Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Sukces Tuska. Cieszyć się czy nie?

Patryk Pietrasik , 31.08.2014
Wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej wprowadził pewne zamieszanie w szeregi polityków i publicystów z (szeroko rozumianej) prawej strony. Niby trochę się cieszą, że największy rywal Jarosława Kaczyńskiego wypadnie z głównego nurtu polskiej polityki (co pewnie zwiększy szansę na zwycięstwo PiSu w wyborach parlamentarnych), z drugiej wydaje się, że martwią ich głosy mówiące o ogromnym sukcesie premiera; polityk z którym rzekomo w Europie nikt się nie liczy został wyniesiony na tak wysoką godność. To jest oczywiście propaganda: żadna to wysoka godność ani tym bardziej władza (gdyby tak było przewodniczącym RE zostałaby najprawdopodobniej Angela Merkel). Wybór Tuska na pewno też nie jest świadectwem, z powyżej wymienionego powodu, liczenia się tak Tuska, jak i naszego kraju w Europie (a to jak my się liczymy w Europie pewnie okaże się wkrótce – oby się nie okazało – jak dowiemy się, że faktyczna granica NATO jest na Odrze). Niemniej jednak ta propaganda się przebija, jest ona obecna w mediach prawie non stop (oprócz meczu dziennikarze TVN z dziennikarzami TVP i mistrzostw świata w siatkówce) i tak będzie pewnie jeszcze długo. To pewnie tak martwi, że polityk przez nich tak pogardzany został wyniesiony (przynajmniej w świadomości potencjalnych wyborców) aż tak wysoko. Niewiele niżej niż w 1978 roku Karol Wojtyła (jak to porównał senator Libicki) Do wczoraj starano się obniżyć wartość stanowiska na które miałby zostać wybrany Tusk. Po jego wyborze już raczej takie głosy się nie pojawiały, raczej przebijało się, że - nawet mimo, że Tusk - to ważne jest to, że Polak na eksponowanym stanowisku. Ale ja nie o tym. Zarzucano PiSowi, że deprecjonując rolę szefa RE (abstrahując od rzeczywistych jego funkcji) zachowuje się oportunistycznie: przecież gdyby kandydatem był jakiś polityk PiSu pewnie by mówili jak to stanowisko jest ważne itd. Pewnie tak by było. Ale to nie jest ważne Najważniejsze moim zdaniem jest to, że gdyby ktoś z PiSu miał szansę zostać szefem RE to nie byłby to na pewno Jarosław Kaczyński tylko dajmy na to europoseł Ryszard Czarnecki. Dlaczego? Pewnie dlatego, że dla jednego z ważniejszych polityków w Polsce powinna być ważniejsza rola premiera w Polsce niż stanowiska (niewiele znaczące, weźmy dla przykładu: oficjalną głową państwa w Związku Sowieckim był Michaił Kalinin a w późniejszych czasach np. Nikołaj Szwernik - kto o nich pamięta - zwłaszcza o tym drugim - i jaki realny wpływ mieli na politykę Związku Sowieckiego?) w Brukseli. I dla Donalda Tuska ważniejsze powinno być stanowisko premiera. Okazało się jednak, że – wbrew wcześniejszym wypowiedziom – ważniejsze nie było i z jakichś powodów premier postanowił przenieść się do Brukseli, tracąc wpływ na (przynajmniej od grudnia) na polską politykę a zyskując tylko pewnie pieniądze i poklask – żadnej realnej władzy.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2807
Domyślny avatar

Zdzislaw Kukula

31.08.2014 19:00

I kto by pomyslal ,ze wnuczek dzielnego wojaka Wermachtu ... z doswiadczeniem malowania kominow fabrycznych ... bedzie najlepszym premierem "niepodleglej" Polski az przez 7 lat ... a teraz zachodnia europa i EU odkryly ten bezcenny talent i mianowaly go szefem RE ... z kraju , ktory nigdy nawet nie przyjal euro za swoja walute. Domyslac sie tylko moge ,ze z tym EU musi byc bardzo zle ... skoro szuka takich "specow" ...
Patryk Pietrasik
Nazwa bloga:
Rowerem przez województwo sandomierskie
Miasto:
Tarnobrzeg

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 72
Liczba wyświetleń: 226,467
Liczba komentarzy: 159

Ostatnie wpisy blogera

  • Major Hieronim Dekutowski ,,Zapora’’ - recenzja książki
  • Dlaczego PiS nie zaczekał?
  • Cytat na dzisiaj

Moje ostatnie komentarze

  • Lata 60? To że uznajemy że walka Wyklętych trwała aż do śmierci ,,Lalusia'' jest w dużej mierze umowne bo jakie było nasilenie walk, nawet nie wtedy a chociażby w I połowie lat 50? Potem było jeszcze…
  • To jest jasne. Przecież nawet KG mogła z powyższych przyczyn nie spotkać się następnego dnia w tym samym składzie. 
  • Tylko czy Szeremietiew tłumaczy dlaczego Stalin popełnił taki błąd; bo błąd to chyba był skoro wolał odpuścić zajęcie większej części Europy w zamian za rozbicie AK, z którym - chyba nie powiem nic…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Dlaczego PiS nie zaczekał?
  • Niepotrzebna wypowiedź Kaczyńskiego
  • ,,Szpiedzy Stalina'' w Polsce

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY,      Z zasadzkami to jest tak jak z publikacjami na NB. Aby dużo ustrzelić, trzeba się dobrze wstrzelić 😉     
  • Gniewko, Co za głupia rada prawie jak zdrada. To jest Zamach Stanu i nie ma co czekać. Jak ja bym miał władzę i siłę, żeby to przeprowadzić, to bym tę całą bandę potraktował jak zamachowców. Prezydent i Rząd…
  • NASZ_HENRY, Wyrzuć telewizor przez okno ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności