Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Prezydent Estonii Polska musi być przywódcą Europy Środkowej
Wysłane przez Marek Mojsiewicz w 09-01-2013 [13:47]
Friedman „Aby zacząć myśleć o polskiej strategii, musimy pamiętać, że w XVII wieku Polska, w unii z Litwą, była jednym z głównym mocarstw europejskich „....(więcej )
Arkady Rzegocki „Polska to nadzieja dla wszystkich małych krajów" - prezydenta Estonii, Toomas Hendrik Ilves wezwał ostatnio Polskę do odegrania większej roli w UE i NATO, do wzięcia na siebie roli przywódczej w regionie. „....”Polacy są jedynym dużym narodem, który miał te same doświadczenia historyczne co inne państwa Europy Środkowej i Wschodniej. Lepiej widzą zagrożenia, powinni więc wziąć na siebie odpowiedzialność za cały region leżący od stuleci miedzy „młotem (czasem sierpem) a kowadłem". „.....”Fakt, że znacząca część Polaków nie uznaje III RP za własne państwo wskazuje na istnienie jakiegoś ważnego mankamentu, istotnego braku. „....”Skąd ten – nazwijmy rzecz wprost – krzyk rozpaczy przywódcy Estonii? Ilves nie ukrywa, że jego wystąpienie miało ośmielić (dosłownie) polskie elity i społeczeństwo do prowadzenia bardziej ambitnej polityki. „.....”Dla „Frondy" prezydent Węgier Viktor Orbán stwierdził: „Kiedy w lewicowej prasie węgierskiej czytam krytyki pod adresem Polski, że ma aspiracje, by na nowo stać się regionalną potęgą Europy Środkowej, to wtedy głośno mówię do siebie: No wreszcie!". …...”Od lat 90. wyrażane były podobne oczekiwania kierowane przez m.in. pełniących najwyższe stanowiska Węgrów, Rumunów, Chorwatów czy Słowaków. „....(źródło)
Orban „Kiedy w lewicowej prasie węgierskiej czytam krytyki pod adresem Polski, że ma aspiracje, by na nowo stać się regionalną potęgą Europy Środkowej', to wtedy głośno mówię do siebie: 'No wreszcie!'.” Orban powiedział wówczas, że najbliższe dziesięć lat chciałby poświęcić budowaniu wspólnoty środkowoeuropejskiej, w której pierwsze skrzypce grałaby Polska – jako przywódca i organizator wspólnej strefy interesów państw położonych między Rosją a Niemcami. „.....(więcej )
Analiza , tekst Rzegockiego , jest..... niesamowity. Polecam go szczególnie wszystkim zwolennikom odbudowy I Rzeczpospolitej , a jak widzimy jest ich ich coraz więcej w ca lej Europie Środkowej . Bardzo istotna ilustracją tekstu Rzegockiego jest mini wykład profesora Jaroszyńskiego w którym omawia różnice cywilizacyjną , w tym intelektualną pomiędzy tolerancyjną Polską, a barbarzyńskimi Niemcami . ( Video z wykładem profesora Jaroszyńskiego )
Przygotowałem rozszerzenie tekstów w których chce zwrócić uwagę na tekst Macierewicz, w którym wyłożył polską rację stanu jak będzie realizowana po przejęciu władzy przez Kaczyńskiego.
Macierewicz „Sojusz środkowoeuropejski w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi jest fundamentem polskiej racji stanu „
Istotna jest wypowiedź Litwina , profesora Bumblauskasa , który uważa że konflikty polsko litewskie są w kontekście I Rzeczpospolitej są konfliktami wewnętrznymi , a nie międzynarodowymi.
J Bumblauskasa „..eśli tak spojrzymy na naszą historię, to wiele rzeczy zobaczymy z innej perspektywy, dwudziestowieczne konflikty o Wilno okażą się wojną domową „
Ważna jest wypowiedź Rokity który oskarża Niemcy o celowe blokowanie polskiej racji stanu jaką jest przyjecie Ukrainy do Unii , co pozwoliłoby odbudować wspólną przestrzeń Polsce i Ukrainie
Rokita „Najpierw finalny kształt traktatu lizbońskiego formalnie zdefiniował na nowo wiodącą rolę Niemiec w Unii „.....” Jeszcze niedawno trzeba było nie lada intelektualnej odwagi (a może nawet przekory), aby twierdzić, że Lizbona ma zamknąć, a nie otworzyć Unię na wschód. Dziś po raz pierwszy przyznaje to raport komisarza od rozszerzenia Olli Rehna, przedstawiony w ostatnią środę w Strasburgu.”
Bardzo istotny jest tekst, z którego czerpał również Macierewicz o szkodliwej dla Polski polityki Dmowskiego
Zychowicz o zdradzie Polski przez Dmowskiego i Endecję
Piotr Zychowicz napisał w Rzeczpospolitej „Rok 1920” Przegrane zwycięstwo” Oto parę fragmentów „Rok 1920 był momentem zwrotnym w dziejach Polaków. To właśnie wtedy, mimo militarnego zwycięstwa, ostatecznie umarła idea Polski wielkiej, która rozciąga się na szerokich połaciach Europy Wschodniej, swymi granicami sięgającej niemal po mury Kremla i po stepy Zaporoża, której obywatele mówili dziesiątkami języków i wznosili modły w kościołach, cerkwiach, synagogach, zborach i meczetach. ”...” To właśnie w Rydze Polska ostatecznie wyparła się idei jagiellońskiej – porozumienia narodów znajdujących się między Niemcami a Rosją. Jedynej koncepcji, która może zapewnić Polsce, że będzie liczącym się graczem, a nie średnim państwem, z wynikającymi z historii ambicjami, ale bez potencjału, by je zrealizować. „…„W 1920 roku zaczęła się Polska nacjonalistyczna, ograniczona w istocie do potencjału tylko jednego z tworzących ją niegdyś narodów.Czymże jest bowiem te 25 – 35 milionów Polaków, gdy z jednej strony ma się Niemcy, a z drugiej Rosję.”…” Zgodnie z tą ostatnią (zrealizowaną w Rydze) Polska miała być państwem opartym na plemiennej wspólnocie krwi, nie zaś wielonarodową Rzecząpospolitą. Jak obrazowo postulował Roman Dmowski w 1919 roku, „skróćmy tę Polskę trochę”...(więcej )
Konkludując . Socjalistyczna Unia w której „religią państwową „ jest totalitarna polityczna poprawność jest w fazie upadku gospodarczego, społecznego , cywilizacyjnego być może się rozpadnie . Niemcy , którzy już dwa razy zostali przez Polaków pozbawieni terytorium być może znowu się przeliczą w budowie Unii jako IV Rzeszy. Unia się rozpadnie.
Najwyższy czas zacząć myśleć o odbudowie imperium „ Potęgi „ jak zwano w czasach Wołodyjowskiego Rzeczpospolitą .
video wykład profesora Andrzeja Nowaka „Rosja i I Rzeczpospolita „
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Z listu Kaczyńskiego „ Polska jest najbardziej wytrwałym sojusznikiem USA w Europie. Jest nieustannie zaangażowana we współpracę polityczną i militarną z Waszyngtonem. Świętej pamięci Prezydent Polski Lech Kaczyński, a także mój rząd partii Prawo i Sprawiedliwość, konsekwentnie budowały sojusz dużych i mniejszych państw Europy Środkowo-Wschodniej. Jego osią były kraje bałtyckie (Litwa, Łotwa, Estonia) oraz kraje Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry). Zrobiliśmy wiele, aby do struktur europejskich i NATO przybliżyć dawne republiki ZSRR, takie jak Ukraina, a także Gruzja, Azerbejdżan i Armenia oraz Mołdowa. Realizując interesy narodowe i regionalne, zderzaliśmy się z polityką zagraniczną Rosji, która systematycznie odbudowuje swoją strefę wpływów - fakt często pomijany przez amerykańskich i europejskich polityków.”…” Dzisiaj sytuacja jest całkiem inna w okresie poszerzenia UE w 2004 r. Niemniej, nasz priorytet powiększania roli Europy Środkowo-Wschodniej pozostaje niezmienny i wierzymy, że działa on w interesie sojuszu transatlantyckiego. Kraje, które niedawno odzyskały wolność i zerwały z Moskwą - także dzięki fenomenowi polskiej „Solidarności” - oczekują partnerskich i poważnych relacji z Waszyngtonem. Relacje pomiędzy Europy Środkowo-Wschodnią i USA muszą być ulicą dwukierunkową. Kraje naszego regionu również są zaniepokojone polityką Teheranu czy sytuacją na Bliskim Wschodzie niemniej, nasz region musi mięć zapewnioną ochronę i bezpieczeństwo”…” Europa w 2010 roku jest zdominowana przez największe państwa członkowskie UE w dużo większym stopniu niż to miało miejsce w roku 2004. Traktat Lizboński nie pomógł zrealizować obietnicy znacznego zwiększenia roli Europy w polityce międzynarodowej. Ten instrument nie załagodził także skutków światowego kryzysu finansowego.”…” Obecnie jesteśmy świadkami prób pomniejszania roli naszego regionu w Europie. „....(więcej )
„Lech Kaczyński opowiedział się za Europą współpracy, wolną od dominacji państw. W takiej Europie Polska i Ukraina mogłyby być jednym z ważniejszych sojuszy dużych państw. Jego zdaniem, nasza współpraca powinny dotyczyć gospodarki, kultury, a przede wszystkim kwestii politycznych. Polski prezydent ponownie zadeklarował poparcie dla unijnych i NATO-wskich aspiracji Ukrainy.” ...(więcej )
Macierewicz „Lech Kaczyński, mimo problemów, z jakimi musiał się borykać, był samodzielnym politykiem i skutecznie bronił suwerenności państwa. I dlatego uważam, że był najwybitniejszym polskim prezydentem. „....”Moim zdaniem Lech Kaczyński był najwybitniejszym prezydentem w dziejach Polski. Największym sukcesem jego prezydentury było zbudowanie sojuszu państw i narodów Europy Środkowej. Wcześniej ideę porozumienia państw położonych między Rosją a Niemcami propagował Józef Piłsudski – uniemożliwiła wówczas jej realizację słabość Polski i sytuacja geopolityczna. Te okoliczności zmusiły nas do zawarcia traktatu ryskiego po wojnie polsko-bolszewickiej. Oznaczało to rezygnację z programu budowy szerokiego porozumienia Europy Środkowej. W latach 40. wrócił do tego pomysłu, choć w innym zakresie, Władysław Sikorski. Dziś jest oczywiste, że budowa sojuszu w Europie Środkowej to nasza racja stanu. Prezydent Lech Kaczyński ideę przekształcił w realny projekt polityczny. Dzięki sprzyjającym warunkom gospodarczo-politycznym udało się to przeprowadzić w ciągu czterech lat, a więc błyskawicznie. Z tej koncepcji dzisiaj pozostały tylko drzazgi, ale mam nadzieję, że dzięki solidnym fundamentom narodowym, kiedy zmieni się władza w Polsce, będzie można do niej powrócić. Sojusz środkowoeuropejski w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi jest fundamentem polskiej racji stanu „....(więcej )
Zychowicz o zdradzie Polski przez Dmowskiego i Endecję
Piotr Zychowicz napisał w Rzeczpospolitej „Rok 1920” Przegrane zwycięstwo” Oto parę fragmentów „Rok 1920 był momentem zwrotnym w dziejach Polaków. To właśnie wtedy, mimo militarnego zwycięstwa, ostatecznie umarła idea Polski wielkiej, która rozciąga się na szerokich połaciach Europy Wschodniej, swymi granicami sięgającej niemal po mury Kremla i po stepy Zaporoża, której obywatele mówili dziesiątkami języków i wznosili modły w kościołach, cerkwiach, synagogach, zborach i meczetach. ”...” To właśnie w Rydze Polska ostatecznie wyparła się idei jagiellońskiej – porozumienia narodów znajdujących się między Niemcami a Rosją. Jedynej koncepcji, która może zapewnić Polsce, że będzie liczącym się graczem, a nie średnim państwem, z wynikającymi z historii ambicjami, ale bez potencjału, by je zrealizować. „…„W 1920 roku zaczęła się Polska nacjonalistyczna, ograniczona w istocie do potencjału tylko jednego z tworzących ją niegdyś narodów.Czymże jest bowiem te 25 – 35 milionów Polaków, gdy z jednej strony ma się Niemcy, a z drugiej Rosję.”…” Zgodnie z tą ostatnią (zrealizowaną w Rydze) Polska miała być państwem opartym na plemiennej wspólnocie krwi, nie zaś wielonarodową Rzecząpospolitą. Jak obrazowo postulował Roman Dmowski w 1919 roku, „skróćmy tę Polskę trochę”...(więcej )
Wildstein „Podobny problem z demokracją obserwujemy dziś w Unii Europejskiej. Deficyt demokracji z którym, jakoby, walczy Unia w rzeczywistości pogłębia się”…” Należy zresztą zauważyć, że od pewnego czasu utopia państwa europejskiego ustępuje miejsca traktowaniu go jako koncertu mocarstw, w którym słabsi uczestnicy skazani bywają na dostosowanie się. Szczególnie widać to w postawie tandemu niemiecko-francuskiego.”…” Problem polega na tym, że establishment III RP funkcjonuje w dużej mierze w świecie swoich manii i fobii słabo dostrzegając realne zmiany, które wokół nich zachodzą. Establishment ten obawia się własnego narodu i marzy o rozpłynięciu w europejskim morzu”…” Kreował wizję Polaków jako ksenofobicznej, zaściankowej wspólnoty, działającej na zasadzie plemienno-religijnych odruchów, która nie dorosła ani do demokracji, ani do współczesnej Europy. Po to, aby dokonała ona cywilizacyjnego awansu, a więc modernizacji, zdaniem naszych elit, należało i należy, poddawać ją specyficznym zabiegom pedagogicznym, które wywołają w niej dystans, żeby nie powiedzieć niechęć wobec własnej tożsamości.”…” Upominanie się o swoją rolę w Europie, organizowanie jagiellońskiego sojuszu, a więc związku państw zagrożonych imperialnymi apetytami Rosji, nie wymaga żadnych dodatkowych środków. Wymaga spojrzenia prawdzie w oczy i nie zakłamywania obywateli.” …..(więcej )
„Polska nie porzuci Ukrainy”…” – Prezydent Kaczyński prowadził bardzo aktywną politykę, której celem było utrwalenie sojuszu polsko-ukraińskiego”…”I zapowiada, że Lech Kaczyński będzie chciał jak najszybciej spotkać się z nowym przywódcą Ukrainy, niezależnie od tego, kto wygra wybory. – Sojusz strategiczny Polski z Ukrainą nie opiera się na osobistych relacjach polityków, ale na wspólnocie wartości i tej samej wizji przyszłości – zapewnia prezydencki minister. „”....(więcej )
Rzegocki „Brakującym elementem o fundamentalnym znaczeniu jest pamięć o Rzeczpospolitej Obojga Narodów. To właśnie brakujący kamień węgielny. Bez przypomnienia znaczenia I Rzeczpospolitej nie uda nam się zbudować sprawnego, sprawiedliwego i wolnościowego państwa. Bez nawiązania do tradycji Jagiellońskich i Rzeczypospolitej wielu narodów nie uda nam się zrozumieć naszych przodków, naszych tęsknot, samych siebie. Bez Rzeczpospolitej nie zrozumiemy zachowania Polaków w wieku XIX, nie zrozumiemy atrakcyjności polskiej kultury, polskiego stylu życia, nie zrozumiemy wysiłku zbrojnego w wojnie bolszewickiej, a także determinacji Powstańców Warszawskich, niemal naturalnego oporu wobec obu totalitaryzmów, walki żołnierzy wyklętych czy fenomenu Solidarności. Bez I Rzeczpospolitej wreszcie nie uda się nam pogodzić Polaków z własnym państwem, nie uda się nam ze współczesnych Polaków uczynić dumnych i świadomych obywateli.”......”Znany amerykański historyk Timothy Snyder w książce „Skrwawione ziemie" opisał europejskie terytoria, na których w pierwszej połowie XX wieku dochodziło do największych zorganizowanych mordów ludności cywilnej bez związku z prowadzonymi działaniami wojennymi. Na obszarze Europy Środkowej i Wschodniej w krótkim czasie (od lat trzydziestych do początku pięćdziesiątych) wymordowano około 14 milionów ludzi. Snyder zarysował mapę owych „skrwawionych ziem". Co zaskakujące mapa ta niemal w całości (z wyjątkiem Krymu) pokrywa się z mapą państwa Jagiellonów i Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Po lekturze książki Snydera nasuwa się myśl, że jedną z przyczyn Holokaustu, głodu na Ukrainie, ludobójstwa ludności polskiej, litewskiej, łotewskiej, estońskiej, białoruskiej, ukraińskiej i innych nacji, był brak znaczącej siły politycznej w Europie Środkowej i Wschodniej, która zapewniłaby bezpieczeństwo w tym rejonie. Zabrakło jakiejś formy Rzeczpospolitej.”.....”A tymczasem państwo Jagiellonów i Rzeczpospolita stanowią klucz do zrozumienia polskości. Bez wiedzy o tym, czym było państwo wolnych i równych obywateli bez względu na pochodzenie i religię, nie zrozumiemy dzisiejszych tęsknot Polaków, i dystansu do III RP. Bez wiedzy o Rzplitej nie jesteśmy nawet w stanie wyobrazić sobie, jak wysoką kulturę polityczną i jak znakomity ustrój stworzyli w XVI wieku nasi dalecy przodkowie.Każdorazowe sięgnięcie bezpośrednio do myśli, pism sejmowych czy sejmikowych z XVI czy pierwszej połowy XVII wieku pokazuje państwo współrządzone przez wolnych, znakomicie wykształconych obywateli, którzy w większości przedkładają to co wspólne nad to co partykularne i osobiste. Słowem lektura tekstów źródłowych zawstydza nas, bo podobne postawy niezwykle rozpowszechnione w XVI wieku, dziś należą do rzadkości.”......”Prezydent Estonii apelujący do Polski i Polaków o większą aktywność międzynarodową podkreślał, że mocno wczytywał się w dzieje Polski. „.....”jest to w pierwszym rzędzie nasza przeszłość. Nie tylko ta najnowsza, naznaczona oporem wobec totalitarnego zagrożenia, ale przede wszystkim przeszłość sięgająca do fundamentów państwa stworzonego przez „wolnych z wolnymi, równych z równymi", którego zasadami ustrojowymi była wolność, równość, realna partycypacja obywateli w decydowaniu o sprawach lokalnych i ogólnopaństwowych, wreszcie sprawiedliwość i stojące na jej straży powszechnie szanowane prawo. „.....”Unia polsko-litewska pokonała bowiem bodaj najnowocześniejsze państwo ówczesnej Europy – państwo zakonu krzyżackiego nie tylko pod względem militarnym, ale także intelektualnym. Kto dziś poważnie traktuje wspierające Krzyżaków tezy Jana Falkenberga? Gdy tymczasem wielkość myśli Stanisława ze Skarbimierza czy Pawła Włodkowica imponują i inspirują do dziś. „....”Tymczasem krakowski historyk i prawnik prof. Wacław Uruszczak, przekonująco dowodzi, że co najmniej od 1505 roku można mówić o państwie Jagiellonów jako o monarchii konstytucyjnej. Świętując rocznicę uchwalenia konstytucji 3 maja, zapominamy, że Rzeczpospolita była państwem konstytucyjnym, zapominamy choćby o Artykułach henrykowskich, Pactach conventach, nie mówiąc o Unii Lubelskiej. Słowem im bardziej wczytujemy się w dzieje Polski XV – XVIII wieku tym większej fascynacji ulegamy, szczególnie wtedy, gdy ówczesne rozwiązania ustrojowe i zachowania obywateli zestawimy z tym co działo się w innych państwach. Ignorancja dotycząca tamtych osiągnięć zuboża nie tylko nas, ale także projekt europejski, abstrahujący od doświadczenia bodaj najdłuższej Unii w dziejach naszego kontynentu. „.....”Dr hab. Arkady Rzegocki – prodziekan Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ, kierownik projektu Polski Ośrodek Naukowy UJ w Londynie, członek zarządu Ośrodka Myśli Politycznej, honorowy prezes Klubu Jagiellońskiego, autor m.in. Wolność i sumienie (2004), Racja stanu a polska tradycja myślenia o polityce (2008). „...(źródło)
Victor Orban „Najważniejszy wspólny interes Europy Środkowej ma jednak wymiar nie tyle regionalny, ile kontynentalny. A jest nim wzmocnienie Unii Europejskiej jako całości, uczynienie jej bardziej przyjazną oraz zapewnienie jej bezpiecznego rozwoju w zmieniającym się świecie. Również dlatego na węgierską i polską prezydencję spada ogromna odpowiedzialność. „..
„Nadchodzi rok Europy Środkowej w Unii Europejskiej. W pierwszej połowie 2011 roku Węgry, a w drugiej Polska obejmą prezydencję Rady Unii Europejskiej. W tym samym czasie Litwa będzie przewodziła Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, a Ukraina Komitetowi Ministrów Rady Europy. „….„Dlaczego Europa Środkowa jest dla nas ważna? Przede wszystkim dlatego, że ją kochamy. Region ten jest większą ojczyzną, zarówno dla nas, Węgrów, jak i pozostałych narodów zamieszkujących te tereny. Stąd bierze się naturalne dla nas, Węgrów, uczucie, że w Polsce czujemy się znacznie bardziej u siebie niż w innych rejonach świata. Między krajami Europy Środkowej jest bowiem pewne podobieństwo, mieszkające na tym obszarze narody tworzą wspólnotę i jako jej członkowie – jak zwykło się mówić – "rozumieją się w pół słowa".”…”Pewne natomiast jest to, że zawierane są nowe porozumienia i sojusze, a ten proces daje nam, narodom środkowoeuropejskim, wielkie możliwości. Cały region może zostać dowartościowany, jeśli zdołamy sprostać temu procesowi i wystąpić w jego ramach jako inicjatorzy.”…” Niewiele jest przykładów współpracy międzynarodowej, które mogłyby się poszczycić tyloma sukcesami, co Grupa Wyszehradzka. „…”Ważne Partnerstwo Wschodnie”Ważną dla nas wspólną sprawą jest los naszych sąsiadów na Wschodzie – a zatem także dotycząca ich inicjatywa UE, czyli Partnerstwo Wschodnie. Ten program unijny daje niezwykłą możliwość wydobycia naszych wschodnich sąsiadów z mroków zapomnienia w unijnej świadomości. Stawką jest możliwość stworzenia poprzez inicjowane także przez nich projekty wspólnej (a więc także razem z nimi) wizji UE w odniesieniu do Ukrainy, Mołdawii i Białorusi oraz trzech państw kaukaskich. W tej sprawie interesy państw środkowoeuropejskich – a zwłaszcza Węgier i Polski – są zbieżne. Dochodzi do tego kwestia dotycząca także całej Unii – za sprawą przewodnictwa UE stronie węgierskiej i polskiej przypadła istotna rola w dynamizacji tego programu. „…(więcej )
Rokita „Najpierw finalny kształt traktatu lizbońskiego formalnie zdefiniował na nowo wiodącą rolę Niemiec w Unii i dostosował architekturę jej instytucji do zasady mocnego pierwszeństwa rządów mocarstw narodowych przed władzami wspólnotowymi. Prezydentura, podwójna większość, polityka zagraniczna, zmniejszenie Komisji czy ograniczenie jednomyślności – każda z tych istotnych nowości skonstruowana została tak, aby w razie czego mocarstwa mogły przyhamować zarówno jakieś nadmierne zapędy federalistyczne Komisji i parlamentu, jak i możliwy opór wynikający z odrębności interesów nowych członków..”… Bardziej zabawny jest szef europejskich zielonych Cohn-Bendit, który dopiero co brutalnie krzyczał na prezydenta Klausa z powodu jego lizbońskiej obstrukcji, a już dziś psioczy, że „niewiele się zmieniło”, a Merkel z Sarkozym „cynicznie tworzą z Europy karykaturę demokracji”… zapadła w końcu także trzecia europejska klamka. Jeszcze niedawno trzeba było nie lada intelektualnej odwagi (a może nawet przekory), aby twierdzić, że Lizbona ma zamknąć, a nie otworzyć Unię na wschód. Dziś po raz pierwszy przyznaje to raport komisarza od rozszerzenia Olli Rehna, przedstawiony w ostatnią środę w Strasburgu.”…” Jak dalece rozszerzyć polityczną jedność Europy? Czy kłaść podwaliny pod przyszłe nowe mocarstwo, zdolne współpartycypować wraz z Ameryką i Chinami w przyszłym światowym G3”.. całość analizy Rokity „....(więcej )
„A na Litwie, która długo czerpała z legendarnych tradycji Litwy pogańskiej, od momentu wejścia do UE i NATO akcentuje się spuściznę wspólnej z Polską tradycji historycznej – mówi znany litewski historyk prof. Alfredas Bumblauskas.”… Na Białorusi znacznie wcześniej niż na Litwie zaczęto się odwoływać do historii Wielkiego Księstwa Litewskiego”… Stało się ono elementem tworzenia białoruskiej świadomości narodowej– Białoruski Front Narodowy przeciwstawiał się w ten sposób oficjalnej propagandzie, zgodnie z którą historia Białorusi rozpoczyna się od rewolucji październikowej – podkreśla w rozmowie z „Rz” lider białoruskiej opozycji Aleksander Milinkiewicz.”.. Stosunek do Wielkiego Księstwa Litewskiego jest zależny od geopolityki. Im dalej w danym momencie Białorusi do Rosji, tym bardziej przypomina sobie o tych korzeniach.” .. Pamiętam doskonale, jak powiedział, że czuje się obywatelem Wielkiego Księstwa Litewskiego – wspomina prof. Alfredas Bumblauskas…”Jeśli tak spojrzymy na naszą historię, to wiele rzeczy zobaczymy z innej perspektywy, dwudziestowieczne konflikty o Wilno okażą się wojną domową, „.....(więcej )
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
video wykład profesora Andrzeja Nowaka „Rosja i I Rzeczpospolita „
YouTube:
Komentarze
09-01-2013 [16:27] - dogard | Link: rokicie wyraznie sie nudzi , chce wrocic do gry
tylko dlaczego ma taka zacieta,skrzywiona jadaczke, czyzby zabki mu rosly, nowe i odmienione...zobaczymy niedlugo.