Nowy informatyczny w PKW miał działać właśnie w taki sposób jak działał. I to jest bardzo optymistyczna wizja, bo jeżeli nie to znaczy, że państwo polskie leży przy drodze, kwili cichuteńko i czeka aż ktoś je podniesie z ziemi. A jak już je podniesie to na pewno nie będzie miłosiernym Samarytaninem.
To wcale nie jest jakieś niedociągnięcie a zaplanowany scenariusz. To jest wariant B lub C na wypadek gdyby partie miłości - do władzy - miałby ją oddać. Chaos, który się wyłania nie jest brakiem koordynacji mechanizmów państwa a świadomym ich rozmontowaniem.
Nie wiem jak będzie oficjalny komunikat o wyniku wyborów. Możliwe, że dramatycznie inny niż to wynikało w exit poll, sondaży, wróżenia z fusów i proroczych objawień i czego tam jescze można sobie wyobrazić. Dziś od rana jest huśtawka emocjonalna ośrodków władzy. Poseł Protasiewicz powiedział z rana, że PO przegrało przez… sondaże, które były dla niej za dobre (ten to ma poczucie humoru). W kilka godzin później rządowy CBOS podaje, że PO miażdży PIS z ponad 10% przewagą (nie płacz efka). W kilka godzin później przez Internet przetacza się sensacyjna informacja, że wybory wygrywa PSL (z każdym dniem osiągająca coraz lepszy wynik, rzecz spotykana pewnie jedynie na Kubie i w KRLD, w ciągu tygodnia byłby wzrost kilkuset procent, wynik powalający). Zwycięstwo w bitwie wyborczej przechyla się raz na jedną to na druga stronę. Przynajmniej tak to wygląda w mediach.
Jak to wszystko ogarnąć, jak się w tym połapać, jak zobaczyć jakiś kształt wyłaniający sie poprzez bitewny kurz? Trzeba sięgnąć do prostych mądrości żołnierskich. Przypominam sobie poczucie humoru oficerów – zwanych przez nas nie wiedzieć czemu trapami - prowadzących szkolenia wojskowe na studiach. Z tych wykładów pamiętam zagadki typu: „Co ma mieć żołnierz pod łóżkiem? Pod łóżkiem żołnierz ma mieć porządek” albo „Skąd wyjeżdża czołg? Czołg wyjeżdża znienacka”. Ale do tej sytuacji, jaką mamy teraz w kraju wręcz idealnie pasuje takie oto piorunujące w swej odkrywczej prostocie zdanie. Aż zasługuje ono aby umieścić je odrębnym akapicie:
„Sprzeczność rozkazów jest potwierdzeniem ciągłości dowodzenia”.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2216
taa, taa, exit pool a ja myslalem ze swimming pool!no popatrz pan tak sie pomylilem! a niektorzy mowia ze exit poll? ja ze wsi wiec malo co wiem......
@autor
Z wyborów na wybory mamy eskalację darcia łacha z Polaków. Kto robi dobrą minę do tej gry robi z siebie głupka.