Widziałem zdjęcia zamordowanych dzieci przez putina

witam pana goryla. kraje zachodnie uwazajace się za krzewicieli wartości już dawno zdecydowaly..wlasnie tam..gdzie maja obradować nad tym czy warto jest kogokolwiek sankcjonować..w tym kraju i w sąsiednich...mamy usankcjonowana eutanazje terminalnie chorych..w niektórych krajach północnej Europy energia z kremacji cial jest włączona do miejskich systemow ogrzewania...urzedow;szkół;szpitali..obiektow sportowych...mamy eutanazje terminalnie chorych dzieci..w niektórych krajach aborcja wykonywana od 12 tygodnia do "końca trwania ciąży" nie jest problemem prawno-etyczno-moralnym..tylko problemem znalezienia odpowiedniego lekarza i placówki medycznej.. te wlasnie wymienione kraje dsysponuja sumieniem milionow ludzi wydając dyrektywy ze "farmakologia prewencyjno-prenatalna" może być problemem sumienia nastolatki...toć to przecież już u nas obowiązuje..od kilku dni.. nie chce mi się to przez klawiaturę przecisnąć..ale..takie jesty może przeznaczenie..może jest "im wszystkim" tzn."zachodnim krzewicielom demokracji;tolerancji;równosci..poznac czym jest...czym będzie..marsz "oturbanionych wojownikow"..i jak zobacza na ulicach swoich miastr i alejkach parkow w swoich miastach sceny z Aleppo akki;doniecka;mariumpola..może wtedy zrozumieją..ale to co wtedy będzie się dzialo na ulicach i miastach europejskich miast w stosunku do tego co teraz można zobaczyć już w większości zbanowane w necie..bedzie malym pierdnięciem.. p.s. jeśli chodzi o pana pułkownika..to nie będzie żadnych sankcji..a w/w przez pana "urządzenia redukcyjno-mobilne" będą stalym elementem krajobrazu w Europie za niedługo... jedyne wyscie to ogólnonarodowe "rekolekcje"..cos na wzór modlitw wszystkich Polaków w czasie oblężenia stolicy w czasie "cudu nad wisła"...

Panie Gorylisko, krematoria nie dotra do Berlina a zwkaszcza Paryza. W Berlinie sa ich polityczni I ideologiczni bracia I zbiry, a w Paryzu zrobia to za nich mahmuty.

Pan widząc zdjęcia pomordowanych przez Putina dzieci jest przerażony,a w tym samym czasie profesor wrocławskiego Uniwersytetu cieszy się z zabijania i torturowania Ukraińców zapewniając o swej milości do ,,ruskich''.Tylko czy owi Ruscy po agresji na państwa Europy beda dla niego mieli równie duze pokłady miłosci? Wątpię.

Szanowny autorze, nie wiem co się dzieje?! W prawicowych mediach czytam: "Prokuratura zajmie się profesorem popierającym znęcanie się na ukraińskich żołnierzach"(TV Republika), "Widziałem zdjęcia zamordowanych dzieci przez putina"(pańskie niestety). Dlaczego redaktorzy nie dbają o poprawną polszczyznę? Rozumiem emocje ale może lepiej poczekać 15 minut i poprawić błędy przed opublikowaniem notatki. Nie interesuje mnie mowa (bełkot) tvnów, lisów (celowo małą literą), buluf czy kopaczy. Ale na Boga żywego dbajmy o język ojczysty, bo jak już wszystko zostanie sprzedane przez panujących nam mafiozów, TYLKO ON NAM ZOSTANIE. Mam nadzieję, że nie będę musiał czytać podobnych zdań: "Bił żonę, z którą miał czworo dzieci za pomocą sznurka". Z pańskim artykułem w pełni się zgadzam, no może tylko z tym wyjątkiem, że Francuzi, Włosi czy Austryjacy będą się zabijać o kontrakty na produkcję tych mobilnych krematoriów w których potem zostaną spopieleni. Serdecznie pozdrawiam.

Żył Gorylisko za krótko zarówno w Polsce jak i w Anglii, aby stawiać tezy o topornosci języka polskiego, czy też wyższosci jednego języka nad drugim. Nasz język jest jednym z najbardziej rozwiniętych, jeżeli chodzi o zasób słów, szczególnie w ogromnej liczbie przymiotników opisujących. A "dupa" ma w języku angielskim praktycznie tylko jeden odpowiednik -"asshole"  - nie wspominam nawet o żulu, w obu tych krajach, który chciałby wypuscić soczystą wiązankę swemu adwersarzowi ; angielski żul skończyłby swoją po minucie wrzeszczenia słowa "fuck" we wszystkich odmianach intonacji głosu, polski facio mógłby ją kontynuować przez wiele minut, nie powtarzając się zbytnio.To tyle o przykładzie z "dołów" języka - w języku tzw. "literackim", nasz jezyk ma również sporą przewagę nad angielskim, ze względu na wyżej wymienione przymiotniki - ale tak naprawdę, to nikt nie jest w stanie tego stwierdzić ze stuprocentową pewnoscią - patrzymy na to bardzo subiektywnie, w zależnosci od tego, w którym kraju się urodzilismy. Który język jest "lepszy"? Odpowiedż zależy od tego, jak dobrze je znamy i czy napewno potrafimy je wykorzystać do: "aby język giętki, wymówił wszystko co pomysli głowa".
Pozdrawiam, MP
PS.: wiem przez jakie "s" pisze się "pomysli" - niestety mój komputer nie wie.