Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Demonstranci zdemolowali stolicę

Ryszard Czarnecki , 30.12.2016
Centrum miasta zdemolowane. Szkło na ulicach i chodnikach, porozbijane wiaty przystanków autobusowych i tramwajowych, zniszczone samochody, policja w pełnym rynsztunku, bezwzględni demonstranci wyżywający się na mieniu komunalnym i prywatnym, stosujący przemoc. Rzecz dzieje się w „sercu Europy”.

Czy to fotografia Warszawy? Nie. Może jeszcze nie? To obrazki z Brukseli z ostatniego weekendu. Wtedy gdy Polsce trwały demonstracje, stolica Królestwa Belgii i nieformalna stolica UE, była w ogniu ulicznych starć sił porządkowych z demonstrantami. Odbywała się manifestacja „antyfaszystów” z całej Europy, a następnie zwyczajowa uliczna zadyma. „Antyfaszystów” z „Antify” znamy z bicia Polaków 11 listopada 2011 roku. Byli to głównie Niemcy, którzy „symbolicznie” wybrali tę właśnie datę, aby „uczcić” Święto Niepodległości. Być może niektórzy z nich wiedzieli, że choć przez wieki Polska wojowała z Rosją, najpierw z „białą”, a potem „czerwoną” ‒ to akurat data naszego Święta Narodowego wzięła się z oswobodzenia Warszawy spod niemieckiej okupacji 11.11.1918 roku. Nie wiem czy bandyci z „Atify”, którzy byli na gościnnych występach w Polsce poszaleli również 5 lat, miesiąc i tydzień później w stolicy Belgii, ale chęć do demolki tu i tu była przemożna.

Niemieckie media państwowe, na przykład niemiecka rozgłośnia publiczna „Deutschlandfunk” na swojej stronie internetowej, wieściły już „koniec rządów PiS” i opisywały interwencję policji (!) wobec demonstrantów w grudniowy weekend. Niemcy mają wprawę w pisaniu takich tekstów. Tylko w ciągu roku istnienia rządu Prawa i Sprawiedliwości – od listopada 2015 do października 2016 ukazało się przeszło tysiąc tekstów atakujących nasz kraj, zarówno w gazetach codziennych, tygodnikach, jak i w internecie. Średnia: prawie trzy artykuły codziennie, włączając w to weekendy i święta, gdzie większość gazet nie wychodzi. Za to ten tekst otworzył nowy tysiąc. Na miejscu Niemców bym uważał, bo był już taki polityk, niegdyś w PiS-ie, potem w PO, teraz jeszcze gdzie indziej, który razem ze znanym dziennikarzem TVN24 napisał książkę o jakże profetycznym tytule: „Koniec PiS-u”. Polityk w międzyczasie przestał być europosłem, wstąpił do PO, został z niej wyrzucony, założył kolejną kanapową partię, a ”końca PiS” jak nie ma, tak nie ma i nawet się na horyzoncie nie majaczy. Niech nasi zachodni sąsiedzi bawiący się w proroków – fałszywych proroków – uważają, bo to może być never ending story. Ta niekończąca się opowieść może bardzo denerwować naszych bliższych i dalszych sąsiadów, także rodzimą opozycję, a nawet doprowadzić do wrzodów żołądka. Doprawdy, proszę uważać na swoje zdrowie.

Skądinąd to ciekawe, że jak za ośmioletnich rządów PO i PSL policja na polecenie władz tłumiła protest w Ożarowie czy Łańcucie, a do górników na manifestacji w Warszawie strzelała gumowymi kulami, to jakoś nie był to wówczas w Berlinie materiał na dziennikarskie story i wieszczenie końców rządów koalicji z imć Tuskiem na czele.

W Brukseli piękny, słoneczny, choć chłodny dzień. Z tym słońcem to kompletna anomalia, bo to miasto – wcale nie Londyn! ‒ jest najbardziej deszczową „stolicą” Europy. To tu dwieście kilkadziesiąt dni w roku pada deszcz. Piszę ten artykuł parę dni przed Bożym Narodzeniem, w moim brukselskim biurze. I choć jestem tu już drugi dzień po weekendowych manifestacjach nad Wisłą, to nikt mnie jeszcze nie zagadnął ani o Trybunał Konstytucyjny, ani o „dyktaturę” w Polsce, ani o uciemiężone media. Jak tu żyć, nie roniąc łez nad ofiarami straszliwego reżimu w Warszawie?


*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (28.12.2016)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3766
Domyślny avatar

Domasuł

30.12.2016 11:55

Kiedy w końcu Polacy, uzalajacy się nad biednymi Niemcami dostającymi po glowie od islamskich imigrantow, zdaja sobie sprawę, ze wrogiem Polakow sa Niemcy a nie ci imigranci. Polacy w swojej głupocie gotowi sa rzucic się na pomoc Niemcom, żeby ci Niemcy - jak już zagrozenie islamskie minie - dokonali na Polsce kolejnych rozbiorow. Jak to już było w historii.
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 829
Liczba wyświetleń: 8,070,751
Liczba komentarzy: 10,992

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Papszun zostanie świętym Markiem ?
  • 6-4 z Ruskimi czyli kartki z dziejów polskiego hokeja
  • Unia-Ukraina: dać pieniądze,aby korupcja kwitła?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • mada, Ja pamiętam jak  na Wyścigu Pokoju Królak zdzielił pompką Ruskiego kolarza po plecach, bo ten złapał go za siodełko i chciał jechać nie kręcąc pedalami.Z góry przepraszm za to słowo obrażonych.
  • Marek Michalski, Pamiętam to wydarzenie z dzieciństwa. Istnieje domniemanie, że tajemnicą sukcesu było zakwaterowanie hokeistów radzieckich z czechosłowackimi w jednym akademiku w Katowicach-Ligocie, po którym…
  • Ijontichy, Ciekawe..ile padnie trupów przy podziale tych pieniędzy? Mafia rosyjska,mafie ukraińskie,mafie żydowskie i te zwykłe,ale z kałachami.Ale by był film akcji :-))

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności