Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Córy Koryntu, „Newsweek” i szef MSW

Ryszard Czarnecki , 01.06.2015
Oglądanie Wschodu oczami Zachodu jest pasjonujące. Wbrew pozorom Zachód nie jest taki głupi, na jakiego wygląda, a Wschód nie jest taki sprytny, jakby się wydawało z ulubionych na tym obszarze przypowieści ludowych o wiejskich ubogich cwaniaczkach, którzy bogacza zawsze na dudka wystrychną.

Amerykański „Newsweek” opisuje Ukrainę od nieznanej raczej (przynajmniej mi) strony. W tym obrazku nie ma oligarchów i polityków z najwyższej półki typu Poroszenko czy Jaceniuk ani młodych ludzi nadstawiających karku za swój kraj w walkach z „separami” czy (czyli) „Ruskimi”. Jest natomiast seks-biznes w stolicy państwa, policja, która go ochrania i gigantyczne dochody w tle. Rzeczywiście kokosy, bo chodzi o zyski sięgające w tym biednym, zrujnowanym kraju rzędu 325 000 euro miesięcznie.

Ale jak to na Wschodzie, poza skorumpowanymi politykami, którzy pośrednio ochraniają tego typu biznesy, jest też zawsze jakiś „dobry car”, który w przeciwieństwie do „złych bojarów”, jest kimś takim jak dzielny szeryf w westernach w USA. Tym carem okazał się być minister spraw wewnętrznych, Ormianin z pochodzenia, Arsenij Awakow, którego na funkcję szefa MSW wyniósł Majdan, choć do polityki zaprosiła go dawno temu „piękna Julia” czyli premier Julia Tymoszenko. Oczywiście zanim nie trafiła do ciupy z polecenia Janukowycza lub też popleczników Janukowycza w obozie władzy, którzy – słyszałem taką wersję ‒ specjalnie chcieli mu zrujnować reputację na Zachodzie... . Ale że mamy wiek XXI i politycy rządzą poprzez internet ‒ prezydent Panamy przebywając z wizytą w Wietnamie, za pośrednictwem Twittera rozkazał własnemu parlamentowi, w którym jego partia miała większość, odwołać kontrowersyjną ustawę dotyczącą podziału ziemi ‒ to ukraiński minister na blogu oburzył się na panie bezkarnie uprawiające najstarszy zawód świata w centrum stolicy i to pod wyraźnym parasolem policji-milicji. Jego podwładnym potrzeba było aż (tylko) kwartału, aby posadzić – pisze „Newsweek” ‒ rekinów seks-biznesu za kraty. Szef resortu pisał: „Ci skorumpowani policjanci ustanowili przepływ gotówki prosto do ich kieszeni ‒ pokrywając i koordynując organizacje stręczycielskie zarządzające stronami internetowymi oferującymi seks za pieniądze". Amerykański tygodnik pisze, że z wolnością pożegnało się dwóch szefów specjalnego „departamentu do spraw walki z przestępstwami związanymi z handlem ludźmi” (jeden był pułkownikiem, drugi podpułkownikiem) czterech innych „gliniarzy” zostało też aresztowanych, a trzydzieści osób objęto śledztwem. Plus dymisje szefów: krajowego i kijowskiego departamentu do walki z córami Koryntu.

Informatorem amerykańskiego „Newsweeka” lekturę polskiego była ukraińska dziennikarka Jarosława Koba, która od trzech lat specjalizuje się w tropieniu powiązań między seks-biznesem a władzą. Na tyle wczuła się w rolę, że zatrudniła się w klubie ze striptizem, a nawet z ukrytą kamerą zaczęła udawać prostytutkę i nagrywać potencjalnych klientów oraz rywalki od handlu ciałem. Jedna z nich powiedziała wprost: „Ty tu nie możesz stać. Odtąd do mostu, to mój policjant”.

Jankesi, jak to Jankesi, są precyzyjni i (US) „Newsweek” podaje nawet ceny: panie z ulicy (czyli „ulicznice”) muszą płacić milicji 6 euro za noc, aby stać stale w tym samym miejscu. Ale już burdele reklamowane w internecie z numerem telefonu muszą się opłacać 3 700 euro co miesiąc, aby milicja dała im żyć. Ukraińskie „psy” ponoć nie kontrolują tylko „elitarnej prostytucji” czyli panienek z konkursów piękności (parę tysięcy euro za noc...).

W ostatnim brytyjskim „The Economist” jest też o stosunkach, tylko Brukseli z Kijowem ‒ artykuł „Lęk przed zaangażowaniem”, co brzmi, jak z tekstu o niespełnionej miłości… Ale zapewne ze względów dydaktycznych wolą Państwo poczytać o tym, co pisze tym razem tygodnik amerykański, a nie angielski.

Może dlatego, że przecież takie układy mafijno-policyjno-polityczne w Polsce też przecież nie są rzadkością mają miejsce, jak pisał człowiek Wschodu ‒ Gogol w „Rewizorze”: „ I z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie”...

*felieton ukazał się w "Gazecie Polskiej" (13.05.2015)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3468
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

01.06.2015 09:22

Znaczy Ukraina policyjne państwo ;-)
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 829
Liczba wyświetleń: 8,070,585
Liczba komentarzy: 10,992

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Papszun zostanie świętym Markiem ?
  • 6-4 z Ruskimi czyli kartki z dziejów polskiego hokeja
  • Unia-Ukraina: dać pieniądze,aby korupcja kwitła?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • mada, Ja pamiętam jak  na Wyścigu Pokoju Królak zdzielił pompką Ruskiego kolarza po plecach, bo ten złapał go za siodełko i chciał jechać nie kręcąc pedalami.Z góry przepraszm za to słowo obrażonych.
  • Marek Michalski, Pamiętam to wydarzenie z dzieciństwa. Istnieje domniemanie, że tajemnicą sukcesu było zakwaterowanie hokeistów radzieckich z czechosłowackimi w jednym akademiku w Katowicach-Ligocie, po którym…
  • Ijontichy, Ciekawe..ile padnie trupów przy podziale tych pieniędzy? Mafia rosyjska,mafie ukraińskie,mafie żydowskie i te zwykłe,ale z kałachami.Ale by był film akcji :-))

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności