Jego słynne "bydło", rzucone pod adresem braci Kaczyńskich i ich zwolenników, było częścią wywodu, skierowanego chyba do nierogacizny, którym chciał uzasadnić dlaczego trzeba stanąć przy Tusku, tak jak on to właśnie uczynił. Było tam m.in:
"Są sytuacje, w których milczeć po prostu nie wolno. W kraju za rządów braci Kaczyńskich działo się coraz gorzej. Koszmarna koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin przynosiła skandal za skandalem. Polityczne wiarołomstwo stało się normą. Kolejne obietnice wyborcze Jarosława Kaczyńskiego rozwiewały się w pył. Stało się dla mnie jasne, że jego wizja budowy lepszej Polski, której zaufały miliony Polaków, okazała się jednym wielkim oszustwem. Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za nie bydło".
Minęło od tamtej pory siedem lat pod rządami Donalda Tuska, najgorszego premiera w całej naszej historii, a dla Polski siedem lat najgorszych w całym dwudziestopięcioleciu. I chociaż to, co mówił wtedy, pasuje jak ulał do ostatniego okresu, to Bartoszewski tym razem milczy i dalej stoi przy Tusku, i tak, jak siedem lat temu, zachęca ludzi by go w tym naśladowali.
Ciekawy to dla mnie przypadek, że sztuka niby się zgadza, ale wyparował gdzieś człowiek, którego niegdyś szanowałem.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4533
WARTO BYĆ PRZYZWOITYM?
„Warto być przyzwoitym” – rzekł starzec z Warszawy.
„Bravissimo, profesor!” – tłum klakierów zawył.
A wesoły staruszek podniósł dumnie głowę,
I zaraz bydłem nazwał Narodu połowę...
I (zasiadłszy wysoko, na rządowym stołku),
Nawtykał oponentom od dyplomatołków...
Potem poinformował – obcych i rodaków,
Że najbardziej za Niemca to się bał ... Polaków!
Na koniec zacnych ludzi z wdziękiem zmieszał z błotem
(Za co order otrzymał zaraz chwilę potem...)
W zgiełku standing ovation, w jazgocie peanów,
Cichną głosy skrzywdzonych, starych weteranów,
Bo prawdziwi herosi (inaczej niż w mitach)
Przegrywają z kretesem bitwę o zaszczyty...
Tu konkluzję ostatnią wywieść mi wypada:
„Trudniej być przyzwoitym, niźli o tym gadać...”
Niech więc drobna korekta nowy trend wyznacza:
„Warto być przyzwoitym! Lecz się nie opłaca...”