Już 1800 dni trwa okuPOcja Polski. A ja zabijam platformę anty-obywatelską śmiechem i piosenką okupacyjną. Dzieła zebrane 7.07.2012 r.
1.Teraz jest wojna
Na dworze PO- mrok , u komornika tłok , zaczyna się Zielonej Wyspy sielanka , GazŁUPEK ją w pół , ona gruba jak wół a pod żyrandolem schowana rąbanka !
Z tuskhajbejem jest wojna , PO-handlujesz to żyjesz , jak oddasz im pensje , prawdę ,Internet , to może w PO-PRL-u przeżyjesz !A ja jaj życie to nie jest baja .Dożycia potrzeba kiełbasy i chleba a Tusk robi sobie z nas jaja
Spod serca kap kap , cmentarny ten schab , sPOcony jak dwa balerony , gdy on się zachwyca , ustawę przemyca w pędzącym króliku Rosół niePOsolony !
Z tuskhajbejem jest wojna , PO-handlujesz to żyjesz , jak oddasz im pensje , prawdę , Internet , to może w PO-PRL-u przeżyjesz ! A ja jaj życie to nie jest baja .Do życia potrzeba kiełbasy i chleba a Tusk robi sobie z nas jaja
Gdy on się przekona , że Polską handluje ona , to POciąg w Brukseli już staje , UE żandarmi wsiadają , stocznie zabierają i tyle co im się udaje !
Z tuskhajbejem jest wojna , PO-handlujesz to żyjesz , jak oddasz im pensje , prawdę , Internet , to może w PO-PRL-u przeżyjesz ! A ja jaj życie to nie jest baja .Do życia potrzeba kiełbasy ichleba a Tusk robi sobie z nas jaja
Ten szuka w kieszeni , ten szuka na ziemi , a inny po bankach już szpera ,zabrali stocznie , emerytury i OFE , a niech weźmie ich jasna cholera !
Z tuskhajbejem jest wojna , PO-handlujesz to żyjesz , jak oddasz im pensje , prawdę , Internet , to może w PO-PRL-u przeżyjesz ! A ja jaj życie to nie jest baja .Do życia potrzeba kiełbasy i chleba a Tusk robi sobie z nas jaja
2.Siekiera motyka
Siekiera, motyka, piłka, szklanka,
Na Krakowskim trwa łapanka,
Siekiera, motyka, piłka, gaz,
Kradną znicze cały czas.
Siekiera, motyka, zomobuda,
Kradną kwiaty, gdy się uda,
Siekiera, motyka, igła, nić,
Tuski nam nie dają żyć.
Jak tu być i o Polsce śnić,
Tuski nam nie dają żyć.
Na Krakowskim gonią wciąż
Chcieliby i pamięć wziąć!
Siekiera, motyka, piłka, szklanka,
Nawet na Krzyż jest łapanka,
Siekiera, motyka, piłka, gwóźdź,
Masz "tuskala" i mnie puść!
A jak nie masz to HankaGaz
spuści straż i w oczy gaz,
Siekiera, motyka, gaz i prąd
Kiedyż oni pójdą stąd?
Jak tu być...
Siekiera, motyka, Smoleńsk, luty
tuskoruski PO-gubi buty
Siekiera, motyka, światło, prąd,
Cały rząd PO pod sąd
Siekiera, motyka, piłka, alasz,
Przegra wojnę rudy malarz,
Siekiera, motyka, piłka, nóż
Przegrał wojnę tusko-polską no i już!
Jak tu być..
Platformie kultura nie zabrania
Robić na Krzyż, znicze i kwiaty PO-lowania
3.Mój pierwszy elementarz
Donald Ma Tole, Tola to Donka pies
Nikt się z nią nie bawi bo z platformy jest
PIS-a miała LECHA lecz zagryzł go Task
Wszyscy razem sie bronimy by nie zagryzł nas
To jest pszczółka Ania, a na Krakowskim Ul
To żyrandol Ani co żyje jak król
Mógłby być GazŁUPKIEM gdyby tylko chciał
Miro wsuwa chleb ze łzami bo na cmentarzu brał
Demokracji elementarz, powiedz czy
Jeszcze coś pamiętasz z tych sierpniowych dni
Kiedy karnawał Solidarności trwał
Teraz rządzi dyktatorek i rudy bęcwał
To jest Kasia z domku, to Ola z M-2
Obie z pierwszej klasy, z klasy I A
Mają dobre stopnie, pilnie uczą się
Jak murzynek obama źle ma w Ameryce
To jest PO-pelina a tu cenny wkład
To Zielona Wyspa a tam trzeci świat
To jest własny reżim tam na zmywaku wikt
Co ma Tusk do demokracji nie wie w klasie nikt
Demokracji elementarz, powiedz czy
Jeszcze coś pamiętasz z tych sierpniowych dni
Kiedy karnawał Solidarności trwał
Teraz rządzi dyktatorek i rudy bęcwał
To jest Nadludż z PO a to moher jest
Tu miały być drogi ale fotoradar jest
GadzinóWke czyta wciąż lemingów las
A panowie z ABW kręcą cały czas
To Zielona Wyspa a tam komornik
Długi wznosi malarz żeby rosły w mig
Ale żeby malarz Długi wznosić mógł
Czuwać musi strażnik , ten od GazHanki
W brunatnym mundurku by nie przeszkodził wróg
4.Maleńczuk
Boli mnie głowa i moje 67 lat
dokoła wszyscy dawno już POmarli,
nie mogę leżeć a nie mogę wstać,
ostatnia noc i Arbeit macht frei .
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp,
nocny reflektor Pracy Obóz przeczesuje,
owo światło to jak ja dobrze znam,
nigdy nie gaśnie , kaPO obserwuje.
Emerytury do-żyje czy nie dożyje,
czy dożyje czy nie dożyje.
Ostatnia noc jutro będę tam,
emerycki raj, lecz na razie jestem tutaj,
nie mogę leżeć a nie mogę spać,
rudy "kaPO" na haju palikotem szczuje.
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp,
nocny reflektor Pracy Obóz przeczesuje
owo światło to jak ja dobrze znam,
nigdy nie gaśnie kaPO obserwuje.
Emerytury do-żyje czy nie dożyje,
czy dożyje czy nie dożyje.
Boli mnie głowa i nie mogę spać,
a przyjaciele dawno już odeszli,
nie mogę leżeć a nie mogę wstać,
67 lat życia darmo komuchy wzięli
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp,
nocny reflektor Pracy Obóz przeczesuje
owo światło to jak ja dobrze znam,
nigdy nie gaśnie kaPO obserwuje.
Emerytury do-żyje czy nie dożyje,
czy dożyje czy nie dożyje.
Gdy przyjdzie ranek stanę u ZUS-owskichbram,
się pożegnałem z kaPO bez do widzenia,
emeryturo nie wiem czy będziesz tam,
nie ma znaczenia wychodzę z więzienia.
5.Wars
Jedzie PIS- pociąg z daleka, na sondaże nie czeka
Zmiecie rude PO- twory ,jak mu wlezą na tory,na tory
Jadą cztery wagony , więzienny doczepiony
Ucieka rudy na pieszo, silnie przestraszony
Za ścianą "Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita
"Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita
"Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita nas
" Polska „wita, "Polska" wita nas
Jedzie pociąg z daleka, sb-cja już ucieka
Rudy ze strachu pijany obija się o ściany (o ściany)
Bo to wagon rządowy, Donek chłop jest morowy
Stoi, bo ma czyraki, jedzie Rudy do paki (do paki)
Za ścianą "Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita
"Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita
"Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita nas
" Polska „wita, "Polska" wita nas
Jedzie PIS- pociąg, nie czeka, choć co prawda z daleka
Leci wagon po torze , Rudy uciec nie może
Pędzi pociąg z daleka, ma polskie bufory
Komuchów i PO- afery wymiecie, jak mu wlezą na tory (na tory)
Za ścianą "Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita
"Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita
"Polska" wita nas, "Polska" wita was, "Polska" wita nas
" Polska „wita, "Polska" wita nas
6.Nie chcemy PO-stkomuny
Nie chcemy komuny, nie chcemy i już!
Nie chcemy ni sierpa, ni młota,
Za Katyń, za Smoleńsk, za Wilno i Lwów
Zapłaci czerwona hołota.
Za mordy, za gwałty, cierpienia i łzy,
Za lata na harówce spędzone,
Za fałsze, oszczerstwa i cyniczne gry,
Nadzieje bestialsko zniszczone.
Od Jałty ten koszmar sowiecki już trwa
I z każdym wciąż rokiem narasta,
Nie lękaj się walki, w szeregu dziś stań,
Przed tobą czerwona hałastra.
Nie chcemy komuny, podnieśmy więc dłoń,
Nasz protest do Kremla już dotarł,
Uchwyćmy w swe ręce parszywy nasz los,
Niech zadrży czerwona hołota.
Choć w celach ponurych, nadzieja w nas tkwi,
Wolności uchylą się wrota,
Nadejdą dla wrogów ostatnie już dni,
Zamilknie czerwona hołota.
Czas błędów, wypaczeń już znudził się nam,
Wymierzmy sztywnemu więc kopa,
Czas, Polsko, wystawić rachunek twych ran,
Niech płaci czerwona hołota.
Nie chcemy komuny, nie chcemy i już!
Nie chcemy ni sierpa, ni młota,
Za Katyń, za Smoleńsk, za Wilno i Lwów
Zapłaci czerwona hołota.
7.Rosiewicz
Tam na POlsku stoi krowa, cierpi, bo jest pełna mleka
Biegnie do niej czerń tuskowa, drogą jedzie dyskoteka
cmentarni ją dorwali ,krew z mlekiem wyssali
zgoda się budóje ,Tusk Polskę rujnuje
Życie takie zna przypadki: lubią hazard te gagatki
Zbierają się na cmentarzach, w płocie dziura, jakaś szpara
jadą,jadą chłopcy-zomoplatformowcy Cmentarna czapeczka i palikotowa PO-łeczka
Jechał sobie raz księgowy, robotnikom wiózł wypłatę
Chociaż w pracy był wzorowy, to przekroczył małym fiatem
Już go mają chłopcy, zomoplatformowcy
a jak go dorwali z kasy go wyssali
Jechał sobie powiem szczerze, mały Polak na rowerze
Mijał lasy, PRL-u czarne chmury, potem trochę było z góry
Za zakrętem stali, emeryturę mu zabrali
Cmentarni już się cieszą OFE-erma idzie pieszo
A gdy już się zmierzchać miało, to się wtedy okazało
Że to nie są POlicjanci, że to byli od cudów zaprzańcy
Czas już jest na finał, pointa się zaczyna:
Cód się rodzi ,lud truchleje i to jest oryginał
8.O SZEFIE SZEFÓW I CHŁOPCACH Z PO-FERAJNY
PO-Rodowicz
Task-Task nazywają go,
bo ma w wilczych oczach , same zło,
nie hoduje zbóż, ma w kieszeni nóż,
a ja nie wiem po co.
Szef szefów pokochałam go,
popłynęłam jak za lordem aż na dno,
cały dzień by spał, w szafie się chował,
a ja nie wiem PO co.
PO, czy ja nie jestem lepsza niż,
cała reszta partii, czy ten cały PIS,
gdy PIS widzisz, czemu wołasz SOS,
na widok PIS . SOS, SOS.
Chemiczny Don ma koleżków Mira, Zbycha, Rycha , trzech,
takich spotkać na cmentarzu to jest pech,
zbyt nerwowi są, grzeszą kiedy śpią,
a ja nie wiem PO co.
Słońce Peru czasem prosi mnie,
bym schowała to czy tamto gdzieś na dnie,
wezmę grosz czy dwa, on pretensje ma,
a ja nie wiem o co.
PO, czy ja nie jestem lepsza niż...
Don Tuscone nagle w oczach schudł,
i wyczuwam w jego głosie jakiś chłód,
słabo w karty gra, może Putin coś na niego ma,
boi się a ja nie wiem PO co.
Task- Task skowroneczku mój,
gdzie się podział nienaganny urok twój,
co też ci się śni, o co chodzi ci,
Może trybunał Stanu ci się śni?.
PO, czy ja nie jestem lepsza niż..
9.W PO-lskę idziemy drodzy PO-nowie
Gołas
Platfusy my jesteśmy mądrzy jak ta ćma,
Bo Polska to nam wisi aż do dna.
A jak się bronek przejmie rolą, sam pan wisz,
Gdy plecy go od żyrandola bolą to każe lać krzyż.
W tygodniu to jesteśmy szarzy jak ten dym,
W tygodniu nic się nie przydarzy, bo i z kim?
reformy jak koszula ciasna - piją nas,
Aż poczujemy że musimy raz na jakiś czas
PO Polskę idziemy, drodzy panowie,
PO Polskę idziemy,
Nim pierwszy milion zaszumi w głowie
Drugi kradniemy.
Do dna, jak leci,
Za fart, za dzieci,
Za biżuterie żony.
Było, nie było...
W złodziejskie ryło,
W cmentarny dziób spragniony.
Lud jak nam wisiał, tak teraz nie jest nam wszystko jedno,
Śledziem się przeje, kumpel się śmieje, dziewczyny bledną,
Świerzbią nas dłonie i oko płonie, lśni jak PO-chodnia
Gdy w wyborczy tydzień świt nas wygoni, no, a w tygodniu...
W tygodniu, bracie, wolno goisz kaca fest,
Bo czy się leży, czy się stoi, to sondaż odpowiedni jest.
W tygodniu kleją nam się oczy, lejemy krzyż,
A wyżej nerek nie podskoczy, sam pan wisz...
W tygodniu Jarek bredzi coś Polsce jak co dzień i noc,
Platfus otula hazardową głowę ciasno w koc,
I rano gapi się na ludzi okiem złym,
I nagle coś się w nim budzi i jak w dym.
PO Polskę idziemy, drodzy panowie,
PO Polskę idziemy,
Nim pierwszy milion zaszumi w głowie
Drugi kradniemy.
Do dna, jak leci,
Za fart, za dzieci,
Za biżuterie żony.
Było, nie było...
W złodziejskie ryło,
W cmentarny dziób spragniony.
Potem wyśnimy sen kolorowy, z zielonej wyspy, sen malowany,
Z twarzą wtuloną w walizkę kasy i kotlet schabowy, panierowany,
My, pełni wiary, choć łeb nam ciąży, ciąży jak ołów,
Że żadna siła nas nie POgrąży... z platformy wronów, sokołów!
A potem znów się przystopuje i znowu w gaz,
I społeczeństwo nas szanuje, lubią nas.
Uśmiecha do nas się najmilej ten i ów,
Tak rośnie, rośnie nasz przywilej platformianych krów.
Niejeden to się nami wzrusza, słów mu brak,
Chłopczyk z boiska, ale dusza, znany fakt,
Nas też coś wtedy w dołku ściska, wilgnie wzrok,
Bracia rodacy, dajcie pyska, równać krok.
PO Polskę idziemy, drodzy panowie,
PO Polskę idziemy,
Nim pierwszy milion zaszumi w głowie
Drugi kradniemy.
Do dna, jak leci,
Za fart, za dzieci,
Za biżuterie żony.
Było, nie było...
W złodziejskie ryło,
W cmentarny dziób spragniony.
Gdy dzień się zbudzi i zarobieni wstaną tytani
I znowu w Polskę, bracia kochani, nikt ich nie zgani.
Nikt złego słowa, Łomża czy Nakło,
Nam nie
Jakby nam kiedyś kasy zabrakło,
Nie... nie zabraknie...
10.Wszystko w PO-rządku Elita
- Halo, tu mówi tusk,
Arabski, tu mówi pan!
W podróży PO-Peru od 1600 dni...
Nie martwcie się, dziś wracać mam,
Co słychać w kraju, powiedz mi!
- Wszystko w porządku,
Proszę jaśnie pana,
Tylko ta jedna drobna rzecz...
Doprawdy głupstwo, nieistotny banał,
Musi pan jednak wiedzieć, że
Dziś ? skoro tylko ranek wstał ?
Zdechł budżet, co go pan miał...
A poza tym to wszystko, wszystko gra,
PO-nuje spokój oraz ład!
- Halo, halo, co słyszę, Tom!
Taki piękny budżet?
Straszna nowina, brak mi słów,
Co stało się, wyjaśnić racz,
Skąd to nieszczęście, proszę, mów!
- Wszystko w porządku,
Proszę jaśnie pana,
Tylko ta jedna drobna rzecz...
Doprawdy głupstwo, nieistotny banał,
Musi pan jednak wiedzieć, że
Ten pański budżet zginał, gdyż
Polska się nam spaliła dziś...
A poza tym to wszystko, wszystko gra,
PO-nuje spokój oraz ład!
- Halo, Halo,Tom!
Oh, mon Dieu!
Ogień spustoszył krainę mą?!
Dlaczegóż to, wytłumacz się,
Skąd się tam pożar nagle wziął?!
- Wszystko w porządku,
Proszę jaśnie pana,
Tylko ta jedna drobna rzecz...
Doprawdy głupstwo, nieistotny banał,
Musi pan jednak wiedzieć, że
Ten pożar w kraju miejsce miał,
I pałac bronka w ogniu stał...
A poza tym to wszystko, wszystko gra,
PO-nuje spokój oraz ład!
Pałac spalony?! Tom, halo!
Skąd to, dlaczego, kiedy, jak?
Same ruiny aż po strop?
Mów, bo mnie zaraz trafi szlag!
- No przecież mówię,
Proszę jaśnie pana,
Dziś rano przyszła straszna wieść,
Że krach, ruina, państwo spłukane,
Unia nie mogła tego znieść,
Więc padła trupem, lecąc w dół,
Strąciła dotacje oraz pełny stół,
Od strajków się zajął kraj
I wnet w pałacu buchnął żar,
No a że dziś był straszny wiatr,
Więc pożar wnet do budżetu wpadł
I wystarczyły chwile dwie,
By budżet skończył życie swe...
- A poza tym?
- A poza tym to wszystko, wszystko gra,
PO-nuje spokój oraz ład!
11.Jaja nie do wtrzymania -Klesyk
Platforma pokazała
A uczeni podchwycili
Że jednemu psu gdzieś w Tuskazji
Można przyszyć wibrator od RYJA świni
Wykrył Mariusz hazardownie na czas
Lecz z krzesłami gada w/h/ujek
Jak smarować cmentarnym wazeliną
A TVN to transmituje
Ło di ri di dla młodzieży
Sikanie do zniczy jest znów modne
Jak gonili platformiaka
To mu opadały spodnie
W TVN-ie czterej znawcy
Od kultury ,krzyża , gnata
Oczekują, co się zdarzy
W tuskolandii za trzy lata
Masy pracujące stracą
Gdy realna płaca spadnie
Tuskolak nie dostrzega
Że elita władzę kradnie
Bronek krzyż leje, moc truchleje
W laniu krzyżowców czerń się szkoli
Na dodatek wygrać można
Końcówkę od banderoli
W TVN-ie pokazali
Wczoraj kości i wrak tutki
Zestrzelonych gdzieś w Smoleńsku
Pokazali świeże trupy
Świeże groby zawsze wzruszą
Obojętnie, gdzie kopane
Jak porosną, wyjdzie na jaw
Kto planował,szczuł i co było grane
Usia, siusia, tuskolada
W kąpielowym stroju pani Ania
Bronka znów się przejęzyczyła
Jaja nie do wytrzymania
W TVN-ie ogłosili
Wczoraj wyrok na krzyżowca
A za to że się tam modlił
Trafił do rodzinnego grobowca
Patrzy z PO obywatel
Mija dzień za dniem, godzina
A z nim razem na kanapie
Przy TVN 24 relaksuje się rodzina
Z TVN-U jego matka
Z WYBIORCZEJ dzieci do zrobienia
Żona jakby wzięta z radia ZETKI
A on cały z Jaruzelskiego WOJENNEGO obwieszczenia
12.Brzechwa
Na zielonej wyspie PO-grążonej w códach
Żyje chyży rój PO-skuda
Jest i Donald budowniczy
Co zawsze wszystko spierniczy
Na wyspach tych tartatatata
Ponoć lecą códa z tuskomata
Widziano GazŁUPKA z ruskiej budy ,
Klęczącego przed Moskwą jak rudy
Jest GazHanka z KDT samograjka
Znosząca korkowe uliczne warszawskie jajka,
Na dębach rosną tanie jabłka
W cudownych vincenta czapkach,
Jest i dyplomatoł stary,
Co odprawia nad „bydłem” gusła i czary,
Uczone są czerwone kawiory i łososie
W komunistycznym uwłaszczeniowym sosie
I tresowane są medialne szczury
Na szczycie PO-pagandowej góry,
Jest stefanek z zębami jadowymi dwiema
ONI dalej SĄ i tylko... wyspy tej nie ma
13.Koko………….
Cieszą się Polacy i polska kraina,
Że tu dla nas wszystkich wolność się zaczyna,
Że tu dla nas wszystkich Polska się zaczyna.
Hej!
koko koko tusk miernoto
ceny idą hen wysoko
a więc wszyscy zaśpiewajmy
tuska odwołajmy
Kokokoko Tusk już sPOko,
właśnie uciekł do Maroko,
cala Polska obserwuje jak spieprzają z PO wuje.
Nasi dzielni chłopcy to biało-czerwoni,
Złapać się go uda
W pierdlu małpa ruda
Złapać się go uda
W pierdlu małpa ruda
Hej!
koko koko tusk miernoto
ceny idą hen wysoko
a więc wszyscy zaśpiewajmy
tuska odwołajmy
Kokokoko Tusk już sPOko,
właśnie uciekł do Maroko,
cala Polska obserwuje jak spieprzają z PO wuje.
Hej!
Orzełki biegajcie nawet po murawie,
Łapcie zdrajców i będzie po sprawie
Łapcie zdrajców i będzie po sprawie
Hej!
koko koko tusk miernoto
ceny idą hen wysoko
a więc wszyscy zaśpiewajmy
tuska odwołajmy
Kokokoko Tusk już sPOko,
właśnie uciekł do Maroko,
cala Polska obserwuje jak spieprzają z PO wuje.
Hej!
Nie myśl sobie bracie, że rady nie damy
Nie kłopocz się siostro
Wszystkich pozgarniamy
Hej!
koko koko tusk miernoto
ceny idą hen wysoko
a więc wszyscy zaśpiewajmy
tuska odwołajmy
Kokokoko Tusk już sPOko,
właśnie uciekł do Maroko,
cala Polska obserwuje jak spieprzają z PO wuje.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2382