|
|
Zygmunt Korus Do "zbieracz śmieci":
Stosuje Pan dziwne pominięcia lub nadinterpretacje, byle chachmęcić: napisałem przecież jasno, że OBECNIE dobrem jest niezagospodarowany elektorat narodowców, a Pan, że Polacy są cacy. A jakie DOBRO jest wartościowe i piękne! Nieprawdaż? Itd, itp, byle coś zamącić, spostrzec na poziomie chłopka roztropka. Np. że Macierewicza na miesięcznicy szczelnie otoczyli troskliwi ludzie jako ochrona obywatelska ... I że Pan także na tę konieczność szczególnego zabezpieczania Jego bezpieczeństwa chciał zwrócić uwagę... No tak, teraz nienawistne spec-służby, po tym, co Pan napomknął, będą miały na pewno trudniej. Niechże Pan już się weźmie w garść i jako froterka omawia tylko wyłapywane z podłogi perły. A o śmieciach poczyta sobie "Zachód słońca w Milanówku". Dla oddechu i poszerzenia horyzontów. |
|
|
Zygmunt Korus Antoni Macierewicz wie dużo więcej, niż nam się wydaje, co na razie zostało zawieszone na kołku.... Przypomnijmy sobie, co powiedział w Kanadzie o "nagminnym odbieraniu sobie życia w piątki", kiedy to "kamikadze", rzucający się nieoczekiwanie na własne korpusy, sami siebie zastawali w domu: w 2014 roku bilans niewyjaśnionych śmierci zawiera około 25% okołosmoleńskich morderstw, m. in. świadka, lotnika Remigiusza Musia [ https://www.polskacanada… ] |
|
|
Czy po zdradzie zaufasz Kaczyńskiego -pytanie naprowadzające i reszty nie trzeba czytać-Twoja sprawa kto Ciebie interesuje ale ja napiszę "nie nada ,nie lzia ,nie mieszaj" !
Mam jedynie nadzieje ,że wiesz wszystko o narodowcach po II Wojnie,przed,i dalszej sięgającej czasów Mickiewicza . |
|
|
Zygmunt Korus Konkretnie i na temat Pani to ujęła. Obserwacje są jednoznaczne. Szanuję Sakiewicza, który w okienku pierwszy walnął odważnie na głos, skąd przyszła zdrada. Podobnie jak było ze Smoleńskiem. O czym mało kto dziś pamięta. Odwaga staniała, a lojalistów wobec władzuni się namnożyło, że hej. |
|
|
Ja durny myślałem ,że największym dobrem w Polsce są Polacy i to ta grupa co nigdy nie zaakceptowała ani rozbiorów ani komunizmu ani nowej formy zniewolenia narzucanej prze UE a dokładniej to Niemcy z jej wiecznym straszakiem i wspólnikiem kacapią.
Na Pana terenie RAŚ robi co chce i jakoś przeciwdziałania narodowców nie widać a jeśli już to jakieś piski.Panowie Kaczyński i Macierewicz znają dobrze historię Polski... |
|
|
xena2012 Napisano tu juz wszystko ,ja mam tylko jedno spostrzezenie:we wszystkich mediach zwłaszcza w internecie pojawiają sie jak na zamówienie politycy PiS poslowie ludzie z Pałacu Prezydenckiego ..Wszyscy wygłaszają a raczej klepią jednakową formułkę o bialo-czerwonej drużynie o jedności,o zrozumieniu przez panią Szydło i pana Macierewicza stanu wyzszej konieczmosci. Oczywiscie te deklaracje kończa się jednakowo-,,prezydent nikogo nie dymisjonował i nie jest za przeprowadzone dymisje odpowiedzialny''.No to kto jest odpowiedzialny _krasnoludki? Rzecznik prezydenta traktuje nas jak idiotów pouczajac o szacunku do Macierewicza i jakie wazne teraz będą zadania przeznaczone do zwolnionej premier i ministrów. Mantry o braku udziału prezydenta wygłosil już niemal wszyscy co wyglada na lojalkę. |
|
|
Zygmunt Korus Największym DOBREM w Polsce są obecnie NARODOWCY, tylko trzeba potrafić po ten elektorat sięgnąć. Kaczyński na ten sektor prawdziwie patriotyczny jest głuchy jak pień. Dlaczego? Oto jest pytanie...? Sądząc po sukcesie Obywatelskiej Armii tylko pan Macierewicz byłby w stanie tego najmądrzej dokonać. Być może tak się kiedyś w przyszłości stanie. Oby! |
|
|
Zygmunt Korus Do Jazgdyni:
Panie Januszu, obaj jednakowo staramy się patrzeć z dystansem na ruchy polityków. Zresztą wszyscy, którzy logicznie analizują fakty, są godni uwagi, nawet jak się potem okazuje, że źle "wróżyli". Ale życie ma tyle niewiadomych, że na końcu z pewnością Opatrzność decyduje. Dlatego tak fajnie przeczytać kogoś lotnego, co pisze atrakcyjnym językiem, z wciągającą swadą. Dlatego zacytowałem osoby popularne - bo skądś się przecież ten ich status opiniotwórców wziął...?
Odnośnie pana Kaczyńskiego, to stale jestem poddawany "opresji" z jego strony polegającej na odwlekaniu tego, na co się już nie mogę doczekać (i pewnie już nie dożyję): w pełni suwerennej Polski.
Mam zamiar wyłożyć wkrótce moje obserwacje o krętych ścieżkach postkomunizmu i rolę, jaką pełni na tej spowalniającej drodze, JK. To dopiero będzie po mnie jazda! Zapraszam Pana do skoczenia mi na klatę. |
|
|
Zygmunt Korus W okienkach Wiadomości oraz TVP Info kamerzyści oraz realizatorzy Pana Macierewicza nie pokazywali. A TV Republika może tak - nie oglądałem wówczas. Tak czy siak Polacy widzieli, że na Miesięcznicy jej główny architekt nie stoi obok Prezesa. I to winno każdemu dawać do myślenia. A gadki, że jako zwykły poseł odsunął się w cień, to można popychać przez gardło jako kluchy gęsiom (bo nie wiem, czy tak się da tuczyć lemingi). |
|
|
Zygmunt Korus Do OLI:
Dziękuję. Za zimne analizowanie faktów. Antoni Macierewicz jest państwowcem tak jak i Kaczyński, sądząc po jego pierwszych książkach z początku lat 90-tych. Dlatego będą obaj nadal grać dla dobra Polski, tylko kto będzie baczył na dryf, a komu to zbaczanie z kursu grozi? Odpowiedź jest przecież prosta - vide Pana przypomnienie historii AM i JO. |
|
|
alchymista @Zbigniew Korus
Kąsków będzie pewnie jeszcze więcej. Mam tylko nadzieję, że Błaszczak potrafi byc nie tylko giętki jak guma, ale i twardy jak stal a nawet beton. Byle nie ruski beton.
Polacy od dawna są w garnku, w którym odbywa się "gotowanie żaby". Garnek częściowo istnieje na skutek przyczyn obiektywnych (globalizacja, rozpad tradycyjnych struktur na skutek komunikacji, nie doceniamy faktu coraz większej liczby małżeństw międzycywilizacyjnych i trzeba się zmierzyć z wyzwaniami, jakie to stwarza, zredefiniować polskość itp.).
Co się tknie Kaczyńskiego, to zmaga się on z dwoma problemami: a) własnymi niedoskonałościami (jak kazdy z nas) oraz b) z niesłychanie zdemoralizowanym pokoleniem, które określiłbym nie jako "JP2" czy "B16" albo innym sympatycznym określeniem, ale jako "Pokolenie 75+2000". To znaczy wszyscy urodzeni od roku 1975 do roku 2000. Należę do tego pokolenia i wiem, co mówię. Totalny tumiwisizm większości, jako jedyne doświadczenie zbiorowe brak teleranka w grudniu 1981, główny problem to brak kartek na mięso i po 90 roku hasło "sprzedaj się", pseudo-rynek i pseudokapitalizm. To wszystko jeszcze okraszone obficie papieskimi kremówkami. Po roku 2000 mamy natomiast niedojrzałych jeszcze idealistów-osiemnastolatków, którzy chodzą na marsze niepodległości i próbują mieć Polskę za dwie krople potu i trzy krople krwi. |
|
|
OLI Czasem odsłuchuję Chojeckiego i Kowalskiego. Nie identyfikuję się z nimi, ale czasem mają ciekawe informacje z jakichś własnych źródeł.
O tej propozycji mówili tutaj, mniej więcej od minuty 58.00 - 59.00 nagrania, chociaż można zacząć wcześniej, od min. 47.00) :
Czy po zdradzie zaufasz Kaczyńskiemu? Kowalski & Chojecki NA ŻYWO w IPP TV 11.2018
https://www.youtube.com/… |
|
|
Sformatować i owszem ale po wcześniejszym zdelegalizowaniu gdy ich politykierzy nie wskażą od kogo kasa na ich działalność bo przecież nie ze składek ani prywatnych kieszeni giertychów .bo 90 % jest ,ogłupionych po młotkowaniu wystarczy z nimi porozmawiać gdy zbierają podpisy przed wyborami.. |
|
|
Może Pan sobie myśleć ,że mam omamy wzrokowo słuchowe ale nie będę przeszukiwał archiwów aby coś komuś udowodnić .Stał otoczony w grupie osób którzy tworzyli jakby kordon ochronny bo licho nie śpi a nasłani na biura poselskie bandziory poczynają sobie coraz grożniej .Będę pisał i już nawet piszę o ochronę BOR dla niego która po odwołaniu jako zwykłemu posłowi już nie przysługuje ,tylko ,że on jest posłem niezwykłym i skoro Panu tak na nim zależy to powinien Pan robić to samo. |
|
|
Nie wiedzialem o propozycji ze stronu Ruch 11 Listopada..Kto personalnie ja skladal ,czy pan wie ?
Z prywatnych info ktore posiadam A.Macierewicz mial dluga rozmowe telefoniczna z Jurkiem i nomen-omen Czarneckim... |
|
|
angela Żaden stół.!!!!! Dobrze wiemy, że Kaczyński bez Dudy nie podskoczy.
Można narobić wiele ustaw, tylko jak prezydent nie podpisze, to kicha
Min. Macierewicz przehandlowany za Ustawy o sądach, nie było wyjścia.
JAK KACZYŃSKI MÓWI CZEKAĆ, TO CZEKAĆ!!!
Nawet min Macierewicz to wie, i mówił wyraźnie.
Niedługo wybory prezydenckie, ciekawe czasy.
Murem za Kaczyńskim!!!!!
Nie ma żadnego okrągłego stołu, jest tylko A...n, w coś uwiklany. |
|
|
Nie widzieli go tylko ślepcy. |
|
|
Jabe Jakiż to cel państwu i Polakom wyznaczono? Kto to uczynił?
Zaskakujące kryterium słuszności: lubienie i szanowanie, zwłaszcza u kogoś, kto jakoby kieruje się własną, zimno przemyślaną opinią. |
|
|
OLI Macierewicz nie założy żadnej partii. Jako człowiek z poważnym dorobkiem politycznym nie zdecyduje się na rozbijactwo i awantury polityczne, które by to wszystko przekreślały.
Jednak nie należy wykluczać, że da swoją twarz poważnej partii niepodległościowej, gdyby taka powstała.
PiS oddał AM do przechowalni politycznej, żeby tam powoli okrywał się kurzem zapomnienia, bo nie ma się co łudzić, że jest plan wyciągnięcia go stamtąd - kiedykolwiek.
Powierzenie Macierewiczowi "bardzo ważnych zadań na odcinku badania katastrofy smoleńskiej" jest strategię na ostudzenie emocji elektoratu i gra na zwłokę aż do zatarcia sprawy w krótkiej zbiorowej pamięci.
Antoni Macierewicz jest politykiem nie mniej doświadczonym, jak Jarosław Kaczyński. Jeśli zorientuje się, że PiS wkroczył na drogę donikąd - jestem pewna, że z PiS-u wyjdzie.
W 1997 roku wyszedł ze struktur ROP-u Jana Olszewskiego, a raczej został z ROP usunięty, po czym założył własną partię i nie przestał być aktywny politycznie.
Dlaczego tak się stało - zrozumiałam dopiero po roku 2000, bo dopiero wówczas stało się dla mnie oczywiste, że ROP pod kierownictwem Jana Olszewskiego i jego otoczenia dryfuje donikąd.
AM nie zgodził się na ten dryf i na jego kierunek, wyprowadził swoich ludzi i podjął walkę o wydobycie się z tej przemożnej niemożności, w jakiej ugrzązł ROP Olszewskiego.
Wszystko to miało miejsce po dramatycznym wspólnym epizodzie obu polityków w tzw. rządzie Olszewskiego, i po "nocnej zmianie".
Ich drogi rozeszły się na dość długo, ale dziś AM darzy szacunkiem Jana Olszewskiego, a JO wydaje wyważony, sprawiedliwy i bardzo pozytywny osąd o AM.
Poczekam na to, co zrobi A Macierewicz, bo jeśli będą przesłanki, to na pewno obierze jakiś kierunek.
Bezpośrednio po dymisji miał propozycję stanięcia na czele Ruchu 11 Listopada skupiającego środowiska narodowe - i odmówił.
Pewnie miał rację. Ale patrząc z drugiej strony - rozproszone i ogłupiane przez różnych politykierów środowiska narodowców zasługują na kogoś, kto ich sformatuje i nada sensowny kierunek. |
|
|
jazgdyni Witam Panie Zygmuncie!
Wreszcie w pełni zrozumiałem różnicę zdań, które, mimo wzajemnej sympatii (tak mniemam), mamy odnośnie bieżących wydarzeń.
To jest tak: ja jestem niezależnym obserwatorem życia politycznego, nie powiązanych z żadną partią, czy ruchem; Pan natomiast jest uczestnikiem życia politycznego. To powoduje nieco inną optykę, gdyż pewne sprawy odbiera Pan osobiście. Oczywiście, nie ma w tym nic złego, bo jest to naturalne.
Każdą ważną postać polityki staram się oceniać przez pryzmat dominujących cech charakteru mających wpływ na zajmowane stanowisko. Wiadomo, najbardziej liczy się skuteczność i konsekwencja.
Wypracowałem sobie pewien model oparty na wyznaczonym dla państwa i Polaków celu, a sposób dochodzenia do niego, co implikuje te różne rozgrywki, roszady i często niezrozumiałe poczynania, jest sprawą drugorzędną.
Jeżeli zakładam, że głównym sprawcą przeobrażenia kraju, spiritus movens, człowiekiem z wizją, celem i strategią, jest Jarosław Kaczyński, którego bardzo wysoko cenię, a widzę, że Pan nie bardzo, to staram wszystko co się dzieje racjonalizować pod tym kątem. Chyba nie mamy złudzeń, że wybór premier Szydło, premiera Morawieckiego, prezydenta Dudy, jak też ważne zmiany ministerialne, to jednoosobowa decyzja prezesa. Ja go lubię i szanuję, więc uważam to za słuszne. Pan go mniej lubi, więc ma wątpliwości.
I jeszcze jedno: dla mnie niezbyt eleganckie jest podpieranie się opiniami paru popularnych na prawicy autorytetów medialnych. Własna, zimno przemyślana opinia, jest najważniejsza. A ja,osobiście z wymienionego grona osób, bardzo szanuję pana Witolda Gadowskiego (mimo pewnych, znanych ułomności). Reszta to zręczni gracze słowami, których się dobrze czyta, ale ich koncepcje i pomysły nie są najwyższego lotu. Fakt, są bardzo popularni, ale jeszcze większą popularność mieli tacy "wielcy", jak Erich von Daniken, czy nasz Ryszard Kapuściński.
Serdeczności
Janusz Kamiński |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski Machiavelli pisał swoje dzieło Książe na wygnaniu, licząc że wróci do łask. Nie wrócił i chyba ten los spotka Antoniego. Swoją drogą może i on zacznie pisać. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
Panie Zygmuncie jak Pan pozbędzie się niechęci delikatnie mówiąc do Prezesa Kaczyńskiego chociaż na chwilę to i sporo Pan zmieni w swojej ocenie tego co nabrało rozmachu na szkodę Polski i PIS po lipcu ubiegłego roku.Łatwiej będzie zrozumieć w co kto gra ,dlaczego i dla kogo . |
|
|
Zygmunt Korus To proszę podać link. Bo wszystkich polityków kamera wyłapywała, a Macierewicza jakoś się nie udawało. I to ludziom w całej Polsce dawało do myślenia: że nie akceptuje takiego potraktowania swojej osoby.
|
|
|
alchymista @Zbigniew Korus
Odkrył Pan, że Kaczyński jest politykiem makiawellicznym. Oczywiście, że jest, i to od samego początku. Warto przeczytać samego Makiawellego, by zrozumieć, że są to absolutne podstawy prowadzenia realnej polityki. Nasi przodkowie zarzekali się, ze nienawidzą Makiawellego. Regułą I RP miała być pełna transparentność i przejrzystość, a w efekcie król nie mógł ufać najbliższym współpracownikom-Polakom, którzy każdą tajemnice potrafili wypaplać obcym dworom. Rezultat był taki, że na przykład Władysław IV spiskował przeciw własnemu narodowi z posłem weneckim Tiepolo... Więc coś za coś, wszystko ma realne koszty...
Przyznaję Panu rację, że rekonstrukcja odbyła się w sposób mętny, że pod hasłem "rekonstrukcji", właściwie powołano zupełnie nowy rząd, tylko etapami, żeby szok był mniejszy. I również w tym Panu przyznaję rację, że trzeba temu rządowi postawić wyższą poprzeczkę, niż rządowi Beaty Szydło, bo on najwyraźniej nie zabiega o nasze poparcie. Ale też nie można o wszystko obwiniać Kaczyńskiego, a raczej trzeba mu udzielić wsparcia. Zjednoczona Prawica tak czy owak tworzy jedyny rząd, który można poprzeć. Wyobraża Pan sobie rządy pani Lubnauer? Moje stanowisko jest takie: https://blog-n-roll.pl/p… |
|
|
Ja Go widziałem ,był gdzieś w trzecim rzędzie a nie tam gdzie zwykle bo zapewne uznał ,ze skoro jest tylko zwyklym posłem nie wypada się pchać na afisz
Zawsze można sprawdzić w archiwum TVP info która to transmitowała ,posłuchać co mówi sprawozdawca i co póżniej mówili komentujący to wydarzenie. |