Katolicka Agencja Informacyjna poprosiła o komentarz. A oto pytania i moje odpowiedzi.
W Polsce za pedofilię jest skazanych 27 księży co stanowi 1 promil 27 tys. księży, czyli wielokrotnie mniej niż w innych grupach społecznych. Czy można więc mówić, że pedofilia jest problemem polskiego Kościoła?
- Nie, to bardzo krzywdzący zarzut. Gdy parę lat temu złapano na pedofilii dziennikarza jednej z lokalnych oddziałów „Gazety Wyborczej”, nikt nie twierdził, że pedofilia jest problemem Agory czy środowiska dziennikarskiego jako takiego. Nie dajmy się więc zwariować i narzucić sobie pewnych stereotypów, jakże wygodnych dla środowisk liberalnych. Ciekawe, że w ogóle, ani słowem nie wspomina się o tym problemie w kontekście innych wspólnot wyznaniowych.
Czy obecne afery związane z oskarżeniami o pedofilię polskich księży są przedstawiane w mediach rzetelnie, czy jest to jak twierdzą niektórzy zorganizowana nagonka na Kościół polski?
- Jestem daleki od dopatrywania się spisków na prawo i na lewo, ale jednak w tej sprawie mamy do czynienia ze swoistą nagonką na kapłanów i Kościół. Pedofilia stała się wygodnym pretekstem do atakowania Kościoła Katolickiego, wiary i tradycji chrześcijańskiej w Polsce. Inna sprawa, że wypowiedzi niektórych duchownych, w tym biskupów, bywają mało zręczne.
Czy Kościół reaguje odpowiednio na przypadki pedofilii? Jeśli tak lub nie to dlaczego?
- Nie jestem specjalistą i jest to dla mnie problem, na którego temat moja wiedza jest nikła. Na pewno Kościół przegrywa medialną batalię w tej sprawie. A przecież trzeba więcej informować o realnych działaniach Kościoła w tej sprawie i nie oddawać pola wrogim mediom, nawet jeśli owe media mają gęby pełne troski o katolicyzm.
Czy Kościół, tzn. Episkopat, Kuria lub Parafia powinny wypłacać odszkodowania ofiarom księdza pedofila, mimo że żadne inne instytucje tego nie czynią?
- Nie uważam, aby w tej kwestii należało czerpać z doświadczeń III Rzeszy Niemieckiej i promować ryzykowną ideę „odpowiedzialności zbiorowej”. To jest po pierwsze niesprawiedliwe, a po drugie w gruncie rzecz oznaczać może lawinowe zwiększenie posądzeń o pedofilię. A to dla Kościoła pod względem etycznym i finansowym byłoby nie do udźwignięcia.
Na czym mogłaby polegać prewencja, czyli zapobieganie powtarzaniu się takich przypadków w przyszłości?
- Nie czuję się kompetentny, aby znaleźć odpowiedź na to pytanie. Na pewno uświadamianie wszystkich, w tym kleryków i księży o grzechu jaki stanowi pedofilia może ograniczyć liczbę takich incydentów, nawet jeśli dziś jest ona całkowicie minimalna.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2546
Podsumowując wywiad: nie znam się, dlatego się wypowiem. Tradycja pana skoczka partyjnego.
odpowiednie wyroki--nalezy rowniez spojrzec na przyszlego kleryka pod katem jego sklonnosci--sa chyba odpowiednie mozliwosci badawcze...nie bedac bieglym w tej matrii, jednak wypowiadam sie , z uwagi na spoleczna szkodliwosc takich czynow.