Ale przecież normalni homoseksualiści czy inni tego typu, też swoje preferencje zachowują w domu lub w swoich klubach i nie manifestują swojego seksualizmu na ulicach. Nawet nie uczestniczą (poza wyjątkami) w tych marszach.
Te wszystkie manifestacje są prowokacją w naszej, katolickiej Polsce a ich poparcie przez lewaków i akceptacja (nawet pośrednia) przez PO, Tuska czy inne a'la pustaki polityczne jest i będzie przeciwskuteczna.
Dlatego też jestem za organizowaniem tych marszów przez te środowiska. Niech robią tak dalej a PiS osiągnie wynik wyborczy na poziomie co najmniej 50%, bo na wybory pójdą też Ci, którzy dotąd na takie wybory nie chodzili, ale mają w sercu chrześcijańskie wartości ugruntowane naszą historią. Tego jestem pewny i zachęcam te środowiska do dalszych marszów. Brawo! - a'la kobiety, a'la mężczyźni czy inni a'la wynaturzeńcy. Pozdrawiam Was, ale smutne jest to, że nieraz patrząc w lustro nie widzicie, że coś z Wami jest nie tak.
Mam tedy jedną wątpliwość. Dlaczego mamy to znosić, my normalni ludzie? Dlaczego na to muszą patrzeć nasze dzieci? To publiczne sianie zgorszenia a to jest karalne.
Wyraźnie o tym mówi Kodeks Wykroczeń:
Art. 51. Zakłócanie spokoju lub wywołanie zgorszenia
Dz.U.2019.0.821 t.j. - Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.
Dlaczego z tegoż artykułu każe się ekshibicjonistów czy gołych biegających po ulicach. Ich się zamyka lub karze w inny sposób, albo kieruje na obserwację psychiatryczną. Dlaczego tak nie jest w przypadku ludzi z LGBTQ, którzy sieją publiczne a nie nawet prywatne zgorszenie. A ja czuję się zgorszony tymi dewiantami na ulicach polskich miast.
Nie jestem prawnikiem, ale może w końcu jakiś prawnik spojrzy na te marsze przez pryzmat przekroczenia prawa.
P.S.
29 lipca znikam z internetu na 10 dni lub dłużej. Trzymajcie za mnie kciuki bo będę w szpitalu.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blog…
[email protected]
Post jest chroniony prawem autorskim. Może być kopiowany w całości lub w części jedynie z podaniem źródła tekstu na bloggerze lub innym forum, gdzie autorsko publikuję. Dotyczy to również gazet i czasopism oraz wypowiedzi medialnych, w których konieczne jest podanie moich personaliów: Krzysztof Jaworucki, bloger "krzysztofjaw".
Więcej umiaru stachanowcu!
Jeżeli jednak PiS wygrywa wybory nie dzięki własnym zdolnościom ale tylko dzięki głupocie przeciwników, na dłuższą metę będzie to problematyczne.
Proszę zauważyć, że PiS prawie nie prowadzi żadnej kampanii, nie ma żadnych poważnych speców od wizerunku i na żadne wydarzenie nie potrafi adekwatnie zareagować.
Lokalne struktury PiS-u to dno totalne. Ci sami wieczni działacze trzymający się swoich stołków, blokowanie nowym ludziom wstępowania do partii, uniemożliwianie budowy nowych kadr, a równoczesne przyjmowanie na listy wyborcze cwaniaków z PO, działających metodą "na Gowina". Nie mówię już o bezkarnym hasaniu różnych lobby po ministerstwach. To się prędzej czy później niestety zemści.