Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Prezydent Duda-rząd PiS:jedna melodia, dwa fortepiany

Ryszard Czarnecki , 05.08.2015

W tygodniu, w którym ukaże się ten numer „Gazety Polskiej” nastąpi zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy. Być może – z perspektywy historycznej ‒ będzie to przełomowy moment, który ułatwi, nie ma co ukrywać tej kalkulacji, wygranie przez obóz niepodległościowy wyborów parlamentarnych. Oczywiście trzeba także podkreślić, że prezydentura polityka (formalnie do niedawna) PiS jest wartością samą w sobie i niezależnie od wyniku wyborów do Sejmu i Senatu, będzie historyczną szansą dla szeroko rozumianej centroprawicy. Osobowość i pracowitość nowo wybranego prezydenta, a także siła jego zaplecza politycznego, kierowanego przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego pozwalają mieć nadzieję, że będzie to prezydentura nie na jedną kadencję, tylko na 10 lat. Są wszelkie podstawy, aby tak sądzić. Wymaga to jednak nie tylko ciężkiej pracy Głowy Państwa i jego Kancelarii oraz Prawa i Sprawiedliwości, ale również politycznej zręczności, pokazania Polakom wizji tej prezydentury czyli czemu ma ona służyć, ale też umiejętnego postępowania z mediami i rozsądnej, choć dynamicznej polityki zagranicznej. Ta ostatnia dziedzina koresponduje z wynikami badań, które pokazują, że Polacy chcą na fotelu prezydenta osoby godnie reprezentującej Państwo Polskie poza granicami kraju. Wierzę, że prezydent Andrzej Duda i jego najbliżsi współpracownicy wiedzą to i tak właśnie będą pozycjonować najbliższe pięć lat nowego lokatora pałacu, który na naszych oczach przestaje być Pałacem Namiestnikowskim, a staje się Pałacem Prezydenckim.




Większość bezwzględna dla PiS ‒ szansą prezydenta




Powtarzam: istnieje realna szansa na dziesięć lat prezydentury doktora Andrzeja Dudy, ale wymaga to pokory, pracy i politycznego planu rozłożonego na lata. Tylko tytułem przestrogi przypomnę, iż siła polityczna premiera Leszka Millera po wygranej SLD w wyborach 2001 roku (wynik 41,04%) była wówczas tak wielka, że wielu przewidywało osiem lat rządów lewicowego „kanclerza”. Rzeczywistość zweryfikowała te plany, co oczywiście musi stanowić lekcję, z której warto wyciągać wnioski. Ówczesny (i obecny) lider SLD przetrwał w końcu na fotelu Prezesa Rady Ministrów nie osiem lat tylko trzy. Stało się tak w dużym stopniu dlatego, że podejmował decyzje całkowicie wbrew oczekiwaniom „twardego” lewicowego elektoratu swojej formacji. Warto to przemyśleć.




Jednak przede wszystkim warto mówić dziś nie o pięciu czy dziesięciu (jestem o tym przekonany) latach „naszej” prezydentury, lecz o okresie najbliższym: kampanii wyborczej i o tym, co będzie jej efektem. W interesie partii Jarosława Kaczyńskiego jest, aby prezydent Duda wsparł kampanię własnej formacji. Oczywiście możemy mówić o istotnych szczegółach czyli w jaki sposób ma to nastąpić, jak ma się przejawiać i w jaki sposób należy to przedstawiać (to już kwestia taktyki). Jednak warto podkreślić, że w gruncie rzeczy leży to również w interesie prezydenta Dudy. To oczywiste, że rząd PO-PSL-lewica, gdyby uformował się po jesiennych wyborach, byłby gabinetem nieustającej walki z naszym prezydentem. Prezydent Duda zamiast skupić się na pozytywnym przesłaniu dla Polaków i realizacji swoich obietnic wyborczych musiałby „boksować się” z Radą Ministrów i w ten sposób zużywać swój autorytet. Ale również „matematyczne”, a nie „polityczne” zwycięstwo PiS-u w wyborach parlamentarnych, oznaczające powstanie np. rządu mniejszościowego lub słabego rządu koalicyjnego, który mógłby rychło stać się rządem mniejszościowym, jest dla doktora Andrzeja Dudy perspektywą niepokojącą. Tylko wyraźne zwycięstwo PiS, umożliwiające powstanie rządu jednej formacji politycznej zapewni jeśli nie komfort, to przynajmniej dużą swobodę działania Głowie Państwa.




Dwa pałace - polityczna symbioza




Jeżeli uznać by za prawdziwe – a ja się z nim w zupełności zgadzam – amerykańskie powiedzenie polityczne, że kampania wyborcza zaczyna się dzień po wyborach, to prezydent Duda już prowadzi swoją kolejną kampanię. Będzie ona wszak znacznie łatwiejsza, jeśli „Duży Pałac” będzie miał wsparcie „Małego Pałacu” czyli jeśli nastąpi polityczna symbioza między „Krakowskim Przedmieściem” a „Alejami Ujazdowskimi”. Jestem przekonany, że świadomość tego prezydent ma. Świadczy o tym jego pierwsze publiczne wystąpienie wygłoszone w czasie odebrania od Państwowej Komisji Wyborczej aktu potwierdzającego wybór. To nasz prezydent narzucił wtedy narrację, spozycjonował rząd, narzucił tempo, a jego wypowiedź stała się punktem odniesienia zarówno dla opozycji, jak i dla koalicji rządowej.




Rzecz jasna jednak nawet bardzo bliska współpraca polityczna między wywodzącym się z PiS prezydentem i opartym na Prawie i Sprawiedliwości rządzie, musi być, w dobrze pojętym interesie obu stron, „grą na dwóch fortepianach”. Czym innym jest bowiem instrument prezydencki, czym innym instrument rządowy. Nawet jeśli melodia będzie ta sama, to technika i wykonanie będą jednak – i muszą być – różne. I nie chodzi tu tylko o socjotechnikę, która nakazuje inne rozkładanie akcentów, a także jednak inny tryb pracy i komunikowania się ze społeczeństwem. Rzecz w podziale zadań i zmiennej wszak aktywności politycznej. Wynika to z faktu, że prezydent odnosić się musi do szerszego co najmniej o 10 % elektoratu, bo do zwycięstwa potrzebuje on przeszło 50 %, a Prawo i Sprawiedliwość do rządów samodzielnych nieco ponad 40%.




Oczywiście mówię o scenariuszu najbardziej optymistycznym czyli takim, w którym większość bezwzględną w Sejmie RP ma formacja Jarosława Kaczyńskiego. Ale ten scenariusz jest dziś wszak najbardziej prawdopodobny – choć droga do jego realizacji nie jest bynajmniej prosta, oczywista i bez wybojów.
*artykuł ukaże się w najnowszym wydaniu GP pt. "Jedna melodia, dwa polityczne fortepiany"
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1717
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

05.08.2015 09:58

Bronisławowi Komorowskiemu dzisiaj https://www.youtube.com/… POdziękujemy ;-)
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 829
Liczba wyświetleń: 8,070,629
Liczba komentarzy: 10,992

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Papszun zostanie świętym Markiem ?
  • 6-4 z Ruskimi czyli kartki z dziejów polskiego hokeja
  • Unia-Ukraina: dać pieniądze,aby korupcja kwitła?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • mada, Ja pamiętam jak  na Wyścigu Pokoju Królak zdzielił pompką Ruskiego kolarza po plecach, bo ten złapał go za siodełko i chciał jechać nie kręcąc pedalami.Z góry przepraszm za to słowo obrażonych.
  • Marek Michalski, Pamiętam to wydarzenie z dzieciństwa. Istnieje domniemanie, że tajemnicą sukcesu było zakwaterowanie hokeistów radzieckich z czechosłowackimi w jednym akademiku w Katowicach-Ligocie, po którym…
  • Ijontichy, Ciekawe..ile padnie trupów przy podziale tych pieniędzy? Mafia rosyjska,mafie ukraińskie,mafie żydowskie i te zwykłe,ale z kałachami.Ale by był film akcji :-))

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności