Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ociosywanie PiS na obraz i podobieństwo

Seaman, 02.11.2011
Jak III Rzeczpospolita długa i szeroka trwa gorączkowa krzątanina nad projektem wtłoczenia PiS-u w jej pozłacane ramy. Po wyniku w ostatnich wyborach stało się bowiem pewne, że nie da się tej partii  zwyczajnie anihilować. Przy czym nikt nie ma wątpliwości, że razem z Jarosławem Kaczyńskim partia się w III RP nie pomieści. Żadna partia z Kaczyńskim się nie pomieści w III RP. Zresztą on w pojedynkę też by wystawał z tych ram. Taka już jego przyrodzona antysystemowość. W każdej podobnej quasi-totalniackiej strukturze, jak ta nasza obecnie, będzie nieodpowiedzialnie wierzgał, grożąc jej rozwaleniem.

No więc, jest oczywiste, że z Kaczyńskim jest sto procent PiS-u w PiS-ie, a na stuprocentowy PiS nie ma zgody w III RP. Zrozumiały jest zatem każdy ruch w stylu: Kaczyński Musi Odejść, Bo Demokracja Dłużej Tego Nie Wytrzyma. W końcu różni szatani są czynni w tej grze, a nawet żywotnie zainteresowani jego odejściem. Z nim bowiem nie mają łatwego życia w Trzeciej RP. Kaczyński aktywny w polityce na tym poziomie jak w tej chwili, samą obecnością zakłóca święty spokój koncesjonowanych autorytetów. Uniemożliwia odcinanie kuponów tu i teraz; deprecjonuje co chwila miłe uszom hasło „Polska w budowie”. Nawet ciepła woda w kranie nie cieszy człowieka. Ja się wcale tym biednym autorytetom nie dziwię.

Natomiast zupełnie niepojmowalna jest obecna fronda Zbigniewa Ziobry et consortes - recydywa w beznadziejnym, pejotenowskim stylu, w postaci rozłamu z góry skazanego na niepowodzenie. Nic tu nie jest logiczne, nie ma pomysłu, sensownego uzasadnienia, zaplecza ani pomyślunku. Prawdę mówiąc, przypomina to poczynania w niesławnej pamięci AWS, gdzie pod koniec już nikt nie wiedział, z kim w danej kwestii trzyma i przeciwko komu się namawiał.

Z kim oni chcą się spiknąć po odejściu? Nie chce mi się wierzyć, żeby nie pamiętali doświadczenia w postaci niesławnego Konwentu Świętej Katarzyny. Co do dzisiejszej spolegliwości dla nich ze strony tokefemów i tefauenów, to przecież tylko głupi mógłby się na to nabrać po klęsce kluzikowców. Przecież - na miłość boską! - nie liczą chyba, że przyciągną do siebie jakąś część wyborców PiS-u?! Że mnie przyciągną lub mojego kolegę seawolfa?!

Jest jedno wytłumaczenie – spiskowe, rzecz jasna. Rzecz jest zaplanowana i obmyślona z Kaczyńskim. Wtedy wszystko wskakuje na swoje miejsce. Spryt polityczny Jacka Kurskiego zeskakuje z obłoków i wskakuje na powrót do czaszki. Ośli upór Ziobry ponownie staje się znaną z przeszłości zimną konsekwencją. Ta teoria bardzo mi się podoba, lecz ma słaby punkt w postaci Jarosława Kaczyńskiego, który nie jest Donaldem Tuskiem. Tusk bowiem wiele zaczerpnął z literatury, szczególnie od cwanych bohaterów w rodzaju Ostapa Bendera. Gdyby Kaczyński był chociaż trochę podobny do Tuska, to dałbym się nabrać. Ale on nie jest podobny – nie stać go na numer z szachrowaniem wobec całego narodu, żeby zyskać pięć czy dziesięć procent w wyborach. To nie jest typ Ostapa Bendera.

Na tym właśnie polega niepojmowalność frondy ziobrystowskiej, że oni znają dobrze zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i elektorat pisowski. Bo my pisowcy lubimy mieć pewność, że nas nie zdradzą. Tak się składa, że tę pewność mamy w osobie JK. On jest gwarantem naszej pewności. A nasza wiara w jego niezłomność jest gwarancją jego pozycji. Cóż z tego, że przegraliśmy szóste z rzędu wybory, czy któreś tam z rzędu. Przecież z tego powodu nie przestaniemy być polskimi patriotami, nie przestaniemy troszczyć się o swoją religię i nie zmienimy poglądów jak rękawiczek. Jeśli taki Kurski do tej pory o tym nie wiedział, to nie ma go co żałować. Niech sobie idzie.

Jak z powyższego wynika, nadal nie rozumiem, o co chodzi tej najnowszej frondzie w PiS. Owszem, jest wyjaśnienie w postaci klasycznego działania mocy nadprzyrodzonych – Bóg postanowił ich ukarać i na dobry początek odebrał  rozum. Jak wcześniej Migalskiemu z Kowalem i resztą. Cóż, na razie ten wariant przemawia do mnie najbardziej i będę się go trzymał, dopóki nie znajdzie się wiarygodniejszy. Przecież chyba nie ma człowieka w Polsce, który by uwierzył, że takiemu Kurskiemu chodzi o demokrację wewnątrzpartyjną.

No więc trwa przykrawanie PiS-u do konturów moralnych III RP. Ma być taki, żeby miał zdolność koalicyjną. Bo ideałem w III RP jest Donald Tusk, który ma zdolność koalicyjną ze wszystkimi( z wyjątkiem Schetyny, co tylko potwierdza regułę). Jeśli ktoś się upiera od dwudziestu lat przy swoich zasadach, to jest skazany na potępienie przez autorytety. Mąż stanu według najnowszych trendów powinien być jak chorągiewka na dachu. Trwać przy wietrze z każdego kierunku. Jeśli opanował tę sztukę, nic więcej nie musi robić.

Tej presji braku zasad, jako głównego atrybutu skuteczności polityka nie mogą już wytrzymać nawet niektórzy dotychczasowi zwolennicy Kaczyńskiego. Po co mi taka opozycja, która nie wygrywa wyborów – pytają. Co mi z tego przyjdzie, że oni trwają w opozycji? Kogo to obchodzi?

Przy czym twardo się zastrzegają, że PiS jest ich naturalnym wyborem, ale musi się zmienić. Że jak się zmieni, wtedy nie będzie już tym PiS-em, na który stawiają? Ale wygra wybory. Przecież to proste, wystarczy parę haseł zawsze nośnych: Jakoś to będzie; tu i teraz; ciepła woda w kranie. Dla koneserów polityki nieco bardziej wyrafinowane frazy: trzecia fala nowoczesności albo cztery płaszczyzny inteligentnego rozwoju. Nie rozumiem tylko, do czego potrzebny im taki podrabiany PiS, skoro mają oryginał?

Dzisiaj polskość jest w prawdziwych opałach. Nie dlatego, że PiS jest taki słaby, lecz z powodu siły Platformy, którą ta czerpie nie ze swoich szeregów przecież. Inni szatani są tam czynni, że powtórzę jeszcze raz za klasykiem. Każdy to wie. W 1918 roku jako Polacy otrzymaliśmy wspaniały prezent – niepodległość. Równie ważny dar sami sobie wtedy sprawiliśmy – utrzymaliśmy tę niepodległość wbrew potężnym wrogom. Zawdzięczaliśmy to długiemu szeregowi postaci od Kościuszki aż do Piłsudskiego. Szeregowi postaci, który trwał nieprzerwanie i niezachwianie przez sto dwadzieścia lat, jakby czekając na okazję.

I kiedy przyszedł rok 1918, to Piłsudski, kolejny w tym szeregu, w sposób całkowicie naturalny wziął na siebie ciężar utrzymania niepodległości. Nie ugiął się. I o to chodziło przez te sto dwadzieścia lat zaborów, żebyśmy byli gotowi i czekali na sprzyjający moment. Czasami trzeba umieć czekać. Żeby nie przegapić chwili.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6412
Domyślny avatar

bs

02.11.2011 20:07

dziękuję
Domyślny avatar

krzyh

02.11.2011 20:08

zapaść gospodarcza i najgorsze co może się przydarzyć to że gdy władza sama spadnie z nieba nie będzie komu jej brać bo PIS się podzieli, skłóci i osłabi. Wolałbym aby jeśli Ziobro już koniecznie musi tworzyć nową partię robił to w uzgodnieniu z Jarkiem. Ale czy to możliwe?
Domyślny avatar

zet

02.11.2011 20:56

PO-wcom jest wszystko jedno,że pozwalają dla własnych korzyści osaczać naszą wolność,deptać demokrację i robić sobie nic z LUSTRACJI.
Domyślny avatar

Szamanka

02.11.2011 21:07

Jesli Ziobro chce tworzyc wlasna strukture partyjnopodobna, nie jest to dobry czas. Jesli dal sie poniesc ambicjom, zostal przez media wpuszczony w krzaki i za chwile odczuje, ze to boli. Jesli Kaczynski akceptuje kroki Ziobry i pozostalych, jest to znak jego politycznej sztuki! Chapeau bas! Ale jesli caly ten spektakl odbywa sie kosztem elektoratu i PISu, to takze napisze list. Do pana Ziobry. Pozdrawiam Cie Seamanie i dziekuje za rozjasnienie, bo mgliscie to wyglada!
Domyślny avatar

Siwy

02.11.2011 22:29

To zaplanowana ewidentna zdrada.
Domyślny avatar

ksena

02.11.2011 22:42

ze Kaczyński jako wróg nr.1 układu nigdy nie będzie opozycją,a jedynie obiektem nieustajacych ataków rozciągających się na całą partię.Mówienie o jedności i debacie wewnątrzpartyjnej to niestety wcześniej ustalona i na zimno wykalkulowana strategia.Gdyby bylo inaczej Ziobro nie biegałby do mediów ze swoimi rewelacjami ,a wziąłby przykład z PO gdzie wewnetrzne tarcia i rozgrywki odbywają się w ciszy i bez rozgłosu.Tu rozgłos i wyżalanie się w mediach wpisują się we wcześniej opracowany scenariusz.Przykro mi jak widze rozesmiane złośliwie gęby w TVN,jak czytam kretyńskie acz pochwalne dyrdymały posła Libickiego czy Migalskiego.
Domyślny avatar

moryc

03.11.2011 00:11

Dodane przez ksena w odpowiedzi na Ziobro został przekonany,przez kogo nie wiem

Ziobrysci funduja rozlam w PiS na modłę Kluzikowej... ale dlaczego dopiero teraz a nie razem z nią??? Kto ziobrystami kieruje? Eurosujuz? Naumieli sie ichnich sztuczek i one im sie sPOdobaly??? Zapomnieli, że mandat dostali, bo to PiS ich wystawił? Jeśli z PiSu chcą odejść to niech przynamnie "zabawkę", a raczej bilet/wejściówke do ło-Buzka, zostawią.
Domyślny avatar

onyx

02.11.2011 23:05

Dla wzmocnienia powtórzę dwa akapity by wbiły się czytelnikom na pamięć: To credo na zawsze: "W 1918 roku jako Polacy otrzymaliśmy wspaniały prezent – niepodległość. Równie ważny dar sami sobie wtedy sprawiliśmy – utrzymaliśmy tę niepodległość wbrew potężnym wrogom. Zawdzięczaliśmy to długiemu szeregowi postaci od Kościuszki aż do Piłsudskiego. Szeregowi postaci, który trwał nieprzerwanie i niezachwianie przez sto dwadzieścia lat, jakby czekając na okazję. I kiedy przyszedł rok 1918, to Piłsudski, kolejny w tym szeregu, w sposób całkowicie naturalny wziął na siebie ciężar utrzymania niepodległości. Nie ugiął się. I o to chodziło przez te sto dwadzieścia lat zaborów, żebyśmy byli gotowi i czekali na sprzyjający moment. Czasami trzeba umieć czekać. Żeby nie przegapić chwili." To na teraz: "Na tym właśnie polega niepojmowalność frondy ziobrystowskiej, że oni znają dobrze zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i elektorat pisowski. Bo my pisowcy lubimy mieć pewność, że nas nie zdradzą. Tak się składa, że tę pewność mamy w osobie JK. On jest gwarantem naszej pewności. A nasza wiara w jego niezłomność jest gwarancją jego pozycji. Cóż z tego, że przegraliśmy szóste z rzędu wybory, czy któreś tam z rzędu. Przecież z tego powodu nie przestaniemy być polskimi patriotami, nie przestaniemy troszczyć się o swoją religię i nie zmienimy poglądów jak rękawiczek. Jeśli taki Kurski do tej pory o tym nie wiedział, to nie ma go co żałować. Niech sobie idzie." Na moje to ich kupili w Brukseli. Nie każdy chce być kryształowym ideowcem widząc jak koledzy z drugiej strony barykady "golfują u Mira na Florydzie" i nic się im nie dzieje. A Jarosław to pies ogrodnika na Polskę i za to go ten cały PRL-owski Kombinat nienawidzi, ze szczerego serca. Pozdrawiam.
Seawolf

Seawolf

03.11.2011 03:54

"Że mnie przyciągną lub mojego kolegę seawolfa?!"
 Nie ma, q... takiej mozliwości. My, czarnopodniebienni pisowcy już tak mamy dziwnie urzadzone ;-)))
Pozdrawiam serdecznie z Hong Kongu!
Domyślny avatar

Gość

03.11.2011 04:47

Rozwazania seamena sa warte zastanowienia niebawem zagadka powinna sie wyjasnic.Pogladow sie nie zmienia poglady sie ma i napewno J.K nie zostanie zdradzony przez swoich wyborcow, nawet gdy ZZ opusci PIS.
Domyślny avatar

MirekW

03.11.2011 07:26

jedna możliwość, a mianowicie że jest wykształcony to prawda, ale mądry to chyba nie za bardzo... A może po prostu za długo przebywał w towarzystwie np. p. Migalskiego ?
Domyślny avatar

Mike

03.11.2011 08:32

to beztalencia otaczajace JK, przez ktore przegrywamy od lat, wypychają Ziobre
Domyślny avatar

Niemiec

03.11.2011 09:29

dotyczacego poszczegolnych postaci tego przedstawiennia.Chcialbym skupic sie ednak nad jednym elementem tej zenujacej sytuacji,a mianowicie miejscem politykow zasiadajacych w Parlamencie Europejskim w polityce krajowej.Pomiedzy tym co dzieje sie obecnie w Polsce a tym z czym mamy do czynienia w Europie jest zdecydowana roznica polegajaca na tym,ze w krajach tzw,starej unii do parlamentu EU wysyla sie ludzi z drugiego,trzeciego szeregu a ci z politykow,ktorzy chca odgrywac role podobna do tej jaka roszcza sobie panowie Z.,K.czy C. pozostaja w polityce krajowej!!!Dlaczego!? Bo prawdziwa wladza,pouzwalajaca na realizacje swoich programow politycznych est w partii i rzadzie.To co robia w/w panowie moze byc proba przypomnienia o sobie wyborcowm i partii,poroba rozepchniecia sie w strukturach partyjnych tym bardziej,ze moment jest sprzyjajacy:przegrane wybory,ilosc ich zwolennikow ktora znalazla sie w Sejmie zwiekszyla sie o pare osob(przynajmniej potencjalnych zwolennikow jak np.pan Duda).To,ze moze odbywa sie to kosztem stabilnosci PiS-u ? No coz taka jest polityka.Brutalna i egoistyczny,tylko ze w Polsce zbyt wielu i zbyt czesto zapomina,ze maja jeszcze jeden obowiazek:odpowiadaja za przyszlosc swojego kraju i narodu.Jka o tym zapomna to konczy tak jak Grecja.Powinnismy zatem jeszcze troche poczekac.Przynajmniej do polowy listopada,bo wtedy (mam taka nadzieje) bedziemy mieli (lub nie jak to czesto w Polsce bywa) wieksza jasnosc co do sytuaci wewnatrz PiS-u.To,ze zmiany sa potrzebna mowi cala "PiS-owska ulica".Pytanie tylko o rodzaj tych zmian,bo PiS musi zostac PiS-em.Takze my wyborcy tej partii powinnismy sie wystrzegac zbyt emocjinalnych reakcji i oskarzen o ewentualna "zaplanowana zdrade",chociaz mamy prawo do watpliwosci co do intencji nauczeni wczesniejszymi przykladami.Pamietaujmy o przyslowiu,ze nie "wszystko zloto co sie swieci",a dotyczy to kazdej ze stron tego wewnatrzpartyjnego sporu.
Domyślny avatar

Noktowizor

03.11.2011 18:36

Budować trzeba na skale a nie na lotnych piachach.Taką skałą był śp. Lech Kaczyński. Jest nią dzisiaj mimo klęsk osobistych i publicznych Jaroslaw Kaczyński. J. Kaczyński zbudował partię ale także dał jej wraz z Śp. bratem ideologię i nadał kształt programowy długofalowy. J.kaczyński to długodystansowiec. On już się przekonał zarówno w PC jak i w koalicji z LPR, że droga na skróty i z niewłaściwymi ludżmi, nie prowadzi do zwycięstwa. Co najwyżej da krótki fajerwerk władzy.Ziobryści jeszcze tego nie wiedzą? Pjonkom a teraz ziobrystom zabrakło cierpliwości i wytrwałości. Może napatrzeli się na błyskawiczne wykreowanie palikociarni, zapatrzyli się na błyskawiczne kariery celebrytów wystarczająco nachalnie pokazywanych w tefałsz-enie, może zbyt przejęli się ,że życie jest krótkie i tylko jedno (vide Smoleńsk). Dramatem jest ta niecierpliwość młodych wychowanków Lecha Kaczyńskiego spalonych w świecy Pjonkowej podpalonej przez "szakieciorkę"* Kluziczkę -Rostkowską, która najpierw wyprowadziła niewinne owieczki z owczarni na manowce a potem przebrała się w jupkę obróconą na lewą stronę i przystała z takim wątpliwym dorobkiem do Parti Oszustów. Dramatem jest dyskutowanie ziobrystów z Prezesem za pośrednictem tefałsz-enu i innych POsłusznych mediów.A właściwie nie dyskutowanie a przymuszanie go do dyskusji o stołkach, na dyktowanych mu warunkach. Młodzi i niecierpliwi, siedzący z dala, bo w PE od Polski, nie stworzycie trwałej formacji o PiSowskim profilu, bo nie ma dla was na scenie miejsca ani po lewej ani po prawej stronie PiSu. Może w PiSie nie było dla ziobrystów jakiejś wydzielonej enklawy, za którą mogliby odpowiadać od początku do końca? Nie sądzę. Ale chyba nie dotyczy to posłów do PE Ziobrę, Kurskiego , wcześniej Migalskiego. Jeśli ziobryści nie rozumią, że trzeba być w jednej drużynie ale na właściwej pozycji piłkarskiej, obrońcy, bramkarza, łącznika, ataku i grających do jednej bramki, to nie nadawali się nigdy do polityki.Polityka to zbiorowa gra zespołowa pod wodzą prezesa wg reguł programowych w celu dotarcia do celu jakim jest sprawowanie władzy dla dobra dopingujących tą grę kibiców, czyli narodu. Może jeszcze dłużej powinni grać na bocznych boiskach a nie w środku pola. Ziobryści! Opamiętajcie się. Dobrzy ale samotni dryblerzy występują na ogół w cyrku a nie na boisku, bo nawet własna drużyna nie poda im piłki. Opamietajcie się ,jeszcze nie jest za póżno. Może ziobryści proponują działania "pod publiczkę" by POzyskać gawiedż? Proponują podwójną grę, podwójne oblicze, by zwieść małorozgarniętych laemingów? 30 % poparcia wyborczego PiS to dużo. Palikociarnia, szczwana menażeria otumaniająca 10% debilnych półgłówków ma być wzorcem odniesienia dla skuteczności wyborczej? 40% dla partii władzy ,która opanowała totalnie wszystko co było do opanowania to zwycięstwo? 10% oszustwa w tym "zwycięstwie".Pozostałe 30% podzielone na plankton polityczny na czele z sld i psl - reliktanmi minionej epoki. Nie ma się nad czym trząść.Przetrwamy i wytrwamy.Rządzący stoją o krok od przepaści.Piaski pustyni ich zasypią.Skała się ostanie.Nie da się jej ociosać.
Domyślny avatar

Noktowizor

03.11.2011 18:55

To co teraz robi Ziutek Z kojarzy mi się z podskakiwaniem, za przeproszeniem, wszy na grzebieniu. I to jeszcze na użytek mendiów. Sytuacja rządzących z PO jest banalnie prosta. Muszą ustanowić koalicję rządzącą z przejsciowym ,obrotowym i schyłkowym pawlakiem(wg mnie docelowo zmierzają ku palikociarni). Następnie zdać sprawozdanie (wreszcie ) ze swoich 4 letnich nierządów, wystękać jakiś ostrożnicki program zrozumiały dla lemingów (na pewno nie powtórzą już swojego poprzedniego ekspose), podzielić stołki i co daleji?????? kolejny nowy budżet, dziura budżetowa, przekroczenie konstytucyjnych progów ostrożnościowych,narastające zadłużenie, spadek wiarygodności, kryzys finansów państwa spotęgowany separatystyczną polityką Niemiec, Francji i WB odcinających wszelkie chore przepływy finansowe do strefy klęski, odpływ kapitału UE i bankowego a następnie oligarchicznego, wzrost VAT do 25% i podatków,spadek PKB, skok inflacyjny, brak rezerw walutowych, autarkia. Wystarczająco czarno widzę? Ten chocholi taniec opętańców może przerwać tylko nowa spójna siła polityczna jaką jest PiS odwołujący się do narodowego patriotyzmu i zaufania opartego na elementarnych wartościach.Do tego 30% przekonanego twardego elektoratu wystarczy. Przede wszystkim, potrzeba zaufania a nie kombinowania na niewyżytych instynktach w stylu palikociarni,mamienia maluczkich liberosocjalizmem w stylu SLD i totalnego nieróbstwa w stylu PO. PO nie wytrzyma presji wydarzeń. Ten sztuczny twór sklejony materialnymi interesami,rozleci się sam ze strachu przed odpowiedzialnością, zawali się pod ciężarem własnego nieróbstwa udusi się rękami chciwców i pazernych drapieżców a jego resztki uparcie trzymające się władzy, gawiedż weżmie na widły,zawiedziona i rozjuszona totalnym oszustwem PO.Dobrze będzie jak sytuację chaosu uda się opanować i przeprowadzić przedterminowe wybory.Bo jeśli nie, to z rozkoszą wkroczą rozjemcy z zewnątrz, po swoje długi. Wtedy do obrony będziemy potrzebni my, stojący na twardej skale wartości ,poglądów, bezinteresowności i zaufania. 60% społeczenstwa tego jeszcze nie wie.
Domyślny avatar

sjl

03.11.2011 22:41

Rozwiedka działa nieustannie. Nie udało się poprzednim agentom rozbić lub zmarginalizować PiS;wybory wykazały stabilne poparcie - mimo totalnej nagonki, ośmieszania, opluwania, zastraszania przez UB-kistan polityczno-medialny. A tu głupcy tylko nie widzą (choć ich cała masa!), że Polska tonie za sprawą PO-paprańców. Moment Jej całkowitego unicestwienia niestety bliski, a lichwiarze zacierają ręce by przejąć przeolbrzymią jeszcze masę upadłościową (patrz:prawo geologiczne). Trzeba zatem wszelkimi sposobami zniszczyć lub przynajmniej osłabić jedyną siłę zdolną pokierować sanacją narodu (oczywiście jeśli się wreszcie obudzi!!)i odbudową państwa. Tzw. "ziobryści" to albo kolejna grupa "kretów", albo ambitnych, samolubnych sukinsynów, którzy dogadali się z bandą rządzącą, czy jeszcze gorzej - z lichwiarską jewropejską miedzynarodówką. Są moim zdaniem jeszcze bardziej szkodliwi od szPJoNów, bo ściągali w minionych latach gromy władzy i mediów, a tym samym pozytywnie utrwalili swój wizerunek wśród elektoratu Prawa i Sprawiedliwości. Sam byłem "ziobrystą". Ale nie wierzę w czystość intencji Z.Z.&co, którzy chcą ponoć poprowadzić PiS do sukcesów wyborczych w komitywie z tymi mendami antypolskimi będącymi klakierami reżimu. Być może jest to także zabieg Matoła w kierunku totalnego zawłaszczenia sceny politycznej poprzez obudowanie PO kolaboracyjnymi przybudówkami od Palikmiota po jakiś PiS-bis. Każda z tych ewentualności jest przerażająca, ale czy nie realna?
Domyślny avatar

RYSK

03.11.2011 23:37

mozna pogadac o roznym podejsciu do tego samego celu,pozyskujac nowych wyborcow--brawo JAREK, brawo ZIOBRO, TO NA POWAZNIE..!
Domyślny avatar

3grosze

04.11.2011 01:09

z pewnoscia oslabiali te partie w przeszlosci. Odlamy dla nich samych skonczyly sie fiaskiem. Wydaje mi sie ze ZZ jest politykiem z wyzszej polki. Jest uczciwym, rozumie wlasciwie racje stanu RP, obecnie zdobyl w Brukseli doswiadczenie na arenie EU. ZZ jest potrzebny jako lider nowej partii prawicowej. PIS jako taki, bez pomocy mediow, nigdy sam nie wygra wyborow w RP. Natomiast nie ma partii z ktora moglby wejsc w kolalicje. Rola tej nowej partii nie powinno byc odbieranie poparcia PISowi. Fokus powinnien byc na pozbieranie czesci elektoratu PJN, Ruchu Rodzin czy Samoobrony. Najwazniejsze jednak to przyciagniecie mlodych bardziej lub mniej wyksztalconych, tych co nie zawsze chodza do kosciola etc. Takich osob jest bardzo duzo! Poprawcie mnie jesli sie myle, ale jak pamietam na takiej platformie wyjechala obecna PO. PO dzis ma elektorat wynikajacy z bezgranicznego poparcia mediow. To dochodzimy do wlasciego problemu jakim jest mala ciagle skutecznosc mediow prawicy. Pan Sakiewicz robi bardzo dobra robote. Gazeta Polska jest w wielu miejscach nieosiagalna! Niezalezne TV / radio musza byc realna alternatywa dla TVN, Polsatu etc.
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,220
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności