Otrzymane komantarze

Do wpisu: Praktyczne lekcje z Powstania Listopadowego
Data Autor
Anonymous
@autor Car myślał o monarchii konstytucyjnej ale akurat opcją, z którą musiałby o tym rozmawiać (aby trafiło do podręczników historii) musiałaby być ta reprezentowana przez Waleriana Łukasińskiego. Książę Konstanty zaprzepaścił wszystko przez upodobanie do musztry, jak wiemy.
Do wpisu: Chcą odbić Pomorze i Śląsk?
Data Autor
Celarent
Nie znam tak dobrze sytuacji, ale przyszło mi do głowy, że może to "efekt Tuska"? PO również wygrywała kolejne wybory i kadencje... Przegrała, kiedy zadziałały prężnie Ruchy Kontroli Wyborów a i to nie wiadomo tak naprawdę jak bardzo przegrała... i jak bardzo przegrał Komorowski, bo że przegra wiedzieli chyba wszyscy (niektórzy liczyli na ...liczenie głosów). To naprawdę możliwe.
Celarent
Zgadzam się w 100 procentach. To problem całej Europy. Im mniej wartości chrześcijańskiej, tradycji, rodziny... tym gorzej się dzieje.
Celarent
Mamy sporo chętnych wśród Polaków - oni mieszkają gdzieś na Syberii i innych częściach byłego ZSRR, gdzie ich dziadowie zostali wywiezieni. Przywieźmy ich, niech żyją tu, w domu. Tylko, Polacy chcą te ziemie, gospodarstwa sprzedać, dobrze sprzedać a kto lepiej płaci Niemiec czy repatriant?
L
Pomorze żyje głównie z turystyki. Rzecz jednak w tym, że nie tylko polskiej, lecz także niemieckiej. Byłem tam kilka razy na wakacjach i gdzieniegdzie słychać rozmowy rodzin z dziećmi po niemiecku na plaży: u nas taniej. Żyjący z tego przedsiębiorcy to widzą i jest sporo dwujęzycznych tablic.
Mikołaj Kwibuzda
Wyludnione wsie i podupadłe miasteczka jak kania dżdżu łakną ludzi chętnych tam żyć. Zwłaszcza z pieniędzmi. Przecież tak wygląda polski zachód, zwłaszcza dalej od Wrocławia, Szczecina czy wybrzeża. Jeśli my sami nie tchniemy życia w te ziemie, przegramy. Jak długo jeszcze Polakowi z centrum łatwiej (taniej, z mniejszym uciemiężeniem państwa i lepszą infrastrukturą) będzie osiąść po niemieckiej stronie granicy niż po polskiej?
Byłam przez jakiś czas w Niemczech i muszę powiedzieć, że Niemcy są niestety sami sobie winni. Tak duże poparcie dla Merkel mogę tłumaczyć tym, że tam nastąpił zupełny zanik wartości, nie ma przywiązania do tradycji, rodziny. Liczy się zysk... Smutne.
L
Poparcie dla Afd może i małe, ale raczkująco rośnie, co pokazały niepokojące dla Merkel wyniki wyborów (z ubiegłego marca) do parlamentów Nadrenii-Palatynatu, Saksonii-Anhaltu i Badenii-Wirtembergii. Szczerze mówiąc miałem obawy, że ktoś by źle zrozumiał i uznał, że chcę silnych, nacjonalistycznych Niemiec, a tu chodzi głównie o podsycanie politycznej "wojny domowej": bo bardzo trafnym spostrzeżeniem jest Pani uwaga, że mało prawdopodobnym jest rozwiązanie tamtejszej sytuacji natychmiast i z dnia na dzień. Dlatego też podsycanie nie przerośnie niebezpiecznie naszych oczekiwań.
Jeśli tylu Niemców jest oburzona działaniami Merkel, to dlaczego tak małe poparcie ma Afd? Dlaczego Merkel i jej partia mają wciąż tak duże poparcie? Dlaczego prasa ukrywa, to co się tam dzieje, a policja atakuje zwykłych ludzi i przeciwników islamizacji, a broni nachodźców?
Do wpisu: Unia Europejska ma Casus belli przeciw Grupie Wyszehradzkiej
Data Autor
Ptr
Superpaństwo oznacza ,że Niemcy dostaną broń atomową, ( A czerwony guzik Benny Hill ? ). Państwo to nie będzie państwem demokratycznym , ale rzeczpospolitą barbarzyńską jednego plemienia wyrosłego z postępowych idei XX wieku i dziedzictwa pruskiego. Dorobek materialny , splendor władzy i fasada demokracji dziś maskują prostactwo , ale też bracia barbarzyńcy są mile w tym państwie widziani. Mile widziane są wszelkie przejawy dzikości i swawoli jeżeli czynione są przez pobratymców z własnego plemienia. A głos rozsądnych jest i będzie zbywany ogólnym rechotem i publicznym policzkowaniem. Będzie to państwo jednej idei i jednej słusznej władzy. Demokracja , wartości ,dobrobyt i błogosławieństwa będą jak dekorcje, przebrania, jak atrybuty wodzostwa barbarzyńskich plemion na rzymskim Kapitolu. Za zgodę na to narody dostaną zasiłek.
Anonymous
@autor Manipulacja słowem ma długą tradycję. Ze słowem związana jest treść. Nowomowa wykorzystuje wartość pierwotnego znaczenia. Tak jest ze słowem europejczyk. Kiedyś oznaczało mieszkańca kontynentu i kojarzyło się z systemem wartości wynikającym z cywilizacji łacińskiej. Od pewnego czasu słowo europejczyk zostało obelgą bo przypisano mu nowe znaczenie związane z ideologią lewicową. W tym rozumieniu pretendentem do miana europejczyka był czytelnik GW a podporządkowanie się normom cywilizacji socjalistycznej po akcesji do UE uczyniło wielu europejczykami pełną gębą. To koresponduje z obserwacją, że dotąd Europa zamieszkiwana była przez ciemnogród. Pytanie co z tym robić? Czy mamy się dostosowywać do nowomowy czy nie? Przykładem niedostosowania jest słowo liberał. Funkcjonuje zarówno w znaczeniu oświeconym jak i ciemnogrodzkim. To utrudnia komunikację. Podobnie jest ze słowem zachód. Nie jest ono używane w znaczeniu czysto geograficznym, tylko w połączeniu z treścią sugerującą tradycję europejską. Czy to jednak jest prawda? Obserwuję używanie słowa zachód wówczas gdy mowa jest o polityce socliberalnej USA i Europy Zachodniej, o kontynuacji idei oświecenia.
Do wpisu: Rosyjskie fałszerstwa na wikipedii
Data Autor
L
Proszę się nie krępować. Pozdrawiam, Dreamer24
NiepoprawneRadio.PL
Szanowny Autorze, Jesli pozwolisz, przeczytam Twój tekst do jutrzejszej audycji. Wydaje się wazny. Pozdrawiam MarkD
Do wpisu: Predyspozycje do rozbiorów, a historia Niemiec
Data Autor
Anonymous
@Dreamer24 Rozumiem, że chodzi o magnatów z wielkimi wpływami zagranicznymi. Nie jest to warunek bezwzględnie konieczny do realizacji idei suwerenności. Te wpływy należy budować. Pozdrawiam.
L
Proszę uważniej przeczytać zacytowane zdanie. Oczywiście fakt faktem, że byłoby znacznie prościej, gdyby ten kryzys się w ogóle nie pojawił w pierwszej kolejności.
Anonymous
@autor "Zabrakło magnatów mających ogromną potęgę nie tylko wewnątrz Rzeczypospolitej, ale także i na zewnątrz." Z tym się nie można zgodzić. Magnaci byli. Zabrakło dynastii i silniejszej władzy królewskiej. Mieliśmy za to tolerancję dla agentury, w tym innowierczej. Teraz też mamy magnatów czerpiących korzyści ze współpracy z zagranicą, rozpasanie agentury, brak "dynastii" politycznej z realnym programem, brak silnej władzy centralnej w zakresie, którym powinna się zajmować (wojsko, policja, sądy, trochę administracji). Dochodzi podległość lenna niejawnym strukturom międzynarodowym, brak elit, brak zasobów materialnych.
Do wpisu: Odwagi, rządzący
Data Autor
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
Jeśli będziemy pobłażliwi dla jawnych zdrajców interesów państwa to g... z tego wyjdzie. To takie " nasze safandulstwo " jak mówi Michalkiewicz. Świetny przykład z Gombrowicza ! To tez takie kunktatorstwo - Tuska poprzemy w Brukseli,bo to POlak ( ? ) chociaż to szkodnik naszych interesów. Ale co będzie jak wróci ? A na powróz. Pozdrawiam ro z m.
Anonymous
@autor "Nie wszyscy jednak Radziwiłłowie kolaborowali..." Pokładajmy nadzieje w naszym ministrze zdrowia do samego końca. To znaczy do czasu jak ogłosi co zamierza, bo wówczas - jak sądzę - skończy się nadzieja.
Uważam, że godzina wybije już niedługo. Sądzę, że na razie PiS i rząd działają ostrożnie ze względu na wagę, jaką przywiązują przede wszystkim do szczytu NATO a także do Światowych Dni Młodzieży i wizyty Papieża. Pozwala to PiS pokazywać spokój w działaniu, zostawiając więcej pola opozycji co nie jest dla niej na dłuższą metę korzystne a także na wyprowadzanie pojedynczych, silnych ciosów jak tzw.audyt. Pomimo wszelkie zaklęcia PO i PSL są one jak liczony po silnym ciosie (choć nie nokautującym) bokser. Kiedy w/w zdarzenia miną rozpocznie się prawdziwa gra. Wtedy nikt poprzedniej koalicji przed nokautem nie uratuje. Zachowajmy więc spokój. Będzie dobrze.
Do wpisu: Wygrywamy :)
Data Autor
Ula Ujejska
Mało tego, wygrywamy i na innych frontach. np. najbardziej cieszy mnie postawa szarych Niemców - CHCĄ BYĆ POLAKAMI - w tym całym muzułmańskim problemie jaki zgotowała im ich kanclerz :)
Czy Unia z nami chce konkurować? A w jakiej konkurencji? bo my nie jesteśmy zainteresowani. Mogę filmem odpowiedzieć na film? Wesolutki https://www.facebook.com…
Do wpisu: Henryk Sienkiewicz opracował symulację kryzysu imigracyjnego
Data Autor
Ostatnio obejrzałem z dziećmi "W Pustyni i w puszczy" i odkryłem je na nowo. Być może wynika to z faktu że już 10 rok żyję w angielskim mieście z liczną nieeuropejską społecznością. Musiałem zebrać to doświadczenie kontaktu z innymi kulturami aby docenić fakt, że Henryk Sienkiewicz w sposób mistrzowski opisał jak oni myślą, konspirują, załatwiają miedzy sobą sprawy, traktują obcych itd. W tej kwestii absolutnie nic się nie zmieniło tyle tylko że ten wzorzec kulturowy próbuje się to przenosić do Europy. Czytajmy klasyków ze zrozumieniem. Z poważaniem
Do wpisu: Islamscy imigranci? Dla nas to bomba z podwójnym zapłonem
Data Autor
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
Coś jest na rzeczy w tym o czym pan pisze. Jasne, że światem rządzą: kapitał, media a za ich zgodą skorumpowani politycy. Ci co naprawdę mają wpływ na losy tego świata siedzą za kulisami. Tak było i tak jest. W tym sensie Merkel jest tylko narzędziem w rękach kapitału i mediów. Z pewnością sama decyzji o wpuszczeniu azylantów nie podejmowała. Niemcy żyją głównie z eksportu i ze swojej marki made in germany - w tym sensie kapitał ma narodowość. Gdzie ECB ma siedzibę ? We Frankfurcie nad Menem. Niby bez znaczenia ale pokazuje, że unią rządzą Niemcy. Oczywiście istnieje tendencja do wynaradawiania Europy - do stworzenia jakiejś nie do końca jednolitej etnicznie masy, którą będzie i łatwiej zarządzać i łatwiej posłać do roboty lub na wojnę. Jak się damy to tak będzie. Pozdrawiam ro z m
smieciu
Ciekawi mnie kiedy sobie uświadomicie że nie ma już żadnych Niemiec a Merkel to straszak dla Polaków (czy Greków), których w szkole bez przerwy uczą o złych Niemcach i Ruskach rozgrabiających Polskę. To że żołnierze pochodzą z jakiejś nacji nie oznacz możemy tak generalizować. Bo na takiej zasadzie możemy powiedzieć że Polską rządzą Polacy. Wszystko jedno czy to będzie PO czy inne postkomusze pociotki. Przecież gołym okiem widać że świat się zmienił i to co miało może (ale i tak nie za dużo) rację bytu na początku XXw. to dzisiaj już nie ma sensu. Dzisiejszą Europę można może z grubsza porównać raczej do tej z XI czy XIIw. Kiedy liczyła się tylko wielka feudalna arystokracja i ich włości. Ówczesnych arystokratów mało wzruszały pojęcia narodowościowe a ich posiadłości zwykle wręcz były pod tym względem bardzo różnorodne. Częste też było często posługiwanie się dworu królewskiego innym językiem niż miejscowa ludność. Ówczesna arystokracja bardzo chętnie zawierała małżeństwa, gdzie odmienna narodowość nie miała znaczenia. Bo tylko liczyła się przynależność do właściwej kasty. Dzisiaj mamy sytuację analogiczną. Dla zarządzającej arystokratycznej kasty nie ma znaczenia czy jesteś Polakiem, Ruskiem czy Niemcem. Ważna jest jedynie kastowa idea. Przynależność do owej elitarnej grupy i poświęcenie się elitarnej idei. Oni wszyscy uwielbiają się spotykać, obejmować, wymieniać uściski i rozkminiać plany dalszych światowych działań. I też oni wszyscy mają to samo podejście do motłochu. Nie ważne czy Niemieckiego czy Polskiego. Tak my się tu trzęsiemy przed Niemcami podczas gdy w ich kraju kwitnie cenzura, która u nas póki co jest nie do pomyślenia. Niemcy sprowadzają do siebie główną partię imigrantów całkowicie wbrew woli i interesowi rodowitych Niemców. A jeśli chodzi o ratowanie Grecji to udzielało jej kredytów mnóstwo komercyjnych banków, które zostały z rozmysłem uratowane dzięki ECB. W dzisiejszych czasach te bankowe działania jak też i same korporacje są ponadnarodowe. Podobnie jak imigrancka polityka. Jeśli będziemy widzieć wroga w Merkel czy Putinie to będziemy tylko robić to czego właśnie oczekują ponadnarodowi władcy marionetek.
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
I o to właśnie chodzi. Brytyjczycy chcą osłabić Niemców, gdyż ci przejęli już finansową kontrolę nad unią. Amerykanie zaś obawiają się Niemców ( do tej pory wasali - i słusznie się obawiają )by na poważnie ( militarnie ) nie dogadali się z Ruskimi i nie wypchnęli na dobre Amerykańców z Europy. Jeśli to nastąpi i niemiecko - rosyjska Europa zacznie flirtować z Chinami to Ameryka ma pozamiatane. Adieu FED, adieu USD, adieu czerpanie nieuzasadnionych dochodów z bycia światowym mocarstwem - czytaj kupowanie realnych dóbr za fiducjarny papier. Proszę spojrzeć na mapę świata. Jest jeden kontynent - Eurazja, reszta to wyspy. Bismarck - geopolityka zaczyna się na mapie i na mapie kończy. I tego się boją Amerykańce i Brytyjczycy. Niemcy z azylantami sobie poradzą. Mają doświadczenie z Turkami z Anatolii. Wprzęgną ich za małe pieniądze w machinę produkcyjną - i nie ma to tamto. Ich elity myślą strategicznie w przeciwieństwie do naszych sparszywiałych i skundlonych. Merkel - co by o niej nie powiedzieć nie działa w amoku jak się komuś w Polsce wydaje. To cwana i wyrachowana baba - z konkursu piękności jej nie wzięli. Wcale się nie zdziwię jak znowu zostanie kanclerzycą. Proszę sobie przypomnieć jak załatwiła Greków i jak cała Europa łącznie z nami ratowała niemieckie banki z greckimi obligacjami w portfelach- Meisterstueck. Niech się uczą nasze " Elyty " pretendujące do rządzenia. Długo by pisać ... Pozdrawiam ro z m.