Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

POLSKA ROZKWITA, CZYLI LOGIKA SYSTEMU

Martynka, 23.08.2012


Polska rozkwita, tak proszę Państwa, rozkwita z roku na rok coraz bardziej. Niestety nie jest to ten radosny i cieszący oko proces, o jakim marzy wielu z nas, ale są to kolejne przerzuty nowotworu, który od kilkudziesięciu lat trawi nasze państwo. Afera z Amber Gold, w tle której  pojawia się syn premiera Tuska, kreujący się na niewinne dziecię, ofiarę błędu dość późnej młodości, jest  tragicznie żałosne. Jeżeli ludzie dysponujący takim kapitałem genetycznym , zarządzają 37 milionowym narodem,  to jest naprawdę bardzo źle, a trzeba mieć na uwadze fakt, że te słabości i braki dostrzegają również nasi sąsiedzi. Czołowy rosyjski politolog Fiodor Łukjanow powiedział w jednym z wywiadów, że tak przykładne stosunki Rosji z Polską są nie do powtórzenia w przypadku krajów bałtyckich, gdyż nie ma tam takiego polityka, jak Donald Tusk. To wiele mówi, a komentarz wydaje się zbędny.
Ostatnia afera jest już kolejną z całej serii , choć nie największą, bo z pewnością największą  aferą  obecnego rządu jest afera smoleńska -  na miarę stulecia, albo kto wie, może i tysiąclecia. I choć nigdy ludziom źle nie życzę, to jednak uważam, że osoby odpowiedzialne za nią w taki, czy inny sposób, będą żyły z koszmarnym piętnem, podobnie jak ich dzieci i wnuki. Sprawa z Amber Gold pokazuje  natomiast stan rozkładu państwa w nowej odsłonie, kolejny akt tragedii. Otóż Polska jest sparaliżowana przez lokalne sitwy, układy, mafie mniejsze i większe, być może wspierane przez mafie obce, zagraniczne, a odpowiednie polskie służby nie mają na tyle siły, by zając się problemem  adekwatnie do jego skali. Jakaś taka ogólnopaństwowa impotencja, która jeszcze bardziej rozbestwia działające grupy przestępcze, powiązane ze światem polityki, które niczym nowotwór przez pewien czas imitują zdrową tkankę organizmu państwowego, by ostatecznie pokazać swoją niszczycielską moc.
Te zjawiska mają z kolei demoralizujący wpływ na społeczeństwo, które popada w coraz większą apatię i poczucie, że skoro skala przekrętów jest tak wielka, a państwo wydaje się nimi obezwładnione, to czymże jest zwykły obywatel? Cóż on może? Kto się z nim liczy? Polska stała się dzikim krajem, z tą jednak różnicą, że w dżungli przeżywają jednostki najsilniejsze, zdrowe i zaradne, a w wydaniu polskim szansę przeżycia mają jednostki zdemoralizowane i słabe intelektualnie, choć nie pozbawione slumsowego sprytu.
Dlaczego rozmaite przekręty mają takie szanse powodzenia w Polsce? Dlaczego nieustannie mamy do czynienia z dziwnymi samobójstwami, aferami, impotencją aparatu państwowego, tam gdzie powinien bezwzględnie działać? Dlaczego mogła się wydarzyć „nocna zmiana”? Dlaczego doszło do 10 kwietnia? Odpowiedź jest jedna: to jest po prostu logika systemu stworzonego po 1989 roku.
Nie mogło się bowiem udać stworzenie zdrowego organizmu państwowego na starych fundamentach, a panowie, którzy swoje kariery rozpoczynali w wojskowych i cywilnych służbach PRL,  nie mogli zbudować zdrowej gospodarki demokratycznego państwa, gdyż jedyną ich umiejętnością, jaką posiedli była ta wyniesiona z pracy w aparacie terroru. Przenieśli swoje doświadczenia zawodowe i metody na biznes, ekonomię i mamy to, co mamy: zdegenerowanego potworka, który z trudem udaje normalne państwo. Dlatego, by utrzymać  pozory normalności musiało dojść do „nocnej zmiany” i do Smoleńska. Po prostu logika systemu: wroga się eliminuje, a nie hoduje.
Jakoś tak się dziwnie  składa, że szczególnym regionem Polski, który upodobali sobie rozmaici „biznesmeni” jest Pomorze. To tam karierę rozpoczynał osławiony prezes Amber Gold, to tam pierwsze, a więc obarczone błędem młodości, kroki w karierze stawiał Michał Tusk vel Józef Bąk i to tam, jak sobie przypominam przyjechał premier Putin w 2009 roku, by przy krzyku mew porozmawiać z premierem Tuskiem. Z kolei latem 2011 roku te ziemie nawiedził były szef FSB Nikołaj Patruszew, prawa ręka Putina, który czuł się tam, jak u siebie w domu, a lokalni biznesmeni z ochotą użyczali mu samochodu i zapewniali ochronę. Jak można było przeczytać kilka miesięcy temu na portalu niezalezna.pl:

„Ostatnia wizyta w Polsce Patruszewa, byłego szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, a obecnie sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji, miała miejsce w lipcu br.[2011r.] Patruszew, pełniący też funkcję prezesa związku siatkarskiego w Rosji, przyjechał do Sopotu, gdzie Rosjanie rozgrywali mecz siatkówki z Brazylią.
[…]
Na meczu siatkówki Brazylia–Rosja, rozegranym 8 lipca 2011 r. w Sopocie, Patruszew pojawił się incognito, ubrany w granatową koszulkę polo. Poruszał się samochodem porsche panamera na polskich numerach rejestracyjnych, pochodzącym z autosalonu biznesmena L. – jednego z najbardziej znanych w Sopocie dealerów samochodowych (pod koniec 2010 r. L. odkupił ów salon od G., bliskiego znajomego prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego).
Byłemu szefowi FSB towarzyszyła ochrona w jasnym bmw, zarejestrowanym – jak twierdzą nasi informatorzy – na mieszkańca Gdańska, Mirosława B.”.


Kto wie, czy przyjaciele ze wschodu, na fali pojednania  nie byli czymś w rodzaju biznesowego impulsu, który natchnął co poniektórych? Ale to może tylko przypadek, w końcu polskie plaże są piękne, wiec trudno się dziwić, że ludzie z różnych stron przyjeżdżają, a przy okazji się spotykają, rozmawiają, nawet jeżeli są to ludzie związani z rosyjskimi służbami.  Chciałoby się rzec: nihil novi sub sole.

http://niezalezna.pl/189…

http://fakty.interia.pl/…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2079
Domyślny avatar

fritz

24.08.2012 01:20

I wszystko bedzie jasne, jakim matecznkiem gangreny jest to srodowiska.
Domyślny avatar

Polonus

24.08.2012 05:44

Hmmm...coz tu mozna jeszcze dodac...? Chyba tylko to, ze szykuje sie cos niedobrego...POnad naszymi glowami, Pani Martynko. *>>>>>RUCH PRZYGRANICZNY Z KALENINGRADEM! Dziekuje za artykul i pozdrawiam.***PS.Kiedys, Pan Aleksander Scios poruszal ten temat.
Martynka
Nazwa bloga:
Martynka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 58
Liczba wyświetleń: 278,491
Liczba komentarzy: 219

Ostatnie wpisy blogera

  • SMOLEŃSKIE SCENARIUSZE, CZYLI KTO, KOGO I JAK MOŻE ROZEGRAĆ
  • WIARYGODNOŚĆ EKSPERTYZY ATM, CZYLI KŁOPOTLIWY TAWS#38
  • DESTRUKCJA PRAWEGO SKRZYDŁA TU 154 M

Moje ostatnie komentarze

  • Dzięki, zaraz tam wpadne:) Mnie zaciekawiła ta sprawa, kiedy przeglądałam zalacznik 5 do raportu Millera, gdzie jest pokazany schemat rozczłonkowania samolotu (str. 4/25) Identyczna destrukcja…
  • W sumie też o nim myślałam. Z Kanady bliżej:)
  • Sluchałam posiedzenia ZP i czytałam dzisiejszą notke z zapartym tchem:) Kawał wspaniałej roboty, chylę czoła! Pozdrawiam serdecznie

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "PRZEGLĄD LOTNICZY" MIAŻDŻY...SIEBIE
  • 2/3 POLAKÓW NIE WIERZY, CZYLI MACIEREWICZ RULEZ
  • "FAKT, ŻE NIKT NIE PRZEŻYŁ JEST TRUDNY DO WYTŁUMACZENIA"

Ostatnio komentowane

  • , Jak powiedział miłoMściwy prezydent sprawa jest boleśnie prosta. Primo Tusk dostał wsparcie przy zdobywaniu władzy od "klanów" z dawnej SB. "Klanów" bo to nie jest już jedna "firma" ale sitwy i…
  • , Nie tak dawno płynęłem statkiem wycieczkowym i tak sie złożyło, że dzielilismy jeden stół z Rosjanami. Byli to ludzie wykształceni, dwóch inzynierów i lekarz. Przy dobrej whisky ku mojemu wielkiemu…
  • Teresa Bochwic, Albo znajdzie się ktos odważny jak kamikadze. Ma Pani rację, nieprawdopodobne.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności