„Psy szczekają, a karawan jedzie dalej!” – powiedział kiedyś Władysław Gomułka (koteczku, dwie klasy powszechniaka ale absolwent Międzynarodowej Akademii Leninowskiej w Moskwie 1935, I sekretarz PZPR 1956-1970, „reformator” gospodarki, współsprawca prześladowań z Marca 68).
Radio Wolna Europa, które zacytowało wtedy tę oryginalną trawestację popularnego przysłowia, skomentowało to następująco:
„Szczęśliwej drogi!”
I nam wypada tego życzyć naszym VIP-om.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2103
Gomułka powiedział również: " z pustego i Salamon nie naleje". To też ponadczasowe. (Chyba nie przekręciłam.)Pozdrawiam.
którzy zdecydują się na lot "tutkiem" powinna pozegnać (przy dźwiękach Boney M - "One Way Ticket")
delegacja z transparentem: FLY TO HELL!
Słuszna koncepcja, z tym, że Boney M nigdy nie wykonywało było One Way Ticket. W konwencji disco zrobiło to Eruption. Akurat to ścieżka dźwiękowa jest najmniej istotna w tej sytuacji więc to tylko tak na marginesie