Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
niech żyje ruffność jak cholera
Wysłane przez gorylisko w 26-04-2015 [04:03]
Przeczytałem coś co po prostu mi dech zaparło... trzeba przyznać sprawiedliwie, ze cała grandę opisał Der Spigel... niestety... rcznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego Ravensbruck była świętowana, celebrowana na dwóch poziomach... notable byli obsługiwani przez kelnerów i biesiadowali korzystając z serwisu porcelanowego... byli więzniowe...jedli z plastikowych misek... dobrze, że nie odkurzono "zastawy stołowej" z czasów funkcjonowania obozu... udział w imprezie wzięła żona pierwszego mysliwego czeciej erpe...ona oczywiście jadła z porcelany...nie dla niej jedzenie z plastikowej miski...
czytając takie wieści, człowiek zaczyna wątpić w elementarna uczciwość rządzących nie tylko Polską ale i całym tym cyrkiem jewropejskim... takim postępowanie, wierchuszka jewropejska a raczej niemiecka pokazuje dobitnie swój stosunek do przeszłości i do terazniejszości... czy cos sie zmieniło od czasów kiedy w/w obóz w Ravensbruck był czynny...tak...funkcjonariusze zdjęli mundury ss i jedzą z porcelanowej zastawy... no i jeszcze nie strzelają... w tył głowy elementom niepożądanym...ale widząc taki postymp... to jest do nadrobienia i to szybko... no i ta niemiecka sprawność organizacyjna... moim zdaniem od dzisiaj wszystkie delegacje niemieckie powinny być fetowane na plastikowej zastawie... swastykę bym darował...
deutchland, deutchland uber allez...
Komentarze
26-04-2015 [19:35] - W.J. | Link: Ogólnie mamy kryzys to i
Ogólnie mamy kryzys to i porcelany zabrakło. Pan wybaczy, ale szacunek dla notabli się należy. Więźniowie to tylko więźniowie, więc niech się cieszą, że dostali coś do zjedzenia, bo w ramach kary, za to, że przeżyli obóz mogli nic nie dostać.
26-04-2015 [23:44] - gorylisko | Link: święta racja panie...
święta racja panie... nieważne jaki to notabl... co to się będzie z pospólstwem pospolitował...
na miejscu komoruskiej...mnie byłoby głupio... Oni, więzniowe tego piekła, przeżyli... nie wiem, ja bym się nie ośmielił... powiem więcej, to ja bym im usługiwał... to Oni zasłużyli na to aby jeść z porcelany i być obsługiwanym przez kelnerów z nawyższą atencją... ale tak...ja jestem gatunkiem na wymarciu