodnie z własnymi słowami autora Tusk przecież stwierdza, że niezależnie od rozstrzygnięcia wyborów w USA „era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”. Ale dlaczego panie Kuźmiuk, pan Tusk zapałał taką niechęcią do Ameryki? Nie podoba mu się polityka USA czy jak?
Chyba tak!
Na tym polega różnica! Pan Kuźmiuk i jego PiS zamierzają dalej służyć USA (teraz pod przywództwem pani Harris) podczas kiedy Tusk nie.

Obrazek użytkownika sake3

04-11-2024 [12:18] - sake3 | Link:

@smieciu....A co się tak wielbionemu przez pana Tuskowi podoba? Przecież ten pachoł nie ma swojego zdania, mówi i robi tylko to co każą Niemcy. Może lepiej spytać pismaka Bachmanna, to on steruje Tuskiem. To co pan mylnie nazywa pudelkiem to raczej odnowienie dobrych relacji z Rosją, więc ,,nasz człowiek w W-wie'' dostał odpowiedzialne zadanie kręcenia nosem na USA. 

Obrazek użytkownika smieciu

04-11-2024 [13:31] - smieciu | Link:

Przecież ten pachoł nie ma swojego zdania, mówi i robi tylko to co każą Niemcy.
Nie masz nic na poparcie tych głupotek sake.
To co pan mylnie nazywa pudelkiem to raczej odnowienie dobrych relacji z Rosją.
To chyba dobrze? Bo przecież zgodne z ideą PiS? PiS przecież chce Trumpa. Kumpla Orbana. Obaj razem chcą się ułożyć z Putinem i zrobić kuku Zełenskiemu. No nie?

Obrazek użytkownika sake3

04-11-2024 [14:29] - sake3 | Link:

@smieciu......To nie moje głupotki. Jak widzę wrócił pan do obrażania mnie. I w ogóle nie są to głupotki. Zamiast pochylać się nad Orbanem i Trumpem proszę popatrzyć na działalność rosyjskiej agentury w Polsce, tak dziwnie jakoś hołubionej przez Tuska. Tylko jakoś nie widzi pan forsowanie przez Tuska i jego ferajnę niejakiego Stróżyka znanego ze swych związków ze służbami rosyjskimi. To taki człowiek będzie badał wpływy rosyjskie w Polsce? No parodia.  

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

04-11-2024 [14:07] - wielkopolskizdzichu | Link:

Ciekawe czy Kuźmiuk i Tarczyński dobrze się będą prezentować z bizonimi czerepami na głowach?

Obrazek użytkownika u2

04-11-2024 [15:33] - u2 | Link:

"Kuźmiuk"

Niejaki Kuźmiuk to bohater anegdoty waszego chrabiego Bredzisława, który był popełnił książkę pt. "Prawą stroną - życie, polityka, anegdota" w roku 2005.

W podkarpackim Jaworze na ćwiczeniach poligonowych spotykają się ministrowie wojny WNP z Bredzisławem i d-cą wojsk NATO generałem Ralstonem.

Na stole stoi wódka w szklankach. Ralston do chrabiego: widzę że dużo się w Europie wschodniej pije. Chrabia: My Słowianie pijemy dużo i dobrze sobie z tym radzimy.

Ralston: To i ja spróbuję jak u was jest w zwyczaju.

Kuźmiuk mówi: teraz toast wzniesie minister Białorusi. Ralston wypija wódkę ze szklanki i chwyta za chleb. Kuźmiuk łapie Ralstona za rękę i mówi: po pierwszym toaście nie zagryzamy. Kuźmiuk, a teraz toast wzniesie minister Kazachstanu. Ralston wypija i znowu sięga po chleb. Kuźmiuk znowu łapie go za rękę i mówi: po drugim również nia zakąszamy. Kuźmiuk: toast wzniesie minister Gruzji. Ralston wypija i znowu sięga po chleb. Kuźmiuk łapie go za rękę i mówi, zakąszamy, ale nie tym i podaje mu "sało", czyli słoninę z dwoma ząbkami czosnku. Ralston: no nie, takiej ilości cholesterolu nie mogę. Na to chrabia, a my Słowianie możemy i dlatego z Ukraińcami zawsze się dogadamy.

 

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

04-11-2024 [14:47] - Alina@Warszawa | Link:

Ta ruda m...a używa słów: „era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”!
Nie wiem, czy on do końca rozumie, co mówi, bo jestem pewna, że 99% jego wyborców nie ma pojęcia (ja z resztą też nie miałam jeszcze 5 minut temu). Pewnie mu ktoś podsunął to określenie, żeby było jakiego to yntelektualistę mają teraz Polacy za płemieła.
Ciekawe jak brzmiałby sens wypowiedzi polskiego premiera, gdyby potrafił posługiwać się polskimi słowami? 

O co chodzi panu Tuskowi? A może dziennikarze podadzą gawiedzi prawdziwy sens słów premiera?

Obrazek użytkownika r102

04-11-2024 [19:48] - r102 | Link:

5.  Ale przecie ten antyUSAński trend w Niemczech - jest historycznie logiczny.

Niemcy w XX wieku rozpętali 2 wojny które dosyć się rozwinęły - dostając przydomek Światowych - i obie były do wygrania przez Niemcy -  gdyby nie włączenie się do nich USA z ich potencjałem przemysłowym i ludzkim. Np w WW2 dostarczyły do ZSRR 13 milionów par butów dla żołnierzy radzieckich - taki śmieszny przykład. 
I to w Niemczech do tej pory stacjonują wojska USA de facto okupacyjne, nie Wehrmacht w Waszyngtonie.

Tak że mają powody do antyUSAńskiej polityki - i ich lokaj Donald   też musi śpiewać jak mu zagrają.