|
|
Sir Winston Panie Andrzeju,
doskonale pamiętam tamten tekst i tamtą postać.
To trwa od... chciałem już napisać, że od dawna, ale przecież - od zawsze.
Wiele rzeczy się zmienia, ale te najważniejsze bardzo mało się zmieniają, a podstawowe - wcale.
Lecz nawet jeśli w Niemczech i okolicach znowu Marks przebudowuje modele, tym razem biskup Marx i tym razem nie wraz z proletariatem, tylko dokonując Reformacji II wewnątrz(!) Kościoła, to jeszcze nie znaczy, że wszyscy muszą. Polska idzie inną drogą.
Mam wrażenie, że bardzo im zależy na czasie, nawiasem mówiąc. To utrudnia działanie w wyrafinowany sposób; tym którzy w ogóle by potrafili w wyrafinowany sposób, bo jak widać, nawet Szatan miewa problem ze znalezieniem wysoko wykwalifikowanych pracowników ;-)
Jestem pewien, że to, co zgodne z wolą Bożą ... będzie dokładnie w zaplanowanym dniu.
Wycie zaś będzie narastać. Bo musi.
Pozdrawiam |
|
|
Andrzej Wolak Sir Winston.
Oczywiście ma Pan rację. Wścieklica, której niektórzy doznają powinna nas utwierdzać, że Akt Intronizacji jest Aktem Chwały Bożej. Pamiętamy, z jakim oporem (także w samym EP) przez lata trzeba się było zmierzyć. Ale w "Dzienniczku" czytamy: "jeśli coś jest zgodne z wolą Bożą, to prędzej, czy później to będzie".
Zmiana stanowiska EP to także, a może przede wszystkim efekt wieloletniej Modlitwy licznej rzeszy wiernych.
Problem tych wściekłych, którzy się tutaj ujawnili polega na tym, że oni nie tylko nienawidzą Intronizacji, oni żądają Detronizacji, której w swoim życiu już dokonali. Oni także usiłują innych zakażać myśleniem, że wszystko, czy w sferze religijnej, czy politycznej jest jedynie wynikiem ludzkich kalkulacji.
Jeśli zaś chodzi o tego najbardziej na Pańskim blogu aktywnego, to przypomnę komentarz tego osobnika, którego już wówczas nazwałem sługą Antychrysta (jakkolwiek mniej niż miernym) odnośnie do Najświętszego sakramentu:
"A w niedzielę to i winko z kielicha…”; „Oczywiście komunia na stojąco i złożona na skrzyżowane ręce, a nie na wywalony jęzor bo to nie higienicznie.
”http://naszeblogi.pl/608…
Czy można mieć wątpliwości, że nie mamy do czynienia z katolikiem?
I dlatego już wówczas napisałem, że nie ma nawet sensu podawać pseudonimu, którym on się posługuje, ponieważ mamy do czynienia wyłącznie z narzędziem, co zostało potwierdzone i tutaj, na Pańskim blogu.
Raz jeszcze pozdrawiam. |
|
|
Mind Service "W treści ani w odsyłaczach o monarchii nie żadnej wzmianki"
- i tego się trzymaj. Popraw jeszcze tytuł, by nie wprowadzał w błąd.
"Uznanie Chrystusa za Króla odbędzie się."
- a niech się odbywa, nie mam nic przeciwko temu. Byle nie szły za tym bałwochwalcze złote korony dla Chrystusa.
Bez słowa intronizacja nie ma intronizacji. Akt koronacji Pana Jezusa Chrystusa na króla Rzeczpospolitej musiałby być dokonany (czyli podpisany) przez Prezydenta jak i cały rząd, a także być zatwierdzony oficjalnie przez sejm RP. - Na szczęście tego nie ma. |
|
|
Sir Winston Wyjaśnienie na użytek możliwych przypadkowych Czytelników tego komentarza:
Cytat powyżej (15.41) zawiera napaść na słowa:
Aktu Uznania
i
w obecności najwyższych władz...
Nawet nie stoi tu, ściśle biorąc, "z udziałem" (istotne w odniesieniu do władz świeckich). I to też pomniejszego sługę razi? DOBRZE!
oraz
to jasne zdeklarowanie naszej duchowej podstawy.
Duchowa postawa posłuszeństwa wobec Boga - oczywiście, że demony zawyły. I tu DOBRZE!
Przypadkowych czytelników proszę o zwrócenie uwagi, że osoba natrętnie sprzeciwiająca się uznaniu Chrystusa za Króla, twierdzi, że działa dla dobra Kościoła i wiary. To istotne, bo niejedną taką osobę przyjdzie nam w ciągu najbliższych 4,5 tygodnia (a tak naprawdę - całego życia) jeszcze spotkać.
Nietrudno dostrzec jakiego sukcesu pragnie, a dostrzegłszy, pamiętajmy, że po owocach ich poznajemy. |
|
|
Sir Winston Wykazuje pan niepospolitą aktywność, by stanąć na drodze uznania Chrystusa za naszego Króla, uznania Jego panowania nad nami, czyli dobrowolnego poddania się Prawu Bożemu, Jego władzy, okazania Mu posłuszeństwa, celem uporządkowania, ułożenia życia osobistego i społecznego po Bożemu.
Twierdzi przy tym, że działa ad maiorem Dei gloriam.
Aha.
PS. Tytuł rządzi się prawami publicystyki. W treści ani w odsyłaczach o monarchii nie żadnej wzmianki. Może się pan dalej napinać. Uznanie Chrystusa za Króla odbędzie się. W Polsce. Wkrótce.
Macie prawo być niezadowoleni. Nikt się nie dziwi i wątpi, dlaczego. |
|
|
Mind Service Widzę, że idziesz w zaparte wobec oczywistych faktów, a nawet tego co sam napisałeś.
No więc masz to co napisałeś i przestań strugać wariata!
"4 Dokonanie Aktu Uznania z fanfarami i w obecności najwyższych władz Polski – zarówno hierarchii Kościoła, jak i władzy świeckiej –to jasne zdeklarowanie naszej duchowej podstawy wobec reszty (coraz nędzniejszego) świata." |
|
|
Mind Service Winston, to oczywiste że nie jesteś psychiatrą ani egzorcystą, ale pewne jest, że jesteś manipulantem i prowokatorem. Warto było by ustalić czy robisz to bezinteresownie i czy na jakieś zlecenie. Nawoływanie do uznania Chrystusa jako króla przez władze państwa w oczywisty sposób musi zaszkodzić obecnej władzy i przyczynić się do pogłębienia podziałów w Kościele. Komu może na tym zależeć? Posłuszeństwo Kościołowi jest w tym przypadku sprawą fundamentalną. A ten zezwolił jedynie na "uznanie" w wymierze osobistym. Co zresztą nie jest niczym nowym i wyjątkowym. Nawoływanie do wprowadzenia w Polsce jakiejś Polskiej Monarchii Chrystusowej jest sprzeczne z katolicką wiarą, porządkiem prawnym i ustrojem państwa polskiego. I radzę Ci o tym pamietać, zamiast oskarżać wszystkich niezgadzających się z Tobą o jakiś spisek z szatanem. Bo jest dokładnie odwrotnie. |
|
|
Jabe W tej sytuacji Stolica Apostolska musiałaby jak nic zostać wasalem Królestwa Polskiego. |
|
|
Sir Winston Skoro przeczytać całość przekracza pani możliwości, niechże się pani wysili i przeczyta już tylko punkty 1, 2 i 3, koniecznie z linkowanymi materiałami. W sumie również trzema.
Najlepiej nie mniej niż trzy razy.
Potem proszę ewentualnie wrócić z komentarzem. Jak odpisałem pani koledze, odnosić się do państwa problemów nie czuję się na siłach.
Nie jestem egzorcystą ani psychiatrą.
Pod notką umieszczamy komentarze do notki.
Nie do własnych utworów. |
|
|
Samozwańcza Polska Monarchia Chrystusowa
---------------
"Proszę wreszcie iść stąd precz."
- Ten wpis to najbardziej spektakularny dowód na wściekłość Szatana
" Polska Monarchia Chrystusowa " najlepsza zmiana??
-czy planowana jest jakaś Unia Personalna ze Stolica Apostolska?
Data powstawania Polskiej Monarchi Chrystusowej jest zaskakująco zbieżna z
mającymi trwać jeszcze protestami wrzeszczących czarnych parasolek.
Gdyby prezes Kaczyński nie "uciął" tematu aborcji... ustanawianie Monarchi mogło posłużyć jako
swoisty "turbo Dopalacz" do robienia z PiS - PiSowskiego Państwa wyznaniowego.
radykalna polaryzacja środowisk chrześcijańsko- prawicowych ( bo nie każdy o poglądach prawicowych jest obowiązkowo Katolikiem) była by realnym zagrożeniem.
Prowokacji wrzeszczących czarnych parasolek przed kościołami PiSowskiego państwa wyznaniowego samozwańczej "Polskiej Monarchi Chrystusowej "
nie można w końcu wykluczyć?
Zastanawiające , ze żaden Smieciu,JacBiel ani tropiciel "ciemnogrodu" Krakowski Krzychu nie zajmują tu stanowiska
czy chcą zostać poddanymi Monarchi Chrystusowej.
Na szczęście są jeszcze wierni którzy chodzą się modlić do Boga a nie do obrazów i koron. |
|
|
Sir Winston Namawiałem pana kilkakrotnie do przeczytania tej notki wraz z odsyłaczami. O komentowanie pańskich domysłów może mnie pan nie prosić, nie jestem psychiatrą ani egzorcystą.
Treść notki i treść dokumentów, do których ona odsyła są jednoznaczne, ale do nich się pan nie odnosi.
Jeśli czuje pan przymus publicznego uznania za swego króla szatana, ma pan taką możliwość. Ale nie pod moim tekstem. On jest przeciw niemu.
Proszę wreszcie iść stąd precz.
|
|
|
Mind Service Twoja notka nie mówi o uznaniu. Czy masz wszystkich za durniów? Sam tytuł już zdradza Twoje intencje. Lobbystom Intronizacji nie chodzi wcale o żadne uznanie, że np. Jezus jest Panem i Królem dla mnie i każdego z nas osobiście, co było by chwalebne tylko ma być to pierwszy etap podstępnego planu rozwalania Kościoła od wewnątrz. Bo dalej ma być rzeczywista koronacja Jezusa Chrystusa Na Króla Polski, co jest bałwochwalstwem, herezją i zamachem stanu. I o to toczy się spór. |