Otrzymane komantarze

Do wpisu: Warunkowanie ciemnego luda
Data Autor
Sondaze maja spelniac funkcje wychowacza. No i spelniaja. Ale nie do konca, bo takia Marcin Palade wyglada na niezalezngo i ma rozsadne wyniki. A ze sa rozsadne mozna poznac po tym, ze roznice miedzy kolejnymi sondazami nie wygladaj jak skoko wscieklego szczura w klatce tylko reprezentuja ciaglosc potwierdzona zupelnie dobrze wynikami wyborczymi (o ile nie sa falszowane). Znaczy o ile wybory nie sa falszowane.
Do wpisu: Zrozumieć leminga - instrukcja obsługi
Data Autor
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
co leming resztkami już sił zakopuje najgłębiej jak się da w swojej jaźni. Że ci którym zawierzył, na których głosował to kłamcy, oszuści, hochsztaplerzy, ludzie z kryminalną lub agenturalną przeszłością. Czyli mylił się, czyli był głupcem bo dał się zwieść. Im głębiej dany osobnik zabrnie w ślepą uliczkę tym z większą agresją będzie jej bronił czego dowodzą wymienione indywidua. Ten wpis i jego mam nadzieję ciąg dalszy zasługuje na stałą obecność na czołówce niezależnych portali, jako nie tylko wyjaśniający koszmarną patologię życia społecznego, ale także dostarczający informacji w jaki sposób z nią walczyć. Jest to działanie kluczowe w kontekście pytania pani Ewy Stankiewicz "co robić?" Mój komentarz ożywia go tylko na chwilę.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Tutaj zahaczamy o mechanizm wyjaśniający agresję. Także agresję Kutza, Niesiołowskiego, Wajdy, Kuczyńskiego, Młynarskiego, Bartoszewskiego, Fedorowicza, Tyma, Kociniaka, Kory Jackowskiej i jej pieska, Maleńczuka, Hołdysa, wszystkich niemal członków komitetu wspierającego Komorowskiego. Zdarzyło mi się to już  nie raz, że rozmówca, człowiek kulturalny, mądry, przyzwoity, a przede wszystkim spokojny i taki co to muchy nie skrzywdzi, wybuchał nagle wzburzeniem, podnosił głos, zachowywał się w sposób nigdy wcześniej nie obserwowany u niego w reakcji na dość oczywiste stwierdzenie, którego nie da się podważyć w żaden sposób. Podam przykład by wiadomo było o czym mowa. W kontekście afery z Amber Gold mogłoby to być stwierdzenie : system prawny i odpowiednie instytucje  państwa powinny dbać by kłamcy, oszuści, hochsztaplerzy, ludzie z kryminalną lub agenturalną przeszłością nie mieli szans zająć pozycje wymagające zaufania publicznego. Otóż takie niewinne,  ogólne i oczywiste stwierdzenie wywołało furię opisanej wyżej osoby. Co się stało?
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Palikot, PJN, SP, Nowy Ekran nawet odgrzewanie SLD... Cały czas w wielu miejscach jednocześnie trwają gorączkowe prace nad nowotworem. Na szczęście, jak do tej pory, udaje się demaskować tę maskaradę w fazie zalążkowej.
Ale coś się nie zgadza, bo wakacje spędzam w Polsce, staram się kupować polskie produkty, zazwyczaj niemarkowe, w polskich sklepach, stacjach benzynowych, jestem chyba patriotą, rzadko czytam GW, jestem przeciw paramałżeństwom, za in vitro, warunkowej aborcji, przeciw wprowadzeniu euro, za liberalizmem w gospodarce, prywatyzacją, jednocześnie ochroną polskiego kapitału, czyli pomieszanie z poplątaniem. Moje poglądy ewolują, ale w wąskich zakresie, nie ulegam dogmatom, uprzedzeniom. Nigdy nie pomyślałem, żeby zagłosować na PIS, a głosuję na od prawie 20 lat, bo tej partii nie ma ludzi, którzy zasługują na mój głos (może wcześniej byli, ale po wielu odejściach ich nie ma).
Ksawery Meta-Kowalski
Jak najbardziej. System edukacyjny współtworzy lemingi. Tak jak napisałem: "Nie jest tajemnicą, iż wyższe uczelnie od dawna nie kształcą już elit. Wymagania systemu są takie, aby z uczelni wypuszczać „części” idealnie pasujące do „systemu”. Celem współczesnej uczelni wyższej jest więc wyprodukowanie „umysłowego robola”. Nikt już nie zamartwia się takimi błahostkami jak niezależne myślenie itd."
Mam dwie uwagi. Po pierwsze to nie do końca jest wina studentów. Cały nasz obecny system szkolny nastawiony jest na zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem naturalnej ciekawości człowieka. W rezultacie na studia trafiają trzy mądre małpki w jednej osobie - nie patrzeć, bo jeszcze zobaczy się coś, co zmusi do myślenia, nie słuchać, bo trzeba będzie się tego nauczyć i nie mówić głośno tego, co naprawdę się myśli, bo to może okazać się obciachowe. Po drugie, istotnym elementem definicji leminga-zwierzątka jest, że gnając z innymi w końcu skacze w przepaść. Leming, to nie tylko bezmyślność, ale i skłonność do samodestrukcji na skutek niewiedzy o konsekwencjach własnych działań. Dlatego leminga należy uczyć wyprowadzania wniosków z zaistniałych faktów. Zgadza się, należy prowadzić go we właściwym kierunku, żeby sam do tych wniosków doszedł, ale tak powinien postępować każdy nauczyciel na każdym szczeblu nauczania. Proponuję zintensyfikować działania ukierunkowane na lemingi, bo przepaść coraz bliżej, a na razie, choćbyśmy się z wszystkich sił zapierali kopytami, tłum lemingów niesie nas w jej kierunku. Pozdrawiam
Ksawery Meta-Kowalski
To jest dokładnie ten sam mechanizm który sprawia, że kobieta zakochana w "złym" mężczyźnie ciągle  z nim jest, choć wszyscy starają się ją przekonać, iż nie powinna z nim być. On ją wykorzystuje, oszukuje, źle traktuje - a ona go ciągle kocha. Znamy to? Oczywiście, że znamy - każdy to widział w swoim życiu. Mało tego! Kobieta nie tylko nie słucha nas, ale odbiera jako agresorów! Uważa, że my "źle jej życzymy" itd. My mówimy, że on ją zdradza, a ona, że my "kłamiemy" i "zazdrościmy jej szczęścia!". Tutaj potrzeba twardego dowodu, otwierającego oczy. Ale co w przypadku lemingów najważniejsze - taki dowód pozwoli im wyjść z twarzą z całej sytuacji. Mogą mówić, iż "zostali oszukani" - zamiast "myliłem się". Odpowiedzialność za całą sytuację zrzucamy na agresora - a nie na naiwną i głupią ofiarę. Czy mamy taki argument? Sytuacja działa na naszą korzyść - to prędzej czy później runie. Dla nas dużo istotniejsze jest aby "oni" nie podstawili wtedy społeczeństwu jakiejś nowej "platformy", która przejmie głosy. Doświadczenia ze strefy miłosnej naszego życia uczą, iż kobieta może uwolnić  się całkowicie tylko w jednym przypadku - gdy pozna innego. Miłości nie można "wyłączyć" - można ją przerzucić na inny obiekt. Czy też tak będzie w przypadku polskiej polityki? Czy "ukochana" wróci do PiS czy do jakiegoś nowego tworu "wojskowych architektów" czy też "ruskich szachistów"? Tutaj już kończy się nasza rola, a zaczyna polityków.
Ksawery Meta-Kowalski
Dziękuję za komentarz. Widzę, że osób poruszających się w tych samych "rewirach" jest sporo. To tylko potwierdza moją opinie z artykułu - jesteśmy DUŻO bardziej wartościowi niż nam się wydaje i niż nam próbują to wmówić. Media narzuciły nam "etykietkę" oszołomów - ale to my mamy wiedzę, ambicje itd. Naszą siłą jest również to, że nam zależy i nam się chce. Co prawda oni mają "tubę" i mogą sterować lemingami - ale cokolwiek by nie robili, to czego my sami się nauczymy nikt nam nie odbierze. I tu jest nasza siła. Z czasem przejmiemy stery w kraju - to jest nieuniknione. Ich siłą jest nasz strach i niewiedza. Nie bez przyczyny, ludzie poddawani są przez media procesowi odmóżdżania -mają nie myśleć o poważnych sprawach tylko gapić się w TV i cieszyć z głupot. Tak więc najważniejsze dla nas - i najgorsze dla nich - jest takie rozwiązanie, gdzie my nie bacząc na to co mówią i robią idziemy do przodu "po swojemu".
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
To są uwagi bezcenne. Nikt tego jeszcze nie podnosił. Szerzej - otworzyć wszelkie możliwe furtki odwrotu od dotychczasowych wyborów i sympatii politycznych. Do tego tematu warto jak najczęściej powracać z różnymi pomysłami. Dobrze byłoby gdyby pojawiały się też analizy konkretnych wypuszczeń leminga (nawet na przykładzie GW, która stosuje to w każdej niemal publikacji) by sądził, że to co mu podsunięto to jego własna myśl. Podobnie z tym jajem, które ma go strzelić w łeb i wytrącić z matriksa. Przykłady, przykłady, przykłady. Pozdrawiam,
Metaprogram autorytet "inni" mają lemingi. Prawda dla nich to to co mówią inni i tu jest problem bo media mają oni. Wartości leminga to często wygoda (rozumiana jako brak głębszych przemyślen), bezpieczeństwo (płynięcie z nurtem), prawda (czyli to co piszą i mówią inni, a nie jako zgodność z rzeczwistoscia) itd. Nie będę jednak rozwijal opisu wartości (wpis ma być jednak krótkim poradnikiem jak rozumiem). Druga sprawa to prowadzenie.Znam kilku trenerów, którzy wciąż tego nie potrafią a co mówić o zwykłych ludziach. Pozdrawiam i dziękuję i szacunek za fachowy wpis.
Ksawery Meta-Kowalski
Tekst faktycznie długi - starałem się robić krótsze akapity  i podkreślać ważniejsze fragmenty. Percepcja leminga jest rzeczywiście ograniczona - ale z niej można się wyrwać, czego sam jestem w jakimś stopniu przykładem. W mojej rodzinie nie ma ani tradycji patriotycznych, ani ja do pewnego roku życia nie interesowałem się losami ojczyzny. Dziś jestem zupełnie innym człowiekiem. Ważne jest, aby rozumieć jak działa leming. Abyśmy nie walili głową w mur, nie denerwowali się. Mamy nad nimi ogromną przewagę - jesteśmy świadomi, oczytani. Często lemingi bywają mylone ze "zdrajcami" i "agentami", a to nie do końca tak. Oni zwyczajnie żyją na innej planecie, z której trzeba ich ściągnąć. W swoim mniemaniu nie robią nic złego, a nasze ataki jeszcze bardziej umacniają ich postawę. Róbmy swoje. Z każdym przeczytanym tekstem, z każdą przeczytaną książką, obejrzanym filmem, stajemy się coraz silniejsi. Powtórzę to jeszcze raz - nasi przodkowie nie mieli takiego luksusu! Róbmy swoje - my idziemy do przodu, lemingi stoją. Przyłączą się do "silniejszego" - taka ich natura. Ważne abyśmy my nie poddawali się i maszerowali do przodu,  bez względu na to co się dzieje w polityce itd. Jeśli służby potrafią sterować dużymi grupami ludzi, mając tam tylko kilka "wtyk", to co mówić o nas, mających 30% poparcia? Trzeba tylko iść do przodu i nie cofać się. Reszta ułoży się sama.
Do wpisu: Staniszkis się myli
Data Autor
Ksawery Meta-Kowalski
Co powinien robić PiS? Przejąć kontrolę w dyskusji. To PiS powinien wybierać tematy - powinien "tworzyć" zamiast jedynie "reagować". Cechą organizmów silniejszych jest możność wpływania na otoczenie - słabsi jedynie reagują na bodźce...są więc sterowalni, jak pies Pawlowa. PiS musi wychodzić pierwszy, powinien inicjować dyskusję i to najlepiej tak, aby wypaść merytorycznie i uderzać w miejsca, gdzie PO nie jest przygotowana.  Narracja PO się sypie - czas aby PiS przedstawiał się jako alternatywa i opcja zdolna rządzić krajem. Oczywiście są tematy gdzie na kompromis iść nie można i tam zawsze trochę krzyku będzie... PS. Ciekawe jak tam sondaże...jakoś po aferze z AG nikt nie jest chętny do sprawdzenia tego...czyżby spadły PO słupki? ;)
Powstaje wiec pytanie, w jaki sposob PiS moze byc aktywny, czy wogole moze byc aktywny. Moim zdaniem moze sie wypowiadac nie szalejac. Pytanie jak to zrobic. PiS raz wspomnial o komisji sejmowej. Doslownie raz. PiS moze po kazdej porcji nowych faktow, np. z wywiadow, przypominac koniecznosc stworzenia komisji sejmowej w wyniku nowych faktow opublikowanych... i wyrazac zdziwienie, ze herr Tusk takiej jeszcze nie powolal. Przy pomocy doslownie paru dobrze sformulowanych zdan mozna osiagnac olbrzymi efekt, rowniez miedzy lemingami. Rownoczesnie moze byc prowadzona akcja informacyjna w internecie, co sie wlasciwie dzieje, na czym polega olbrzymie niebezpieczenstwo tego, co wlasnie widzimy. To pokazuje, ze panstwo jest atrapa. Krociutki film (60-120 sec) na youtube ilustrujacy sytuacje bylby swietnym uzupelniem.
W tej sprawie PiS robi słusznie choć chodzą pogłoski że oszust z Amber Gold jest kuzynem Arabskiego czyli szefa kancelarii Tuska - jeśli to prawda to ktoś powinien o to zapytać na przykład jakiś poseł na konferencji. Ogólnie powinno się w PIS wyznaczyć kogoś do brudnej roboty a Jarka na czas zadymy schować tak jak to robią w PO. Tylko jedno - nigdy, ale to nigdy nie przepraszać tak jak PO nie przeprasza za Niesiołowskiego i Palikota. Cokolwiek powie nasz człowiek to "stan rzeczy całkowicie uzasadnia takie stwierdzenia a właściwie był nad wyraz delikatny bo należało powiedzieć ostrzej".
Coz takiego moglyby wniesc protesty PiSu ? To o czym wiele osob juz napisalo, czyli preteksty dla pieskow medialnych do walkowania tych wypowiedzi. Akurat Tusk z ferajna, potrafia nie wdawac sie emocjonalnie w jakakolwiek niekorzystne dla siebie sytuacje, totez PiS, chocby stawal na glowie zrobi z siebie wylacznie glupcow a stado Olejnikow, Miecugowow, Wolkow itd bardzo im w tym pomoze. To jest moement dla Solidarnej Polski aby utrzymywac ten temat na powierzchni. Dziwne, ze Staniszkis tyle lat na scenie a takie dyrdymaly jest w stanie prawic.
Ksawery Meta-Kowalski
Zapewniam, iż "ta druga strona" tylko czeka, aż "PiS zacznie szaleć". To jest ich główna strategia od dawien dawna. Dzięki temu, że PiS nic nie mówi, media zmuszone są radzić sobie z zaistniałą sytuacją samemu. I nie dość, że uwaga jest skierowana na PO, to jeszcze same wypadają nieobiektywnie. PiS powinien narzucać tematy do dyskusji - ale nigdy, na ich warunkach. W takich sytuacjach trzeba schodzić "z linii strzału", zamiast odpowiadać na zaczepki. Nie warto realizować ich planów. Lepiej samemu wychodzić z inicjatywą - na to nie są przygotowani. To silniejszy narzuca temat. Słaby jedynie działa na zasadzie "reakcji" na impulsy - czyli mamy tu do czynienia ze sterowaniem. PiS nie powinien być sterowany. Proszę pamiętać, jak duży negatywny elektorat posiada PIS za sprawą mediów- jaki wizerunek stworzyły PiSowi. PiS nie może dawać się wpuszczać w kanał. Inaczej gdy będzie "reagował" będzie działał w zgodnie z wizerunkiem, jaki mu media stworzyły. Jeśli nie pozwalamy na taką manipulację, powstaje dysonans poznawczy i z tego może narodzić się wiele dobrego dla nas. Między tym, jaki wizerunek narzucają PiSowi a tym jak się PiS zachowuje będzie zbyt duża różnica, której ludzie nie zaakceptują. To skłoni do myślenia, że "coś jest nie tak" - czyli "albo PiS taki nie jest, albo media źle o nim mówiły".
Ksawery Meta-Kowalski
Też zauważyłem, iż nad wyraz często zapraszana jest do TVN.
A prof Staniszkis myli się niestety nierzadko. Jej naiwne diagnozy są potem często wykorzystywane przez łże-media.
na ta nieprawdopodobnie glupia strategie PiS. To moze wskazywac rowniez na jeszcze inny problem, mianowicie PiS zachowuje sie rownie "glupio" pasywnie w czasie kampanii wyborczych. Oszczedza herr Tuska. PiS i JK walcza w ten sposob o "centrum", a wiec o pare %% lemingow, ktorych i tak przekonac nie mozna. PiS olewa w ten sposob 50% narodu. Strach przed polskim zywiolem, przed polskim wspanialmy nacjonalizmem ktory PiS interpretuje nie zgodnie z prawda, ktora Rymkiewicz przypomnial, tylko wedlug recepty antypolskiej komunistki Luksemburg. Luksemburg nienawidzacej jak zarazy mysli o wolnej Polsce. Pelen cytat: Pytanie: A co z opozycją? PiS ma przyjęty model interpretacji z pominięciem faktów. Model interpretacji jest tak radykalny i nie łączący się z codziennymi faktami, że ludzie nie są w stanie zaakceptować wizji partii Kaczyńskiego. Pytanie: Gdzie jest Jarosław Kaczyński? Bierność PiS w tej sprawie jest szokująca. Bardzo mnie dziwi, że Kaczyński abdykował przy Amber Gold tak jak i przy aferze taśmowej. To duży błąd opozycji, że czeka do września z ofensywą programową i nie potrafi dynamicznie reagować na bieżące wydarzenia. Już Max Weber pytał, czy polityka jest zawodem czy powołaniem. Dla PiS polityka to fucha. Nie ma w nich pasji i misji. Ci którzy wiedzą więcej zdają sobie sprawę, że jest wspólny mianownik, który powoduje, że muszą dobrze funkcjonować z własną partia, ale i z tym mianownikiem. PO przetrwa aferę z młodym Tuskiem, tak jak przetrwali każdą aferę, między innymi dzięki bierności PiS.
xena2012
,żądając komisji śledczej .To co ma jeszcze zrobić wg pani profesor?
Do wpisu: Media IIIRP - od pasty do zębów do Kaczyńskiego i Tuska
Data Autor
Ksawery Meta-Kowalski
Klasyka.
Teresa Bochwic
A pytanie oczywiście retoryczne, zdjęcia są BARDZO STARANNIE dobierane w opisany przez Pana sposób. To samo dotyczy Jana Olszewskiego i paru innych osób z tzw. prawicy. Szczytem wszystkiego były zdjęcia i filmy z Lechem Kaczyńskim. Bardzo konsekwentne. Pamięta Pan zaskoczenie po Smoleńsku, że mają piękne zdjęcia pary prezydenckiej, tylko ich nie pokazywali.
Ksawery Meta-Kowalski
Popatrzmy na poniższe zdjęcia Tuska - jak często widzimy je w mediach jako obrazek do artykułu o Tusku? A można zrobić z nich piękny użytek! :) Kilka przykładów, jak można sterować wrażeniem czytelnika: Premier ma plan wyjścia z kryzysu Premier Donald Tusk opracował plan wyjścia Polski z kryzysu. Według naszych źródeł, sam dokonywał poprawek propozycji eksperckich. Jest to ostatnia szansa na uniknięcie katastrofy.  Premier prosi o okazanie mu zaufania i przekonuje, że wie co robi.  Twoje całe oszczędności życiowe zależą od niego. http://www.fakt.pl/m/Rep… Najpopularniejszy polityk PO Według najnowszego sondażu, Donald Tusk uważany jest za osobę najbardziej zrównoważoną w szeregach Platformy Obywatelskiej. Zwraca się uwagę na jego otwartość, naturalną radość bycia oraz zrównoważony charakter. Premier będzie troszczył się o przyszłość twoich dzieci. http://www.prawnik-onlin…
Ksawery Meta-Kowalski
Na bibula był świetny artykuł o naszych gwiazdorach medialnych. Cała "1 liga" to albo dzieci albo wnuki jakiś PRLowskich gadzin. Włos na głowie staje dęba. Znowu - przypadek? :)