|
|
Czesław2 Nawet trzecia zmiana komentowała pod tymi samymi nickami. |
|
|
N - każde średnie miasto gminne. Komendant policji z sędzią sądu rejonowego i burmistrzem z lokalnej, bezpartyjnej, organizacji samorządowej (wywodzącej się z prl) tworzą układ biznesowy nie-do-ruszenia. Wszystkie spółki gminne obsadzone rodzinami ww panów i 'znajomymi królika'. Niektóre z tych osób są lokalnymi liderami PiS, inne są z solidarności. Układ nieruszalny. |
|
|
Hihihihi....Ale tu sie bedzie dzialo :-))
Jest zbyt pozno u mnie aby zamiescic sensowny komentarz...ale powroce.
Czekalem 20 lat na takie otwarcie parti...Obstawiam Biale :-)) |
|
|
Kazimierz Koziorowski opis jest uniwersalny niestety w tymkraju-teraz. gdyby zamienic "szpital w N." na dowolny podmiot "panstwowy", niekoniecznie uslugowy czy gospodarczy, np. samorzadowy, to wciaz mamy opis tego samego problermu.
organizacje panstwa tez trapi ta sama przypadlosc. ciekawe czy "szpitale w N." biora przyklad z gory czy moze wieksze organizacje panstwowe dzialaja synchronicznie z terenem.
wprawdzie swiatelko w tunelu sie tli ale watpliwe czy wystarczy tlenu dla watlego plomyka.chory organizm jakos nie moze sie zdecydowac czy kuracja jest warta zachodu. |