Ujawni nam ludzi, plany i słówka ...
Wierni janczarzy po nocnej naradzie
Już legendują się w US Ambasadzie.
By zdusić w zarodku kolejną afere,
Papa wnerwiony i zasmucony,
Wypuszcza do boju koń-sigliere,
Na taśmach sówki ujawniony !
Platforma rządzi i robi "łachę" ...
A Europa zakrywa twarz przed obciachem !
Pogadałam sobie ostatnio także z ambasadorem USA. Gość niezwykle grzeczny z wielkim poczuciem humoru, profesjonalista - nawet raz mnie polubił - i przekonywał, że ma zaufanie do swoich kelnerów ! Za drugim razem już nie, obojętnością skwitował moje stwierdzenie, że polscy dyplomaci nie będą w Independence Day robić im "łaski" :) Prawie już chciałam się wprosić na te słynne hamburgery, ale w ostatnim momencie kolega podpowiedział mi listę gości. Okoliczne wróble i sowy ćwierkały i pohukiwały, że przy grilowaniu bryluje już niejaki Giertych, a prezydent z "bulem" wygłasza kolejną mowę ... - zrezygnowałam więc z wproszenia się do US Ambasady ;)