Kijów zdecydował o odwołaniu ambasadorów z pięciu krajów europejskich. Największy z nich to jednocześnie największe państwo członkowskie UE – Niemcy. Odwołanie to nie jest natychmiastowe – nastąpi jesienią. O ambasadorze w kraju naszego zachodniego sąsiada p. Melniku pisałem już, że jest jak „Doktor Jekyll i Mr Hyde” . Z jednej strony bezlitośnie punktował już nie tyle kunktatorstwo niemieckich polityków względem Rosji, co sztamę Berlina z Moskwą, której widmo unosi się nad Bundestagiem, Kanzleramtem i pałacem prezydenckim nawet teraz, cztery i pół miesiąca po napaści Rosji na Ukrainę. Z drugiej strony Andrij Melnyk „rżnął głupa” udając w czasie telewizyjnego wywiadu, że nie było ludobójstwa Polaków dokonanego przez Ukraińców na Wołyniu, ani też mordowania przez UPA Żydów. Jego słowa wywołały wściekłe reakcje Izraela i diaspory żydowskiej w RFN oraz oburzenie w Polsce (uczciwie jednak przyznając, że reakcja Tel-Avivu była silniejsza niż Warszawy, co należałoby być może tłumaczyć, że jesteśmy w innej sytuacji geopolitycznej niż sojusznik Zachodu na Bliskim Wschodzie).
Mniej więcej dziesięć dni po tej wypowiedzi nastąpiła reakcja Kijowa i zapowiedz dymisji. Jednak okazać się może, że jest to nie tyle dymisja, co „kop w górę”, bo pan Melnyk ma być wiceszefem MSZ Ukrainy ! Skądinąd jeden z jego niedawnych poprzedników -ambasador Ukrainy w Niemczech Pawło Klimkin za czasów prezydenta Petro Poroszenki, został szefem MSZ po odwołaniu z tego stanowiska byłego ambasadora w Polsce (zresztą dwukrotnie) Andrija Deszczycy.
Zatem tak naprawdę nie wiadomo, czy Jego Ekscelencja, Ambasador Republiki Ukrainy w Republice Federalnej Niemiec, będzie za swoja wypowiedz ukarany, czy wręcz przeciwnie: nagrodzony. Dla relacji polsko–ukraińskich zdecydowanie lepiej byłoby, aby było to pierwsze. To drugie byłoby tak naprawdę prezentem dla Moskwy, która kartą niesnasek i konfliktów polsko-ukraińskich grała, gra i grać będzie.
Teraz słyszymy, że prezydent Zełenski ma potępić ludobójstwo na Wołyniu. Zobaczymy, czy to prawda. Zobaczymy, czy do tego dojdzie, jeśli tak – to kiedy. Zobaczymy też, w jakiej formie miałoby to nastąpić. Słyszymy też ogólnikowe zapowiedzi dotyczące Polaków, co miałoby znieść pewną asymetrię w relacjach dwustronnych: od ponad 30 lat mniejszość ukraińska w Polsce cieszy się licznymi prawami i przywilejami, co bardzo odbiega od sytuacji mniejszości polskiej na Ukrainie.
Oby owe nieoficjalne zapowiedzi Kijowa się ziściły. Czas przejść od słów do czynów.
*teksy ukazał się na portalu wprost.pl (11.07.2022)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 917
Niemcy zabili 150 tysiecy żydów przed Rzezią Wołyńską, m.in. w Równem i Babim Jarze. W tym ludobójstwie aktywnie uczestniczyła niemiecka policja tzw. Schuma złożona z Ukraińców, pisze o tym prof. Motyka. To Niemcy byli przyczyną ludobójstwa żydów, nie tylko na Wołyniu.
Przecież jest w Babim Jarze Centrum Pamięci Holokaustu, które ostrzelaliście. Nie zarzucaj Ukrainie tego bombardowania kacapku :
https://pl.wikipedia.org…
Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku w wyniku ostrzału rakietowego pobliskiej wieży telewizyjnej uszkodzone zostało Centrum Pamięci Holokaustu w Babim Jarze[15][16]. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przypomniał wtedy o masakrze, stwierdzając, że „historia się powtarza”[17].
A jak pan to chce zrobić panie europośle?
Tupnie pan na Pana Prezydenta Putina?
Konflikty były i zanosi się się na jeszcze większe.
Ale wy róbcie sobie misiaczki i cmoku cmoku.