Wszyscy najważniejsi z Prawa i Sprawiedlowość, chyba cały Klub Parlamentarny, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele stawili się, by - przed ikoną Matki Boskiej Częstochowskiej - razem z o. Rydzykiem świętować kolejne, doroczne spotkanie Rodziny Radia Maryja.
Dla Jarosława Kaczyńskiego miała to być pewnie następna odsłona w trwającej właśnie próbie zwierania szyków, przed decydującym starciem ze szkodnikami Polski i nieprzyjaciółmi Kościołą. A krzywda wyrządzona obrońcy życia poczętego - prof. Chazanowi zdawała się być naturalną i dobrą podstawą ku temu, by zebrani tam przyłączyli się do powstającej wielkiej koalicji.
Niestety, dla o. Rydzyka ważniejsze okazały się jego rozgrywki ze środowiskiem Gazety Polskiej więc ci, co jednoczą się z Kołami Gazety Polskiej nie są dla niego sojusznikami. Wobec tego skorzystał tym razem z dobrej rady Chiraca i zamilczał. Nie zachęcając ani polityków do jedności, ani zgromdzonych do wsparcia wysiłków Kaczyńskiego.
Jedyny apel, na jaki się zdobył, był skierowany do polityków PiS-u: Politycy, kochajcie Polaków. Służcie im, nawet gdyby Was mieli ze czci odrzeć. Gdyby Was z dobrego imienia odzierali, służcie Polakom.
Było to powiedziane ogólnie, ale polityków z innych partii nie zauwżyłem. Niestety nie wyjaśnił co konkretnie natchnęło go do tego apelu, ani dlaczego na Jasnej Górze wsparł de facto Donalda Tuska.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8877
Ojciec Rydzyk popiera tylko Solidarna Polske, Zbigniewa Ziobro i pania Kempe.
To ne pewno, ci nie mając nic wspólnego z Tomaszem Sakiewiczem.
POlityka to nie perfumeria ;-)
P. i P. to dwa najstarsze zawody świata
Ojciec Rydzyk to bardzo zły człowiek, postępuje wbrew naukom kościoła. Ziobro i Kempa zdradzili Kaczyńskiego jak Judasz Pana Jezusa, a mimo to O.Rydzyk ciągle ich foruje i popiera. Nie pamięta, że powinien być wdzięczny PIS-owi za poparcia i zdobycie miejsca na multiplex-ie. Ten człowiek nie ma honoru, bo zamiast wdzięczności, to odpłaca się wrogością i lekceważeniem.
Z Ziobrą łączy go rozdęte ego.
Nie pierwszy to raz o. Rydzyk zachowuje się po myśli Stronnictwa Ruskiego.
Wytykają mu, że w początkach Radia nadawał z terenu Rosji, może tak okazuje swoją wdziczność
Cóż - ani Rydzyk nie jest obiektywny, ani Sakiewicz. Każdy ma swoje za paznokciami. Przykre, a wykonaniu Rydzyka, jako kapłana, wręcz skandaliczne jest, iż dla Człowieczego dobra nie są w stanie poświęcić osobistej pychy i wykazać pokory należnej interesowi publicznemu, któremu rzekomo obydwaj służą.
"Sprawa" abpa. Wielgusa mogła być prowakacją, jednak opartą na elementach prawdy. Gorliwość Sakiewicza w jego demaskowaniu była grubo przesadzona, ale chyba sam arcybiskup dawno mu wybaczył i takiego zapiekłego obrońcy swej czci, jakiego ma w o. Rydzyku raczej nie potrzebuje.
Szkoda że Ojciec Rydzyk wyżej stawia swoje Ego niż Polskę.
Myśli, że to on wie najlepiej, co jest dobre dl Polski.