Chodzi o koszty jakie według Ratusza pochłonęła by odbudowa pałacu Bruhla w Warszawie. HGW przyswoiła sobie, jak widać powiedzenia Lecha Wałęsy: Jestem za, a nawet przeciw, a z kontekstu wynika, że również i jego: Zdrowie wasze w gardła nasze.
Na wniosek niestrudzonego Pawła Guziała, który tym razem chciałby, żeby w planach zagospodarowania przestrzennego uwzględnić odbudowę pałacu Bruhla, pani Hania, szkoda, że nie własnymi ustami, odpowiada, że:
- To jest możliwe. Tylko, niestety, nie w najbliższym czasie. Taka inwestycja to ogromne koszty, rzędu 200 mln zł. Na razie w budżecie miasta nie ma na to pieniędzy
Rzecznik, który te słowa wypowiada obnaża na raz kilka deficytów Ratusza: finansowy, przyzwoitości i wstydu. Niby jest osobą młodą, ale przecież, to za jego życia pani Hania , dla szefostwa zaprzyjaźnionej telewizji, znalazła w budżecie miasta kwotę rzędu 500 mln. Można powiedzieć ogromniastą, która wystarczyłaby na dwa pałace.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1786