Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Zagadka z historyjką w tle
Wysłane przez tsole w 24-05-2013 [08:24]
Opisana niżej historia zdarzyła się naprawdę. Kończy się pytaniem-zagadką. Zapraszam do odpowiedzi. Dla zwycięzcy – zdrowaśka :)
Było to w stanie wojennym. Do kierownika Biura wkroczył esbek opiekujący się naszym zakładem, rozparł się po amerykańsku w jego fotelu. Kierownik (będziemy go nazywali Szef) stał niemalże w postawie zasadniczej a tamten perorował coś, dynamicznie gestykulując. Wszyscy pracownicy to widzieli, bo pomieszczenia Biura stanowiły przeszklone boksy.
Esbek wyszedł, a Szef natychmiast zwołał naradę kierowników Pracowni.
- Moi drodzy – zagaił familijnie (zresztą swój chłop był, nie da się powiedzieć, rzucił legitymacje partyjną po wprowadzeniu stanu wojennego – do tego trzeba było mieć wtedy jaja). Władza ludowa nie jest zadowolona. Wszędzie wiszą i walają się antypaństwowe, antysocjalistyczne ulotki. Tak być nie może. Władza uważa, że obywatelskim obowiązkiem każdego z was jest zrywanie ich. Zatem wydaję wam polecenie. Macie je zrywać – dokończył z nieodgadnionym uśmieszkiem, po czym dał do zrozumienia, że zebranie uważa za zakończone.
Kierownicy Pracowni spuścili wzrok, pokiwali głowami i jęli się szykować do wyjścia. W tym momencie jeden z nich, z bujną czupryną (stąd będziemy go nazywali Kudłatym) powiedział:
- Szefie proszę wybaczyć ale nie mamy tego w zakresie swoich obowiązków.
Szef spojrzał na niego z dezaprobatą.
- W zakresie obowiązków ma pan wpisanie „i wykonywać wszystkie polecenia przełożonego”
Kudłaty odparował:
- Ja nie zatrudniałem się tutaj na etacie sprzątaczki. Proszę w takim razie o aneks do umowy zawierający te dodatkowe obowiązki. Póki co odmawiam wykonania tego polecenia.
Zebrani rozeszli się. Jeden z nich (nazwijmy go Blondyn) podszedł do Kudłatego, położył mu dłoń na ramieniu i powiedział:
- Po co robi pan aferę? Przecież wiadomo, że Szef musiał tak postąpić! Musi pan stawiać go w niezręcznej sytuacji? I do tego pokazywać jak pan jest lepszy od nas?
- Nie oceniam ani Szefa ani was. Postąpiłem jak mi nakazuje sumienie.
- Ale po co ta demonstracja? Nie mógł pan, tak jak my, w milczeniu przyjąć do wiadomości tego co Szef powiedział?
- Czyli zgodzić się na jego polecenie i potem zrywać ulotki? Dziękuję.
- A kto powiedział, że ma pan zrywać?
- Skoro bym się zgodził, powinienem dotrzymać słowa.
- Przecież może pan udać, że ich nie widzi, odwrócić wzrok… Powinien się pan, tak jak pozostali, zgodzić dla świętego spokoju, a nie na serio!
Ot, cała historyjka. A teraz zagadka. Jak myślicie, którzy z bohaterów tej historii sympatyzują dziś z PO?
Komentarze
24-05-2013 [08:34] - dogard | Link: jak to kto ?
esbek
24-05-2013 [10:30] - gorylisko | Link: kudłaty
po prostu był tw który miał za zadanie zrobic zadymę...
24-05-2013 [10:43] - agnieszka | Link: a ja stawiam
na oportuniste "blondyna"...
24-05-2013 [11:25] - jozef | Link: Typuję, uwaga, uwaga
Obstawiam Bayern, kibicuje Borussi. Jak dla mnie to Blondyn. W szachach tylko Carlsen. W kosmologi ks. Prof. Michał Heller i zaraz za nim tsole.
Serdecznie pozdrawiam.
24-05-2013 [11:39] - tsole | Link: :)
ogłoszenie wyników jutro po meczu :)
24-05-2013 [11:53] - Pokrzywa | Link: m.in.
esbek, kierownik oraz blondyn
24-05-2013 [12:12] - agnieszka | Link: Pokrzywa ma racje
jasne, ze wszyscy trzej !
...i "zdrowaska" poszla mi kolo nosa...a bylaby akurat w sama pore....
pozdrawiam
24-05-2013 [12:36] - tsole | Link: jeszcze nie przepadła!
W regulaminie nie ma nic o pierwszeństwie!
:)
24-05-2013 [15:39] - Leszek Witkowski | Link: 1:3
Esbek, Szef i Blondyn
Czyli jeden do trzech.
To by sie zgadzalo w proporcjach.
26-05-2013 [21:33] - tsole | Link: odpowiedź
Szef i Blondyn dziś sprzyjają PO
Nie mam wiedzy co do dalszych losów esbeka, ale nie zdziwiłbym się gdyby sprzyjał PO lub SLD (zresztą jak dla mnie różnica niewielka).
A zdrowaśkę ode mnie dostanie każdy, kto zadał sobie trud wpisania swoich odpowiedzi :)
26-05-2013 [22:15] - agnieszka | Link: Serdeczne
Bog zaplac !
W podziece zapale za Pana zdrowie swieczke w moim kosciolku :)