Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rocznice i czarownice

Teresa Bochwic, 06.06.2016
W okolicach czwartego czerwca uświadomiłam sobie, że jest to dla mnie raczej rocznica obalenia rządu Jana Olszewskiego w 1992 roku, niż wyborów 1989. Wybory były zaledwie 3 lata wcześniej niż upadek rządu, jedna rocznica ma 24 lata, druga 27, więc dostatecznie dawno, żeby obie w równym stopniu zacierały się w pamięci.
Ale nie. Okazuje się, że choć w 1989 roku przeżycia były silne, a nadzieje – wydawało się – spełniały się w moim pokoleniu po raz pierwszy, to jednak silniejsze okazało się ich późniejsze zniweczenie. Inna sprawa, że obraz spełnienia był w dużej mierze tylko zmontowany na użytek naiwnej – jak ja – publiczności.
Zgoda, rząd Olszewskiego miał swoje wady i niedoróbki. Ale czy nie miał wad i niedoróbek rząd Mazowieckiego? Miał, i to znacznie, znacznie bardziej brzemienne w złe skutki niż następne rządy, bo działał na samym początku zmian. Jak krzywy wzorzec z Sèvres zwichrował miary postępowania i wagi ocen. Wypchnął poza obieg powszechny krytyków pozorności poczynań i ludzi postulujących prawdziwe zmiany. Ta krzywa perspektywa zniszczyła zaufanie części opinii publicznej. Dodatkowo zadziałała utrata zaufania do Wałęsy. Od początku prezydentury wspierał „lewą nogę”, obalił rząd Olszewskiego w skandalicznych okolicznościach, i rozwiązał w końcu Sejm w 1993 roku.
W 1990 roku wyborcy potraktowali kandydata na prezydenta, Włodzimierza Cimoszewicza z SLD, czyli dawnej PZPR dziewięcioma procentami głosów, a więc głosami byłych partyjnych. Trzy lata później, zbrzydzeni walkami wewnątrz obozu postsolidarnościowego, dzięki ciężkiej pracy macherów nad zacieraniem pamięci o komunizmie, pozwolili wygrać SLD wynikiem ponad 20 proc. To 20-procentowe poparcie przełożyło się wtedy na nieproporcjonalnie wiele mandatów parlamentarnych – aż 37 proc., dzięki nowemu systemowi liczenia. W cztery lata więc po przewrocie z parlamentu wypchnięta została całkowicie „Solidarność” i wszystkie ugrupowania centroprawicowe, poza kilkudziesięciu posłami kunktatorskiej Unii Demokratycznej (później Unia Wolności).
No to sobie pogadaliśmy o dawnych, lepszych i gorszych czasach. Niejedno gorsze nastąpiło w przy wtórze stronniczości mediów i rozsiewanej przez nie dezinformacji.
Ostatnio Chris Cieszewski z  grupy zagranicznych badaczy katastrofy smoleńskiej poddał ciekawy pomysł, jak ukrócić bezkarność wiecznych gazetowych kłamstw i dezinformacji, niszczących polskie życie publiczne. Sam doznał krzywdy, gdy w mediach oskarżono go fałszywie o współpracę z peerelowskimi tajnymi służbami. Bronić się może tylko w indywidualnym procesie cywilnym, co trwa latami, jest kosztowne, wymaga częstej obecności w Polsce, a wynik niepewny, bo sądy wiadomo jakie.
Należy zdaniem Cieszewskiego sytuację uregulować ustawą, gwarantującą obywatelom prawo do rzetelnej informacji. Ustawa powinna karać trzy kategorie naruszeń tego prawa.
Dezinformacja powinna być traktowana jako przestępstwo, a obywatele w pozwie zbiorowym powinni mieć prawo do odszkodowania finansowego za kłamstwo w prasie. W Stanach są takie pozwy i każdy może się dołączyć, dostaje odszkodowanie.
Podobnie powinno być odszkodowanie za nieintencjonalny błąd, za niekompetencję dziennikarza, której wynikiem jest podanie nieprawdy. W końcu za media się płaci, kto bierze pieniądze, musi odpowiadać za produkt.
Trzecie, propagandę należy opodatkować. Te pieniądze można przeznaczyć na naprawienie szkód, koszty sprostowań itp. Nie ma zresztą, jak uderzenie po kieszeni.
Już słyszę ten krzyk: a co to jest prawda, każdy ma swoją prawdę, prawdy nie ma!
Prawda to jest to, o czym rzadko piszecie, panowie.
Jako czarownica popieram polowanie na inne czarownice. Dodam, że z tych kar doskonale można by sfinansować państwowy instytut monitorujący media. Sądząc ze stanu polskich mediów, instytut taki pływałby w pieniądzach, jak pączek w maśle.
-------------------------
Felieton ukazal się na portalu sdp.pl
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4061
Jabe

Jabe

06.06.2016 23:16

„propagandę należy opodatkować” – Urząd skarbowy ma oceniać, co jest propagandą, a co informacją? „sfinansować państwowy instytut monitorujący media. Sądząc ze stanu polskich mediów, instytut taki pływałby w pieniądzach, jak pączek w maśle”. – Urzędnicy mieliby dużo pieniędzy, ale co nam z tego? Magiczne myślenie, polegające na tym, że jak jest problem, to się powołuje nową instytucję i tym zjednuje sobie przychylność sił nadprzyrodzonych. Może lepiej spróbować przebłagać jakieś bóstwo, żeby sprawiło, by sądy w Polsce działały?
jazgdyni

jazgdyni

07.06.2016 06:56

Witam Pani Tereso! Bardzo mi się podoba, co Pani napisała. Od lat walczę, by wszystkich decyzyjnych urzędników uczynić materialnie odpowiedzialnymi za wydawane decyzje. Albo za ich brak. Uderzenie po kieszeni winno trwać tak długo, aż powszechnie zapanuje odpowiednia etyka i moralność. Mamy pod tym względem spore zapóźnienia. Uczynienie dziennikarzy (zdaje się, że to również zawód zaufania publicznego?)odpowiedzialnymi materialnie za swoją pracę przyniosłoby wyłącznie poprawę jakości informacji. Gorąco popieram. Generalnie - problem w Polsce w tym względzie jest taki, że zburzony został prawidłowy etos pracy. I teraz należy go szybko odbudować. Pozdrawiam serdecznie
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.06.2016 08:52

Współczesnej Czarownicy to miotła nie do latania a do wymiatania jest potrzebna ;-)
Teresa Bochwic
Nazwa bloga:
Blog Teresy Bochwic
Zawód:
Sokole Oko
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 589
Liczba wyświetleń: 2,330,138
Liczba komentarzy: 2,793

Ostatnie wpisy blogera

  • O Konkursie Chopinowskim inaczej – rzut oka wstecz
  • Jeszcze raz "Pieśń wigilijna 1951". Uzupełniona
  • Opowiadanie świąteczne, przyda się przed Wigilią

Moje ostatnie komentarze

  • Brawo!
  • Nie znam się, ale przykład wydaje się bzdurny. Szewc nie kupuje KAŻDEJ pary wyprodukowanych u siebie butów 
  • Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Chcieli Europy, wybrali polski los
  • Poradnik męża zaufania wybory samorządowe 2014
  • Gdzie było nieproporcjonalnie dużo nieważnych,wysokie ryzyko

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…
  • Zbyszek, Wydaje mi się, że o awansie do kolejnych etapów decydują punktu i ich średnia ważona. Zwycięzcę wyłania się faktycznie w głosowaniu na najlepszego w finale.Ten konkurs to jest może największa…
  • NASZ_HENRY, .....................Konkursy i zawody służą głównie reklamie i marketingowi produktów!!!😉 Konkurs Chopinowski służy głównie reklamie fortepianów: Steinway, Yamaha, Kawai, Fazioli oraz Bechstein oraz…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności