Wielka Brytania, Polska, Ukraina i kraje bałtyckie – tak ma wyglądać nowy sojusz. O planach poinformował już Boris Johnson, a zielone światło dała ambasador USA przy NATO Julianne Smith.
Zdaniem włoskiego dziennika premier Wielkiej Brytanii zdradził swój plan Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas kwietniowej wizyty w Kijowie.
„Na czele nowej osi miałaby stać Wielka Brytania. A w jej skład wchodziłyby Polska, Ukraina, Estonia, Łotwa, Litwa, a w późniejszym okresie także Turcja”. Do pierwszych ustaleń między państwami miało dojść podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Pomysłodawcy nie ukrywają swojego krytycznego stosunku wobec decyzji zapadających w Brukseli i krytykują Niemców za ich niezrozumiałą reakcję wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę. Kijów otrzymuje od Londynu jedno z największych wsparć w sektorze wojskowym i bezpieczeństwa, a Polska jest zainteresowana, by Ukraina wzmacniała swój potencjał obronny.
„Sojusz ma się opierać na umacnianiu suwerenności poszczególnych państw w kontekście rosyjskiej ekspansji, a wejdą do niego państwa zjednoczone nieufnością wobec Brukseli, a także rozczarowane reakcją Francji i Niemiec na wojnę na Ukrainie” – informował włoski dziennik, dodając że kraje łączyłyby także „swobody gospodarcze”.
Kijów nie odrzucił brytyjskiej propozycji, ale wstrzymuje się się z jej przyjęciem do szczytu UE, który ma odbyć się 23-24 czerwca. To wówczas przywódcy dwudziestu siedmiu krajów zostaną poproszeni o podjęcie decyzji, czy przyznać Ukrainie status kandydata do członkostwa w UE. Eksperci nie wykluczają dołączania do nowego formatu innych krajów wschodniej flanki. "Mapa nowego sojuszu, która przedstawia logistykę dostarczania brytyjskiej broni na Ukrainę, jest pierwszym i najbardziej oczywistym skutkiem jego funkcjonowania" - podkreśla BBC
Żródło :
https://www.stefczyk.inf…
https://www.tvp.info/608…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2440
Widzisz kudla kto tu rządzi?
Linki poszły cieszysz się, a w nich moje komentarze do twoich wypocin. Skoro zablokowałeś mnie to komentarze za pośrednictwem...
A jak kible u Św. Mikołaja już wyczyściłeś !
Rosyjska propaganda kontynuuje kampanię insynuacji pod adresem Polski - sugeruje, że władze Polski włączają się w działania wojenne na Ukrainie
- powiedział rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
Rosjanie wciąż kłamią
Zaznaczył, że kłamstwa dotyczące obecności Wojska Polskiego w Ukrainie powtarzane są w kolejnych publikacjach.
Źródłem fałszywych informacji są m.in. korespondenci wojenni związani z rosyjskimi mediami, które stanowią trzon przemysłu dezinformacyjnego Rosji. Według relacji jednego z nich - Siemiona Pegova - dziewięciu polskich najemników miało zginąć w okolicy Charkowa z rąk żołnierzy Federacji Rosyjskiej
- podał Żaryn.
Przypomniał, że wcześniej rosyjska propaganda popularyzowała fałszywy przekaz, według którego w maju miało dojść do rozmieszczenia w pobliżu Pawłogradu dwóch batalionów polskiej piechoty wyposażonej w amerykański sprzęt i gotowej do podjęcia działań na froncie.
Kłamliwe tezy dotyczące działań Polaków na Ukrainie legitymizuje rosyjskiej ministerstwo obrony. Według upublicznionych danych Polacy stanowią największą grupę wśród zagranicznych na
W bajki Rosjan już nikt nie uwierzy. To nagranie nieżyjącego już żołnierza nie pozostawia złudzeń
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych ocenił, że publikowane przez rosyjskie media tezy to element działań dezinformacyjnych przeciwko Polsce.
Kreml wykorzystuje kłamstwa, sugerując, że Polska jest aktywnie zaangażowana w walkę na Ukrainie. Rosyjska dezinformacja zawiera tezy mające na celu ukazywanie Polski jako podżegacza wojennego, który angażując się w pomoc Ukrainie, chce wciągnąć NATO w wojnę z Rosją, a także anektować dla siebie część Ukrainy.
Agresja Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego - 117 dzień.
https://niezalezna.pl/44…
Zbrojne Ukrainy dokonały ataku rakietowego na trzy platformy wiertnicze na Morzu Czarnym, znajdujące się w rękach Rosjan – poinformowały w poniedziałek rosyjskie i ukraińskie media, a także rosyjskie władze. Strona ukraińska oficjalnie milczy na ten temat.
Jak podaje agencja TASS, co najmniej 5 ludzi zostało rannych w poniedziałek w wyniku trzech ataków rakietowych na platformy wiertnicze rosyjskiej firmy „Czornomornieftiegaz” na Morzu Czarnym. Siedem osób zaginęło bez wieści, trwają ich poszukiwania.
Rosyjski przywódca Krymu Siergiej Aksionow poinformował, że w momencie ataku na platformach znajdowało się 109 ludzi; 21 z nich już ewakuowano. Z jego słów wynika, że w sumie zniszczone zostały trzy platformy. Aksionow zapewnił, że dostawy gazu na Krym nie są zagrożone.
BRAWO jeszcze ten ich duży most i będzie dobrze !
Trwa testowanie bojowe najnowszych rakiet. Trwa już polowanie na ruskie okręty podwodne. Odblokowanie Odessy coraz bliżej.