Mistrz Penderecki, ostatnio trochę mniej plodny w komponowaniu nowych arcydzieł, rekomensuje nam ten niedostatek wzmożoną aktywnością polityczną i towarzyską, przynajmniej jeżeli chodzi o spotkania z dziennikarzami i udzielanie wywiadów. Właśnie w jednej z takich rozmów podzielił się z publicznością swymi myślami o roli i miejscu, jakie zajmuje w historii muzyki. Dowiedzieliśmy się, że skromnie oddaje pierwsze miejsce Bachowi i ewentualnie jeszcze Mozartowi, ale już takiego Beethovena to jest w stanie przeskoczyć na jednej nodze. A do oceny czytelników i wielbicieli pozostawił Mistrz rozstrzygnięcie, czy przypadkiem już tego nie dokonał.
Dzisiaj pani premier postanowiła pójść w ślady Mistrza i ogłosiła, że chciałaby zmierzyć się z Jarosławem Kaczyńskim. Oczywiście nie po to, żeby zaświecić mu wymownymi oczami, ale by go mocą swego intelektu rozłożyć na cztery łopatki.
– Postanowiłam, że będzie to taka próba sił. A jak pan wie, tchórzliwa nie jestem, więc chciałabym zmierzyć się z największym moim oponentem –
I faktycznie, nie przeraża jej nawet los większego od niej tytana intelektu - Bronisława Komorowskiego! A co do Mistrza, to ciekawe jest, czy wyciągnie jakieś wnioski ze swojego niedawnego popieranctwa, wyobraźnię ma chyba większą?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2640
Mój Boże do czego jeszcze ten Kamiński ją namówi.Bo były już pociągi,spływy Dunajcem,limuzyny i czekający na sygnał samolot.Gdzie Kopaczowa rozochocona tymi wojażami i spragniona rozmów z ludźmi chce się spotkac z Kaczyńskim i dlaczego akurat z Kaczyńskim?
@xena2012
Nie w rodzinnym Szydłowcu, nie w stolicy swego regionu Radomiu a w mieście stołecznym Warszawa, rodzinnym mieście Kaczyńskich. A "Misiu", czegoś rozoochocony, chodzi w rozpiętej koszuli ze złotym łańcuchem na nieowłosinej piersi.:)