My Mędrcy

Gdym pisał na dziś opanowanym przez hałaśliwie- arogancką grupę prorusko- zdroworozsądkowców neonie24, popełniłem tekst o atrazynie.
                      
http://https//tomo.neon24.net/...

Powiedzmy, połączyłem kropki. Całość? Naszyjnik na kształt pętli wisielczej.
 Bo? Opisywany, oczywista"zabroniony" przez UE herbicyd jest dotąd stosowany w Stanach.
 Link do materiału z zadowolonymi farmerami wewnątrz.
 Oraz tak bliskiej nam, oczywista przyjaznej do oporu, lub jego braku- ze wskazaniem, Ukrainie. Gdzie dalej? Domyślam się, w Chinach, Rosji, Indiach ale tam, prócz Rosji, ludzi mnogo. I wciąż mają kim robić ekspansję.
 Lecz wczoraj, właśnie.
 Dzięki"czystej wodziance na kościach" oglądam kanały tematyczne, historię, naukę, kulturę i takie tam. Gdy robi się to Świadomie, jest z czego wybierać.
 Wczoraj nocną porą, film"dokumentalny" najpierw niby pełen troski a potem już ewidentnie służący wpuszczaniu nomen omen w kanał.
 "Mózg w niebezpieczeństwie".
 Zaczyna się... hmm. prawie niewinnie. Troska o zwiększającą się w Stanach ilość dzieci autystycznych. Jako że film z 2017 już zaczynało mi śmierdzieć. I to na grubo.
 Otóż dzieci autystyczne poważnie potraktowano jako ograniczone umysłowo i o ewidentnie zmniejszonym IQ. W Stanach! Państwie gdzie wielu wybitnych ludzi było autystykami.
 Jedyny problem- dotrzeć do ich umysłów, znaleźć drogę ku pozornie zamkniętemu światu wybitnych artystów sztuk plastycznych, medialnych, niesamowitych pisarzy. Wreszcie genialnych naukowców.
 Oczywiście pominięto takiego Einsteina, człowieka z Aspergerem, bardzo często mylonym z autyzmem. Lecz- gdy pośmiertnie zbadano jego mózg, na co zezwolił, ujawniło to mutacje spotykane ponoć u autystyków. gdzie mają, również ponoć, powodować jego wadliwe działanie.
A w apologetycznych publikacjach b.często geniusz wywodzono właśnie ze specyficznej budowy mózgu Einsteina.
 Tymczasem według jedynego Autorytetu oraz jankeskiego nauczyciela nie rozróżniono spadku IQ kolejnych roczników mierzonego typowymi metodami od autyzmu.
To zauważył nawet taki dyletant jak ja.
Potem przeskok. Niby w stylu"ni z gruchy ni z pietruchy". Do placówki medycznej  zajmującej się chyba od początków XX wieku badaniem populacji pewnego afrykańskiego plemienia w którym Co Siódme Dziecko było dotknięte kretynizmem. Czyli czymś równym zmianom w mózgu.
Jako że spora ilość populacji miała taakie wola, skojarzono to z tarczycą a zatem niedoborem jodu. Zastosowano zastrzyki preparatu jodowego u kilku tysięcy pacjentek, w tym grupie kontrolnej: sól fizjologiczna. Tam stan był jak sprzed interwencji. W grupie drugiej rodziły się nieliczne dzieci zaszczepionych jodem obarczone chorobą. Ale... ich matki były już w ciąży gdy otrzymały preparat.
Wniosek: nie masz jodu, tarczyca nie zsyntetyzuje odpowiednich hormonów i kretynem będziesz.
Następny przeskok.
Pani naukowiec, już nie pomnę, Francuzka czy Jankeska. Odkryła iż dodawane do wypełniaczy poliuretanowych oraz pościeli a nawet bielizny, zwłaszcza dziecięcej tzw.spowalniacze palenia zawierają związki bromu. Tarczyca"głupieje" bo halogenki bromu są b.podobne do związków jodu i produkuje nie takie hormony.
W domyśle( oczywiście nie podanym dosłownie )odpowiedzialne za ogłupianie, spadek IQ, być może kretynizm oraz ten paskudny autyzm. Brrrrrr.
Pani uruchomiła razem z wieloma matkami ruch anty- spowalniaczowy, powłóczył po sądach koncerny i ówczesne korporacje.
A pani? Wyjechała na ok.20 lat... w góry. Ciekawe kto ją zachęcił i kto zafundował?
Gdy wróciła- zgroza. Oto straszliwe spowalniacze wciąż w użytku. A badania wykazały że nawet jednorazowe założenie piżamki powoduje absorbcję tychże co widać w badaniu moczu już rano. Następny Alarm i wezwanie do działania.
Zaraz potem, obowiązkowy komunikat o badaniach nad herbicydami, plastykami, produktami spożywczymi i innymi takimi. Oraz zgroza: To Jest Wciąż stosowane nawet na trawnikach przydomowych i miejskich Mimo Zakazów. A tam gdzie wolno, normalnie wiadrami leją. Kto wykonał badania? Ani dudu. Za to wiadomo ze wszystko upośledza działanie tarczycy.
I oto na koniec wyraz troski naszej badaczki. Wizyta w Yewroparlamencie. Naturalnie u tak zwanych Zielonych by coś zrobić z tymi przebrzydłymi. No, żeby coś tam.
Jak Tu wiemy, chodziło najprawdopodobniej o szantażyk i ilość reklamówek z gotówką za odpowiednie zaniechania.
Ale co się naszczekali z mównicy to ich.
I teraz b.nieprzyjemne pytania.
Jeśli ma być Tu tzw.Zielony bezemisyjny, bez środków ochrony, zacofany raj geniuszy na tle globu troglodytów ogólnie bez, bez, bez... to czy owo"coś" cokolwiek zmieni?
Przy sprowadzaniu masowo żywności pompowanej chemią?
Technologicznych zabawek zionących oparami nienormatywnych, byle tanich i wytrzymałych plastyków? Dobrze by się biodegradowały. Ale co przy tym powstanie?
Tak naprawdę?
Dlaczego z krajów Dalekiego Wschodu opanowanego przez schemizowaną żywność nie przybywa fala kretynów lecz młodych ambitnych wykształconych fachowców. W dodatku chcących się jeszcze kształcić?
Dlaczego we w końcu niestarym filmie całkowicie pominięto problem elektrosmogu oraz przebodźcowania sprzyjającego autyzmowi? Kiedyś owo przebodźcowanie było rzadkie więc autyzm zdarzał się w wypadku jednostek bardzo wrażliwych. Głównie pisarzy, poetów, artystów i niektórych naukowców. Oraz pominięto proste sposoby ograniczenia wpływu elektrosmogu na matki w ciąży i przebodźcowania na dzieci do mn.w 5lat?
 Dlaczego ani krótkim pierdem nie wspomniano o całym pokoleniu dziewczynek zmuszonych w okolicach 1986 do wypicia preparatu jodu? Dzięki czemu wiele stało się bezpłodnych, z zaburzeniami płodności, chorobami, nawet nowotworami tarczycy. Często rodzących chore dzieci? Problem znam osobiście.
A może????
Chodzi o kolejny argument fałszywej troski gdy upadną bredy o płonącej Ziemi?
 "Robimy to byście nie zgłupieli a Europa była oazą intelektualizmu i wysokiej kultury ".
 Dzięki temu to My, Światli Europejczycy będziemy Władcami Świata.
 Taa. Władcami. Za pieniądze głównie z łapówek od Xi.
 
https://niepoprawni.pl/blog/brian/my-medrcy