Polecam lekturę mojego wywiadu dla Polskiego Radia Program 1. Rozmowę dla PR 1 – na „łączu” ze Strasburga, z Parlamentu Europejskiego – przeprowadził red. Paweł Lekki.
A w brukselskim studiu Parlamentu Europejskiego jest przewodniczący delegacji Unia-Rosja, pan poseł Ryszard Czarnecki, dzień dobry.
- Witam Pana, witam Państwa. Pierwszy Polak, który w historii europarlamentu, Unii Europejskiej objął tę funkcję, gwoli ścisłości.
Bardzo gratulujemy. Ale dzisiejszym tematem jest przesłuchanie Janusza Wojciechowskiego. Jak ono przebiegło? Czy mam mówić w czasie przeszłym? Kończy się? Dobiega końca?
- Dobiegło końca 20 minut temu. Nie było tak długie, jak miało być, co zresztą podkreślił przewodniczący.
To dobrze?
- Tak, to dobrze. Myślę, że to oznacza, że limit pytań został wyczerpany wcześniej. Polski kandydat wypadł świetnie. Oczywiście był sobą, powiedział, co jest zgodne z polskim interesem, że lepiej jest mieć więcej gospodarstw rolnych, ale mniejszych, niż mniej, ale większych – bo taka jest struktura gospodarstw w Polce, co oczywiście się nie podobało niektórym posłom z Komisji Ochrony Środowiska, którzy podkreślali, że mniejsze gospodarstwa bardziej trują i lepsze są większe, bogatsze. Myśl, że tutaj jednak jako w jakiejś mierze reprezentant interesu rolników - a taki komisarz do spraw rolnictwa musi być- wypadł bardzo dobrze. Podkreślam: merytorycznie. Natomiast przesłuchanie zostało zakończone, ale dosłownie, patrzę na zegarek, za 13 minut, za chwilę, rozpocznie się posiedzenie koordynatorów, a więc tych osób w Komisji Rolnictwa, które reprezentują poszczególne frakcje w europarlamencie i tam będzie głosowanie. I żeby kandydat - w tym wypadku kandydat nasz, polski - przeszedł potrzeba 2/3 głosów. Jeżeli tego nie będzie, to odbędzie się dodatkowa Komisja Rolnictwa i wtedy będą głosować posłowie. A widać było, że to posiedzenie wspólne Komisji Rolnictwa i Komisji Ochrony Środowiska było dla polskiego kandydata bardzo dobre.
No, to trzymamy kciuki, bo głosowanie niebawem. To tyle proszę Państwa, Ryszard Czarnecki, przewodniczący delegacji Parlamentu Europejskiego Unia- Rosja prosto z Brukseli. Bardzo dziękuję Panie Pośle.
- Kłaniam się, dziękuję bardzo.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2184
Jakież musi być zacietrzewienie tyCH ludzi, gdy wynik głosowania na Pana Wojciechowskiego
był wiadomy, nadal komentowali klęskę Polski.
Pozdrawiam, Jan
Kazde pytanie bylo kwitowane okrągłymi slowami wytrychami ku zadowoleniu słuchających, bez jakiejkolwiek inicjatywy.
PO prostu dostosował się do ich poziomu....