Czy zło może spowszednieć?
Może, bez większych problemów.
Diabeł, który trafi pod wszystkie strzechy, stanie się w końcu posępnym, nudnym jegomościem w śmierdzącej kapocie, awanturującym się z gospodynią o duszę jedynego w domu, zabytkowego żelazka.
Czy prowokacja może przestać działać? Oczywiście, że tak. Im więcej pornografii, tym więcej Viagry, ratującej przed upadkiem popytu już nie na kolana, ale znacznie poniżej.
Organy nadużywane zanikają równie często, jak te nieużywane, choć czasem w o wiele dramatyczniejszych okolicznościach.
Kiedy Michnik ujawniał nagrania rozmowy z Rywinem, był niekwestionowanym królem polskojęzycznej propagandy, odkrywcą i wybitnym hodowcą „polskiego leminga”. Jego gest był wrzaskiem wściekłości mongolskiego księcia, któremu ktoś narżnął do ulubionej tabakiery.
Pokazaniem temu uzurpatorowi wyprężonego, środkowego palca było z kolei upublicznienie rozmowy przy obiadku z Gudzowatym, czyli kimś, kto takich jak Michnik czy Oleksy finansuje.
Nawet niezdarne kombinacje Flipa i Flapa z taśmami Beger można w końcu zaliczyć do ataku na rządzącą wówczas koalicję, czyli do czegoś poważnego.
Ale jak nazwać to co się teraz dzieje? Próba rozkołysania nawy państwowej „rewelacjami” na poziomie zatrudnionego na lewo wujka, ustawek na kilkadziesiąt tysięcy czy parę milionów, „tajnymi sensacjami”, o których wie nawet kij od szczotki, dumnie tkwiący w sempiternie najsłynniejszego ciecia III RP?
I to wszystko w tym samym czasie, gdy chłopcy z PO przy okazji autostrad, funduszy unijnych czy Euro 2012 rżną państwo na dziesiątki miliardów, odprowadzanych na polskie i zagraniczne konta ich rodzin, kumpli i protektorów. Wcale nie robiąc z tego wielkiej tajemnicy. Więcej, grzmi o tym opozycja, a i w „zaprzyjaźnionych” mediach można sobie niemało usłyszeć i poczytać. A polscy „obywatelowaci” moją to dokładnie gdzieś. Pozornie brak więc w próbie montowania „afery” na tak marnych papierach większego sensu. Ale tylko pozornie.
Moim zdaniem, cała akcja została starannie przemyślana. Dla przeciętnego leminga, jak by się nie zasłaniał papierami z wykształceniem, setki milionów czy miliardy to cyfry i pojęcia abstrakcyjne. Tak jak dobro publiczne. Do tego potrzeba bowiem nie inteligencji czy wykształcenia, ale odpowiedniego wychowania i wrażliwości. A tych cech przez ponad 20 lat III RP, jak zbędnego balastu, lemingi wyzbywały się na wyścigi, choć przecież i po PRL nie odziedziczyły ich w jakimś nadmiarze.
Miliard więc lub okradanie państwa to dla leminga argumenty z księżyca, natomiast porównanie jego kilku tysięcy z kilkudziesięcioma, jakie zarabia „jakiś matoł” z PSL, o, to już prawie każdego z wyborców III RP może wprawić we wściekłość i poprowadzić dokładnie tam, gdzie władcy propagandy chcą go zawieść. Dlatego właśnie, pomijając względy strategiczne, Pawlak bierze publicznie po tyłku nie za umowę gazową z Rosją, ale za drobne w sumie przekręty jego partyjnych kumpli.
No cóż, to nie propaganda marnieje, tylko jej odbiorcy. Nie przekonuje się analfabety wysyłając mu książki, nie strzela z armaty do leminga.
Jedyny problem w ogniu walki o kolejne resztki Polski do rozkradzenia, to jak przy tego typu, już masowych ubojach kozłów ofiarnych, podtrzymać fundamentalną dla funkcjonalności leminga, rozpoznawaną przez niego dystynkcję między „dobrem”, a „złem”. Krótko mówiąc, między całą resztą a PIS.
Wydaje mi się, że na razie przeciętny, myślący sloganami leming nie ma z tym większego problemu.
Przecież, gdyby cokolwiek z tego, co Kaczyński zarzuca Tuskowi było prawdą, pisowcy na pewno mieliby to nagrane. A jeśli są tak głupi, że nie wiedzą, co jest w III RP rękojmią nie tylko władzy, ale w ogóle bezpiecznej egzystencji, to są po prosu niebezpieczni dla samych siebie i dla otoczenia. I słuszny ich los w getcie wiecznej opozycji.
Kto nie nagrywa ten kaczysta.
I właśnie dlatego jakoś nigdy nie mogłem uznać Ziobro za prawdziwego kaczystę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2663
Wg. zasady,ze cokolwiek powiedzą,jest uzyte przeciw nim!!
Podejrzewam,że nawet gdyby Macierewicz nagrał Tuska,Grasia i Grupińskiego,ze o Arabskim nie wspomnę,
to Kancelaria zrobiłaby aferę z PiS-em w roli głównej!
Juz widze te czerwone paski w TVN24 i żółte paski w Polsat News...
Po pierwsze,to trzeba umieć,po drugie miec mozliwość,po trzecie...kto by takie puscił?
Mozę nieboszczka Wolna Europa?
Puszczali by sobie u siebie...Jarosław Kaczyński z tymi pretorianami...którzy jeszcze zostali.
PS.Zmień tę wizytówkę,bo jednak narusza etyke i estetyke tego portalu.