Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
11/11/13- OMON i Bundeswehra w Warszawie?
Wysłane przez ndb2010 w 05-08-2013 [17:23]
wolność zagranicznego funkcjonariusza lub pracownika albo innej osoby,
b) w przypadkach określonych w art. 17 ust. 1 pkt 2–9 ustawy z dnia 6 kwietnia
1990 r. o Policji i w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym do
bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność
zagranicznego funkcjonariusza lub pracownika albo innej osoby – na rozkaz
dowódcy;
Rosyjski OMON i niemiecka Bundeswehra w Warszawie 11/11/13?
W poprzednim tekście napisałem, że niestety Tusk tym razem miał rację. Datę konferencji klimatycznej w 2013 ustalono w 2008 roku.
http://unfccc.int/resource/docs/2008/sbi/eng/04.pdf (str 7, p24)
Jednak Tusk miał tylko częsciową rację. To co miało go wytłumaczyć tak naprawdę go pogrążyło i odsłoniło bo pokazało, że premier Tusk może być cynicznym prowokatorem, który świadomie naraża życie polskich patriotów tworzących Marsz Niepodległości.
11 Listopada 2012
W Warszawie odbywa się wielki Marsz Niepodległości. Środowiska patriotyczne skupione wokół marszu rosną w siłę. Nie powiodły się prowokację Policji i służb. Również specjalnie sprowadzone środowiska lewicowe z Niemiec i innych krajów nie spełniły swojej roli. Już po Marszu Niepodległości pomiędzy 28 Listopada 2012 a 7 grudnia 2012 w trakcie COP18 w Katarze Polska składa ofertę organizacji Konferencji Klimatycznej gdyż w 2008 roku ustalono tylko datę.
http://unfccc.int/resource/docs/cop18_cmp8_hl_statements/Statement%20Poland%20-%20COP.pdf
Polska miała małe szanse na organizację gdyż w 2008 roku już gościła COP. Niespodziewanie dla wielu decyzję o wyborze Polski jako kandydata oficjalnie ogłoszono w 2013 roku.
18 stycznia 2013 roku Donald Tusk składa do sejmu: Projekt ustawy o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
http://sejmometr.pl/sejm_druki/2202449
Art. 7. Zagraniczni funkcjonariusze lub pracownicy, biorący udział we wspólnych
operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych, korzystają z ochrony prawnej
przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych.
Art. 8. 1. Zagraniczni funkcjonariusze biorący udział we wspólnych operacjach mają
prawo do:
1) noszenia munduru służbowego;
2) okazywania legitymacji służbowej;
3) wwozu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i posiadania broni palnej, amunicji oraz
materiałów pirotechnicznych i środków przymusu bezpośredniego;
4) użycia broni palnej w sposób i w trybie określonych w ustawie z dnia 6 kwietnia 1990 r.
o Policji:
wolność zagranicznego funkcjonariusza lub pracownika albo innej osoby,
b) w przypadkach określonych w art. 17 ust. 1 pkt 2–9 ustawy z dnia 6 kwietnia
1990 r. o Policji i w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym do
bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność
zagranicznego funkcjonariusza lub pracownika albo innej osoby – na rozkaz
dowódcy;
5) zastosowania środków przymusu bezpośredniego, o których mowa w art. 16 ustawy
z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, w sposób i w trybie określonych w tej ustawie;
6) użycia materiałów pirotechnicznych w sposób określony dla funkcjonariuszy Policji;
Celem ustawy jest także umożliwienie funkcjonariuszom lub pracownikom państw członkowskich Unii Europejskiej i innych państw stosujących dorobek Schengen oraz państw trzecich udziału we wspólnych operacjach na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dotyczy to sytuacji, w których Rzeczpospolita Polska będzie potrzebować międzynarodowej pomocy w postaci interwencji odpowiednich służb, w przypadkach ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego, zapobiegania przestępczości, w trakcie zgromadzeń, imprez masowych, klęsk żywiołowych, katastrof oraz innych poważnych zdarzeń.
Co ciekawe pierwsze informacje o projekcie ustawy pojawiają się kilka miesięcy po tragedii smoleńskiej 12/10/2010. Jednak projekt na dwa lata znika. Pojawia się znowu kilka dni po Marszu Niepodległości 18 listopada 2012 roku czyli w trakcie przygotowania rządu Tuska do złożenia oferty w sprawie organizacji Szczytu Klimatycznego w trakcie jednej z najważniejszych dat w Polsce.
http://sejmometr.pl/legislacja_projekty_ustaw/1189 (harmonogram przebiegu prac nad ustawą)
Jak myślicie co się stanie jeśli kilkanascie tysięcy osób o lewicowych poglądach często komunistycznych zostanie wypchniętych przez Policję Tuska w stronę kilkunastu tysięcy osób o poglądach prawicowych? Jak myślicie co się stanie jeśli w Warszawie rosyjski OMON lub specnaz (państwo trzecie z ustawy Tuska) i niemiecka Bundeswehra będą w Warszawie 11/11/13 uzbrojone po zęby?
Biorąc to wszystko pod uwagę można stwierdzić, że, tylko psychopata znając od kilku lat datę konferencji klimatycznej i wiedząc co się zdarzyło w 11 listopada 2012 w czasie Marszu Niepodległości w Warszawie wpadłby na pomysł zorganizowania jej w tym samym czasie mając świadomość, że do Warszawy przyjedzie kilka tysięcy działaczy ekologicznych, którzy od dziesięcioleci są utożsamiani z lewicą i służbami Rosji.
Tylko psychopata i zdrajca może zaprosić uzbrojene odziały rosyjskie i niemieckie do Warszawy w dzień polskiego Święta Odzyskania Niepodległości zabranej w XVIII w przez Niemców (spadokobierców Prus), Rosję i Austrię.
Czy tak będzie wyglądała Warszawa w ten jeden z najważniejszych dla Polski dni?
zdjęcie z (http://gazetabaltycka.pl/wp-co...)
Czy wyjściem jest propozycja blogera @giz 3 miasto?
Tekst bardzo ważny bo może umożliwić całkowite rozbrojenie Tuska.
http://giz3.salon24.pl/524823,swieto-niepodleglosci-polski-w-tym-roku
Szukaj mnie na Twitter: @KonradGB
Komentarze
05-08-2013 [20:52] - tanat | Link: komunistycznych zostanie
komunistycznych zostanie wypchniętych przez Policję Tuska w stronę kilkunastu tysięcy osób o poglądach prawicowych?
Wiem co się stanie.
Tusk zostanie rozszarpany.
05-08-2013 [20:59] - Lusia | Link: Konsekwentnie będzie ze strony Tuska...
Wydanie pozwolenia na marsz w Warszawie, ze stokrotnymi jego zapewnieniami, że policja zda egzamin. Chyba, że wmiesza się Pan Prezydent, chcąc upiec swoją pieczeń i zaostrzyć starcia, w celu usunięcia ogranego Premiera, na polecenie wschodu i wtedy byłoby naprawdę niebezpiecznie. Tak, czy tak warto rozważyć przeniesienie marszu do innego miasta.
05-08-2013 [21:31] - ambona | Link: 11 listopada.
Tak sobie myślę, że gdyby organizatorzy wszystkich marszów przenieśli się z obchodzeniem tych uroczystości każdy do innego miasta to Tusk zostałby ze swoimi antyglobalistami sam na sam. To by go postawiło w wyjątkowo niezręcznej sytuacji gdyby sie pojawiły zadymy bo już nie mógłby nikogo oskarżyć za wywoływanie burd gdyby marsze sie wyniosły do innych miast. Nasz premierek zostałby na placu boju zupełnie sam no może jeszcze z Komorowskim który zapewne jako "patriota" zorganizowałby swój marsz ze swoją obstawą i wtedy zaistniałoby realne zagrożenie że przyjeżdżający antyglobaliści ruszyli by na pochód Komorowskiego. To mogło by być całkiem ciekawe. Jest jeszcze jeden a nawet dwa aspekty sprawy. Po pierwsze nie można by organizatorom marszów zarzucić, że są podzieleni bo wiadomo dlaczego takie decyzje podjęli. Po drugie zaś, znacznie rozproszyłoby siły policyjne do walki z niby faszystami.
05-08-2013 [21:58] - Teresa Bochwic | Link: Coś niesamowitego. Pomysł
Coś niesamowitego. Pomysł Pana wydaje się dobry, ale co najwyzej jednorazowo, bo za rok wymyślą coś innego. Obchody w innych maistach to koniec obchodów, z tysiąca przyczyn ludzie nie przyjadą zbyt licznie. Jest jeszcze mozliwość obchodów w niedzielę 10 listopada, w przeddzien, w Warszawie. Też półśrodek, część ludzi zostanie na poniedziałek, ale to już by nie zagrażało rozbiciem i rozruchami.
Trzeba zrobic wszystko, żeby to przenieśli.
05-08-2013 [22:38] - ambona | Link: Sz. Pani Tereso.
Dziękuję za miłe słowa o pomyśle. Myślę,że takie pomysły powstały w większej liczbie głów, którym zależy na tym aby Polacy mogli swoje największe świeto obchodzić w spokoju. Pani jest blizej redagujących tą stronę i bliżej dziennikarzy niezależnych. Jeśli Pani się podoba pomysł to pewnie zainteresują sie nim też inni. Tym co będzie za rok ja bym się tak specjalnie nie przejmował bo się może okazać, że największego zadymiarza rządowego już nie będzie i bedzie można wrócić do obchodów w Warszawie. Pozdrawiam bardzo serdecznie.